Pingwin na 2 silniki

Nie masz pomysłu gdzie pogadać o swoim samolocie? Pisz tu. Wojtek posprząta...
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7219
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 623 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 2 lut 2017, o 14:07

Na pewno flatter. Po osiągnięciu felernej prędkości na podejściu zaczęło się od drgań lotki a skończyło na drganiach całego skrzydła. Pamiętam całe to zdarzenie w zwolnionym tempie xD
Samolot był wykonany bardzo lekko, całość RTF 3,5-4kg, przy rozpiętości ok 3m. Zastosowanie węgla i szkła nie było dozwolone.
Zabrakło sztywności na krawędzi spływu, albo chociaż jakiegoś odciągu mocowanego do spływu.

omcKrecik, nie do końca wiem o jakim samolocie piszesz. Jeśli prędkości nie będą wielkie to nie ma dużego zagrożenia. No chyba że pakujesz jakiś duży motor czy coś - wówczas jeśli lotki nie mają bardzo skomplikowanego kształtu to możesz dać kanapkę sklejka0,5mm/depron/sklejka0,5mm. Zawiasy też powinny być porządne.
Pamiętam z zawodów w aircombacie, że nawet bardzo sztywne lotki na sztywnych skrzydłach potrafiły wpadać w drgania jeśli brakowało sztywnego podparcia albo były luzy na zawiasach (fajnie brzęczały zanim się urywały, hehe...). Z tym że combaty latały 150km/h, tu aż takiego hardkoru nie będzie.
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7219
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 623 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 2 lut 2017, o 14:26

Ok, teraz doczytałem że chodzi o Twinstara od Multiplexa.
Jeśli to fabryczna, niezmieniana konstrukcja to pewno ma lotki na końcówkach skrzydeł, poza obszarem w którym dmuchałyby na nie śmigła. Sprawdź to.
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 2 lut 2017, o 15:17

Konstrukcja tego TS jest mocno zmodyfikowana, dwa 300 W silniki i wielkie trójłopatowe śmigła 9". Strumień zaśmigłowy może objąć 10...15% szerokości lotki przy jej wewnętrznym końcu, czyli nie do końca fatalnie. Cały model waży ponad dwa razy tyle, ile przewidział producent. Z orientacyjnych obliczeń wynika, że 30 m/s może przekroczyć.
Skrzydła usztywniłem przedłużając główny dżwigar rurkami alu przez całą długość.
Lotki mają zawias klasyczny jak to w piankowcach - zapraska liniowa w EPP na całej długości lotki. Myślałem o obustronnym (góra i dół skrzydła) wypełnieniu tych trójkątnych szczelin miękką pianogumą, co wprawdzie zmniejszyłoby skok lotki, ale było czynnikiem silnie tłumiącym drgania. A w lotkę to może wkleić wzdłuż, w wydrążony otwór jakąś cienką rurkę węglową ? A może coś cięższego, to też zmniejszy jej okres drgań własnych ?
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7219
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 623 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 2 lut 2017, o 15:33

Rozkręć to na 100% na hamowni i zobacz jak się to wszystko zachowuje. Nie ma co panikować, po prostu zadbaj o to żeby nic nie latało luźno, ewentualnie wzmocnij zawias i samą lotkę dobrą taśmą z włóknami.
Rzeczywiście jednym ze sposobów na drgania powierzchni sterowych było ciapnięcie w kilku miejscach sylikonem po zawiasach, tylko to utrudnia pracę serwu.

Tak BTW - jaki jest cel zamieniania tych styropianków w wyścigowe cegły? Przecież w nich chodzi o to, żeby były lekkie i powolne...
Awatar użytkownika
wojtekr
Administrator
Posty: 8008
Rejestracja: 22-01-2013
Lokalizacja: W-wa
Podziękował: 299 razy
Podziękowano: 458 razy
Kontaktowanie:

Postautor: wojtekr » 2 lut 2017, o 15:45

coś chyba było na rzeczy bo tuż przed zaczął się walić na tą stronę
Helikoptery
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 2 lut 2017, o 17:03

@mwx: dzięki za uwagi, pokrywają się z moimi przeróbkami w modelu. Lotki mam na zawiasach usztwynione płaskownikami wklejonymi na sztorc wzdłuz lotki. Twój filmik chociaż bolesny w skutkach, to jest jednak pouczający. Obawiam się że napędziłeś tym frekwencję na naszym lotnisku...
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
Ramotny
Administrator
Posty: 3711
Rejestracja: 28-01-2010
Lokalizacja: 52°5'38''N 21°7'3''E
Podziękował: 313 razy
Podziękowano: 294 razy

Postautor: Ramotny » 2 lut 2017, o 17:42

mwx pisze:Na pewno flatter. Po osiągnięciu felernej prędkości na podejściu zaczęło się od drgań lotki a skończyło na drganiach całego skrzydła.
niezbyt dokładnie to widać bo film się rozfokusował ale widzę na słowo



Wysłane z Yotafona by TT...
Pozdrawiam, Grzegorz
Mieć czy latać? Oto jest pytanie...
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 2 lut 2017, o 18:06

Jeśli zjawisko w tym kontekście oznacza to samo, co znam z budowlanki, czyli "trzepotanie", to na czuja flatter nie powinien się przenieść poza zawiasy lotki. Urwać lotkę i owszem, ale tak pozwijać skrzydło to już nie bardzo sobie wyobrażam. Lotka w osi zawiasów musiałaby być znacznie sztywniejsza niż płat, wówczas wyrwanie skrajnych sąsiadujących zawiasów mogłoby dać taki efekt
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 2 lut 2017, o 18:13

Artja pisze:@mwx: dzięki za uwagi, pokrywają się z moimi przeróbkami w modelu. Lotki mam na zawiasach usztwynione płaskownikami wklejonymi na sztorc wzdłuz lotki. Twój filmik chociaż bolesny w skutkach, to jest jednak pouczający. Obawiam się że napędziłeś tym frekwencję na naszym lotnisku...

...jak również uratowałeś ileś tam modeli od podobnej przygody. Więc prócz przykrości jest w tym bardzo duży dobry uczynek ;) .

A budowanie "wyścigowych cegieł" samo w sobie jest problematyczne co do sensu, ale ta (tzn. ten TS) nie jest takową obligatoryjnie i na stałe. Można wyjąć wielkie dwa zasobniki prundu i włożyć jeden mały na 10 minut lotu, zdjąć pancerne podwozie do lądowania cegłą byle gdzie, wyjąć szybko rezerwowe urządzenia, mające podnieść niezawodność zasilania serw i oświetlenia - i waga wróci w rozsądne granice. Coś za coś, chodzi o to, żeby było można szybko dostosować sprzęt do aktualnych potrzeb lub zachcemisia :). Po świeżutkie pyszności wyczarowane w gospodarstwie kilka km stąd można pojechać co wieczór autkiem, ale może można też nieco oryginalniej ;) . Dla funu, rzecz jasna...

Co do tej katastrofy... Tak, jak pisze Wojtek - też mi się tak wydaje, była duża siła na prawym skrzydle skierowana w dół. Odłamało się u nasady :masakra: :cry:
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7219
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 623 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 2 lut 2017, o 20:12

Na filmie niestety nie widać, ale na serio skrzydło wpadło w drgania przed złożeniem. Przy tej konkretnej prędkości pojawił się rezonans. Przy starcie szybko przeszedł przez felerny zakres szybkości więc posypał się na podejściu.
Sędziowie z Lockheeda też wskazywali na flatter.
Chodziło o to żeby podnieść duży ładunek, całkowity udźwig był liczony na ok 18kg, więc płatowiec musiał być możliwie lekki. Ewidentnie za bardzo poszaleliśmy z odchudzaniem no i cały misterny plan poszedł wp**du ;)

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
Ramotny
Administrator
Posty: 3711
Rejestracja: 28-01-2010
Lokalizacja: 52°5'38''N 21°7'3''E
Podziękował: 313 razy
Podziękowano: 294 razy

Postautor: Ramotny » 2 lut 2017, o 21:25

Artja pisze: flatter nie powinien się przenieść poza zawiasy lotki.

No nie do końca się zgodzę. Lotka jest związana z płatem i zawsze na niego oddziałuje czy to bezpośrednio mechanicznie czy aerodynamicznie

Wysłane z Yotafona by TT...
Pozdrawiam, Grzegorz
Mieć czy latać? Oto jest pytanie...
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 2 lut 2017, o 22:12

Fakt, pominąłem aerodynamikę :hammer: Trzęsie aż miło... :masakra:

Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
Kowal
Lider forum...
Posty: 2896
Rejestracja: 18-01-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 208 razy
Podziękowano: 254 razy

Postautor: Kowal » 3 lut 2017, o 09:29

Ja tam bym poleciał, zamiast się doktoryzować. Sprawdź tylko skrzydło na skręcanie i dźwigar, żeby był mocny w miarę. Oczywiście, jeżeli się rozwali, to wysuniemy kolejne teorie spiskowe jak to w internetach.
Z lotniczymi pozdrowieniami,
Piotrek "Kowal" Kowalski
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 3 lut 2017, o 21:25

Kowal pisze:Ja tam bym poleciał, zamiast się doktoryzować. Sprawdź tylko skrzydło na skręcanie i dźwigar, żeby był mocny w miarę. Oczywiście, jeżeli się rozwali, to wysuniemy kolejne teorie spiskowe jak to w internetach.


Tak jest! Na lotnisku już się przepychają o miejscówkę :D

Obrazek

A tymczasem w zaciszu hangaru trwa ostatnia kolacja przy świecach, nastrój a'la "Silent of the Pengiun". Zaraz po tym jak skończyłem rzeźbić kółko ogonowe...

Obrazek

... odwiedził mnie Hannibal Lecter, rzucił okiem na łysą czaszkę nielota...

Obrazek

...sięgnął po skalpel.... Chwilę potem było już po wszystkim, mogliśmy delektować się nieco zjełczałym, ale jeszcze strawnym móżdżkiem APM'a :ugeek:

Obrazek

Wnioski są oczywiste, stymulacja potylicy wyzwala atawistyczny odruch paszczą w oczekiwaniu na papu...

Obrazek

Jedzonko w postaci 2x 4S 5Ah i deserek 3S 2,2Ah zostało wszamane na surowo i bez popitki...

Obrazek

Jak my jutro tego nie wyżygamy to będzie święto! :swir:
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
dawo
Sknerus
Posty: 2142
Rejestracja: 06-10-2014
Lokalizacja: Piastów
Podziękował: 46 razy
Podziękowano: 81 razy

Postautor: dawo » 3 lut 2017, o 22:14

Artia masz czekać z oblotem na kogoś kto wszystko nagra :) Ja niestety leżę chory...
Heli: 450, V922, 2x250, Protos 380, Protos 500, 2 x XL POWER 550
Samoloty: 2 x Combat, FunCub, MX-S, Sebart Katana 50E, Skrzydło, 2xF16, Hyper Bipe, Hawk EDF, Rad Jet, Akrobat Halowy,Bolt Mavimodels, ASW28 Volantex, E-flight v900 i Mini EDGE 540, Kwarciński Micron 150,
Drony: quad 250 i QX 90,
Samochodziki: Traxxas Rustler i 2 x Rustler 4x4, Slash 2wd, Summit, Arrma Typhon i Infraction 6s
DX9 G2 :)
Awatar użytkownika
Kowal
Lider forum...
Posty: 2896
Rejestracja: 18-01-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 208 razy
Podziękowano: 254 razy

Postautor: Kowal » 4 lut 2017, o 11:17

Artja, masz zaje**ste posty!!! Ile waży?
Z lotniczymi pozdrowieniami,
Piotrek "Kowal" Kowalski
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 5 lut 2017, o 15:54

@Dzięki Kowal, usilnie staram się walczyć z grafomanią, czasem się udaje, czasem nie ;-) Pingwin bez pakietów waży 2,5kg według wagi łazienkowej (minus jakieś 300g bo napchałem do niej ołowiu z okazji wizyty teściowej, nie chce mi się teraz rozkręcać obudowy...). Z pakietami 4S 10Ah plus 3s 2,2Ah wyszło ~3kg, czyli zgodnie z założeniami.

Dziś na Regułach Pingwin w końcu poleciał! :juppi: Na wsiakij słuczaj wykastrowałem model z fpv, i pomny losów Bociana nie ryzykowałem żadnych ficzerów autopilota z wyjątkiem krótkiego testu stabilizacji...

Obrazek

Filma niestety nie ma, bo byłem sam i rączek zabrakło, do tego jeszcze emocje, i te sprawy, z którymi czasami nawet viagra sobie nie radzi. Tak czy siak, wszystko poszło dobrze, w całej rozciągłości potwierdzam proroctwa kolegi mwx'a. Skłon silników dałem ~3st i to się okazało jeszcze za mało, na śmigłach 11" mocno rwie do góry już przy 60% gazu. Generalnie model lata za szybko, utracił wiele ze zdolności do szybowania, pogorszyła się zwrotność. Psychicznie byłem na to przygotowany, a w tym przypadku manewrowości nie traktuję w kategoriach lepsze/gorze, po prostu ten typ tak ma i basta. Ale klapy... klapy muszę mieć koniecznie. Podchodziłem do lądowania chyba ze 30 razy, dupsko mi zmarzło, glut zamienił się w sopel, a ten skurczybyk nie chce się przestawić na slow motion. Poćwiczyłem trochę na wyższym pułapie i w końcu sie udało, ale co się przy tym spociłem to moje :masakra: Dostrugam jeszcze osłony silników i będzie się można wziać za testy i analizy prądowo zasięgowe co to bydlę teraz potrafi :)
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 5 lut 2017, o 16:08

Gdyby manewry skłonem silników nie dały oczekiwanych rezultatów, to spróbuj zmniejszyć kąt zaklinowanie skrzydeł o stopień - półtora. Tę sprawę po wzmocnieniu napędów i objawach zadzierania przerabiał Kolega na pfmrc, bodajże Ahaweto. Podkładka z depronu 3mm pod krawędż spływu centropłata wyleczyła problem. Jeżeli Pingwinek nie za bardzo chce latać na plecach, to jest to właśnie - najprostszy wstępny test lotu odwróconego i już wiesz, co jest grane. Tylko wysoko leć ;) .
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 5 lut 2017, o 16:15

Zmiana zaklinowania skrzydeł w tym modelu to ciężka sprawa. Skrzydła wchodzą w wyprofilowane gniazda kadłuba, to nie jest górnopłat w którym taka operacja zajęłaby chwilkę. No ale po kolei, zacznę od silników a potem się zobaczy :)
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
Ramotny
Administrator
Posty: 3711
Rejestracja: 28-01-2010
Lokalizacja: 52°5'38''N 21°7'3''E
Podziękował: 313 razy
Podziękowano: 294 razy

Postautor: Ramotny » 5 lut 2017, o 19:58

Generalnie model lata za szybko, utracił wiele ze zdolności do szybowania, pogorszyła się zwrotność.
trenowałem to samo w kilku moich. Więcej mocy wymagało mocniejszych silników i cięższych akumulatorów i niestety o szybowaniu można było zapomnieć... Dobroć rzędu latającej cegły.

Wysłane z Yotafona by TT...
Pozdrawiam, Grzegorz
Mieć czy latać? Oto jest pytanie...

Wróć do „Trenery, parkflajery i inne...”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości