Polikarpow I-153 Czajka (kombat ESA)

ESA, EPA, ale też te ładne...
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19686
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1767 razy
Podziękowano: 918 razy

Postautor: Don Mirson » 3 sty 2012, o 16:20

Przyszedł czas na kolejnego kombacika. Jako, że KI61 EPA raczej służy mi do latania rekreacyjnego (kółka, swiatełka i inne bajery może i fajne, ale nie do walki...) a KI61 ESA waży już pół kilo (łatwo policzyć ile kleju na niego już doszło :) ), zamówiłem kolejną pianke z cyberfly'a...

Wybór padł na Polikarpowa I-153 Czajka w sumie dlatego, że wszystkie pozostałe ESA z 2 wojny światowej buduje się i oblatuje dość podobnie. Szczególnie zainspirowała mnie jego półtorapłatowość, z którą wcześniej w modelach nie miałem do czynienia. Jestem zatem bardzo ciekawy jak sprawdzi się w lotach. Z pewnością będzie mógł poruszać się wolniej od pozostałych kombatów - zobaczymy czy da się tą właściwość ciekawie wykorzystać w walce :)

Obrazek

Zamówiłem ruska w piątek. W poniedziałek rano był już u mnie. No więc rozpakowałem pudło i korzystając w wolnego wieczora rozpocząłem klejenie... Pudełko standardowo otwieram na naszym forum :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po niedługim czasie zaczął wyglądac juz troche jak samolot :) Ze względu na późną porę wrzuciłem na kupke ze styropianem i niech teraz czeka jak mnie znowu najdzie :D
Pozostało doklejenie badziewów z epp, wlejenie serw, regulatora, odbiornika i montaż popychaczy. Później regulacja i próbny oblot. Jak się sprawdzi będzie malowanie.

Obrazek

Jak widać na fotce (i czasem nie widać :hammer: ) zrobiłem nieco mocniejsze wzmocnienie węglem. Zwłaszcze skrzydeł, które rozpadają się w pierwszej kolejności. Wyszedłem standardowo z załozenia, że lepiej wkleić od razu niż potem przerabiać (naprawa z reguły wymaga więcej kleju niż budowa...).
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19686
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1767 razy
Podziękowano: 918 razy

Postautor: Don Mirson » 10 lut 2012, o 09:22

Wkleiłem brakującą elektronike i wyregulowałem ruska:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Postanowiłem przetestować montaż lotek za pomocą samego uhu pora. Na wszelki wypadek zamontowałem w ten sposób jedynie ster kierunku, bo i tak nie będe go często używał :D
Klejenie wygląda całkiem ok. Wychodzi na to, że mogłem zastosować znacznie mniej kleju...

Obrazek

Po pierwszych oblotach wyszły do zrobienia dwie korekty.
1. Silnik - zastosowałem 1700kv ze śmigłem 8x4. Okazało się, że większość śmigła zasłonięta jest przez szeroki kadłub. Ponadto, samolot lata dość powoli, co jakoś mi się gryzło z takim kv... Zmieniłem więc na 1100kv i śmigło 9x6 slow fly. Dało to dużą zmianę na plus :)
2. Ponieważ środek ciężkości jest wysunięty mocno do przodu i pakiet znajduje się od razu za silnikiem, przy każdym lądowaniu samolot przewracał się do przodu. Zmieniłem kąt nachylenia przedniego podwozia. Teraz koła wysunięte sa bardziej do przodu i problemu nie powinno już być. Na zdjęciu nie ma jeszcze tej zmiany...

Obrazek

Obrazek

Zmieniłem jeszcze popychacze. Dokupiłem uchwyty trzymające popychacze przy serwach z możliwością regulacji na śrubkę, więc wstawiłem nowe, wyprostowane popychacze - tak bardziej mi się podoba :)

Jutro kolejne testy i pewnie jakies fotki się zrobi, o ile łapy mi nie zamarzną :)
Awatar użytkownika
Kowal
Lider forum...
Posty: 2896
Rejestracja: 18-01-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 208 razy
Podziękowano: 254 razy

Postautor: Kowal » 10 lut 2012, o 09:29

Polataj tym !!!! Olej testy. Nie ma kiepskich samolotów, są kiepscy piloci !!! Fajny modelik.
Z lotniczymi pozdrowieniami,
Piotrek "Kowal" Kowalski
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19686
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1767 razy
Podziękowano: 918 razy

Postautor: Don Mirson » 10 lut 2012, o 10:28

Dla mnie testy to właśnie polatanie.
Taka tylko różnica, że przed malowaniem, żeby potem nie robic durnych przeróbek :)
Awatar użytkownika
Bartoszko
Stały bywalec...
Posty: 240
Rejestracja: 25-02-2010
Podziękował: 10 razy
Podziękowano: 59 razy

Postautor: Bartoszko » 10 lut 2012, o 13:55

hmm Może się czepiam, ale wydaje mi się, że I-153 powinna mieć górny płat charakterystycznie "złamany" (naturalnie nie przy oblocie, ani później.. To nie "..zamach w sensie wymach..") cos na wzór "płata Puławskiego".. :|
Awatar użytkownika
Ramotny
Administrator
Posty: 3708
Rejestracja: 28-01-2010
Lokalizacja: 52°5'38''N 21°7'3''E
Podziękował: 313 razy
Podziękowano: 294 razy

Postautor: Ramotny » 10 lut 2012, o 21:52

Bartoszko pisze:hmm Może się czepiam, ale wydaje mi się, że I-153 powinna mieć górny płat charakterystycznie "złamany" (naturalnie nie przy oblocie, ani później.. To nie "..zamach w sensie wymach..") cos na wzór "płata Puławskiego".. :|

a może to jest "prawie" I-153?
Pozdrawiam, Grzegorz
Mieć czy latać? Oto jest pytanie...
Awatar użytkownika
Kowal
Lider forum...
Posty: 2896
Rejestracja: 18-01-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 208 razy
Podziękowano: 254 razy

Postautor: Kowal » 10 lut 2012, o 22:37

Zostawcie człowieka. Ma latać, a nie wymyślać.
Z lotniczymi pozdrowieniami,
Piotrek "Kowal" Kowalski
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19686
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1767 razy
Podziękowano: 918 razy

Postautor: Don Mirson » 11 lut 2012, o 00:18

Bartoszko pisze:hmm Może się czepiam, ale wydaje mi się, że I-153 powinna mieć górny płat charakterystycznie "złamany" (naturalnie nie przy oblocie, ani później.. To nie "..zamach w sensie wymach..") cos na wzór "płata Puławskiego".. :|

A czepiaj się :)
Mi też tak się wydaje, a nawet jestem pewien patrząc na pierwszą zamieszczoną fotkę w tym temacie :lol:
Proste skrzydła to oczywiście pewne uproszczenie zasugerowane przez cyber-fly, które mi się spodobało i zastosowałem.
Tak czy siak, czajka to, czy prawie-czajka, gdy latam na mojej gębie pojawia się :banana:
Awatar użytkownika
Gmeracz
Lider forum...
Posty: 2203
Rejestracja: 16-03-2010
Lokalizacja: UE
Podziękował: 78 razy
Podziękowano: 206 razy
Kontaktowanie:

Postautor: Gmeracz » 11 lut 2012, o 00:28

miruuu pisze:Tak czy siak, czajka to, czy prawie-czajka, gdy latam na mojej gębie pojawia się :banana:

Niech zgadnę... Pojawia się napis "Tańczący z Czajkami"??? :rotfl2:
Od śmigła... Sławek
http://www.youtube.com/user/Vipcioo
Awatar użytkownika
Kowal
Lider forum...
Posty: 2896
Rejestracja: 18-01-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 208 razy
Podziękowano: 254 razy

Postautor: Kowal » 11 lut 2012, o 07:19

miruuu pisze:Tak czy siak, czajka to, czy prawie-czajka, gdy latam na mojej gębie pojawia się :banana:



I to jest NAJWAŻNIEJSZE !!!!!!!!!!
Z lotniczymi pozdrowieniami,
Piotrek "Kowal" Kowalski
Awatar użytkownika
Bartoszko
Stały bywalec...
Posty: 240
Rejestracja: 25-02-2010
Podziękował: 10 razy
Podziękowano: 59 razy

Postautor: Bartoszko » 11 lut 2012, o 08:56

No więc jeśli poleciała, to już "czajka".. Bo gdyby nie, to "przyczajka" - do latania - gdzie zawsze przeszkadza wiatr i niskie słońce.. :rotfl:

Bardzo ciekawy zamolot. I model.
Jak to lata?
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19686
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1767 razy
Podziękowano: 918 razy

Postautor: Don Mirson » 11 lut 2012, o 09:25

Rano się chwile czaiłem, ale ostatecznie przyczajka stała się czajką :)

Model zachowuje się bardzo fajnie, choć nietypowo jak na kombata. Lata bardzo powoli, dostojnie i przewidywalnie. Brakuje mu natomiast zwinności muchy, jak to przystało na ESA. Być może pojawia się takie wrażenie dlatego, że leci on w dziwnym spowolnieniu :)
Prezentuje się bardzo ładnie na niebie, ale za nic nie czuć w nim ducha ESA. Jak dla mnie to taki mix kombata i akrobata z zepsutym sterem kierunku ;)

Dzisiaj latałem na śmigle 9x6sf (silnik 20A 1100kv). Pokombinuje jeszcze z innymi z ciekawości, choć te pewnie pozostaną. Samolot, pomimo, że lata bardzo powoli, nie ma problemu żeby swobodnie lecieć pionowo do góry. Lot na mrozie trwał 8 minut na pakiecie 10003s. Więc jest ok.

Jedynie co muszę poprawić do ster kierunku. Zrobiłem ten zawias na uhu pora, ale zdecydowanie za dużo kleju naładowałem i troche topornie chodzi. Ale to tylko kosmetyka...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Ramotny
Administrator
Posty: 3708
Rejestracja: 28-01-2010
Lokalizacja: 52°5'38''N 21°7'3''E
Podziękował: 313 razy
Podziękowano: 294 razy

Postautor: Ramotny » 11 lut 2012, o 09:44

miruuu pisze:Obrazek
To jest czysty masochizm... :(
Pozdrawiam, Grzegorz
Mieć czy latać? Oto jest pytanie...
Awatar użytkownika
Kowal
Lider forum...
Posty: 2896
Rejestracja: 18-01-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 208 razy
Podziękowano: 254 razy

Postautor: Kowal » 11 lut 2012, o 09:52

Ramotny pisze:
miruuu pisze:Obrazek
To jest czysty masochizm... :(



Moim zdaniem to choroba psychiczna, chociaż............ sam kiedyś latałem w mrozy, miałem poodmrażane palce, a śnieg czy mgła nie były przeszkodą. Na pocieszenie dodam Ci, że z ilością wylatanych godzin zapotrzebowanie na latanie w każdych warunkach spada, więc może zaczniesz więcej bywać w domu i się wysypiać.
Z lotniczymi pozdrowieniami,
Piotrek "Kowal" Kowalski
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19686
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1767 razy
Podziękowano: 918 razy

Postautor: Don Mirson » 11 lut 2012, o 10:18

Kowal pisze:
Ramotny pisze:
miruuu pisze:Obrazek
To jest czysty masochizm... :(


Moim zdaniem to choroba psychiczna, chociaż............ sam kiedyś latałem w mrozy, miałem poodmrażane palce, a śnieg czy mgła nie były przeszkodą. Na pocieszenie dodam Ci, że z ilością wylatanych godzin zapotrzebowanie na latanie w każdych warunkach spada, więc może zaczniesz więcej bywać w domu i się wysypiać.


U mnie liczba wylatanych godzin działa przeciwnie niż u Ciebie :hammer:
Niestety, na lotnisko mam bliżej niż do specjalisty... ale biorąc pod uwagę inne choroby psychiczne, ta i tak chyba nie jest najgorsza :)
Gdyby nie to, że nie chciało mi się pompować roweru, kto wie czy na nim bym nie wpadł na ep2 - jak widzisz mogło być gorzej :ugeek:

Wiedziałem, że ostatnie zdjęcie w poście poruszy najbardziej :lol:
A mnie tam mróz nie rusza. Jak zejdzie do -30 to najwyżej będę siedział z apką w aucie.

Z resztą za godzinkę-dwie będzie dodatkowy oblocik na Ursusie :)
Awatar użytkownika
Kowal
Lider forum...
Posty: 2896
Rejestracja: 18-01-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 208 razy
Podziękowano: 254 razy

Postautor: Kowal » 11 lut 2012, o 12:01

miruuu pisze:U mnie liczba wylatanych godzin działa przeciwnie niż u Ciebie :hammer:


Zobaczysz, za kilka lat będziesz miał tak samo :-p.
Z lotniczymi pozdrowieniami,
Piotrek "Kowal" Kowalski
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19686
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1767 razy
Podziękowano: 918 razy

Postautor: Don Mirson » 11 lut 2012, o 16:55

Kowal pisze:
miruuu pisze:U mnie liczba wylatanych godzin działa przeciwnie niż u Ciebie :hammer:


Zobaczysz, za kilka lat będziesz miał tak samo :-p.

Oby nie :geek:
Awatar użytkownika
Gmeracz
Lider forum...
Posty: 2203
Rejestracja: 16-03-2010
Lokalizacja: UE
Podziękował: 78 razy
Podziękowano: 206 razy
Kontaktowanie:

Postautor: Gmeracz » 11 lut 2012, o 17:28

Nie wierz Kowalowi, bo to syn marnotrawny :wow2: - jego zmiękczyły duże zabawki i dlatego tak kracze...
Też tak kiedyś miałem - modele poszły na półkę na parę latek, ale i tak wróciłem :thumb:
Od śmigła... Sławek
http://www.youtube.com/user/Vipcioo
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19686
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1767 razy
Podziękowano: 918 razy

Postautor: Don Mirson » 12 lut 2012, o 09:14

Gmeracz pisze:Nie wierz Kowalowi, bo to syn marnotrawny :wow2: - jego zmiękczyły duże zabawki i dlatego tak kracze...
Też tak kiedyś miałem - modele poszły na półkę na parę latek, ale i tak wróciłem :thumb:


A pewnie, że mu nie wierze :)

Wczoraj polatałem na Ursusie jeszcze trochę. Musze wymienić koła na większa, bo ma tendencje do wywrotek przy lądowaniu na nierównościach. Zwłaszcza na śniegu, w który się od razu wbijają...
Awatar użytkownika
Kowal
Lider forum...
Posty: 2896
Rejestracja: 18-01-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 208 razy
Podziękowano: 254 razy

Postautor: Kowal » 12 lut 2012, o 10:49

Gmeracz pisze:Nie wierz Kowalowi, bo to syn marnotrawny :wow2: - jego zmiękczyły duże zabawki i dlatego tak kracze...
Też tak kiedyś miałem - modele poszły na półkę na parę latek, ale i tak wróciłem :thumb:



Ej, nieprawda. Zawsze latałem modelami, bez względu na to ile latałem dużymi. :-(.
Z lotniczymi pozdrowieniami,
Piotrek "Kowal" Kowalski

Wróć do „Kombaty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości