Co dziś zrobiłeś ze swoją (nie tylko) latającą maszyną

pkali · Postautor: **pkali** » 24 sie 2016, o 09:24

Podoba mi się kolor, kiedy zaczynałem latać była jeszcze mgła, model super widoczny.
A z serwem tak wyszło, jest z lewej, ale to nie ma znaczenia. Wystarczy ustawić prawidłowy rewers.

mikegsx400 · Postautor: **mikegsx400** » 24 sie 2016, o 11:21

To chyba jak Kenobiemu quad spadnie, bo po helika to nie widziałem żeby szedł dalej niż kilka kroków:D

Damdodo · Postautor: **Damdodo** » 24 sie 2016, o 11:23

mikegsx400 pisze:To chyba jak Kenobiemu quad spadnie, bo po helika to nie widziałem żeby szedł dalej niż kilka kroków:D

Jest gdzieś na forumie ta historia :grin2:

pkali · Postautor: **pkali** » 24 sie 2016, o 12:32

Damdodo pisze:I tak jeszcze się zapytam, ponieważ wczoraj rozmyślałem nad kolorystyką-widocznością:
Czy to żółte podwozie widać lepiej niż czarne? Nie gubi się na tle np. jasnego nieba? (dlatego mój ogonek jest pomarańczowo-żółty. Pomyślałem sobie, że albo jeden albo drugi kolor będzie widoczny. Albo oba )
Dla mnie to (widoczność) ważne, bo do np. Kenobiego, który ląduje na 800 czy tam 1000 metrach od siebie na pamięć to mi jeszcze daaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaleko...

Nie żebym próbował latać tak daleko ale ja już na 20 metrach jak nie widzę dobrze modelu to wpadam w panikę

W moim przypadku najlepiej się sprawdzają czerwień i żółć, przy czym czerwony lepiej widać kiedy jest jasno, a żółty kiedy zmierzcha lub jest pochmurno.
Mam dwie kabinki szaro-granatowo-zielone i dla mnie w pochmurne dni są mało widoczne.

Damdodo · Postautor: **Damdodo** » 24 sie 2016, o 14:17

pkali pisze:W moim przypadku najlepiej się sprawdzają czerwień i żółć, przy czym czerwony lepiej widać kiedy jest jasno, a żółty kiedy zmierzcha lub jest pochmurno.
Mam dwie kabinki szaro-granatowo-zielone i dla mnie w pochmurne dni są mało widoczne.

Też mam podobne obserwacje. Oglądałem jeszcze tę czerwoną folię fluorescencyjną ale jakoś ten kolor mi nie pasował do modelu. Więc została żółć i pomarańcz. Przetestuję.
Swoją drogą, jakiś czas temu, kiedy czekałem na zamówiony statecznik pionowy wyciąłem sobie z taki jak oryginalny tylko z czerwonego plastiku i widać było dobrze. Tylko mocno chybotliwy był więc zmieniłem.
Teraz zastanawiam się jeszcze nad podwoziem...

StRess · Postautor: **StRess** » 24 sie 2016, o 18:51

A propos czerwonego plastiku, założyłem dzisiaj wydrukowany statecznik do P500. Podwyższyłem go o jakieś 10mm w stosunku do oryginału - heli stoi lekko wyżej.
Obrazek

aikus · Postautor: **aikus** » 24 sie 2016, o 22:34

Ja dzis kupilem nowy stol w IKEI.
Stary sie rozpuknął.

Obrazek

Bylem akurat w kiblu i uslyszalem huk.
Jak wyszedlem to w pierwszej chwili nie wiedzialem co sie stalo...
Lapki leza na podlodze, pelno szkiel, ... patrze na okna - szyby cale. Patrze na lampe - lampa cala.
Wtedy do mnie dotarlo ze nie ma stolu.
:masakra:

blać kto to w ogole wymyslil?!?! Stol jak swiat swiatem powinien byc drewniany!
Od biedy - niech bedzie plastikowy.
Powymyslali sobie ... stoly ze szklanymi blatami... W dupach sie poprzewracalo i potem takie efekty...

StRess · Postautor: **StRess** » 24 sie 2016, o 22:58

aikus pisze:Ja dzis kupilem nowy stol w IKEI.
Stary sie rozpuknął.

Bylem akurat w kiblu i uslyszalem huk.
Jak wyszedlem to w pierwszej chwili nie wiedzialem co sie stalo...
Lapki leza na podlodze, pelno szkiel, ... patrze na okna - szyby cale. Patrze na lampe - lampa cala.
Wtedy do mnie dotarlo ze nie ma stolu.

blać kto to w ogole wymyslil?!?! Stol jak swiat swiatem powinien byc drewniany!
Od biedy - niech bedzie plastikowy.
Powymyslali sobie ... stoly ze szklanymi blatami... W dupach sie poprzewracalo i potem takie efekty...

Ale że jak? Że sam?

Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka

lin3e · Postautor: **lin3e** » 24 sie 2016, o 23:00

Za dużo danych.

Dziwna sprawa z tym stołem.

Postautor: **wojtekr** » 24 sie 2016, o 23:03

pewnie coś ściągał na laptopa, nie wytrzymało i trachło

Damdodo · Postautor: **Damdodo** » 24 sie 2016, o 23:05

Ciekawa historia z tym stołem. Lepiej Skopiuj dane jeżelii dyski działają, bo na pewno oberwaly przy upadku....
Piszę nauczony doswiadczeniem.... :geek:

Widzę amplituner, może Aikus puszczał havy metal :rotfl2:

aikus · Postautor: **aikus** » 24 sie 2016, o 23:10

Sam. Zupelnie sam i mimo, ze takie rzeczy z hartowanym szklem sie zdarzaja - sprawa istotnie jest dziwna.
Bo zwykle takie rzeczy zdarzaja sie w nowych szybach - w ciagu powiedzmy pierwszego roku po wyprodukowaniu (zle przeprowadzony proces hartowania, naprezenia wewnetrzne i potrafi trasnac).
Ale ten stol mial co najmniej jakies 5 lat...

@Dadmodo, wiem, jestem ogolnie pojetym informatykiem... Jeden z lapkow CHODZIL w czasie jak to jeblo... pierwsza mysl "Kurde, backup z miesiac temu robilem... "... Ale jakims cudem przezyl (pisze teraz z niego).
Tym nie mniej dzis na noc puszczam backup...
Pocieszam, sie, ze po pierwsze A stol nie byl wysoki (to byla taka niska lawa, miala z 50cm maks), po drugie B, lapki spadly na taki dosyc gruby dywan, a to naprawde sporo daje.

Damdodo pisze:Widzę amplituner, może Aikus puszczał havy metal

Wzmacniacz Panie Damdodo, wzmacniacz.
Marantz PM-64 i zadnego koncertu nie bylo - wzmak od kilku lat czeka na kolumny :masakra:

Bartekgazior · Postautor: **Bartekgazior** » 24 sie 2016, o 23:19

Nie widzę co prawda zdjęcia, ale czy laptopy stały na podkładkach chłodzących? Tak mi chodzi po głowie, że może szkło nagrzało się miejscowo od kompa i poszło jakieś naprężenie. W końcu to materiał niejednorodny.

Postautor: **Don Mirson** » 24 sie 2016, o 23:27

ja tez nie widzę foty

aikus · Postautor: **aikus** » 24 sie 2016, o 23:34

Bartekgazior pisze:Nie widzę co prawda zdjęcia, ale czy laptopy stały na podkładkach chłodzących? Tak mi chodzi po głowie, że może szkło nagrzało się miejscowo od kompa i poszło jakieś naprężenie. W końcu to materiał niejednorodny.

Chcesz mi powiedziec, ze na stole ze szkla nie wolno postawic np. goracego napoju??
W tym konkretnym przypadku lapek stal na podstawce chlodzacej (pasywnej - klocek pod tylna scianka lapka - bardziej jest to podstawka ergonomiczna niz chlodzaca), a od tafli szkla byl izolowany obrusem i 5mm warstwa filcu - taka podstawka pod mysze.
Temperatura do jakiej mogl miejscowo rozgrzac blat to jakies max +10 stopni w stosunku do temperatury otoczenia.
Smiech na sali jesli to by mialo spowodowac rozpierdolenie blatu.

Bartekgazior · Postautor: **Bartekgazior** » 24 sie 2016, o 23:38

Skoro stał na podstawce, to raczej mało prawdopodobne. Cóż, dziwna sprawa, hmm

.

gumi · Postautor: **gumi** » 25 sie 2016, o 07:14

Była taka powieść o szklanych domach, może będzie i o szklanych stołach?

aikus · Postautor: **aikus** » 25 sie 2016, o 09:24

Teraz to zaluje ze tego stolu nie rozjebalem.
Nigdy go nie lubilem a mialbym frajde...
A tak to nawet nie widzialem jak on sie rozpryskuje i jak to wszystko spada na ziemie...

No generalnie to sie zdarza.
Sam pamietam jak w nowym budynku w mojej firmie wyleciala jedna z szyb. A szyb w tym budynku jest setki.
No i oczywiscie firma ktora to montowala twierzdila, ze to nie mozliwe i ze ktos musial uderzyc.
Za chwile wyleciala druga szyba - ta sama historia.
Za chwile wyleciala trzecia, tylko ze ta, trzecia szyba ktora wyleciala to byla szyba w dachu - nie ma opcji, zeby ktos dorzucil kamieniem, albo uderzyl albo cokolwiek... No i sie pierdolenie skonczylo. Wszystkie trzy szyby zostaly wymienione w ramach gwarancji.
Potem wyleciala jeszcze jedna - tez zostala wymieniona bez gadania.

Ze stolem sprawa dziwna o tyle, ze przez trzy lata nigdy sie z nim specjalnie nie cackalem, ale tez nigdy go nie przeciazalem.
Natomiast on mial taka konstrukcje, ze np. przesuwajac go po dywanie MUSIALO, POPROSTU MUSIALO dochodzic do GIGANTYCZNYCH naprezen w tafli blatu, bo obydwie pary nog byly przyklejone tylko na bardzo malej pojedynczej powierzchni.
Nie mowiac juz o tym, ze jak klade cos potencjalnie nie zbyt ciezkiego na brzegu tego stolu to na blat dzialaja bardzo duze sily zginajace.
Ale stol to znosil, znosil ze np. opieralem sie o niego reka dosc mocno... Usiasc sie na nim nigdy nie odwazylem i raczej nikt tego nigdy nie zrobil.
Zasadniczo powinien byc tak obliczony zeby to wszystko znosic i wytrzymywac.
Ale to jest zawsze szklo.
Niby istnieja juz od dawna gatunki szkla i takie technologie jego produkcji ze umozliwiaja stosowanie szkla jako elementu konstrukcyjnego...
... ale to jest zawsze szklo.
Nie wyklucze juz ponad wszelka watpliwosci, ze nigdzie nie zostal jakos delikatnie zarysowany, a jedna rysa moze w szkle spowodowac rozpieprzenie calej struktury bardzo gleboko... Powstaja naprezenia i kwestia czasu kiedy to pierdolnie.
Nie da sie tez wykluczyc, ze ta akurat tafla byla jakos zle wygrzana albo cos i z naprezeniami przyszla juz z fabryki.
To by bylo dziwne, ze wytrzymala az tyle czasu...
.. ale to jest zawsze tylko szklo i nie zbadane sa jego wyroki.
:dk:

Nigdy wiecej zadnych takich wynalazkow.
Niech mi nikt nie pierdzieli, ze to sie prakktycnzie nie zdarza...
Ja rozumiem - zdarza sie niezmiernie rzadko.
Ale czy komus sie kiedys zdarzylo, zeby pekl i rozsypal sie w drobny mak stol z drewna?!?!!
Nie wazne z jakiego powodu.
:dk:

MacGyverek · Postautor: **MacGyverek** » 25 sie 2016, o 09:51

Popraw link do fotki, bo też chciałbym zobaczyć stół

aikus · Postautor: **aikus** » 25 sie 2016, o 09:56

Aha, juz widze, to tylko w Chromie dziala dobrze.

Tu jest album:

https://goo.gl/photos/h1jFMrn3y3DNySdm7

Co dziś zrobiłeś ze swoją (nie tylko) latającą maszyną

Kto jest online