RadJet

I inne wydziwaczenia...
Awatar użytkownika
Kenobi36
Olimp forum
Posty: 5099
Rejestracja: 01-10-2014
Podziękował: 68 razy
Podziękowano: 508 razy

Postautor: Kenobi36 » 4 maja 2017, o 07:02

Co do korkociagu to są dwa, płaski i pionowy.
Jak jest płaski to bez gazu z niego nie wyjdziesz. Przypminam To Gun. W lekkim modelu środek ciężkości i aerodynamika chyba nie pozwoli żeby to był ładny płaski korkociąg tulko coś lejko podobnego lub typu "dziwny - skubaniec" i w tych przypadkach bez gazu się nie wyjdzie.
Przy pionowym jeśli model przyśpieszy i wyjdzie to jest ok , jeśli model nie może wyjść z korkociągu bez gazu to oznacza że wychylenie sterów jest za duże. Niestety przeżyłem to w skrzydle Graupner Mini StarJet, w skrzydle Xeno, w kombacie oraz w Dog Fighterze. Szkoda że tak późno sie o tym dowiedziałem.
Niech Moc Będzie z Wami,
Ben
DX18 Gasser 700 Goblin 550 Protos Mini
RCmaniak.pl - SAB Goblin, MSH Protos, Spektrum, Fatshark, Cześci Trex, Drony wyścigowe
Awatar użytkownika
Kowal
Lider forum...
Posty: 2896
Rejestracja: 18-01-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 208 razy
Podziękowano: 254 razy

Postautor: Kowal » 4 maja 2017, o 08:22

niebochod pisze:Mnie kiedyś uczyli na szybowcach (nie modelach) o sterze kierunku i wysokości. O lotkach nie było mowy i to raczej celowo, gdyż wychylając lotki w prawo, różnica w oporze lotek będzie powodowała obrót nosa w lewo, czyli poglębiając rotację korkociągu.


To o czym piszesz, nazywa się odwrotne działanie lotek i ma głównie związek ze zmniejszeniem krytycznego kąta natarcia na jednym skrzydle, a zwiększeniem na drugim.

Aikus, jeżeli ładnie kręci korek płaski to najbardziej prawdopodobny jest złe położenie SC. Nie bez powodu zaleca się, aby w układzie tandem cięższy pilot siadał z przodu. Na szybowcach było to dość popularne. Dorzuć ciężarek od wyważania felg alu na przód i zobacz. Ciężarek przyklej na taśmę, żeby w razie czego można było go łatwo oderwać.

Korek jest niczym innym jak rodzajem przeciągnięcia. Są samoloty, które przeciągnięte w zakręcie nie wejdą w korek - jak Koliber, jego ciężko wprowadzić w korek. Za to Z142 był pod tym względem bardzo zdradliwy. Dużo lotników ubija się w 4 zakręcie do lądowania, bo pogłębiają zakręt na małej prędkośći, a tutaj profile szybkie, cienkie itd. są dość zdradliwe, do tego prędkość przeciągnięcia w zakręcie rośnie nieliniowo.... Przy 45st przechylenia masz plus ~20%, ale już przy 60st plus ~40-45%.

Na zakończenie dodam, że aerodynamika delty jest mi średnio znana i czasami znacznie się różni od układów klasycznych.
Z lotniczymi pozdrowieniami,
Piotrek "Kowal" Kowalski
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7198
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 4 maja 2017, o 08:47

aikus pisze:Ale zdarzaja sie sytuacje kiedy to gowno jednak sie w korek udaje wprowadzic.
Sytuacja w ktorej potrafie to zrobic we w miare powtarzalny sposob to zeslizg na ogon.


1. Nie wywołuj tej sytuacji. Delta nie nadaje się do akrobacji.

aikus pisze:Drugi raz model kreci sie w korku i praktycznie w ogole nie reaguje na drazek,
Ktos ma pomysl jak sobie z tym radzic?


2. Przesuń CG do przodu.
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 4 maja 2017, o 09:23

Panowie bardzo dziekuje wszystkim za odpowiedzi, slowko komwntarza tylko do Kenobiego: Masz racje, przepraszam, poprawilem sie, prawdziwa zmora jest to, ze jestem juz taka "wylgaryzmowa patologia" ze nawet nie zauwazylem ze zrobilem cos takiego... :(
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 4 maja 2017, o 11:44

mwx pisze:1. Nie wywołuj tej sytuacji. Delta nie nadaje się do akrobacji.



A pszszszestan... Co to za argument :D:D
:piwo:
Awatar użytkownika
windcatcher
Dr Glut
Posty: 2300
Rejestracja: 10-08-2013
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 2 razy
Podziękowano: 155 razy

Postautor: windcatcher » 4 maja 2017, o 20:27

Radjet lubi latać na gazie i szybuje dużo gorzej jak skipper choć oba modele są fajne na swój sposób.

Z korkociągu lub jak "przepadnie" można wyjść tylko na ostrym gazie po nadaniu odpowiedniej prędkości.

We Wrocku lataliśmy ciężkimi radjetami z silnikami 2200, 3000 i więcej KV i do tego duże pakiety więc były to cegły, które prawie nie szybowały ale za to na gazie latały po 200kmh :)
iX12, O210,W360,T470,GX380,D420,P425,... --> Pozdrawiam Michał
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 4 maja 2017, o 22:23

windcatcher pisze:
Z korkociągu lub jak "przepadnie" można wyjść tylko na ostrym gazie po nadaniu odpowiedniej prędkości.



No to mi sie na gazie jeszcze nigdy nie udalo wyjsc... A bez gazu - 50/50.

windcatcher pisze:We Wrocku lataliśmy ciężkimi radjetami z silnikami 2200, 3000 i więcej KV i do tego duże pakiety więc były to cegły, które prawie nie szybowały ale za to na gazie latały po 200kmh :)


Wzmacnialiscie czyms skrzydla?
Awatar użytkownika
windcatcher
Dr Glut
Posty: 2300
Rejestracja: 10-08-2013
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 2 razy
Podziękowano: 155 razy

Postautor: windcatcher » 5 maja 2017, o 07:46

Radjety robione do dużych prędkości były wzmacniane płaskownikami lub pręcikami węglowymi bo inaczej potrafiły się rozerwać od przeciążeń lub flattera. Może w tym sezonie zrobię kolejnego na 6S bo poprzedni 4S zakończył już swoją służbę ;)
iX12, O210,W360,T470,GX380,D420,P425,... --> Pozdrawiam Michał
Awatar użytkownika
Kowal
Lider forum...
Posty: 2896
Rejestracja: 18-01-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 208 razy
Podziękowano: 254 razy

Postautor: Kowal » 5 maja 2017, o 07:58

Ile coś takiego poleci? To coś a'la funjet? Wygląda tak samo.
Z lotniczymi pozdrowieniami,
Piotrek "Kowal" Kowalski
Awatar użytkownika
windcatcher
Dr Glut
Posty: 2300
Rejestracja: 10-08-2013
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 2 razy
Podziękowano: 155 razy

Postautor: windcatcher » 5 maja 2017, o 08:04

Funjet-y są droższe ale też ludzie nimi biją rekordy. Wydaje mi się iż mały radjet 800 to najprostsza i najbardziej budżetowa baza a maniacy ze świata przekroczyli już nimi 300km/h :) wystarczy poszukać na youtube radjet 6s lub fastest radjet ;)
iX12, O210,W360,T470,GX380,D420,P425,... --> Pozdrawiam Michał
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 5 maja 2017, o 10:54

FunJet i RadJet to prawie ze klon. Wyglada bardzo podobnie, no a RadJet jest tani.
W dodatku jak sie go sklada, to od razu widac, ze jest to baza pod upgrady: stockowe drewniane podkladki pod silnik, az sie prosza zeby je wyjac i wsadzic tam silnik dwa razy wiekszy, czyli ni mniej ni wiecej - silnik od 440tki.
Dawo ma takiego RaJeta z silnikiem od 450tki.
Zapindala to az milo.
Ale - drugi fakt - pakiet, rzeczywiscie trzeba wtedy wiekszy, bo dla pakietu 1500 to jest mordęga... Trzy przeloty i pakiet wydrenowany i gorący.

Jedyne co mnie mocno zaniepokoilo to fabryczne mocowanie niczym nie wzmocnionych skrzydel w RadJecie.
Na styk do kadluba... z jakimis tam niewielkimi wypustkami... Gola pianka i nic wiecej.
Balem sie ze one klasna, ale jak narazie przy stockowym nie klasnely mimo, ze robilem pionowe piki i ostre wyjscia na plasko tuz nad ziemia.
Ale jakbym mial upgradowac to raczej bym juz tam cos wsadzil w te skrzydla.

Aha: Lotka mi sie juz jedna oderwala.
Zalatalem tradycyjnie dorabiajac zawias ze srebrnej tasmy.
;)
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 6 maja 2017, o 06:55

Update: Wczoraj na Regulach robilem eksperymenty.
1. Polecialem z pakietem 1500 i celowo robilem zeslizgi na ogon, zeby wprowadzic maszyne w korkociag (jedyny sposob w jakim umiem to robic). Na 5 korkociagow jakie zrobilem udalo mi sie RadJeta wyprowadzic ze wszystkich pieciu, przy czym przy dwoch musialem lekko dodac gazu. W kazdym przypakdu operowalem wylacznie sterem wysokosci. Lotek uzywalem dopiero jak zobaczylem, ze oplyw juz wrocil i statek jest sterowny.
2. Polecialem z pakietem 1300. Na trzy korkociagi - nie wyprowadzilem RadJeta z zadnego.

Wniosek nr 1: Spora czesc winy w moich dotychczasowych niepowodzeniach lezala w mojej sztuce pilotażu, krotko mowiac - pilot - dupeńka. Moje dzialania byly chaotyczne i poprostu nie raz sie udalo, a nie raz nie.
Wniosek nr 2: Druga czesc winy lezala w zlym wywazeniu modelu w czasie lotow na pakietach 1300. Co ciekawe w normalnym locie model latal w kazdym przypadku bardzo dobrze. Wiec kolejny wniosek jest taki, ze jednak Delta to zupelnie inne latadlo niz wszystko co ma klasyczne skrzydla i ogon.

Na koniec zrobilem jeszcze jeden eksperyment, polecialem na pakiecie 2200.
O zesz blać... To rzeczywiscie byla cegla:)
W korkociag w ogole nie udalo mi sie wprowadzic mimo kilku prob - to poprostu spadalo jak kamien z lotkami.
Na koniec - lądowanie z tym pakietem... mimo wykonania idealnego, gladkiego dlugiego plaskiego podejscia i tak dalej... wygladalo bardziej jak kret;) RadJet zawadzil dziobem o ziemie co przy duzej predkosci poskuktkowalo jakims takim fikusnym kapotażem.
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 6 maja 2017, o 15:41

Cos nie moge z tym moim RadJetem dojsc do ladu.
Po tych wczorajszych kretach jakis taki sie zrobil.... Nie wiem... nieprzewidywalny.
Chyba tez musi juz zakonczyc sluzbe ^^.
Skrzydlo mu sie jedno wyklejalo no to wkleilem. Niby jest dobrze, ale nie.
Jak go wytrymuje na lotki do powolnego latania to na pelnym gazie zaczyna robic beczke.
Jak go wytrymuje na pelnym gazie to robi beczke na powolnych obrotach.
Do tego jak ruszam SW to tez mi zaczyna skrecac.
Jak nic w ktoryms krecie skrzydlo sie odksztalcilo mocniej niz moglo i stracilo swoja sztywnosc.
Teraz jedno jest sztywniejsze, drugie miekciejsze.
Znacyz tak mi sie wydaje - wyczuc w rekach tego ni idzie.
Powzmacnialem go troceh tasma i jest niby lepiej ale to jest ciagle nie to. Ciagle jest walka zeby nie stracic orientacji i kolejny raz nie przykrecic zamiast funu z latania.
I nie wiem co robic...
Da sie go jeszce jakos uratowac?
A jak nie to jaka pianke kupic i gdzie, zeby moc ten setup przelozyc...?
To skrzydelko Zeta Z-84 chyba nie wystepuje w wersji KIT...
RadJet - tez nie.
FunJet - za drogi.
Jakies pomysly?


Edit: dobra juz widze, ze sa Kity i w HK i na BG.
nie ma tylko w abc-rc.
Awatar użytkownika
Kowal
Lider forum...
Posty: 2896
Rejestracja: 18-01-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 208 razy
Podziękowano: 254 razy

Postautor: Kowal » 6 maja 2017, o 23:41

Kup se laminat.
Z lotniczymi pozdrowieniami,
Piotrek "Kowal" Kowalski
Awatar użytkownika
windcatcher
Dr Glut
Posty: 2300
Rejestracja: 10-08-2013
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 2 razy
Podziękowano: 155 razy

Postautor: windcatcher » 7 maja 2017, o 05:24

Radjet 800 jest tani więc warto kupić kolejnego a każdy następny się lepiej składa.

Można też oderwać lub delikatnie odciąć skrzydła i ponownie zamocować wzmacniając prętami węglowymi i płaskownikami.

Podczas budowy szybkiego radjeta można silnik wyciągnąć do tyłu po przerobieniu mocowania, dorobić otworów żeby był przepływ powietrza chłodzący regiel w tunelu.

Jak całkiem Ci się znudzi model to HK efx Racer oraz mpx blizzard też są szybkie i fajne ale to droższe modele.
iX12, O210,W360,T470,GX380,D420,P425,... --> Pozdrawiam Michał
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 7 maja 2017, o 07:41

Blizzard jest za duzy - ewidentnie pasuja mi modele ktora maja ~800mm wingspan.
Glownie chodzi o latwosc transportu - taki samolot miesci mi sie do torby razem z helikiem i ewentualnie ogon mu tylko wystaje.
EFX Racera mialem. Byl to najlepiej latajacy speed jakiego mialem i w ogole mega poprawnie wykonany samolot. Stockowo skrzydla mega sztywne, powzmacniane weglem.
Bowdeny i orczyki na przegubach kulowych.
Wszystkie powierzchnie sterowe na prawdziwych zawiasach a nie na przewezonej piance ktora MUSI w koncu peknac.
i potezny silnik...
EXF Racer to samolot ktorego nie trzeba w zaden sposob tuningowac, on jest fabrycznie zrobiony poprostu dobrze.
Mega poprawnie wykonany samolot.
Troche drozszy ale zdecydowanie warty swojej ceny.
Sprzedalem go.
I zaluje.
Jak wszystkiego co sprzedalem Dawowi :> heh:)

No nic, musze jeszcze o tym wszystkim pomyslec.
Jak nic potrzebuje miec na stale jednego speeda w swojej flocie i nie chhodzi o bicie rekordow tylko zeby bylo czym pozapindalac po niebie.
Moze faktycznie kolejny RadJet ... Tego nie bede raczej naprawial - to jest cerowanie prezerwatywy. Pianka zużyta i tyle.
Ale tez nie wiem czy to nei jest tak, ze wzielo mnie na te delty a to zlepy zaulek...
Przypomniales mi o tym EFX Racerze i jednak co skrzydlo i normalny ogon tego zadna dziwaczna konstrukcja nie zastapi.
RadJet ladnie wyglada w powietrzu ale z jakiegos powodu ZADNEGO innego modelu nie tluklem tyle razy co jego. ZAden inny model nie mial u mnie tak wysokiego odsetka kretow w lotach.
O czyms to swiadczy - to poprostu nie jest zbyt dobrze latajaca konstrukcja.
Awatar użytkownika
windcatcher
Dr Glut
Posty: 2300
Rejestracja: 10-08-2013
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 2 razy
Podziękowano: 155 razy

Postautor: windcatcher » 7 maja 2017, o 08:04

We Wrocku była faza na efx racery 2 lata temu i regularnie latały 3. W zeszłym roku trochę ucichło i mój dlatego ciągle czeka na sklejenie ;) muszę wreszcie się za to zabrać i sprawdzić czy mniejsze pakiety 6S w niego wejdą... Jeśli tak to skończę racera na silniku 1580 lub 1700kv 6s.

Z małych są jeszcze latające skrzydła. Mam metrowe i lata przednio oraz ma niezły do transportu kształt. Nośność i właściwości lotne lepsze niż radjet, który lubi latanie na gazie.
iX12, O210,W360,T470,GX380,D420,P425,... --> Pozdrawiam Michał
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 7 maja 2017, o 08:31

No i wlasnie... wlasnie ja chyba jestem troche ciekawy doswiadczen z innymi deltami.
Bo jak dotad to mialem tak naprawde tylko Skippera, ktory był taką deltą - niedeltą, bo mial skrzydla w ksztalcie delty, ale nie mial sterolotek tylko normalne lotki i normalny SK i SW.
I teraz RadJet.
I to sa moje jedyne doswiadczeniaz deltami.
Dlatego tak kombinuje, z jednej strony speed a z drugiej jednak jakies moze skrzydelko...
I dlatego tez zastanawiam sie nad tym Z-84.
Ludzie to chwala... a setup przelozylbym z RadJeta...

Kupic drugiego EFX Racera zawsze zdąże ;)
Awatar użytkownika
mikegsx400
Lider forum...
Posty: 1882
Rejestracja: 01-10-2014
Lokalizacja: Pruszków/W-wa
Podziękował: 133 razy
Podziękowano: 163 razy

Postautor: mikegsx400 » 7 maja 2017, o 09:55

Jest jeszcze dogfighter'ek, którego też można zrobić na szybko i jest normalnym samolotem :)
"...możesz być znacznie szybszy, nie myśl o tym, po prostu to zrób!"
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 7 maja 2017, o 10:09

Tak, ale dogfighter jest wredny - przepada na skrzydlo przy przeciagnieciu. Nie lubie takich samolotow.
EFX jest poprostu obledny - jak go przeciagne przy szybowaniu to poprostu leci sobie takim delfinkiem (fugoida to sie chyba nazywa) ale caly czas pozostaje sterowny.
Poza tym Dogfighter wcale nie jest taki tani. Ja wiem, ze to Multiplex a to sa porzadne pianki, ale juz bym wolal chyba kupic sobie znow tego EFXa, bo o nim wspomienia mam wylacznie pozytywne.

Wróć do „Delty, skrzydła, jety”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości