Tym razem zbieramy na warsztat klony Oculus rifta które do działania wymagają telefonu, czyli wszelkiego rodzaju VR Google. Na rynku mamy ostatnio wysyp wszelkiego rodzaju sprzętu lepiej lub gorzej zrobionego aczkolwiek większość z dalekiego wschodu i w rozsądnych cenach. Przykładem może być Allegro : LINK. Fajne gogle można kupić już w okolicach 100zł. Należy jednak pamiętać że po primo czytamy wszystko co jest nawet małym druczkiem ponieważ wiele firm oferuje jedynie pośrednictwo w zakupie i możemy srogo się zdziwić jak dowalą nam cło do ceny zakupu. Kolejna sprawa to należy wiedzieć że podczas używania gogli nie będziemy mieli dostępu do telefonu z zewnątrz a i samo wyjmowanie go co chwilę byłoby problemowe... idąc tym tropem kupmy gogle w kraju (moje dotarły w 24godziny) z dodatkowym pilotem BT i rysikiem (pozwala on nie palcować ekranu podczas obsługi telefonu przez co nie trzeba go non stop czyścić).
Mój wybór padł na krajówkę z pilotem w rozsądnej cenie czyli :
VR BOX 2 w cenie 159zł.


Dlaczego one? Po pierwsze asferyczne soczewki zapewniające obraz bez zniekształceń. Po drugie oferują solidny montaż smartfona w specjalnej kasecie wsuwanej z prawej strony. Można do niej wsadzić smartfony od 3.5 - 6 cali. Dodatkowo otwory wentylacyjne pozwalają podłączyć w trakcie używania smartfona do słuchawek czy ładowarki. Kolejne wygodne rozwiązanie to odsuwany częściowo panel tylny dzięki któremu możemy korzystać z aparatu znajdującego się w telefonie a co za tym idzie z aplikacji AR.. tzw. Augmented Reality czyli rzeczywistości rozszerzonej.
Jak już nadmieniłem do zabawy potrzebne będą nam gogle i telefon. Co do samego telefonu to najlepsze efekty uzyskamy na rozdzielczości co najmniej 1920x1080 a im wyższa tym lepiej. Powodem jak można się domyśleć jest wielkość piksela który w końcu oglądamy z kilku centymetrów przez szkło powiększające. Na moim Galaxy S4 jest całkiem przyzwoicie ale nie powiem żebym był super zachwycony idealnie byłoby w okolicach 4K i 6 cali, czyli kupienie Galaxy S7 zaczyna mieć sens i dotąd niezbyt potrzebne rozdzielczości małych matryc również. Sam sprzęt jednak bez dobrego softu nie ma żadnej siły przebicia. Na tym polu ostatnio jest dobrze a nawet wspaniale. Przebrnąłem już przez masę dobrych demek i świetnych programów ale z naprawdę wartych uwagi chciałbym się skupić szczególnie na dwóch.
Pierwszy to odtwarzacz fimów. Niby nic a jednak całkowicie zmienia sposób postrzegania tego typu rozrywki.
CMoar Virtual Cinema pozwala nam przenieść się bezpośrednio na salę kinową. Efekt i jakość grafiki naprawdę powala.


Podobnych programów jest naprawdę sporo jednak ten jeden ma wszystko czego od niego wymagałem. Po pierwsze sala kinowa jest naprawdę piękna. Po drugie nie ma problemu z żyroskopem, w innych aplikacjach czasem program gubi dane z żyro i zaczyna delikatnie powoli obracać obraz mimo iż my nie obracamy głową. Najważniejsze co jednak różni ten program od innych to pełna obsługa lanu. W swoim archiwum mam sporo filmów i seriali które chętnie oglądam podczas kąpieli ze szklaneczką whiskey w ręce. Do tej pory musiałem korzystać z 7 calowego tabletu lub laptopa ... teraz mam alternatywę i to dużo bardziej poręczną od lapka czy tabletu. Obsługa jest banalna wystarczy spojrzeć na chwilę w miejsce ikony menu i zaczekać na zapełnienie okręgu aby dokonać wyboru danej funkcji lub katalogu. Wisienką na torcie jest to iż ów program czyta również napisy a i sam FOV można skalować. Do tego odtwarzanie filmów 3D osobno dla lewego i prawego oka... Po prostu strzał w dychę. Dla mnie najlepszy i najważniejszy program na VR jaki musiał powstać.
Drugim ciekawym kombajnem jest Trinus. Pozwala nam on przenieść obraz z komputera np.grając na symulatorze lotu na ekran naszego smartfona i dzięki takim goglom jak VR BOX 2 zacząć używać go jak prawdziwego oculus rifta. Polega to na tym że na PC odpalamy i konfigurujemy serwer a na smartfonie klienta. O ile klient jest raczej bierny o tyle sam serwer to prawdziwy kombajn w którym można wszystko poustawiać.
Zresztą zobaczcie sami :
Naprawdę robi wrażenie. A nie są to gogle za 3-4 tysie a jedynie smartfon,ten sam którego używamy na codzień, wewnątrz pudełka za 100-200zł ...
Po obcowaniu z tym sprzętem mogę spokojnie polecić je każdemu kto posiada smartfona. Gogle pozwalają zwiększyć jeszcze bardziej funkcjonalność naszego scyzoryka szwajcarskiego, do tego każda zmiana smartfona nie wymusi na nas kolejnej zmiany osprzętu. Same plusy.
Na tym placu boju spędzę dłuższą chwilę więc jeśli znajdę jakąś aplikację godną uwagi na pewno o niej usłyszycie.
Pozdrawiam. B.