W Zetce ciężko jest coś sknocić, a o lidlolota musiałbyś podpytać w wątku Regulskim - tam będzie mentalnie najbliżej.
Bracia w sumie nie wiem czy na forum bywają... jest jakiś 'Qba, ale nie ... no głupia sprawa, ale nie wiem czy to jeden z Braci
Kamilos się z Nimi dobrze zna, to pewnie załatwi zdjęcia.
Stary jakbyś to zobaczył to byś nie uwierzył, że to w ogóle ma prawo latać.
np. wyważanie: Pendrive doklejony taśmą klejącą do statecznika pionowego. SERIO!! i to tak z boku- żeby nie było za porządnie.
W drugiej wersji lidlolot dostał ster kierunku i pendrive wyleciał jako niepotrzebny,bo serwo steru przejęło też jego funkcję.
...
Więc to co mi przychodzi do głowy to wyważenie w pierwszej kolejności.
W drugiej - pionowe umieszczenie SC.
Bracia wyrąbali naprawdę potężną przestrzeń załadunkową w kabince i w kadłubie pod kabinką - aż do centropłata.
Tam siedział pakiet.
Na dziobie - mały silniczek od drona i małe lekkie śmigiełko (chyba jakiś gemfan) - na oko jakieś 4''.
skłon - na oko jakieś 3* - z raportu po oblocie wynika, że trochę za mały, więc można dać 5*.
Wykłon - chyba żaden.
Wiem, że niektórzy próbowali montować lidlolotowi pakiet "na plecach" - jest to zdecydowanie zły pomysł.
to już lepiej pod brzuchem - choć to rozwiązanie ma oczywiste wady - lądujesz na pakiecie.
Aha no i skrzydła były wyprostowane, wręcz "przeprostowane" - zauważyłem to drugiego dnia, w ulepszonej wersji lidlolota, w sensie, że wznios był lekko ujemny
Ale lidlolotowi to nie przeszkadzało.
Latał do tego stopnia fajnie, że stwierdziłem, że tych moich to chyba jednak nie będę sprzedawał.
Niech leżą - jeść nie wołają.
A, własnie, ogłoszenie muszę skasować.