
Były rosyjski pilot, obecnie bloger, donosi, że w sobotę Ukraina dokonała pierwszego, jak zakłada, nalotu na rosyjskie lotnisko za pomocą kartonowych dronów kamikaze
Corvo PPDS australijskiej firmy SYPAQ Systems
I rzeczywiście, wojsko ukraińskie miało wykorzystać do ataku łącznie 16 wspomnianych bezzałogowców, z czego tylko trzy miały zostać zestrzelone przez rosyjską obronę powietrzną. Pozostałym dronom udało się dosięgnąć celu. Ukraina twierdzi, że trafiono w cztery wielozadaniowe myśliwce Su-27/30, jeden lżejszy MiG-29, radar należący do systemu obrony przeciwlotniczej S-300 oraz dwa zestawy OPL Pancyr-S1.
W ten sposób wojsko ukraińskie może przejść do historii jako sprawca największych strat najmniejszym kosztem. Przedostali się przez rosyjską obronę powietrzną, stracili tylko trzy drony z tektury po drodze, zniszczyli pięć myśliwców, radar i dwie wyrzutnie rakiet.
W zależności od modelu, drony mają udźwig od 3 do 5 kg. Taki dron może nosić ładunek od jednej do trzech godzin w locie, w zależności od wagi ładunku. Dystans jaki może osiągnąć, także w zależności od wagi ładunku, wynosi od 40 do 120 km.
Źródło