Strona 1 z 3

MPX Cularis

: 20 maja 2016, o 18:48
autor: Pan Byku
Witam Państwa serdecznie.
W dzisiejszym odcinku, chciałem zaprezentować Państwu mój kolejny wybryk. A jest nim Cularis ze stajni Multiplex.
Nie samymi helikami człowiek żyje, jak zapewne wiecie. Ot taka oczywista, oczywistość. Gdy już się wdepnie w RC hobby, to chce się "liznąć" tego i tamtego. Owa prawda nie ominęła również i mojej nadzwyczajnej persony ;).
Z samolotów - szybowce są najfajniejsze - w mojej skromnej opinii, a że moja opinia jest najważniejsza, wszyscy powinniście się tego twierdzenia trzymać. Ba, stosować jako życiowy wyznacznik...
Ale do meritum...
What's inside the box?
Albo raczej jak box wygląda?

Otóż, prezentuje się tak:
Obrazek

Daje się zauważyć jego wielkość... No może niekoniecznie, bo nie ma punktu odniesienia ale wiedzieć musicie, że moja nowa "zabawka" ma aż 2610 mm rozpiętości. A do tego wnikliwi znawcy, zauważą, że jest to bardzo klasyczna konstrukcja. Warto też nadmienić, że wycofana z produkcji.

Co w środku?
Ano jakieś takie piankowe elementy:

Obrazek

Po wywaleniu wszystkiego z pudła i bylejakim poukładaniu, naszym oczom ukazuje się taki obraz:

Obrazek

No i co tu więcej pisać? Jest, wyjąłem go i terax będę się nim bawił ;)

Aaa, że setup? A no, coś tam jest.

Obrazek

Już wspominałem o owym w wątku z supermarketu, ale przez leniwych adminów, jestem zobowiązany opisać raz jeszcze:
Serwa lotki - hitec HS 65hb
Serwa klapy - tower pro MG 90S
Serwo SK - Hitec HS-81
Serwo SW- Hitec HS-85MG
Regiel - Yep 60A
Śmigło składane 12x6 z kołpakiem 55mm

A silnik? - Zapytają czepliwi.
No a bez silnika nie poleci? Oczywiście, że poleci i to nie byle jak!
Ale chcąc być niezależnym, stawiam na NTM PROP 3548 1100 kV od Kenobiego, który zapewne odbiorę jutro, w sobotę, na Pałacowej street. ;)

Rzuciła mi się w oczy jeszcze jedna rzecz, po wyjęciu osprzętu, która wprowadza element zmartwienia, iż z projektem się do niedzieli, nie wyrobię.
Mianowicie - brak przedłużaczy do serw...
Ale przecież mogę liczyć na nasze wspaniałe forum, czyż nie?

Budowa przebiegła względnie sprawnie. A przebiegła by super sprawnie gdybym składał ten model drugi raz ;).
Użyto cyjaka średniego i gęstego, oraz przyspieszacza, ale to dosłownie w 4-ech miejscach.
Zdjęcia z budowy jakieś tam są. Niestety, jakością nie powalają - raz, że mam słaby smartfon, dwa - kiepskie warunki, a trzy - to mój pierwszy model przy którym sugerowałem się tylko instrukcją obrazkową i popełniłem przy nim kilka błędów. Do tego nie wiedziałem co uwieczniać, no ale co tam mamy:

Jedziemy z uzbrojeniem skrzydeł: Dzięki uprzejmości Jazza, mogłem zacząć budowę, ponieważ zaopatrzył mnie w przedłużacze do lotek, które idealnie przypasowały na długość.
Miejsce łączenia zaklajstrowane i wklejone w rynnę:
Obrazek

Przymiarka do drugiego skrzydła i wstępne przykrycie kanałów tym czymś, czym się przykrywa ;)
Obrazek

Tutaj już klejenie na poważnie przykrywki (tego czegoś) do skrzydła. Uprzednio oczywiście zostały ustawione na odpowiednią długość i wklejone rurki węglowe.
Do akcji wkroczył cyjak średni, bo raz, że trochę powierzchni było do przykrycia, dwa - czas na korektę jakieś 5 sek ekstra ;).
Wyobraźcie sobie, że styropianowy transporter z oryginalnego pudełka, może posłużyć do równiutkiego wklejenia rurek i przykrycia całości. Instrukcja zaleca jego użycie.
Nie ukrywam, że trochę się nabiedziłem, patrząc na same obrazki - skąd ja taki fajny stolik wezmę ;)
Obrazek

I efekt prawie końcowy klejenia skrzydeł:
Obrazek

Tak wyglądają przygotowane wtyki wklejone na cyjaka i "kopniaka", oraz blokady do zatrzasków. To coś w rurkach węglowych to kołki, które należało uprzednio wkleić.
Obrazek

A tu jest dowód, że wszystko do siebie pięknie pasuje. Powiększyłem minimalnie otwory w które wchodziły gniazda z przedłużaczy, na łączniku skrzydeł, ażeby wtyczki wchodziły luzem i gdy wszystko zajęło swoje miejsce do akcji ruszył cyjak i aktywator:
Obrazek

A tutaj ujęcie od spodu i rzut okiem na zatrzaski. Przy okazji mała ciekawostka - te cycki po prawej i po lewej stronie na skrzydłach - to SC ;)
Obrazek

No i tu poszedłem na skróty, bo mamy focie sklejonego kadłuba wraz z kompletnymi skrzydłami. Jednak wiele nie straciliście, bo w klejeniu kadłuba nie ma jakiejś fizyki jądrowej, poza chemią, wydobywającą się z oparów cyjaka i strasznie drażniącą nozdrza i oczy :geek: . Serwa kierunku i wysokości, jak i klipsy do mocowania kabinki, ładnie wpasowały się na swoje miejsca. Wklejenie bowdenów i wzmocnień to czysta formalność. SW był całkiem nieźle rozwiązany, ale niestety byłem nastawiony na jak najszybsze skończenie a nie focenie, dlategóż, musicie mi wierzyć na słowo. O ile w ogóle ktoś to przeczyta ;)
Obrazek

Właściwie finisz, przed oklejaniem. Całkiem ładna maszynka.
Obrazek

W towarzystwie natury - przed pierwszym nieudanym oblotem:
Obrazek

W towarzystwie tłuczka, a.k.a Bixlera 2:
Obrazek

Oraz wersja minimalistyczna, do transportu (Bixler 2 bardzo chciał pozować w celach porównawczych):
Obrazek

I to tyle.
Ogólne wrażenie. Jeszcze nie jestem zdecydowany. Przy budowie popełniłem kilka błędów, jednak nie są one jakieś bardzo karygodne i bez poważnych ingerencji - do poprawienia.
Obleciałem dziada na dwóch pakietach i wietrze, mimo iż zdawałem sobie sprawę z niedomagającego serwa klapy (które zostało poddane modyfikacjom zmiany kierunku). Więcej oblotów nie będzie dopóki nie rozwiążę kwestii serwa klapy. Nie zrobił na razie na mnie wrażenia "wow", ale fakt ten na razie zwalam na budowniczego ;). Startuje z ręki, bez konieczności rzucania. A przynajmniej nie muszę się nadwyrężać jak przy Bixlerze ;) Lubi nieco większe prędkości niż Bixler, bo przy mniejszych się zwala. Jeszcze potwierdzę po poprawnym ustawieniu SC i wytrymowaniu, ale tak też czytałem.
Ogólnie ok, ale ok dla mnie to za mało ;) Liczę jednak, że z czasem się polubimy bardziej :D

Re: MPX Cularis, czyli pełen relax!

: 20 maja 2016, o 19:10
autor: Jazz
Jutro Ci przywioze, pomierz jaka dlugosc minimalna powinny miec.

Re: MPX Cularis, czyli pełen relax!

: 20 maja 2016, o 19:14
autor: wojtekr
ja tez mam jakieś HK w razie czego

Re: MPX Cularis, czyli pełen relax!

: 20 maja 2016, o 19:29
autor: Pan Byku
Super Panowie.
Otóż od końca kabla serwa lotki, do kadłuba jest ok 65 cm. Z miejsca gdzie wpadaja kable do kadłuba do potencjalnego miejsca na odbiornik, jest ok 20 cm. Więc to minimum jakie pptrzebuję to 85cm - 2 takie sztuki, oraz 2 do klap. Tym do odbiornika zabraknie około 30 cm.

Jazz? Rozumiem, że Twoja propozycja jakoś zniesie się z moją prowizją od sprzedaży? ;)

Re: MPX Cularis, czyli pełen relax!

: 20 maja 2016, o 20:26
autor: Don Mirson
Czytam i czytam a zapamiętałem z Twojego posta w sumie tyle:

Pan Byku pisze:Witam Państwa serdecznie.

Nie samymi helikami człowiek żyje. człowiek chce liznąć tego i tamtego.


Dlatego też zapraszamy jutro na Pałacową. Bedziesz zadowolony

Re: MPX Cularis, czyli pełen relax!

: 20 maja 2016, o 20:30
autor: Pan Byku
miruuu pisze:Czytam i czytam a zapamiętałem z Twojego posta w sumie tyle:

Pan Byku pisze:Witam Państwa serdecznie.

Nie samymi helikami człowiek żyje. człowiek chce liznąć tego i tamtego.


Dlatego też zapraszamy jutro na Pałacową. Bedziesz zadowolony

Będę. Muszę trafić Kenobiego, Karuzela, Jazza, czy Wojtka, a od Ciebie kochanieńki, poproszę orczyki na serwa. Hitec ma chyba jakiś inny standard, a te poczwórne, z którymi przyjechały są chyba przykrótkie. Zaś jakich nie próbuję wcisnąć, to są zbyt luźne, albo ciasne :(

@edit
No proszę, słynne servo-savery pasują idealnie :)
Teraz mam inny problem.
Chciałbym na razie klapy podłączyć kablem Y, ale niestety serwa działają mi w odwrotną stronę przy ułożeniu ich jak w odbiciu lustrzanym względem kadłuba Jako, że lubię symetrię, to jest niedopuszczalne. Można jakoś odwrócić biegun w serwie? Czy jedynym rozwiązaniem jest połączenie w oddzielny kanał i zapięcie reversu, a lotki np. w Y spiąć?

Re: MPX Cularis, czyli pełen relax!

: 20 maja 2016, o 21:27
autor: dawo
Tak jak piszesz lotki na Y a klapy na MIX mam tak w FunCubie.

Re: MPX Cularis, czyli pełen relax!

: 20 maja 2016, o 21:30
autor: Pan Byku
Wyczytałem właśnie, że można odwrócić działanie serwa, zamieniając kabelki w środku. Jutro pokombinuje ;)

Re: MPX Cularis, czyli pełen relax!

: 20 maja 2016, o 21:34
autor: dawo
Było by to uzasadnione jak byś nie miał wolnych kanałów... Ale zrobisz jak chcesz ;)

Re: MPX Cularis, czyli pełen relax!

: 20 maja 2016, o 22:28
autor: wojtekr
W HK są rewersery ale lepiej zrób jak Dawo pisze- tylko nie zamieniaj biegunów w silniku :)

Re: MPX Cularis, czyli pełen relax!

: 21 maja 2016, o 05:49
autor: Pan Byku
No dobra. Wygraliście. Tak zrobię.
A czemu nie mógłbym zamienić biegunów przy silniku? Że grozi zjaraniem?

Re: MPX Cularis, czyli pełen relax!

: 21 maja 2016, o 06:31
autor: Kowal
A nie możesz jak czlowiek olać "Y" i ustawić wszystko normalnie z radia?

Re: MPX Cularis, czyli pełen relax!

: 21 maja 2016, o 07:14
autor: Syfon
Hahaha gratuluje. Moj Cularis caly czas lezy i prosi mnie zebym go w koncu posklejal do konca po ostatnim krecie... moze sie doczeka.
Ale ale ciekawym jak rozwiazesz sprawe wtyczek do serw wychodzacych ze skrzydel?? czy tak jak zaleca instrukcja tzn wtyczki i gniazdka zaklejone w skrzydlach i kadlubie czy moze masz juz przemyslany patent. Ja u siebie wycialem wiekszy otwor w tym plastiku do mocowania skrzydel z kadlubem i wtyczki podlaczam luzem i pozniej upycham w kieszonke w skrzydle przy wpinaniu skrzydla.

Re: MPX Cularis, czyli pełen relax!

: 21 maja 2016, o 07:19
autor: Kowal
Możesz też zrobić połączenie 4ro pinowe, jak to zazwyczaj się robi - +/-/dwa sygnały lub puścić po dwa kable, oznaczyć je i wpinać przed lotem, ale historia pokazuje, że z czasem dochodzi do pomyłki i kreta.

Re: MPX Cularis, czyli pełen relax!

: 21 maja 2016, o 12:49
autor: Syfon
Można można, ale tam właśnie ten plastik jest niby przygotowany pod wtyczki. Ale siakos nie miałem do nich zaufania.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Re: MPX Cularis, czyli pełen relax!

: 21 maja 2016, o 13:07
autor: Artja
Używam kompaktowych złączy MPX. Ma 6 pinów, łączy się miękko, trzyma pewnie i nie kaleczy paluchów przy rozpinaniu.

Re: MPX Cularis, czyli pełen relax!

: 21 maja 2016, o 13:34
autor: Kowal
MPX najlepsze złącza, ale ważne żeby oryginalne były. Czytałem posty na innym forum, że chłopaki mieli problem z podróbkami, bo się ciężko rozpinały.

Re: MPX Cularis, czyli pełen relax!

: 29 maja 2016, o 08:38
autor: Pan Byku
Dobra, miał być pełen relaks, a póki co mam już serdecznie dość tego pseudo-szybowca.
Konkretnie:

https://youtu.be/lOgb9bpzObI

Dafaq?

Re: MPX Cularis, czyli pełen relax!

: 29 maja 2016, o 08:44
autor: Artja
Pomijając kalibrację gazu, mój YGE w 450'tce zachowuje się podobnie jak się pakiet 3S lekko przeładuje i regiel wykrywa go jako 4S. Muszę wtedy trochę spuścić prądu, odłączyć, podłączyć i jest OK :)

Re: MPX Cularis, czyli pełen relax!

: 29 maja 2016, o 09:00
autor: Pan Byku
Pakiet ma 4,1. Zakres gazu skalibrowany poprawnie. To YEP 60a, ktorego uzywalem w heliku. Oczywiscie przed uruchomieniem, karta i przestawialem wszystko. Jeszcze sprobuje jakiś reset do ustawień domyślnych, może coś...