Byłem , oblot wykonany i zakończony szczęśliwie

Musze poprawić mocowanie steru keirunku, bo się trochę poluzował (mocniej wkleić)
Śmigło nie bardzo się sprawdziło (17x10 EP Xoar) - wygląda na to że powinno byc dłuższe i mieć mniejszy skok - juz czeka na mnie odłożone kolejne śmigło 18x9 EP Xoar które odbiorę jutro przed pracą.
Na tym śmigle dużo prądu żre i są za wysokie obroty.
Ogólnie musiałem go na polu złożyć ( przymocowac do kadłuba 4 skrzydła po 1 śrubie), zamotowac łączniki między skrzydłami (prosta sprawa - po 2 drutym wkłada sie włączniki i je blokuje) oraz przykręcić podwozie (3 śruby).
Niby nie ma tragedii, ale chwile zajęło, w między czasie rozmawiałem z kolegami których zastałem.
Taka sama procedura przy rozkladaniu, więc średnio opłaca się na jeden lot jechac z tym modelem

Dziś dość mocno wiało, porywy były i nędzna pogoda do latania.
Nie mniej jednak ze względu na wielkość modelu lądowanie bylo bez żadnych problemów.
Tyle jesli chodiz o wrażenia po 1 locie
