Kącik muzyczny

telemaniak · Postautor: **telemaniak** » 11 mar 2016, o 23:45

Victor Wooten :nw:

A tu mam takiego czarodzieja:

Danielus · Postautor: **Danielus** » 12 mar 2016, o 00:01

A u mnie dziś pogrywa:

aikus · Postautor: **aikus** » 12 mar 2016, o 10:39

SRV - to mi przypomina pewien wybitnie wyjatkowy koncert ku jego pamieci:

A moja odpowiedzia na Kult, dzis niech bedzie ten... raczej jesienny, ale daleko klimatem meteoroliogicznie jeszcze (niestety ) nie odbieglismy...
W kazdym razie jesienia zawsze sobie o nim przypominam i do niego wracam:

Danielus · Postautor: **Danielus** » 12 mar 2016, o 12:54

Zamiast porannej kawy polecam ten album

A kontynuując polski wątek niech będzie to:

aikus · Postautor: **aikus** » 12 mar 2016, o 13:45

Heh... Daneilus sprowokowales mnie:)
Zarzucilem sobie na glosniki

Jacy mlodzi wszyscy jeszcze ... I Richard i Pawel jeszcze zyli...

Mowie od razu, ze bede mordował jak mi tu ktos teraz wyskoczy z tekstem, ze Dzem bez Ryska to juz nie to samo.
"Ty tez pacanie nie jestes taki sam jak byles 10 czy 20 lat temu!!"

Po pierwsze Rysiek i Pawel czaly czas z nimi są... Oni tylko nie zyja - jakkolwiek makabrycznie by to nie brzmialo - nie jest to przeszkoda ani w obecnosci duchowej ani... we wspolnym graniu.

Tak bylo w Spodku w 2012 roku:

Razem z obecnym skladem Dzemu zagral Pawel Berger i zaspiewal Rysiek Riedel.
Z reszta nie oni pierwsi na swiecie zrobili cos takiego - technicznie juz od dawna jest to mozliwe, a pierwsi zdaje sie zrobili to Beatlesi, ktorzy chyba jeszcze w starym tysiacleciu nagrali jakies utwory z Johnem Lennonem.

karol · Postautor: **karol** » 12 mar 2016, o 14:34

Danielus pisze:Zamiast porannej kawy polecam ten album

No Danielus, zaimponowales mi tym. Fajny koncert. Kawalki z The Legacy - miod dla mych uszu.

Pamietam, jak kiedys nagrywalem album "The Legacy" z radia.

Oczywiscie mam teraz CD

Ja z mojej strony polecam ten concept album

Chciaz polecam sluchac nie na kompie a na normalnym sprzecie audio

Danielus · Postautor: **Danielus** » 12 mar 2016, o 22:26

karol pisze:Ja z mojej strony polecam ten concept album

Chciaz polecam sluchac nie na kompie a na normalnym sprzecie audio

Ciesz się, że Ci się spodobał Testament

Dream Theater jak dla mnie częsty gość w domu, choć tego albumu jeszcze nie znałem.

Z mojej strony w takim razie Liquid Tension, czyli Dream T. bez wokalu.

Zwłaszcza kawałek nr 5 godny uwagi.

karol · Postautor: **karol** » 13 mar 2016, o 10:49

A spróbuj to https://youtu.be/un0tzwcSHmg garowy jak odszedł to teraz tam gra. Slabsze to ale daje radę

Sent from my Nexus 5

zborecque · Postautor: **zborecque** » 7 kwie 2016, o 08:59

Biały Jim Beam... mmmmm.... najlepszy

Postautor: **Don Mirson** » 7 kwie 2016, o 09:00

... z rana...

dawo · Postautor: **dawo** » 7 kwie 2016, o 09:04

po szklanie i na rusztowanie

Artja · Postautor: **Artja** » 7 kwie 2016, o 09:11

Nie na mojej zmianie

lin3e · Postautor: **lin3e** » 7 kwie 2016, o 09:28

Na Twojej zmianie nigdy nie daje rady wejść na rusztowanie

Danielus · Postautor: **Danielus** » 27 kwie 2016, o 21:00

Coś ostatnio cisza. Dla fanów dobrej perkusji.

telemaniak · Postautor: **telemaniak** » 27 kwie 2016, o 21:47

Się zastanawiam jak długo on rozkłada się z tymi bębnami

A tu mam ciekawego gostka - nie ma co prawda tylu instrumentów ale też daje radę:

A tak grał gdy był trochę młodszy:

dismalK · Postautor: **dismalK** » 28 kwie 2016, o 07:28

Heh... Panowie - tłukłem w gary prawie 10 lat :twisted:

Trafiliście w mój czuły punkt. Aż się łezka w oku kręci, bo gte czasy już nie wróca niestety :cry:

temat rzeka .............
Jak pierwszy raz zobaczyłem Toniego Jr (a było to jakieś 16 lat temu) postanowiłem spalić swoją piękną wówczas YAMAHE Stage Custom i zająć się np. hodowlą jedwabników

... skurwiel w tym 7 minutowym nagraniu pokazał wszystkie możliwe techniki...

Telemaniak - zalookaj to:

aikus · Postautor: **aikus** » 28 kwie 2016, o 09:08

dismalK pisze:Heh... Panowie - tłukłem w gary prawie 10 lat

Czy to jakies wspolne zjebanie czerepow ze tak wielu jest perkusistow wsrod helipilotow?
blać, trudniej o perkusiste wsrod muzykow niz wsrod heli pilotow...

dismalK pisze:Trafiliście w mój czuły punkt. Aż się łezka w oku kręci, bo gte czasy już nie wróca niestety temat rzeka .............

Przybliz przybliz... Powiedz dlaczego tak zdecydowanie stwierdzasz, ze juz nie bedziesz gral (bo tak to rozumiem), a ja Ci powiem gdzie i dlaczego sie mylisz.
Do teog latwiej wrocic niz do heli. Na heli nie zawsze jest czas... im czlowiek starszy tym trudniej. Na granie, jak juz grales - nigdy nie jest za pozno, tym bardziej ze wzsyscy jeszcze jestesmy szczeniakami.
W Ameryce, 80-cio letni muzycy przyjezdzaja na koncert ze swoim ojcem. Przywoza na koncert swojego ojca ktory tez gra.
W muzyce wszystko jest mozliwe.

dismalK pisze:Jak pierwszy raz zobaczyłem Toniego Jr (a było to jakieś 16 lat temu) postanowiłem spalić swoją piękną wówczas YAMAHE Stage Custom i zająć się np. hodowlą jedwabników ... skurwiel w tym 7 minutowym nagraniu pokazał wszystkie możliwe techniki...

No i członek męski z tego. Lepiej nie patrz jak lata Tareq Alsaadi, bo spalisz swoj helikopter.
Jak powiedzial Dalajlama, "Porownujac sie z innymi staniesz sie prozny lub zgorzknialy, zawsze bowiem beda lepsi i gorsi od Ciebie".

dismalK · Postautor: **dismalK** » 28 kwie 2016, o 09:46

Na początek tak szybciorem - zdjęcie profilowe (z portalu szukammuzyka.pl, którego twórcą był/jest basista i multiinstrumentalista - mózg, z którym grałem w jednym z projektów) mojej ślicznotki:

Obrazek

Mapex PRO M - Studio 10, 12, 14, 16, 22
podłoga: TAMA -Twin IRON COBRA
EVANS/EMAD
SBAIAN AAX, Wuhan
Puresound
(tak dla wtajemniczonych bardziej) - sprzęcik już topowy.

Wcześniej miałem YAMAHE Stage Custom - starą i zasłużoną, w którą klepałem 6 lat. Prezent od mojego ojca (Dzieki Tato ! :thumb:

)
Pierwsza moja zawodowa perkusja (gdzieś mam foty) Jak będę w domu i znajdę chwilę to wrzcuę coś w tym temacie

EDIT: Aikus - zadałeś kilka dobrych pytań. Ofc nie pozostawię bez odpowiedzi

szymonstempien · Postautor: **szymonstempien** » 28 kwie 2016, o 12:49

Fajnie się mi to czyta mogę od siebie tylko powiedzieć że pamiętam jak to było ze mną. Mialem starego polmuza tłumem się bez żadnych lekcji tak sam dla siebie. Kiedyś po skończonym waleniu (bez skojarzeń) odkręciłem werbel i na allegro. Za sprzedane graty kupiłem swoj pierwszy heli tarota 450. A dalej juz poszlo. Zostala mi tylko centrala i jakiś tom.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

aikus · Postautor: **aikus** » 28 kwie 2016, o 14:05

Polmuz.... Jedyna wlasna perka jaka mialem.
Blach mialem kilka roznych a i tak nigdy nie dorobilem sie crasha brzmiacego tak jak ... wlasnie polmuz. te ktore byly (Zildjany) szczytem moich marzen - nigdy nie bly w zasiegu finansowym.
Ostaetcznie doszedlem do etapu, w ktorym walilo mnie raczej na czym gram, byle bebny byly z grubsza nastrojone (poza werblem - na punkcie werbla mialem pierdolca) a skupialem sie glownie na tym CO i JAK gram.
Tak tez zostalo mi do konca mojego grania, ktory nastapil mniej wiecej rok temu.
Ale to juz inna historia.
Blach nie sprzedalem. Z zespolu sie wypisalem ... przeprosilem sie z gitarami i cos tam czasem sobei w zaciszu domowym brzdakam dla siebie czy dla dziewczyn.
Do grania na bebnach i w bandach prawdopodobnie wroce jak bede za stary na latanie

... no albo jak wygram >5MPLN w totka, tak, zeby kasa na reszte zycia przestala byc problemem :twisted:

Bo na chwile obecna problemem jest czas, ktorego nie mam tyle wolnego, zeby zajmowac sie jednoczesnie i tym i tym ale jakbym nie musial zarabiac kasy to czas by sie znalazl

Kącik muzyczny

Kto jest online