Wcześniejszy Toporek zmienił nazwe na Faraon z powodu użebrowania, chyba niespotykanego... narazie nazwe ma skośne, było kilka pomysłów na użebrowanie właśnie tego typu. Model też cechuje sie proporcjonalnym zaokrągleniem skrzydeł, które też trudno spotkać. Pojawiła sie komplikacja ze spływem kadłuba i przejściem go w statecznik, ale zostanie to rozwiązane przy następnym modelu. Chciałbym zakończyć zabawe z modelarstwem latającym i to jest chyba fin, ale pewnie na jakiś czas fin:/