Radian XL 2.6

A tak na prawdę to głównie piankoloty. Bixlery, bety i inne wynalazki.
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 9 cze 2017, o 18:53

Powitał nieśmiało Panów :? ...

Wielka jest moc ruchomych obrazów w patrzydle...
To mi widać było pisane, ale jeszcze nie wiem za co :dk:
Natrafiłem w internetach na taki filmik : https://www.youtube.com/watch?v=piWounG6uHE
Obejrzałem kawałek i cofnąłem do początku. Potem znów i znów... Tak z kilkanaście razy.
Tam nie ma ani jednego bełkotnięcia. Pewien znany Nam lotnik zauważył kiedyś, że słowa są żródłem nieporozumień.
A tam jest wszystko bez słowa. Jasno i wyrażnie, te najważniejsze rzeczy o tym modelu.
Przepadłem... Dobrze, że był akurat niebawem Dzień Dziecka...

Radian unbox 005.jpg


Radian unbox 024.jpg


Dobrze zaprojektowane i ładnie wykonane, niezbyt proste opakowanie. Nic nie jest lużne, siedem klocków z twardego styropianu pasuje do siebie dokładnie - to nie jednorazówka. Karton, w którym to siedziało waży 1,5kg, a zewnętrzny przesyłki 2,5. Jest jeszcze trzeci pomiędzy nimi... Ten z obrazkami - też nie rozsypuje się w rękach...

Radian unbox 006.jpg

Gdy wziąłem do rączki te elementy to troszkę się zdziwiłem... Ciężkie , sztywne i twarde - to pierwsze myśli. Drobna, mocno zagęszczona pianka EPP. Nie dziwne, że to ma ważyć do lotu 2254 gramy. Normalnie pancernik :o nie szybowiec...

Radian unbox 016.jpg


Radian unbox 017.jpg


Pancerności ciąg dalszy : te dżwigary łączące segmenty skrzydeł to szkłoepoksyd 3mm. Ważą wszystkie cztery 130 gramów. Ale sztywne to są raczej wystarczająco...

Skrzydła są dość duże :

Radian unbox 018.jpg


Nie miałem dotąd tak dużego piankolota, więc ta wielkość niesie w sobie dla mnie kilka podrajcowujących niewiadomych... Podwozia fabrycznie nie ma, więc start jak powyżej albo z rączki...
No fajnie, a lądowanie :masakra: ... Tylko trawka leczy, kadłub jest ciut za pękaty do chwytu... Albo dorobić jakieś kółeczko czy cuś... hmm

Zestaw w pudełku ma już serwa ( sssysskie tsssy ), silnik, ESC i to wszystko już na swoich miejscach. W najprostszej drodze do dziewiczego lotu roboty jest bardzo niewiele, ale co to za droga bez obejrzenia każdego elementu, zakamarka i śrubki ;) .
Nadal zagadką jest dla mnie zawartość tego czarnego czegoś hmm ... To na cięgle SW, a ten jest płytowy - cały statecznik poziomy się porusza. Czyżby przekładnia z wzdłużnego na obrotowy, a z tyłu ślimak jakiś czy podobnie ? No nie wytrzymam, zaraz to rozbebeszę...

Radian unbox 012.jpg


Jak już rozbebeszę, to pokażę co ujrzałem...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19686
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1767 razy
Podziękowano: 918 razy

Postautor: Don Mirson » 9 cze 2017, o 19:02

No no, fajnie to wygląda. Ale jakto 3 serwa?
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 9 cze 2017, o 19:08

No trzy : SK, SW (to te na ostatnim obrazku) i aeroheble, to jest, pardon, hamulce aerodynamiczne - jedno wspólne dla obu stron na centropłacie. Lotek czy jakichś klap niet w tym typie. Zrobię dalsze focie, będzie jasność ;)
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
Artu
Fochmen
Posty: 3469
Rejestracja: 09-01-2011
Lokalizacja: 52°38'25''N, 20°56'31''E
Podziękował: 163 razy
Podziękowano: 414 razy

Postautor: Artu » 9 cze 2017, o 19:14

miruuu pisze:Ale jakto 3 serwa?

SK/SW/ i hamulce. Wygląda na to, że nie ma lotek :wow2:

Obrazek
Pozdrawiam, Artur
"...rzeczy niemożliwe do zrobienia robią ci, którzy o tym nie wiedzą"
Awatar użytkownika
Kowal
Lider forum...
Posty: 2896
Rejestracja: 18-01-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 208 razy
Podziękowano: 254 razy

Postautor: Kowal » 9 cze 2017, o 20:00

Co jest ciekawe i zadziwiające. Modele od wielu lat mogą latać i latają bez lotek...... W termice lotki używa się minimalnie, często się jej nie używa. Mozna ładnie krążyć na kierunku.to model do termiki, fajny.
Z lotniczymi pozdrowieniami,
Piotrek "Kowal" Kowalski
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 10 cze 2017, o 00:28

Rozbebeszyłem... Najciemniej pod latarnią :
Radian - bliżej 014.jpg

Radian - bliżej 015.jpg

Radian - bliżej 017.jpg

To czarne "coś" to po prostu jeden koniec węglowej rurki usztywniającej tył kadłuba. Rozwiązano tak problem z cięgłem SW, które z tyłu miało wychodzić z tej rurki, bo tak pasowało prosto i dobrze do konstrukcji tego tylnego mechanizmu napędu SW. Po prostu zabudowano tę rurkę asymetrycznie w kadłubie, zachowując w ten sposób wygodne i eleganckie symetryczne ułożenie pary serw SW+SK.
Grubaśny, płasko-wypukły profil skrzydła obiecuje dużą siłę nośną przy małych prędkościach :
Radian - bliżej 008.jpg

Radian - bliżej 007.jpg

No STOL mi się przypomniał... (Short Take Off / Landing). Coraz ciekawiej się robi...

A to jest serwo napędu aerohebelków na spodzie centropłata. Tu również da się zauważyć uproszczenia konstrukcyjne za cenę zgody na asymetrię :
Radian - bliżej 006.jpg


Pierwsza zauważona kicha - ale to versus moje widzimisiowe standardy mechanika, przywykłego do jakiejś tam precyzji ;) .
Trzpień prowadzący trójkątnej dżwigni napędu SW ma średnicę 6,01mm, a otwór współpracujący w tejże dżwigni - 6,41mm. Cztery dziesiąte mm luzu to po mojemu najmarniej o 0,35 za dużo. Dżwignia ma grubość 1,42 mm, luz po zmontowaniu w przestrzeni przez nią zajmowanej - 1,49 mm. Cieniutki pierścionek z mosiądzu trza będzie wytoczyć...

Radian - bliżej 015.jpg


Nie wiem jeszcze, do czego ma służyć ten arkusz folii samoprzylepnej. A raczej gdzie go sobie można przykleić, folia pomiędzy czarnymi pasami jest przezroczysta. Popatrzę w internetach...
Radian - bliżej 001.jpg

P.S. z EDYTKI : długo nie musiałem patrzeć, już sobie przypomniałem gdzie i po co ta folia ma być :)

Za to dość jasno i wielokrotnie poinstruowano, że torebkami foliowymi nie należy dusić dzieci. Ani w łóżeczkach, ani w kojcach, ani w wózkach :

Radian - bliżej 004.jpg

Radian - bliżej 002.jpg

Ostatnie zdanie stręczy do psikusów :vhappy:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19686
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1767 razy
Podziękowano: 918 razy

Postautor: Don Mirson » 10 cze 2017, o 03:15

Te luzy które będziesz niwelował, to chyba i tak bys ich nie odczuł w locie.
Ja się zastanawiam czemu ma w ogóle służyć ta cała konstrucja ogona. Nie wystarczyło dać kilka cm dłużsego popychacza prosto do steru?
To ma mieć walory estetyczne, czy są jezcze jakie inne? hmm
Awatar użytkownika
Kowal
Lider forum...
Posty: 2896
Rejestracja: 18-01-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 208 razy
Podziękowano: 254 razy

Postautor: Kowal » 10 cze 2017, o 04:46

To jest przeniesienie napędu na usterzenie płytowe.
Z lotniczymi pozdrowieniami,
Piotrek "Kowal" Kowalski
Awatar użytkownika
dawo
Sknerus
Posty: 2134
Rejestracja: 06-10-2014
Lokalizacja: Piastów
Podziękował: 46 razy
Podziękowano: 81 razy

Postautor: dawo » 10 cze 2017, o 08:43

Mam taki w Bolcie :)
Heli: 450, V922, 2x250, Protos 380, Protos 500, 2 x XL POWER 550
Samoloty: 2 x Combat, FunCub, MX-S, Sebart Katana 50E, Skrzydło, 2xF16, Hyper Bipe, Hawk EDF, Rad Jet, Akrobat Halowy,Bolt Mavimodels, ASW28 Volantex, E-flight v900 i Mini EDGE 540, Kwarciński Micron 150,
Drony: quad 250 i QX 90,
Samochodziki: Traxxas Rustler i 2 x Rustler 4x4, Slash 2wd, Summit, Arrma Typhon i Infraction 6s
DX9 G2 :)
Awatar użytkownika
Artu
Fochmen
Posty: 3469
Rejestracja: 09-01-2011
Lokalizacja: 52°38'25''N, 20°56'31''E
Podziękował: 163 razy
Podziękowano: 414 razy

Postautor: Artu » 10 cze 2017, o 08:49

omcKrecik pisze:...Dżwignia ma grubość 1,42 mm, luz po zmontowaniu w przestrzeni przez nią zajmowanej - 1,49 mm. Cieniutki pierścionek z mosiądzu trza będzie wytoczyć...

A nie lepiej wyciąć ten "trójkąt" z laminatu 1,5mm hmm Z właściwymi wymiarami :thumb:
Pozdrawiam, Artur
"...rzeczy niemożliwe do zrobienia robią ci, którzy o tym nie wiedzą"
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 10 cze 2017, o 11:15

Artu pisze:
omcKrecik pisze:...Dżwignia ma grubość 1,42 mm, luz po zmontowaniu w przestrzeni przez nią zajmowanej - 1,49 mm. Cieniutki pierścionek z mosiądzu trza będzie wytoczyć...

A nie lepiej wyciąć ten "trójkąt" z laminatu 1,5mm hmm Z właściwymi wymiarami :thumb:

Pewnie lepiej byłoby, fakt. Jednak to miejsce współpracy i tak wymagałoby ulepszenia - szkłoepoksyd żle współpracuje z tworzywami termoplastycznymi. A tu to chyba jakiś polistyren, miękki jest.
Tym luzem 0,4 mm prawdopodobnie konstruktor chciał skompensować błędy wykonawcze wklejanych wkładek prowadzących pręty-dżwigary węglowe połówek statecznika lub/i pływanie termiczne elaporu. Owe pręty tkwią po zmontowaniu głęboko w połówkach statecznika i przechodzą przez otwory - jeden przez otwór w "trójkącie", drugi przez otwór w jego osi obrotu - tym elemencie fi 6,01 mm.
Mirek, odczułbym to w locie, ten luz przekłada się na dość znaczny martwy skok cięgła i luz całego statecznika. Wobec dużej skuteczności płytowego SW jego luzy bardziej objawią się w locie niż "tradycyjnego" takiego steru z ruchomym segmentem statecznika. Na takim wyobrażeniu sprawy urodziły mi się obawy o pogorszenie dokładności sterowania wysokością, zwłaszcza przy sprawdzaniu wyważenia z lotu pół-nurkowego. To najlepszy sposób znajdowania właściwego SC jaki znam i stosuję, sprawdza się bez zarzutu - jak na moje niewielkie doświadczenie w tym temacie.
Usterzenie płytowe SW mają także Shark'i MPX-a, ale tam to jest raczej spieprzone konkretnie, więc poprawiałem. Różnica w locie przed i po zmniejszeniu luzów wyrażna.

@dawo, bolt to raczej nie wół... O ile się nie mylę, to nieżle pop...la :), grubo ponad dwie paki . Usterzenie płytowe powstało na potrzeby dostosowania płatowców do dużych prędkości w okresie zmagań z barierą dżwięku - jest mało podatne na flatter. W bolcie ma jakieś wyrażne luzy ?

Myślę sobie tak... Po co konstruktor zastosował taką komplikację i podrożenie całości ? Z grubym profilem Radian to nie do wyścigów raczej. Ale...
Ciężki jest i może być jeszcze cięższy. Więc w locie nurkowym ma co go napędzać, wtedy prędkość może być całkiem spora. Może dlatego ?
A może tylko dla poprawy skuteczności SW ?
Zobaczymy, niedługo się okaże... ;)
Ostatnio zmieniony 10 cze 2017, o 11:33 przez omcKrecik, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19686
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1767 razy
Podziękowano: 918 razy

Postautor: Don Mirson » 10 cze 2017, o 11:31

Mógłbyś dokładniej o tym SC? Ja też mam swoje sposoby i jestem ciekawy o co chodzi z tą metodą, która stosujesz...
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 10 cze 2017, o 12:39

Cała sprawa polega na określeniu wpływu SW w pozycji spoczynkowej, czyli z drągiem pośrodku. Celowo nie piszę "neutralnej", bo wcale taką nie jest - lub jest tylko umownie ;) .
Założenia wstępne są takie, że maszyna w locie ślizgowym ma zachowywać lot poziomy niezależnie od prędkości, a ściślej - jak najmniejszą odchyłkę od lotu poziomego. Aby to osiągnąć, akcja SW musi być taka, żeby kąt natarcia płata nośnego (SW ustawia ten kąt dżwignią zwaną kadłubem ;) ) dawał stałą siłę nośną, równą masie maszyny. Siła nośna jest funkcją kwadratu prędkości - więc ten kąt musi maleć wraz z narastającą prędkością - to zadanie dla SW.
Jeżeli jednak SW musi jeszcze dodatkowo kompensować błąd wyważenia, to powyższego zadania nie będzie w stanie dobrze wykonywać.

Pierwszy krok to tradycyjnie doprowadzenie trymowaniem do poprawnego lotu ślizgowego. To da się osiągnąć nawet przy dużym błędzie wyważenia, ale w węższym zakresie prędkości.

Aby zorientować się, czy SW zajmuje się kompensacją błędu SC i w którą stronę, puszczamy maszynę w lot ślizgowy nurkujący pod kątem 30...45 stopni (lub jeszcze stromiej, zależy od stanu docelowego). Śmigło ma być złożone, zatrzymane lub wiatrakujące - też zależy od stanu docelowego, ale trzeba pamiętać jakie ono jest przy próbie. Z własnych zwyczajów : śmigła 8" i większe zatrzymuję hamulcem ESC, 6...7" obojętnie, poniżej 6" mogą sobie wiatrakować. Składane zawsze zatrzymuję.
Z takiego nurkowania maszyna ma ŁAGODNIE WYJŚĆ DO LOTU POZIOMEGO, niezależnie od osiągniętej prędkości.
I teraz jest pozorny paradoks : jeżeli nie wychodzi, to ma za lekki nos. Tak właśnie - bo ujawnia to zbyt silną akcję SW ku dołowi (do ziemi, na obniżanie lotu) po zwiększeniu prędkości (siły na SW też idą do kwadratu z prędkością). Czyli ujawnia to faktyczną kompensację zbyt ciężkiego ogona w locie poziomym.
Wiadomo - jeżeli wychodzi zbyt zdecydowanie, to widać, że rosnące w postępie kwadratowym siły od SW cisną ogon do ziemi, czyli w locie poziomym starają się zwiększać wysokość lotu - bo za ciężki nos ciągnie maszynę ku dołowi.
Gdy już pojąć, co tu jest grane to można sobie ustawić wszystko jak się chce. Już wiedząc, co się robi ;) .
Ostatnio zmieniony 10 cze 2017, o 17:37 przez omcKrecik, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19686
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1767 razy
Podziękowano: 918 razy

Postautor: Don Mirson » 10 cze 2017, o 15:59

Ożesz. To ja jakoś prościej to robie :)
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 10 cze 2017, o 17:35

miruuu pisze:Ożesz. To ja jakoś prościej to robie :)

No to się wyjaszczurz ;)
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19686
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1767 razy
Podziękowano: 918 razy

Postautor: Don Mirson » 10 cze 2017, o 17:55

Zaraz dochodzę do kasy w kolejce wiec tak krótko - stery i lotki na zero i patrze co się dzieje. W zależności od tego co się dzieje przesuwam środek ciezkosci albo koryguje skłon i wyklon. Docelowo ma latać prawidłowo na gazie i bezgazie. Jak kowal.
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 10 cze 2017, o 18:25

miruuu pisze: stery i lotki na zero i patrze co się dzieje. W zależności od tego co się dzieje przesuwam środek ciezkosci albo koryguje skłon i wyklon.

Lotki optycznie na zero - to OK., ale one mniej mają do wyważenia, chyba że są wyrażnie wychylone współbieżnie (obie w górą lub obie w dół).
Stery na zero optycznie to nie wiadomo jak aerodynamicznie, bo aero pracuje cały statecznik wraz z konkretnie położoną powierzchnią sterową. Więc tak naprawdę to nie wiesz, jak on pracuje na tym optycznym zerze, które jest tylko ustawieniem wstępnym - bo od czegoś trzeba zacząć trymowanie do szybowania.
Skłon i wykłon to osobna sprawa, do ustawienia na końcu. Jak mieszać jedno z drugim, to nie ma szans poprawnego ustawienia aero.
Wiadomo mi skądinąd, że dużo ludków robi tak jak Ty. Krety się cieszą - model latający na silnej kompensacji błędu wyważenia jest trudny do opanowania w krytycznej sytuacji, ma też tendencje do nagłego podnoszenia ciśnienia pilotowi niespodziewanym "dziwnym" zachowaniem. To objawia się szczególnie mocno od pionowych prądów powietrza i nawet niezbyt silnych porywów wiatru.
Przeciętny piankolot przy obciążeniu 40...50 g/dm kw. nie powinien sprawiać trudności pilotażowych przy wietrze 8/15 m/s (średni/porywy). Poleć kiedyś wysoko, gdy na dole trochę wieje, ustaw maszynę pod wiatr (powinna sama mieć takie tendencje) - jak jest spokojna lecąc do tyłu bez gazu i na pół gazu, to jest z grubsza OK.
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 10 cze 2017, o 21:57

Mosiężna tulejka już wytoczona :
Radian - szczegóły 007.jpg


Radian - szczegóły 009.jpg


Radian - szczegóły 012.jpg


Radian - szczegóły 020.jpg

Udało się :juppi:

Radian - szczegóły 024.jpg

Połówki statecznika poziomego po złożeniu - szczelina w miarę dokładnie odpowiada zarysowi przekroju statecznika pionowego w miejscu współpracy.

Radian - szczegóły 026.jpg


Radian - szczegóły 028.jpg


Radian - szczegóły 029.jpg

Teraz jest OK. - porusza się lekko i nigdzie nie ma wyczuwalnego luzu :)

Uwagę zwraca grubość zastosowanych fabrycznie cięgieł SW i SK - drut z niewiadomego materiału fi aż 1,2 mm. Materiał ten jest śladowo ferromagnetyczny, jak niektóre stale nierdzewne. Nie jest to żaden z pospolitych znanych mi gatunków stali.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19686
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1767 razy
Podziękowano: 918 razy

Postautor: Don Mirson » 12 cze 2017, o 13:42

omcKrecik pisze:Lotki optycznie na zero - to OK., ale one mniej mają do wyważenia, chyba że są wyrażnie wychylone współbieżnie (obie w górą lub obie w dół).
Zaczynając ustawiać model, z reguły wychodzę z założenia, że jeśli jest prawidłowo złożony a wcześniej był prawidłowo zaplanowany i wyprodukowany powinien latać prawidłowo gdy wszystko ma na zero. Jeśli tak nie jest to znaczy, że trzeba mu sie przyjrzeć i albo coś jeszcze fizycznie zmienić albo olać. No ale dziwnie byłoby zaczynać oblot od świadomie nierówno ustawionych lotek? :dk:

omcKrecik pisze:Stery na zero optycznie to nie wiadomo jak aerodynamicznie, bo aero pracuje cały statecznik wraz z konkretnie położoną powierzchnią sterową. Więc tak naprawdę to nie wiesz, jak on pracuje na tym optycznym zerze, które jest tylko ustawieniem wstępnym - bo od czegoś trzeba zacząć trymowanie do szybowania.
Dopóki nie buduję tylko sklejam wyprodukowany (i być może przez kogoś przemyślany) samolot, zakładam, że ster powinien być kontynuacją powierzchni statecznika. Po prostu. Inaczej źle zachowywałby się na pleckach.

omcKrecik pisze:Skłon i wykłon to osobna sprawa, do ustawienia na końcu. Jak mieszać jedno z drugim, to nie ma szans poprawnego ustawienia aero.
Ale ja nie mieszam. Ustawiam jedno i drugie jeśli jest potrzeba, ale jeśli szukam problemu lub jego przyczyny to nigdy nie wprowadzam dwóch zmian na raz. To się nie tyczy tylko skłonu i wykłonu, ale wszystkich innych ustawień w przypadku których mam wątpliwości.

omcKrecik pisze:Wiadomo mi skądinąd, że dużo ludków robi tak jak Ty.
Ale ja robie inaczej niż większość ludków :D

omcKrecik pisze:Krety się cieszą - model latający na silnej kompensacji błędu wyważenia jest trudny do opanowania w krytycznej sytuacji,
Dlatego wyważam model... :masakra:

omcKrecik pisze:Przeciętny piankolot przy obciążeniu 40...50 g/dm kw. nie powinien sprawiać trudności pilotażowych przy wietrze 8/15 m/s (średni/porywy). Poleć kiedyś wysoko, gdy na dole trochę wieje, ustaw maszynę pod wiatr (powinna sama mieć takie tendencje) - jak jest spokojna lecąc do tyłu bez gazu i na pół gazu, to jest z grubsza OK.
No jasne. Czasem przerzuca model o kilka metrów, ale sam model lata prawidłowo. Tak dokładnie jest i powinno być :thumb:
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 12 cze 2017, o 16:39

miruuu pisze:Zaczynając ustawiać model, z reguły wychodzę z założenia, że jeśli jest prawidłowo złożony a wcześniej był prawidłowo zaplanowany i wyprodukowany powinien latać prawidłowo gdy wszystko ma na zero.

Na początek jest to słuszne założenie, ale dobrze jest pamiętać, że to tylko założenie a nie pewnik. Niedawno zaposiadłem dwa Sharki MPX-a - obydwa okropnie skrzywione, być może od długotrwałego naprężenia w opakowaniu :masakra: . W dodatku luzy płytowego SW dawały się odczuć w locie.
A co takim samolotem, który nie wiadomo, czy dobrze zaplanowałem ? Przecież Ci , którzy projektują samoloty też mają ten problem. Domyślam się, że dotychczas Ciebie nie dotyczył - mnie też nie. Ale nie wiadomo, czy tak już zostanie hmm
miruuu pisze:Dopóki nie buduję tylko sklejam wyprodukowany (i być może przez kogoś przemyślany) samolot, zakładam, że ster powinien być kontynuacją powierzchni statecznika. Po prostu. Inaczej źle zachowywałby się na pleckach.

Nie spotkałem się z samolotem, który do lotu odwróconego poziomego nie wymagałby zmiany pozycji SW vs. lot normalny poziomy.
miruuu pisze:Ale ja robie inaczej niż większość ludków

Aha ;)
miruuu pisze:Dlatego wyważam model...

No tak... ;)
miruuu pisze:No jasne. Czasem przerzuca model o kilka metrów, ale sam model lata prawidłowo. Tak dokładnie jest i powinno być

Czego Państwu i sobie życzę :) .
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...

Wróć do „Szybowce i motoszybowce”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości