windcatcher pisze:Efx Racer to super jakość modelu i niezły osprzęt ale stockowy radjet osprzęt miał słaby. W delcie serwa to podstawa nawet najsłabsze helikowe zrobią robotę lepiej niż wolne, słabe i nie-daj-Boże plastikowe... Tak więc pomyśl czy warto wkładać do nowego skrzydełka serwa z radjeta. Ja swoje skrzydła robię na szybkich serwach i potem latają. Ostatnio jedno z nich przerobiłem na 6s i dałem stare zajechane kst115 z trexa450. Super robią robotę pomimo luzów!
Cos mi sie tu nie trzyma kupy.
Znaczy tak: EFX Racer przychodzi z kompletnym setupem, tylko wlozyc odbiornik i latac.
Moj RadJet przyszedl tylko z silnikiem.
Regiel wlozylem mu swoj, i serwa swoje.
No i teraz najpierw w kwestii tego silnika: OK, zgadza sie, wiem, ze nie jest najmocniejszy, wspomniany wczesniej Dawo pokazywal ostatnio co potrafi jego RadJet z silnikiem od 450tki... No poprostu szal chuja!
Ale ja po przemysleniu nie potrzebuje az takiego pocisku. Wystarczy mi nawet ten silnik ktory jest stockowy pod warunkiem tylko, ze model lata poprawnie.
I RadJet tak latal, nawet mimo, ze go tluklem... Latal poprawnie mam wrazenie do momentu kiedy kret byl taki krzywy, na skrzydlo.
Urwala mi sie wtedy jedna "bombka" i mam wrazenie, ze od tej pory juz nigdy nie latal poprawnie.
I teraz jak biore go do reki to nawet organoleptycznie jak sie obejrzy powierzchnie jednego skrzydla to ona jest gladka, a druga jest pomarszczona...
A raz sprasowana pianka nawet jak odzyska ksztalt to traci swoja sztywosc. No niestety.
Teraz dalej, co do serw.
Szybkie serwa w moim odczuciu w samolotach potrzebne sa tam gdzie oczekujemy dobrej roboty od stabilizacji.
Jesli latamy bez stabilizacji (a ja tak latalem RadJetem) to szybkosc serw ma male znaczenie zwlaszcza w speedzie (w akrobacie moze miec wieksze - tu sie nie kloce).
Wlasnie wydaje mi sie, ze w speedzie wieksze znaczenie ma precyzja niz szybkosc, bo ruchy serw sa male i powolne, ale MUSZA BYC PRECYZYJNE.
I to mi sie cholernie kloci z tym co piszesz o wyklekotanych serwach z T-Rexa.
Oczywiscie nie wiem, bo nie probowalem.
Wiem natomiast ze serwa ktore wlozylem do tego RadJeta, czyli TowerPro SG-92R (najlepsze serwa w tej klasie i jesli brac serwa tej klasy to TYLKO DOKLADNIE TE, ten producent i ten model) sprawowaly sie OK, model latal dobrze. Serwa sie nie zmienily, luzow nie nabraly a model zaczal latac zle.
Wiec to nie jest wina serw.
O tych tych serwach moglbym powiedziec wiecej: Swego czasu latalem na nich nawet helikopterem z FBLem. I dawaly rade!! dopoki latalem tylko proste postepowe loty i ewentualnie jakies akrobacje samolotowe -petle beczki, zadnego strzelania kątami i tak dalej - z powodzeniem wystarczaly do 450tki.
Potem wymagania mi wzrosly, ale co jest istotne, dlaczego akurat tylko i wylacznie SG-92R.
Bo po pierwsze sa to najsilniejsze serwa w tej klasie.
Jak dotad nie zdarzylo mi sie, zeby jakies takie serwo mnie w jakikolwiek sposob zawiodlo.
NIE MAJA LUZOW!!! Maja swietnie spasowane plastikowe tryby (tam pisza, ze teoretycznie one sa weglowe, ale jakos wegla ja tam nie widzialem - nie wazne).
I to jest cos, czego nie mozna juz powiedziec o serwach MG-92, ktore maja metalowe tryby i masakryczne luzy. No niestety.
Inne Tower Pro z plastikowymi zebami sa oczywiscie tez przyzwoite, natomiast sa slabsze, maja sile typowa dla serw 9g z plastikowymi trybami... Wiec... wiadomo. Do Bixlera mozna wlozyc, do RadJeta raczej bylyby za slabe.
windcatcher pisze:Setupy na 6s wcale nie są takie bez sensu i high endowe jak się może wydawać. Szczególnie jeśli ktoś ma pakiety 6s z heli.
Zgoda, ale tu kwestia podejscia.
Ja juz mam pakiety 3s 1500 i mam pakiety 3s2200.
Mam ich duzo.
Raczej kupie model i wybiore setup do niego ktory bedzie latal na tych pakietach, zwlaszcza, ze setup mam (pomijajac serwa - mowie tak naprawde o silniku i reglu).
Pakietow 6s zas od heika nie chce wkladac do samolotu. szkoda mi ich.
jak kupilem gauke X3 i pakiety do niej to moim zalozeniem bylo, ze te pakiety sluza tylko do tego helikoptera.
Poprzyklejalem je na stale tasma klejaca do polek i to jest system ktory sie sprawdza.
Nie chce tego zmieniac.
windcatcher pisze: 2-3 lata latałem na 3s i 4s na silnikach 2000-3500kv i pakiety płakały, puchły a czasem syczały i zapalały się w locie.
Teraz zrobiłem skrzydło na 6s 1700kv na początek celowo z mniejszym reglem 40A i lot 2-3 minuty na pełnym gazie nie ugotował moich najstarszych zajechanych i spuchniętych nano techów 1300 i zakończył się na 3.8V
OK, wierze na slowo, aczkolwiek akurat "celowo mniejszy regiel na poczatek" dal w tej sytuacji tylko tyle, ze to wlasnie on, regiel mogl sie zjarac jako pierwszy
Tym nie mniej, podkreslam jeszcze raz: Nie zalezy mi na nie wiadomo jak wyzylowanych setupach i kosmicznych osiagach.
Mialem EFX Racera. Ten model moze latac na 4s.
Ja nim latalem tylko na 3s i mi to wystarczalo.
Z RadJetem jest podobnie.