Na forum rzadko pisze, bo jakos ostatnio nie trafiaja sie rzeczy w ktorych sie poczuwam zeby zabierac glos.
Poza tym odsubskrybowalem watki zdominowane przez utrinka i gejosa, zapewniajac sobie odrobinke spokoju ducha.
A co do latania to czekam az Kowal wroci na stale
Nie no ... coz... troche sie zaniedbalem, przyznaje...
Najpierw wpierdalalem benzodiazepiny zeby jakos przetrwac bez dziur po kulach ktore swistaly mi kolo glowy, potem odpoczywalem (z odpoczywania wlasnie wrzucilem filmik do stosownego dzialu), potem zajalem sie praca zeby nadgonic zaleglosci... Do tego pogoda juz tak nie zacheca jak jeszcze miesiac czy dwa temu...
Nie to zebym nie latal w ogole, ale latam malo i srednio sie wpasowuje w towarzyskie okna czasowe

Slowem nic strasznego, jeszcze Ci sie zdąże ponaprzykrzac
