Heli - głowice, tarcze (rodzaje, sposób działania, ustawienia)

Zasady działania, ustawienia, modyfikacje...
Gajos

Postautor: Gajos » 26 paź 2015, o 05:19

Panowie, tak się raczej nie da, będziecie się tylko bezsensownie przykomarowywać... To za dużo / za mało na raz. Moim zdaniem lepiej i w sumie szybciej byłoby:
1) Wyszukać wszystkie (takie unikatowe, nie mające ze sobą nic wspólnego) sytuacje, w jakich może się helik znaleźć, a które nas interesują...
Przegłosować to, a na koniec te sytuacje pogrupować, numerując I, II, III...
2) Dla każdej grupy I, II, III... wyszukać wszystkie zjawiska, które mogą danej sytuacji towarzyszyć. Zarówno aerodynamiczne, jak i kinetyczne. A może i jakieś jeszcze.
Przegłosować to, a na koniec pogrupować i ponumerować A1, A2, A3... K1, K2, K3..., ...
3) Wszystko stanie się jasne. Już bez głosowania.

Obaj jesteście coraz bliżej, ale mam mało czasu, to skomentuję baaardzo wybiórczo:
P.S.1.
marketleader pisze:... 2. ... a) Ze strony powracającej występuje tzw. strefa opływu odwrotnego, b) która się powiększa wraz ze wzrostem prędkości, co skutkuje spadkiem siły nośnej. c) Ze strony nacierającej następuje zerwanie strug, przeciągnięcie, co skutkuje również spadkiem siły nośnej. d) I jest pewna prędkość krytyczna, przy której wirnik przestaje wytwarzać wystarczającą siłę nośną do utrzymania śmigłowca w powietrzu.
a) słuszne spostrzeżenie, ale żeby znaczenia w rozpędzie nie przeceniać, warto poddać głosowaniu,
b) masz na myśli, że powiększa się ta strefa, czy jej wpływ?
c) przeciągnięcie przeciągnięciem, ale jakie hamowanie zauważ, skoro zaczął się przepływ turbulentny... A przy tej okazji i zawczasu - jestem absolutnie "za", żeby facetów z półki np. Bernouli w ogóle na razie w to nie mieszać, bo się nam biedni jeszcze w grobach poprzewracają.
P.S.2. Oczywiście każdy może mieć to wszystko gdzieś, do czego w sumie bym chyba namawiał.
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 26 paź 2015, o 08:54

O własnie, oto dziś skoro świt miałem okazję obserwować precesję. Taka zwyczjana, całkiem sympatyczna i nienachalna precesja w postaci układu dwóch ciał, każde z osobna będące bez wątpienia w stanie wskazującym na silne zawirowanie. Układ poruszał się w polu grawitacyjnym demonstrując przy tym wspaniałe opanowanie teorii żyroskopowej oraz nieosiągalną dla Braina ani dla ZYX'a zdolność dynamicznej manipulacji momentem bezwładności w dążeniu do stabilizacji.
Po krótkim czasie stało się jasne, że układ przemieszczający się ruchem posuwisto-zwrotnym harmonicznym, o zauważalnej amplitudzie 2 metry zdecydowanie zbyt często zalicza kreta, na którego precesja nie ma żadnego wpływu. To oczywiste, jako że przyczyną kretów były warunki brzegowe w postaci krawężników. Nie jest żadnym wytłumaczeniem, że ich współczynniki w układzie GPS nie zostały uwzględnione w macierzy równań ruchu. Kluczowe jest jedynie pierwotne założenie celu: zmierzamy - TAM.
Po krótkiej analizie logów, całkowaniu i uściskowaniu, precesja doszła do wniosku, że składowa prędkości poziomej jest za mała w układzie inercjalnym, należy zatem pochylić wirniki i zwiększyć kąty natarcia. Pierwsze próby wyszły słabo, jak to zwykle bywa z prototypami. Przechył wirnika spowodował, że jeden z napędów wygenerował siłę ciągu o zwrocie skierowanym przeciwnie do ruchu, a ślad wektora nie pozostawiał złudzeń co do składu paliwa i przyczyny błędu.
Zgrany zespół migusiem uzupełnił utracone paliwo z przybocznych zasobników, następnie wprowadził odpowiednie poprawki do jednostek centralnych awioniki i w mechanice układu sterowania. Na szczególną uwagę i uznanie zasługuje upgrade mechaniki. Zastosowano przegubowe popychacze i samozaciskowe snapy z hydraulicznymi napinaczami na każdym przegubie. Efekt przeszedł oczekiwania i zniknął we mgle...
Pozdrawiam,
Jacek
Gajos

Postautor: Gajos » 26 paź 2015, o 10:43

Uproszczenia (na razie):
1) Zero wiatru.
2) Rotor jest napędzany "z helika", więc na helik działa moment reakcji. Ponieważ rotora "z helika" nie hamujemy, to ten moment reakcji pojawia się z dwóch przyczyn: a) moment oporów aerodynamicznych rotora, gdy prędkość obrotowa/kątowa rotora jest stała oraz b) moment oporów aerodynamicznych rotora + moment bezwładności rotora przy jego rozpędzaniu. Proponuję na razie pominąć przyczynę a), czyli tę stałą część momentu reakcji, która z konieczności równoważenia jej "momentem jałowym" ogona, nakazuje "jałową" korekcję kierunku siły nośnej/ciągu rotora przy zawisie.

I) Zawis 2 metry nad ziemią:
V=0
Siła nośna rotora N skierowana pionowo i zwrócona w górę.
Są sprzeciwy?

II) Odchylenie N od pionu, w celu nadania helikowi przyspieszenia a (dla uproszczenia na razie do przodu).
Są sprzeciwy?
Awatar użytkownika
marketleader
Stały bywalec...
Posty: 131
Rejestracja: 23-10-2015
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 1 raz
Podziękowano: 14 razy

Postautor: marketleader » 26 paź 2015, o 20:44

valoos pisze:1. Chyba się nie zrozumieliśmy. W powolnym locie postępowym różnica prędkości łopaty powracającej i nacierającej (względem powietrza) jest pomijalnie mała. Fragment łopaty przy 2000 RPM (33,3 RPS ;)) w odległości 400mm od środka osi porusza się z prędkością blisko 300 km/h. Więc żeby prędkość względem powietrza miała sensowny wpływ na zmianę ciągu pod łopatami, nie wiem ... dajmy na to o połowę, heli musi się względem powietrza poruszać z prędkością ... 150km/h?
[2*3,14*0,4m=2,5m 2,5m*33,3=83 m/s => 298,8 km/h]

Dobrze się zrozumieliśmy :D . Jest dokładnie tak jak piszesz. Ale.
Dla poniższych rozważań przyjmijmy, że wirnik kręci się CW, więc z lewej jest łopata nacierająca, a z prawej powracająca.

Jak helik porusza się powoli do przodu, to różnica prędkości łopaty nacierającej i powracającej względem powietrza jest pomijalnie mała. I wtedy decydują kąty łopat:
  • kąty po stronie powracającej są większe, więc siła nośna wytwarzana przez stronę powracającą jest większa
  • kąty po stronie nacierającej są mniejsze, więc siła nośna wytwarzana przez stronę nacierającą jest mniejsza
To powoduje asymetrię siły nośnej tak, że wypadkowy wektor siły nośnej jest po stronie powracającej.

Im szybciej helik porusza się do przodu (niekoniecznie 150 km/h :mrgreen:) tym różnica prędkości łopaty nacierającej i powracającej względem powietrza jest większa i tym bardziej:
  • prędkość opływu po stronie powracającej spada, więc siła nośna wytwarzana przez stronę powracającą spada
  • prędkość opływu po stronie nacierającej rośnie, więc siła nośna wytwarzana przez stronę nacierającą rośnie
To powoduje przesuwanie się wypadkowego wektora siły nośnej w kierunku strony nacierającej i przy odpowiednio dużej prędkości wypadkowy wektor siły nośnej przesuwa się na stronę nacierającą.

I teraz zgodnie z powyższym:
  • Przy dużej prędkości desymetria siły nośnej jest po stronie nacierającej i chce przewrócić wirnik na prawo. Jeżeli słuszna jest teoria precesji to helik będzie zadzierał nos do góry (reakcja przesunięta o 90 stopni). I to rozumiem jest zgodne z obserwacją w praktyce.
  • Ale analogicznie do wcześniejszego, przy małej prędkości desymetria siły nośnej jest po stronie powracającej i chce przewrócić wirnik na lewo. Jeżeli słuszna byłaby teoria precesji to helik powinien cały czas nurkować (nos w dół, reakcja przesunięta znów o 90 stopni). I to już nie jest zgodne z praktyką. Czyli co? Dla tego układu sił i momentów precesja już nie działa?

Zjawisko precesji łatwo i łopatologicznie tłumaczy przechyły wirnika i jest łatwa do zapamiętania (przesunięcie reakcji o 90 stopni). ale jeżeli faktycznie działa to powinno być symetryczne:
  • jak moment w prawo, nos w górę - zadziera
  • ale jak moment w lewo, to nos w dół - nurkuje

valoos pisze:4. Bardzo zgrabnie policzone [...]
a. [15N razem w zawisie, czyli 7,5N na każdą łopatę przy powiedzmy 5,5* => przy 8* to będzie 10,9N na łopatę]

OK. Niech będzie. Przyjmuję pełne 22 N.

valoos pisze:b. Silę nośną przyłożyłbym raczej w 2/3 odległości od środka obrotu - tylko ta część pracuje w zwykłych śmigłach o stałym skoku, a nie sądzę aby w łopatach helikopterowych było znacznie lepiej

Poniekąd racja. Siła nośna rośnie na łopacie liniowo od zera przy mocowaniu do max na końcówce. Ale faktycznie jak to scałkować po długości łopaty to faktycznie wychodzi, że wypadkowy wektor siły nośnej łopaty powinien być przyłożony w 2/3 od mocowania.
Ale tu Cię muszę zmartwić. Zadałeś mi ćwieka i zastanowiłem się bardziej wnikliwie.
Łopata wytwarza moment nie tylko jak jest prostopadle do kadłuba, ale przez całą swoją drogę po łuku od nosa do ogona i z powrotem, czyli na ramieniu zmieniającym się zgodnie z funkcją sinus. Uwzględniłem również fakt że wypadkowa siła na łopacie zmienia się w trakcie jej drogi po łuku od zera* nad nosem i ogonem do maks po bokach, również zgodnie z funkcją sinus (* dla uproszczenia przyjąłem, że skok ogólny jest zero). Po scałkowaniu wychodzi niestety, że wypadkowy wektor ciągu dla takiego układu przyłożony jest w 1/3 od mocowania łopaty, czyli jeszcze gorzej niż założyłem i znacznie gorzej niż sugerowałeś.

Zatem Q = F*l/3, gdzie
F - siła - 22 N (Twoje 22 N)
l - długość łopaty = 0,477 m
Zatem Q = 22*0,477/3 = 3,49 (poprzednio 3,58)
Po uwzględnieniu Twojego 22 N i moim dokładniejszym przeliczeniu ramienia siły wychodzi na to samo: prawie 4,5 sekundy, nie licząc 3 razy większego momentu bezwładności samego helika (patrz dalej).

valoos pisze:c. Te 1,5 kg helika ma środek ciężkości, strzelam ... 15 cm od osi obrotu (fikołka) ? (1,5*0,015m^2=1,5*0,00225m2=0,003375) Jak jego moment bezwładności ma się do I=0,0121 dla rotora?

Hmmm. 15 cm to 0,15m, a nie 0,015 :mrgreen: . Zatem obliczenie wygląda tak:
(1,5*0,15m^2=1,5*0,0225m2=0,03375) co jest wartością 3 razy większa niż I wirnika.

valoos pisze:...pomiarów na youtube wynika, że pełen fikołek w czasie 2-2,5 sek. w tej klasie heli to niezły wynik...

Hmmm. No to patrz tu:



Nie robi wprawdzie pełnego flipa, ale robi takiego flipa sterowanego na 4 ćwiartki z przystankami po każdej ćwiartce. Całość trwa może ze 3 sekundy, a czas od poziomu do postawienia w pion jest praktycznie nie mierzalny na podstawie takiego filmu.

valoos pisze:Jeżeli Sikorsky wskazuje w swojej publikacji precesję jako dominujące zjawisko w sterowaniu śmigłowcem to bardzo wątpię, że w swoich inżynierskich obliczeniach postawił na złego konia ... bo jego śmigłowce latają.
Wiem, że taka metoda dowodzenia nie jest najszczęśliwsza, ale mamy dzięki temu ten komfort, że nie musimy na nowo odkrywać koła (możemy po kolei układać te puzzle mając już obraz całości).

No zdecydowanie nieszczęśliwa.
Instrukcję napisał nie Sikorski tylko jakiś instruktor John Montgomery z Sikorsky Service School. I jest to instrukcja dla kandydatów na pilotów i mechaników, a nie dzieło inżynierskie stanowiące podstawę do obliczeń inżynierskich.
Poza tym też nie jest wolna od błędów, strona 26:
"One might be led to think that at point A where the blades are at their
lowest flapping point, they would also be at their lowest pitch. And that at
point B where they are at their highest flapping point, they would be at
their highest pitch. If only aerodynamic considerations were involved in
the statement, it could be considered as true.
"
W skrócie:
"Niektórzy sądzą że przy najniższym położeniu łopaty w punkcie A kąt też jest najmniejszy. A przy najwyższym punkcie B kąt też jest największy. Gdybyśmy brali pod uwagę tylko aerodynamikę to byłaby to prawda".
Otóż wzbraniam się przed użyciem tego słowa i mi strasznie przykro, że muszę je użyć ale to bzdura :gas: . Szczególnie gdybyśmy brali pod uwagę tylko aerodynamikę to nie jest to prawda. I chyba wszyscy się z tym zgadzają i niejeden z Was wykazywał to wcześniej, jak choćby @Aikus ze swoim przykładem samolotu przeskakującego nad granicą.

Jeszcze raz stwierdzę, że jest to wydawnictwo o charakterze popularnym, a nie naukowym, więc siłą rzeczy musiało poupraszczać pewne zjawiska dla maluczkich. I być może stąd ten pogląd został rozpropagowany tak szeroko jako łatwy do ogarnięcia.

Ufffff. Się spisałem :masakra:
Ostatnio zmieniony 26 paź 2015, o 20:52 przez marketleader, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
wojtekr
Administrator
Posty: 8027
Rejestracja: 22-01-2013
Lokalizacja: W-wa
Podziękował: 299 razy
Podziękowano: 458 razy
Kontaktowanie:

Postautor: wojtekr » 26 paź 2015, o 20:49

abstrahując od dyskusji 2.5 sekundy na fikołka to dobry wynik? To ja w swoim mam super dobre wyniki.
Helikoptery
Awatar użytkownika
valoos
Domownik forum...
Posty: 404
Rejestracja: 17-05-2011
Lokalizacja: Łopuchowo / Poznań
Podziękował: 30 razy
Podziękowano: 44 razy

Postautor: valoos » 26 paź 2015, o 21:16

wojtekr pisze:abstrahując od dyskusji 2.5 sekundy na fikołka to dobry wynik? To ja w swoim mam super dobre wyniki.

Bez filmiku się nie liczy. Rozumiem, że będziemy podziwiać protosa lub cokolwiek innego klasy 500?
Co jest nie zapisane zmierza do nieistnienia...
Awatar użytkownika
wojtekr
Administrator
Posty: 8027
Rejestracja: 22-01-2013
Lokalizacja: W-wa
Podziękował: 299 razy
Podziękowano: 458 razy
Kontaktowanie:

Postautor: wojtekr » 26 paź 2015, o 21:20

ok, G500 to poniżej 1 sekundy (tak na oko) a Protos Max też coś koło tego - ale nie chcę polemizować jak moja intuicja okaże się do bani więc zmierzę :)
W 2.5 sekundy to ja się zdążę rozwalić o glebę a nie tylko zrobić fikołka :lol:
Helikoptery
Gajos

Postautor: Gajos » 26 paź 2015, o 21:28

marketleader pisze:... Jak helik porusza się powoli do przodu, to różnica prędkości łopaty nacierającej i powracającej względem powietrza jest pomijalnie mała. I wtedy decydują kąty łopat:
  • kąty po stronie powracającej są większe, więc siła nośna wytwarzana przez stronę powracającą jest większa
  • kąty po stronie nacierającej są mniejsze, więc siła nośna wytwarzana przez stronę nacierającą jest mniejsza
To powoduje asymetrię siły nośnej tak, że wypadkowy wektor siły nośnej jest po stronie powracającej. ...
Jeżeli helik porusza się do przodu tak powoli, że różnica prędkości łopaty nacierającej i powracającej względem powietrza jest pomijalnie mała, to dlaczego kąty po stronie powracającej są większe, a kąty po stronie nacierającej są mniejsze? Skąd się ta różnica w kątach bierze?
To nie jest niemalże zawis?
Awatar użytkownika
marketleader
Stały bywalec...
Posty: 131
Rejestracja: 23-10-2015
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 1 raz
Podziękowano: 14 razy

Postautor: marketleader » 26 paź 2015, o 22:17

wojtekr pisze:...W 2.5 sekundy to ja się zdążę rozwalić o glebę a nie tylko zrobić fikołka :lol:


Teoria precesji robi "fikołka" i wali w glebę :vhappy:
Awatar użytkownika
valoos
Domownik forum...
Posty: 404
Rejestracja: 17-05-2011
Lokalizacja: Łopuchowo / Poznań
Podziękował: 30 razy
Podziękowano: 44 razy

Postautor: valoos » 27 paź 2015, o 00:01

marketleader
Ale analogicznie do wcześniejszego, przy małej prędkości desymetria siły nośnej jest po stronie powracającej i chce przewrócić wirnik na lewo. Jeżeli słuszna byłaby teoria precesji to helik powinien cały czas nurkować (nos w dół, reakcja przesunięta znów o 90 stopni). I to już nie jest zgodne z praktyką. Czyli co? Dla tego układu sił i momentów precesja już nie działa?

Skąd ty bierzesz asymetrię siły nośnej (nie wiem może desymetria to coś innego? :swir: ) przy małych prędkościach?
Sam napisałeś
Jak helik porusza się powoli do przodu, to różnica prędkości łopaty nacierającej i powracającej względem powietrza jest pomijalnie mała.

Może to narysuj, bo ja nie kumam :dk:
Jak chcesz lecieć do przodu to przecież nie trzymasz cały czas elevatora do przodu jak w lamie?
...
Co do Sikorsky'ego argument odrzucamy - to rzeczywiście o niczym nie świadczy...

CDN
Co jest nie zapisane zmierza do nieistnienia...
Gajos

Postautor: Gajos » 27 paź 2015, o 08:36

marketleader pisze:... Jak helik porusza się powoli do przodu, to różnica prędkości łopaty nacierającej i powracającej względem powietrza jest pomijalnie mała. I wtedy decydują kąty łopat:
  • kąty po stronie powracającej są większe, więc siła nośna wytwarzana przez stronę powracającą jest większa
  • kąty po stronie nacierającej są mniejsze, więc siła nośna wytwarzana przez stronę nacierającą jest mniejsza
To powoduje asymetrię siły nośnej tak, że wypadkowy wektor siły nośnej jest po stronie powracającej. ...
W którym punkcie (w przestrzeni) jest on Twoim zdaniem zaczepiony?
Awatar użytkownika
wojtekr
Administrator
Posty: 8027
Rejestracja: 22-01-2013
Lokalizacja: W-wa
Podziękował: 299 razy
Podziękowano: 458 razy
Kontaktowanie:

Postautor: wojtekr » 27 paź 2015, o 09:01

oczywiście, że w Greenwich
Helikoptery
Gajos

Postautor: Gajos » 28 paź 2015, o 08:34

marketleader pisze:Dla poniższych rozważań przyjmijmy, że wirnik kręci się CW, więc z lewej jest łopata nacierająca, a z prawej powracająca.

Jak helik porusza się powoli do przodu, to różnica prędkości łopaty nacierającej i powracającej względem powietrza jest pomijalnie mała. I wtedy decydują kąty łopat:
  • kąty po stronie powracającej są większe, więc siła nośna wytwarzana przez stronę powracającą jest większa
  • kąty po stronie nacierającej są mniejsze, więc siła nośna wytwarzana przez stronę nacierającą jest mniejsza
To powoduje asymetrię siły nośnej tak, że wypadkowy wektor siły nośnej jest po stronie powracającej.
...
Tutaj, przy zawisie niemalże, mówisz o różnicy kątów. Nie rozumiem dlaczego. Przecież wartości kąta są dla obu łopat identyczne. Tarcza jest w prawdzie pochylona tyci w prawo, ale sugerowałem o tym na razie zapomnieć. (Edit, pomyłka)
Wprowadzasz też pojęcie "asymetrii siły nośnej". Co ono znaczy? Że siła może być symetryczna albo niesymetryczna?
"wypadkowy wektor siły nośnej jest po stronie powracającej" - czyli ten wektor się przesuwa? Jak można mówić o wypadkowej sił, które nie są zaczepione w jednym punkcie?

Później z kolei piszesz:
marketleader pisze:...
Im szybciej helik porusza się do przodu (niekoniecznie 150 km/h) tym różnica prędkości łopaty nacierającej i powracającej względem powietrza jest większa i tym bardziej:
  • prędkość opływu po stronie powracającej spada, więc siła nośna wytwarzana przez stronę powracającą spada
  • prędkość opływu po stronie nacierającej rośnie, więc siła nośna wytwarzana przez stronę nacierającą rośnie
To powoduje przesuwanie się wypadkowego wektora siły nośnej w kierunku strony nacierającej i przy odpowiednio dużej prędkości wypadkowy wektor siły nośnej przesuwa się na stronę nacierającą.
...
- więc jakby dla analogii, zaczynasz mówić o "prędkości opływu", a nie o kątach łopat. Może być, tylko jakim cudem wraz ze wzrostem prędkości helika którakolwiek "prędkość opływu" spada?!
I nadal jakiś "wypadkowy wektor" gdzieś tam buszuje...
Tytuł wątku: "Jak działa/porusza się wirnik - zjawiska fizyczne - mity i prawd".
Te mity powstają w taki właśnie sposób... :masakra:
utrinque
Stały bywalec...
Posty: 121
Rejestracja: 05-05-2015
Podziękował: 4 razy
Podziękowano: 26 razy

Postautor: utrinque » 28 paź 2015, o 11:26

Przesunięcie o 90 stopni (reakcja jest "opóźniona" o 90 stopni) działa tak samo, bez względu na to czy wirnik kręci się w prawo, czy w lewo.

Gdyby nie było przesunięcia o 90 stopni niezależnego od RPM i prędkości lotu, heli pochylałby się na boki przy zmianie RPM i zmianie prędkości lotu.

Zasada przesunięcia o 90 stopni pozwala nam łatwo, szybko i intuicyjnie ustawić prawidłowo żyroskop FBL przy głowicach z trzema, czterema, pięcioma łopatami.

Kto programował żyroskop pod 3 łopaty ten wie... (Kenobi i Danielus wiedzą :))

Ja latam 450tką z trzema łopatami.
Awatar użytkownika
Kenobi36
Olimp forum
Posty: 5103
Rejestracja: 01-10-2014
Podziękował: 68 razy
Podziękowano: 508 razy

Postautor: Kenobi36 » 28 paź 2015, o 11:55

Trochę zgubiłem wątek, alecwydsje mi się ze chodzi o wektor siły nośnej, normalnie w zawisie jest przyczepiony do czubka wału i skierowany pionowo do góry i helik wisi.
Jak z prawej strony siła nośna jest większa niż z lewej to wektor jest zaczepiony trochę w prawo czyli ciągnie helika w górę ale też wytwarza moment obrotowy przechylający wirnik na bok. I specjalbie napisałem nie model lecz wirnik :-)


Po analizie wszystkiego przepraszam wszystkich, a szczególnie tych co przekonałem, za próbę wprowadzenia w błąd.
Przyznaję że efekt precesji żyroskopowej powoduje przechylanie się modelu.

Moja mylna teoria po analizie miała poważne błędy.
Przede wszystkim łopata sztywno zanontowana nie pracuje po torze jak flybar a więc jak jest z przodu nie znajduje się tak nisko jak flybar, więc poruszając się dalej po torze aerodynamicznym (gdyby nie istniały siły żyroskopowe) ,neutrum (płaszczyznę wirowania przy kątach 0) przekroczyłaby znacznie szybciej niż dopiero po 90 stopniach.
Zarzuciłem w filmie też że łopaty jak są po bokach i przechodzą przez neutrun to nie działają na model przechylająco. Problem w tym że jest to prawda, tylę że nie muszą, bo wtedy występują siły przechylające nie model lecz sam wirujący wirnik, i dopiero te siły po precesji żyroskopowej przechylają model do przodu.
Siły precesji tez nie muszą być rak duże jak efekt żyroskopowy. Dlatego niestabilne z powodu zbyt małego efektu żyroskopowego mikrusy tez przechykają się dzięki precesji żyroskopowej.

Więc jeszcze raz przepraszam wszystkich za moją błedną teorię którą tak zażarcie próboeałem przepchnąć.
Niech Moc Będzie z Wami,
Ben
DX18 Gasser 700 Goblin 550 Protos Mini
RCmaniak.pl - SAB Goblin, MSH Protos, Spektrum, Fatshark, Cześci Trex, Drony wyścigowe
Gajos

Postautor: Gajos » 28 paź 2015, o 19:45

Ja odpadam. Papa.
Awatar użytkownika
marketleader
Stały bywalec...
Posty: 131
Rejestracja: 23-10-2015
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 1 raz
Podziękowano: 14 razy

Postautor: marketleader » 28 paź 2015, o 20:25

valoos pisze:...Skąd ty bierzesz asymetrię siły nośnej (nie wiem może desymetria to coś innego?...

Sorry. Oczywiście asymetria. Sam fakt asymetrii przejrzyście wyjaśnił Ken powyżej.

valoos pisze:Jak chcesz lecieć do przodu to przecież nie trzymasz cały czas elevatora do przodu jak w lamie?

OK. Pomknąłem trochę. Moja próba obalenia tego argumentu o zadzieraniu nosa przy dużej prędkości się nie utrzymała :oops:

utrinque pisze:Przesunięcie o 90 stopni (reakcja jest "opóźniona" o 90 stopni) działa tak samo, bez względu na to czy wirnik kręci się w prawo, czy w lewo.

Prawda. Dodam tylko, że działa tak samo ale odwrotnie zależnie od kierunku obrotów :D
Jak w prawo to przesunięcie o 90 stopni jest w prawo, jak w lewo to przesunięcie 90 stopni jest w lewo.

utrinque pisze:Gdyby nie było przesunięcia o 90 stopni niezależnego od RPM i prędkości lotu, heli pochylałby się na boki przy zmianie RPM i zmianie prędkości lotu.

A dlaczego? Jak się ma zmiana obrotów wirnika do występowania lub nie precesji?

utrinque pisze:Zasada przesunięcia o 90 stopni pozwala nam łatwo, szybko i intuicyjnie ustawić prawidłowo żyroskop FBL przy głowicach z trzema, czterema, pięcioma łopatami.
Kto programował żyroskop pod 3 łopaty ten wie... (Kenobi i Danielus wiedzą :))

Mógłbyś wytłumaczyć? Jak się ma liczba łopat do występowania zjawiska precesji? I jak przesunięcie o 90 stopni ma ułatwiać ustawianie FBL przy wirnikach 3 i więcej łopatowych?

Kenobi36 pisze:Trochę zgubiłem wątek, alecwydsje mi się ze chodzi o wektor siły nośnej, normalnie w zawisie jest przyczepiony do czubka wału i skierowany pionowo do góry i helik wisi.
Jak z prawej strony siła nośna jest większa niż z lewej to wektor jest zaczepiony trochę w prawo czyli ciągnie helika w górę ale też wytwarza moment obrotowy przechylający wirnik na bok.

I dokładnie właśnie o to mi chodziło. Dziękuję za uproszczenie w kilku żołnierskich słowach :nw:

Kenobi36 pisze:Przede wszystkim łopata sztywno zanontowana nie pracuje po torze jak flybar a więc jak jest z przodu nie znajduje się tak nisko jak flybar, więc poruszając się dalej po torze aerodynamicznym (gdyby nie istniały siły żyroskopowe) ,neutrum (płaszczyznę wirowania przy kątach 0) przekroczyłaby znacznie szybciej niż dopiero po 90 stopniach.

Czyli gdyby nie zjawisko precesji, tylko sama aerodynamika to kąt wyprzedzenia sterowania musiałby być mniejszy niż 90 stopni :?:
Awatar użytkownika
Kenobi36
Olimp forum
Posty: 5103
Rejestracja: 01-10-2014
Podziękował: 68 razy
Podziękowano: 508 razy

Postautor: Kenobi36 » 28 paź 2015, o 20:43

Pewnie tak, zależałby od sztywności głowicy i łopat, przy nieskończenie sztywnej pewnie wyprzedzenie mogło by być zerowe.

Teoretycznie można by rozważyć model helikoptera w wodzie, z wolno poruszającymi się łopatami.
Niech Moc Będzie z Wami,
Ben
DX18 Gasser 700 Goblin 550 Protos Mini
RCmaniak.pl - SAB Goblin, MSH Protos, Spektrum, Fatshark, Cześci Trex, Drony wyścigowe
Awatar użytkownika
marketleader
Stały bywalec...
Posty: 131
Rejestracja: 23-10-2015
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 1 raz
Podziękowano: 14 razy

Postautor: marketleader » 28 paź 2015, o 21:26

Kenobi36 pisze:
marketleader pisze:Czyli gdyby nie zjawisko precesji, tylko sama aerodynamika to kąt wyprzedzenia sterowania musiałby być mniejszy niż 90 stopni :?:

Pewnie tak, zależałby od sztywności głowicy i łopat...

Hmmmm. No to 3 argumenty:
  1. https://pl.wikipedia.org/wiki/Wirnik_no%C5%9Bny
    I opis kąta wyprzedzenia na końcu artykułu:
    "Kąt wyprzedzenia sterowania – służy do prawidłowego sprzężenia ruchów drążka z wychyleniami tarczy sterującej wirnika nośnego. Kąt wyprzedzenia powoduje takie nastawienie kąta natarcia łopaty, że kąt natarcia np. osiąga wartość minimalną na azymucie \psi =/ 90°. Zazwyczaj kąt wyprzedzenia sterowania zawiera się w granicach 60° – 70°."
  2. http://ilot.edu.pl/prace_ilot/?spis_zeszytow/206_2010/11_PARAFINIAK.html
    Zeszyty naukowe Instytutu Lotnictwa, artykuł "Analiza sterowania wirnikiem śmigłowca bezpilotowego", strona 114:
    "Odpowiedź wirnika następuje w opóźnieniu w stosunku do zmiany kąta nastawienia łopaty, co związane jest z tzw. kątem wyprzedzenia sterowania, zależnym od zamocowania łopaty."
  3. http://heli.waldorf.pl/viewtopic.php?p=18408#18408
    Wpis z sąsiedniego forum nt. sterowania wirnikami wielołopatowymi:
    "Przede wszystkim jest jeden element dodtkowy a mianowicie tzw. zabierak, który unieruchamia górną część tarczy względem wału i dodatkowo pozwala na ustawienia wyprzedzenia lub opóźnienia." - czyli taka mechaniczna funkcja kąta wyprzedzenia sterowania dostępna zapewne obecnie w postaci elektronicznej w systemach FBL lub dawniej w nadajnikach: "w nadajnichach elektroniczny odpowiednik tej funkcji to Virtual Swash Rotate"
    I do tego uwaga praktyczna:
    "Np u mnie przy głowicy trójłopatowej tarcza wzgledem głowicy jest przesunieta o ok. 20 stopni."
    co pokrywa się z teorią wskazaną w punkcie 1: nominalne 90 stopni przesunięte o te 20 stopni wynikające z praktyki daje te ok 70 stopni z definicji w Wiki.

Konkluzja:
Kąt wyprzedzenia nie jest zawsze 90 stopni tylko zwykle mniejszy. A precesja mówi właśnie dokładnie o przesunięciu o 90 stopni. Skoro zatem kąt wyprzedzenia jest różny i niekoniecznie 90 stopni to nie może on wynikać z precesji, tylko wynika z aerodynamiki i konstrukcji głowicy.
utrinque
Stały bywalec...
Posty: 121
Rejestracja: 05-05-2015
Podziękował: 4 razy
Podziękowano: 26 razy

Postautor: utrinque » 28 paź 2015, o 21:33

marketleader pisze:
utrinque pisze:Przesunięcie o 90 stopni (reakcja jest "opóźniona" o 90 stopni) działa tak samo, bez względu na to czy wirnik kręci się w prawo, czy w lewo.

Prawda. Dodam tylko, że działa tak samo ale odwrotnie zależnie od kierunku obrotów :D
Jak w prawo to przesunięcie o 90 stopni jest w prawo, jak w lewo to przesunięcie 90 stopni jest w lewo.:


Dobrze to ująłeś. Ja bardziej skrótowo pisząc "opóźniona".

marketleader pisze:
utrinque pisze:Gdyby nie było przesunięcia o 90 stopni niezależnego od RPM i prędkości lotu, heli pochylałby się na boki przy zmianie RPM i zmianie prędkości lotu.

A dlaczego? Jak się ma zmiana obrotów wirnika do występowania lub nie precesji?


Nijak, precesja jest jak wirnik się kręci, ale w tym wątku pojawiały się różne teorie.

marketleader pisze:
utrinque pisze:Zasada przesunięcia o 90 stopni pozwala nam łatwo, szybko i intuicyjnie ustawić prawidłowo żyroskop FBL przy głowicach z trzema, czterema, pięcioma łopatami.
Kto programował żyroskop pod 3 łopaty ten wie... (Kenobi i Danielus wiedzą :))

Mógłbyś wytłumaczyć? Jak się ma liczba łopat do występowania zjawiska precesji? I jak przesunięcie o 90 stopni ma ułatwiać ustawianie FBL przy wirnikach 3 i więcej łopatowych?


Precesja żyroskopowa występuje tak samo niezależnie od liczby łopat. W głowicy z dwiema łopatami mechanika połączenia głowicy z tarczą sterującą uwględnia kąt 90 stopni. Przy 3 i więcej łopatach tak już zwykle nie jest. Dlatego w sofcie do Vbara można "obrócić tarczę".

Chodzi o to żeby przy poruszaniu drągiem elevator'a łopata skierowana prosto przed dziób nie zmieniała kąta nachylenia. Ruchy elevatora powodować mają maksymalne zmiany kątów łopat gdy te są ustawione prostopadle do ramy i belki ogonowej.

Przy ruchach drąga aileron odwrotnie. Łopata na skierowana do przodu ma maksymalny zakres zmian kątów, a łopata prostopadła do ogona nie powinna reagować zmianą kątów, gdy machamy drągiem w osi aileron.

Kąt o jaki trzeba "obrócić" tarczę programując żyroskop trójosiowy będzie się różnił w zależności od liczby łopat i konstrukcji głowicy.

Na upartego można skonstruować popychacze do okuć tak, żeby nie trzeba było obracać tarczy ale w praktyce nie widziałem takiej głowicy.

Jeśli tarcza jest "obrócona" o pewien kąt w sofcie żyroskopu, to ruch samego elev powoduje też pochylanie tarczy na bok.

Wróć do „Ogólnie o modelach”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości

cron