Strona 8 z 13

Re: [S] Lidlolot

: 12 cze 2019, o 17:20
autor: Osa
A jakie?

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Re: [S] Lidlolot

: 12 cze 2019, o 18:13
autor: Don Mirson
Czerwone, takie jak fotka w pierwszym poście
Dwa albo trzy

Re: [S] Lidlolot

: 12 cze 2019, o 19:18
autor: Osa
miruuu pisze:Czerwone, takie jak fotka w pierwszym poście
Dwa albo trzy


Dzięki Mirku za odpowiedź, niestety muszę zrezygnować. Mam zaczęte dwie uwięziówki, piankę ASW=28 (też wymaga pochylenia się nad nią) , wiatrakowiec i kilka innych rzeczy, a córcia nie zostawia żadnego luzu w ciągu doby.
Pozdrawiam

Re: [S] Lidlolot

: 14 cze 2019, o 09:22
autor: emas
jakby kto potrzebował napęd w wersji mega eco to zamówiłem takie coś: https://www.ebay.pl/itm/RC-2200KV-Brush ... 2602664248
Dam znać jak dojdzie ile to warte.

Re: [S] Lidlolot

: 14 cze 2019, o 09:32
autor: d2ff
Tak. Tego a2212 ale 1400kv używam w moich esiakach z 8x6. 1800kv kolega używa w swoich esiakach. On lata szybciej i szybciej ubija pakiety _- te samo śmigło.

Wydaje mi się, że będzie latał. Szybko. Tym bardziej, że będzie ciężki. :D

Re: [S] Lidlolot

: 28 cze 2019, o 10:16
autor: Don Mirson
Tak z ciekawości, ktoś już coś ulotnił?

Re: [S] Lidlolot

: 28 cze 2019, o 10:27
autor: ocean_wro
Jakbyś był we Wicentowie to byś widział...

Były chyba trzy moje loty, pierwszy git, drugi model rozj....ny na pół - szybka naprawa, lot trzeci - model rozje..ny na trzy części - pass

Po analizie skłaniam się do tego co prawił Aikus. Ja mam cięzki model (4s) i mimo usztywnień (za małe) skrzydła gięły się w locie. Jak się gięły to traciły ssiłę nośną, a jak się mocno gięły to model leciał jak cegła

Wstawiłem w skrzydła dwa potężne kszałtowniki węglowe - teraz jest jeszcze cięższy, ale skrzydła nie gną się wcale. Jak teraz nie będzie latał to uroczyście tu obiecuje - zdemontuje silnik i regiel, a reszta idzie na zmielenie

Mam to w .....

Re: [S] Lidlolot

: 28 cze 2019, o 10:48
autor: aikus
Ocean, ja jeszcze później o tym myślałem i jeszcze coś wymyśliłem - miałem Ci powiedzieć i zapomniałem.
Jeszcze kilka wniosków:

1. Dołożenie pakietu na górę modelu dramatycznie przesunęło środek ciężkości powyżej osi płatowca, co w połączeniu z wyprostowanymi skrzydłami spowodowało, że on po prostu przestał być kompletnie stabilny.
jak dolnopłat ze skrzydłami bez żadnego wzniosu.
Jego lot poziomy to stan równowagi chwiejnej - każde bujnięcie lotkami powoduje gwałtowną chęć do wywrócenia samolotu na plecy.
Trzebaby to zmienić, ale mówię od razu, że w tym płatowcu, z tak cienkim kadłubem i z tak potężnym pakietem - nie mam za bardzo pomysłu jak.

2. zamiast wstawiać w skrzydła potężne jak pyta kowala dźwigary, lepiej by było wstawić dużo cieniutkich jak siusiak mirka węgielków po obydwu stronach powierzchni przez całą długość skrzydła. Tak jak się to robi w kombatach.
One usztywnią skrzydło nie tylko na wyginanie ale też na skręcanie. Poprawią pracę lotek i całych skrzydeł.
Bo taki dźwigar - co z tego, że jest sztywny jak pal Azji, skoro pianka dookoła niego lata na wietrze jak szmata.
Dużo cienkich pręcików - to jest to czego trzeba.
Powiedzmy trzy z góry i trzy z dołu.
Będzie sztywność jak trzeba - gwarantuję Ci!!

3. Generalnie - setup. To co tam wsadziłeś nadaje się rzeczywiście do latającego potwora (nie koniecznie spaghetti). Na moje oko, do lidlolota, max co można dać, to setup ESA-Combat, czyli 3s1300 i odpowiedni do tego regielek i slinik, a tak, żeby było naprawdę super, to o połowę mniej - 2s 800 - 1000 IMHO byłoby idealnie.
No niestety, nie każdy samolot nadaje się do robienia z niego przecinaka. Modelik który z założenia miał być niesterowanym szybowcem - rzutkiem, nie wytrzymuje mocnych i ciężkich setupów.
To jest tak samo jak robieniem przecinaka z Bixlera.
Kiedyś uległem namowie i takiej ogólnej tendencji mirka i wsadziłem do Bixlera mocniejszy silnik. Nawet było fajnie, trochę zabawnie.
Po kilku lotach wróciłem do stockowego setupu i nic nie mówiłem
;)

No i ... tak.
Mój lidlolot leży na szafie i czeka ... chyba na jesień - jakoś nie ma widoków, żebym się wcześniej za niego zabrał.

Re: [S] Lidlolot

: 28 cze 2019, o 15:31
autor: ocean_wro
Może w niedzielę wyjdę na łączkę to zderzę teorię z praktyką.

Wóz, albo przewóz :-)

Re: RE: Re: [S] Lidlolot

: 28 cze 2019, o 15:40
autor: Don Mirson
ocean_wro pisze:
Wóz, albo przewóz :-)

Na niektóre działa też "przelot albo wylot"

Re: [S] Lidlolot

: 28 cze 2019, o 16:28
autor: Piotr_T
miruuu pisze:Tak z ciekawości, ktoś już coś ulotnił?

Ja :-)
Tyle że ja mam MR'18, a jak widać na paru filmikach na YT to nie są identyczne modele. MR'19 jako baza jest odczuwalnie sztywniejszy, poza tym w swoim parę rzeczy zrobiłbym teraz inaczej. Generalnie jakoś tam lata, choć na 100% mógłby latać lepiej. No i jest to sztuka z doklejanym nosem (jeden z pierwszych kretów na Regułach nie był dla niego zbył łaskawy ;) ).

Pozdrawiam,
Piotr.

Re: [S] Lidlolot

: 28 cze 2019, o 17:15
autor: emas
Ja w tym tygodniu dopiero dostałem silniki i jak tylko pokleję to podeślę filmik... również z pierwszego lotu sąsiada... pewnie będzie krótki, lub strasznie długi jak będziemy szukać po drzewach :D

co do dźwigarów to zamiast prętów zamierzam użyć płaskowników węglowych 0.5* 3*1000mm. Dociąć i wkleić je jak mówił aikus...

Re: [S] Lidlolot

: 28 cze 2019, o 17:33
autor: aikus
Nie muszą być płaskowniki - nie w tym rzecz.
Dobre i lekkie wzmocnienia piankowych kadłubów i skrzydeł to nie takie które pracują na zginanie, lecz takie które pracują na rozciąganie i ściskanie.
Stąd KONIECZNIE muszą być po dwóch stronach pianki, ale mogą to być węgielki 1mm albo mogłyby być nawet cieńsze.

Wada takiego wzmocnienia jest taaka, że jak się już jebnie to opcje są dwie: albo płatowiec przetrzyma bez szwanku, albo wszystko jebnie w drzazgi i nie ma co naprawiać.
Zero - jedynkowo.
;)

Re: [S] Lidlolot

: 28 cze 2019, o 17:46
autor: d2ff
Drzazgi są do opanowania. Sklejania skrzydła esa z 19 kawałków, po czołówce w powietrzu, wiele uczą.

Re: [S] Lidlolot

: 28 cze 2019, o 17:56
autor: Don Mirson
Dokładnie, cienkie pręty węglowe dobrze rozłożone robią robotę.

Re: [S] Lidlolot

: 28 cze 2019, o 18:51
autor: gcze
A czym je najlepiej wklejać w piankę?

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

Re: [S] Lidlolot

: 28 cze 2019, o 19:35
autor: aikus
Tym . jak się nazywa no... Cyjakiem.
CA.
Próbowałem UhuPorem, ale to guma - pręty w nim pływają - nie zdaje egzaminy.
Twarde musi być.

Re: [S] Lidlolot

: 28 cze 2019, o 19:44
autor: emas
aikus pisze:Wada takiego wzmocnienia jest taaka, że jak się już jebnie to opcje są dwie: albo płatowiec przetrzyma bez szwanku, albo ....


... powstanie wielopłatowiec :rotfl:

mam czerwoną piankę ... będzie Red Baron :dance:

Re: RE: Re: [S] Lidlolot

: 28 cze 2019, o 21:31
autor: Don Mirson
gcze pisze:A czym je najlepiej wklejać w piankę?

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka
aikus pisze:Tym . jak się nazywa no... Cyjakiem.
CA.
Próbowałem UhuPorem, ale to guma - pręty w nim pływają - nie zdaje egzaminy.
Twarde musi być.
No właśnie uhu por jest do tego świetny. Byle ten "do pianek i styropianu"

Ca też można, nawet łatwiej ale nie lubię kruchych klejów w miękkich samolotach. CA sprawdza się tu dobrze zamiast szpileczek trzymających by złapać na szybko docelowy kształt...

Re: RE: Re: [S] Lidlolot

: 28 cze 2019, o 22:21
autor: aikus
miruuu pisze:No właśnie uhu por jest do tego świetny. Byle ten "do pianek i styropianu"



Może może - nie znam tego do pianek i styropianu, znam tylko zwykły.