dobra, nie tak miał temat iść

Ale skoro miruu zmienił samopas tytuł mojego wątku to niechaj będzie to wiertarko-wkrętarkowa platforma wymiany myśli.....
Ja miałem przez 6 czy 8 lat black&deckera za punkty z shella. Aku Ni-Cd 12V, jednobiegowa i ogólnie nic ciekawego. Ale o dziwo służyła bardzo dzielnie, ostatnio ładowanie nie starczało jej na długo, a i czasem mocy brakowało, ale był sentyment do niej. Wybudowałem dom i restauracje przy jej skromny bo skromnym, ale udziale i żyła by do dziś, gdyby nie ta drabina, ech....
No i zrobiłem research po marketach we Wro, po allegro i wujku google. Jest faktycznie tego w opór. Taki odpowiednik mojej w B&D kosztuje około 200 zł. Ja wolę jednak wydać więcej i przy okazji wymiany pójść w sprzęt nieco wyższej klasy. Nie to, żeby te marketowe no name były do końca złe (tu jest loteria) bo czasami wytrzymają lata, a czasami dni, ale że gadżety lubię to sobie pozwolę. Nie będzie używana na co dzień bo nie pracuje zawodowo wkrętarką, ale jak będzie już używana to ma być git. To tak jak kupiłem sobie karchera klasy HD, a używam przecież nie co dzień. Tak mam i już. (tylko kobicie mojej nic nie mówcie, bo póki co każdy zakup ma uzasadniony i wręcz nie można się bez niego obejść)
Różnica pomiędzy wkrętarką, a wiertarko-wkrętarką (to dla Kowala) jest taka, że zwykle te drugie mają dwa biegi i oprócz obrotów powiedzmy 0-400 (dla wkręcania) mają i 1400, 1600 itp (dla wiercenia). Moja stara maszyna też jak większość miała na sprzęgle opcje wiercenia, ale te niskie obroty nie zachęcały do tego (o mocy nie wspominam).
No i generalnie w jednym z marketów gościu zwrócił mi uwagę na metabo. Jakoś nie kojarzyłem tej nazwy z dobrym sprzętem, dla mnie zawsze makita była synonimem jakości, ale pod siłą danych faktycznie metabo wygląda lepiej niż makita (droższe też jest). [tu mówię o porównywalnych wkrętarkach]
Konkretnie spodobał mi się model taki jak na focie. Ma oczywiście dwa akumulatory Li-Ion o pojemności 2 Ah, chodzi to na 18V, jest sporo mniejsze niż odpowiedniki makity, czy nołnejmy i posiada bardzo duży (tak mi się wydaje) moment obrotowy - max 48 Nm. Do tego całe wrzeciono w sekundę na klik się ściąga i można włożyć bita bezpośrednio w wał (czy jak mu tam) i przez to dojść w jeszcze węższe miejsce. Czyli dość mały sprzęt, mocny i uniwersalny. Ktoś pisał o bateriach które nie są tu programowane co do ilości cykli - może dlatego metabo daje 3 lata gwarancji na akumulatory czego jeszcze nie spotkałem na rynku (muszę tę info potwierdzić)
No i generalnie tyle. Wiem, że można kupić 3 razy taniej i też będzie wkręcać (patrz mój trup B&D), można też kupić 3 razy drożej (dla heavy userów), ale ta w cenowej okolicy 6 stów podoba mi się najbardziej i powinna służyć mi kolejne kilka lat.
Skoro nikt nie wspomina o możliwości zakupu gdzieś w necie za granicą znaczy to, że muszę się skupić na rynku krajowym, a tu ceny mniej więcej wyrównane. OK.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.