Hydepark - czyli bardzo brudny brudnopis (idealne miejsce na bzdury :) )

Na każdy temat. Byle kulturalnie...
Regulamin forum
Jakiekolwiek wulgaryzmy, obrażanie innych użytkowników i wszelkie inne działania sprzeczne z powszechnie przyjętymi normami społecznymi będę automatycznie eliminować posty, wątki a nawet autora.
Awatar użytkownika
Gmeracz
Lider forum...
Posty: 2203
Rejestracja: 16-03-2010
Lokalizacja: UE
Podziękował: 78 razy
Podziękowano: 207 razy
Kontaktowanie:

Postautor: Gmeracz » 16 paź 2013, o 18:14

crash pisze:mam dwa pomysły- sprężyna zamykająca przepustnice (zalozona na ramie serwa), albo zaworek z elektromagnesem na przewodzie paliwowym (otwiera się gdy dostaje napięcie). jeden i drugi pomysl ma swoje minusy. wymyslil ktoś coś sprytniejszego?pozdro

Odbiorniki Spectrum mają ustawiany tryb Fail save. Więc po wyłączeniu nadajnika model może np. gasić silnik.
Od śmigła... Sławek
http://www.youtube.com/user/Vipcioo
Awatar użytkownika
shacker
Elita forum...
Posty: 578
Rejestracja: 28-01-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 25 razy
Podziękowano: 59 razy

Postautor: shacker » 16 paź 2013, o 18:36

Gmeracz pisze:
crash pisze:mam dwa pomysły- sprężyna zamykająca przepustnice (zalozona na ramie serwa), albo zaworek z elektromagnesem na przewodzie paliwowym (otwiera się gdy dostaje napięcie). jeden i drugi pomysl ma swoje minusy. wymyslil ktoś coś sprytniejszego?pozdro

Odbiorniki Spectrum mają ustawiany tryb Fail save. Więc po wyłączeniu nadajnika model może np. gasić silnik.


No nie, mowa jest o zgaszeniu silnika w przypadku awarii, więc na odbiorniku polegać nie można. Z resztą wszystkiego nie da się zabezpieczyć, znane są przypadki po prostu uszkodzenia serwa gazu i tyle ze sterowania silnikiem.
DEVO 8S @ ALZRC 450 Pro V2 FBL (ZYX) / T-rex 600 Pro (MSH Brain)
Awatar użytkownika
wojtekr
Administrator
Posty: 8027
Rejestracja: 22-01-2013
Lokalizacja: W-wa
Podziękował: 299 razy
Podziękowano: 458 razy
Kontaktowanie:

Postautor: wojtekr » 16 paź 2013, o 18:46

z jednej strony sprężyna była by ok tylko serwo by się z nią mocowało.
Zaworek tez git (chyba najlepszy)
Ale tak naprawdę to chyba tak jak pisał kowal: trzeba zrobić wszystko dobrze, porządnie poskręcać, połączyć i tyle- awarie i krety będą zawsze.

W Escorcie miałem udarowy wyłącznik paliwa- ale był trochę duży :)
Helikoptery
Awatar użytkownika
crash
Domownik forum...
Posty: 381
Rejestracja: 19-07-2012
Podziękował: 38 razy
Podziękowano: 15 razy

Postautor: crash » 16 paź 2013, o 21:41

słyszałem że podobno w autkach rc stosowane są albo były jakieś zaworki odcinające paliwo. jesli to prawda to gdzieś istnieje taki elektrozaworek a ja nie moge tego nigdzie znaleźć :wall:
najprostszym systemem wykonalnym od zaraz jest sprężynka domykająca przepustnicę ale nie chcę obciążać serwa bo przy aktywnym governorze intensywnie ono musi sie napracować.
co do odpowiednio przygotowanego sprzętu to wszystko staram się mieć na "tip top" ale duzo latam i często coś poprostu niespodziewanie wysiada. biorąc na pole nowy helik mozna sobie spokojnie polatać i smiać się z jakichś forumowych wypocin ale wychodząc na pole trzysetny raz z dokładnie sprawdzonym sprzętem nigdy nie wie się czy nie spali się regiel, czy nie wyskoczy snap, czy nie wysypie się któreś łożysko, czy poprostu jakis kabelek sie nie ułamie. normalnie przywyklem że nad helikami ma się kontrole, ale w nitro mocno nie podoba mi sie fakt że pracującego silnika mozna nie wyłączyć z powodu wielu przyczyn choć występują one bardzo żadko.
Awatar użytkownika
Kowal
Lider forum...
Posty: 2896
Rejestracja: 18-01-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 208 razy
Podziękowano: 255 razy

Postautor: Kowal » 17 paź 2013, o 06:11

crash pisze: ale wychodząc na pole trzysetny raz z dokładnie sprawdzonym sprzętem nigdy nie wie się czy nie spali się regiel, czy nie wyskoczy snap, czy nie wysypie się któreś łożysko, czy poprostu jakis kabelek sie nie ułamie. normalnie przywyklem że nad helikami ma się kontrole, ale w nitro mocno nie podoba mi sie fakt że pracującego silnika mozna nie wyłączyć z powodu wielu przyczyn choć występują one bardzo żadko.



Crash, olej to ciepłym moczem. Jeżeli masz wszystko zrobione zgodnie ze sztuką, nie masz nawalone w tym heliku miliona regulatorów i innych badziewi (im prostszy układ, tym lepszy), to na 99,9% rozwalisz helika z powodu swojego błędu lub go nie rozwalisz i będziesz nim latał.... Ja każdy model sprawdzam przed każdym dniem lotnym. Nie raz okazało się, że mam naderwany zawias, wężyk, czy się coś odkręciło. To jest chyba normalna praktyka przy sprzętach latających........
Z lotniczymi pozdrowieniami,
Piotrek "Kowal" Kowalski
Awatar użytkownika
crash
Domownik forum...
Posty: 381
Rejestracja: 19-07-2012
Podziękował: 38 razy
Podziękowano: 15 razy

Postautor: crash » 20 paź 2013, o 10:33

ja tez musialem zrobić półeczke na przyprawy żeby moc spędzać wieczory w garażu z moimi helikami... żony wykorzystują nasze drogie hobby.
poleczka wygląda ładnie i dostalem zamowienie na następną do łazienki, mowie do zony "nie rozpędzaj sie z tymi zachciankami" i miesiąc pozniej kiedy oznajmilem ze potrzebna mi większa ladowarka uszlyszalem to samo- "nie rozpedzaj sie..." :gas:
Awatar użytkownika
Intruz
Stały bywalec...
Posty: 143
Rejestracja: 16-08-2013
Lokalizacja: Nieporęt
Podziękował: 12 razy

Postautor: Intruz » 20 paź 2013, o 14:20

Dawaj foto półki :banana:
HK-450TT PRO V2 Flybarless
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 21 paź 2013, o 09:52

Kowal pisze:...Pierwszy raz słyszałem, żeby spalina heli została bez zasilania. Mozesz też dać zdwojone zasilanie.


Witam, tak się składa że wciąż posiadam Raptorka, którego kolega napewno by poznał ;-) Własnie Rapi miał przygodę po pęknięciu przewodu zasilania na płytce bec'a. Na szczęście stało się to w zawisie niewysoko nad ziemią, tuż po przełączeniu na idle up. Wirnik natychmiast wkręcił się na obroty, łopaty ustawiły się na minimalny opór i helik dość szybko usiadł podwoziem w trawę. Już w pierwszych taktach chicken dance złozyły się i pękły łopaty a flybar owinął na głowicy, błyskawicznie została zmielona zębatka główna co ocaliło ogon i zatrzymało wirnik. Silnik zgasiłem po prostu ręcznie zamykając przepustnice, potem dopiero już po fakcie zauwazyłem jak bardzo jestem zdenerwowany. Jak pamiętam na krótko ogarnęła mnie wtedy mania dublowania wszystkiego co możliwe. Na szczęście przeszło mi to, poprzestałem na wmontowaniu Castla 2x10A w piankowej otulinie, przeglądzie wszystkich kabli i styków na modelu.
Sprężynkę na serwie gazu proponowaną tu przez kolegę zastosowałem na próbę w 600Nitro. Serwo na gazie DS620 jest dość mocne, spokojnie da radę pokonać opór sprężynki, czyli siłę potrzebną do cofnięcia orczyka po utracie zasilania. Zdjąłem to czym prędzej po pierwszym oblocie, jako że nie chce mi się walczyć z rezonansem sprężyny. Poczucie bezpieczeństwa jest tu złudne a przydatność w sumie znikoma
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
Kowal
Lider forum...
Posty: 2896
Rejestracja: 18-01-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 208 razy
Podziękowano: 255 razy

Postautor: Kowal » 21 paź 2013, o 10:08

Artja pisze:Witam, tak się składa że wciąż posiadam Raptorka, którego kolega napewno by poznał ;-)



Lubiłem go. Był bardzo wdzięczny. Latał o niebo lepiej od tych gównianych TRexów.
Z lotniczymi pozdrowieniami,
Piotrek "Kowal" Kowalski
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 21 paź 2013, o 15:36

Kowal pisze:Był bardzo wdzięczny. Latał o niebo lepiej od tych gównianych TRexów.


Zależy o jakim lataniu mowa. Loty sportowe i majestatyczne, makietowe przeloty zdecydowanie lepiej wychodzą mi Raptorem i sam helik dużo lepiej prezentuje się w powietrzu. Z kolei do bardziej agresywnego latania wolę jednak 600N. Pewnie dałoby się to samo zrobić Raptorem gdyby delikatnie usprawnić mu setup, nie czuję jednak takiej potrzeby.
Autor wątku wspomniał tu o problemach z "udźwigiem" 600N. Przez jakiś czas miałem podobne wrażenie latając na krzywych bez governora. Po ustawieniu governora przestałem walczyć z gazem i można było skupic się na cyklice, wszelkie problemy z przepadaniem odeszły w niepamięć. Znaczy mój skill i kształty krzywych nie były perfect, w żadnym razie nie można z tego wyciągać wniosku że rex ma jakieś problemy z udźwigiem. 600N nawet z silnikiem OS.50 lata rewelacyjnie (jak na moje umiejętności i potrzeby), z silnikiem YS 56SR to już w ogóle bajka. Łopaty mam standardowe 600mm RJX i szklane Aligna. Najlepsze łopaty jakie miałem to SAB 600 które straciłem po kraksie Raptora, dziś te łopaty są już chyba nieosiągalne.
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
crash
Domownik forum...
Posty: 381
Rejestracja: 19-07-2012
Podziękował: 38 razy
Podziękowano: 15 razy

Postautor: crash » 21 paź 2013, o 17:48

bez governora to juz nie wyobrażam sobie latania spalinką, na razie mam na głowicy 1950 rpm i do poskakania 2150, wiecej by sie też przydało ale boję sie o silnik... rozwiercilem troche tłumik więc maszyna zrobiła sie troche głośna ale i ciut mocniejsza :banana:
przesiadlem sie z elektryków na nitro więc może przez to wydaje mi sie że mało mam mocy... oczywiscie kazdy wymaga czegos innego od helika i kazdy lata inaczej, ja uprawiam maniakalnie wręcz 3d i wiem juz ze na wiosne będę odchudzał trexa ze wszystkiego. na razie trenuje nowe figury, rozciągnięte tictoki i pirotictoki, wylatane mam spalinką prawie osiem godzin i jestem zadowolony bo mam czym trenować. odchudzanie zaczne od wywalenia regulatora 2in1 i baterii. myśle nad bateriami 800mAh ktore starczą na max 2 loty i do tego jakiś lekki bec. zbiornik wyrownawczy tez wywale, wiem ze to fajne rozwiązanie ale swoje waży... jeszcze mozna krotszy wał od dfc, i moze glowice tez dfc choc boje sie wyskakujących snapów (raz juz tak mialem w 500). ewentualnie zostawie 600ke jak jest a kupie jakies nitro z przedzialu 700. kity tsa wychodzą dość tanio i ostatnio widze ze kilku znanych pilotów na tym lata. zobaczymy jak bedzie.
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 21 paź 2013, o 20:16

Wywalić zbiornik wyrównawczy..., no cóż, tutaj już bym się zastanowił hmm Skoro myślisz o hardcorowym lataniu IMO OS.50 może ciut brakować mocy. Inwestycja w mocniejszy silnik może być bardziej opłacalna niż dalsze kastrowanie tego chudzielca.
600N postawiony obok barokowego rapciucha sam z siebie wygląda jak niedożywiona ofiara psychopaty :-) Jedyna spalina jaką widziałem która fikała 3D z dynamiką zbliżoną do elektryka to Kasama 90N Srimok w rękach kolegi z lotniska na Pałacowej. Pewnie mało jeszcze widziałem :-)
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
wojtekr
Administrator
Posty: 8027
Rejestracja: 22-01-2013
Lokalizacja: W-wa
Podziękował: 299 razy
Podziękowano: 458 razy
Kontaktowanie:

Postautor: wojtekr » 21 paź 2013, o 20:26

Zbiornik wyrównawczy przydaje się nawet w spokojnych lotach. Jeżeli model chociaż zbliży się do 45 stopni pochylenia wzdłuż osi to już potrafił się zakrztusić- ze zbiornikiem jest luz
Helikoptery
Awatar użytkownika
Gmeracz
Lider forum...
Posty: 2203
Rejestracja: 16-03-2010
Lokalizacja: UE
Podziękował: 78 razy
Podziękowano: 207 razy
Kontaktowanie:

Postautor: Gmeracz » 21 paź 2013, o 21:20

Żadnego wywalania zbiornika wyrównawczego... Jego brak to proszenie się o kłopoty.
Od śmigła... Sławek
http://www.youtube.com/user/Vipcioo
Awatar użytkownika
crash
Domownik forum...
Posty: 381
Rejestracja: 19-07-2012
Podziękował: 38 razy
Podziękowano: 15 razy

Postautor: crash » 1 lis 2013, o 22:15

bawilem sie dzis w ustawienia rozne z moimi helikami, chcialem zmniejszyc katy na cyklice przez prosta funkcje Dual Rate.
zmniejszenie wartosci "DR" skutkowalo jakby expo ale liniowo, tzn efekt byl taki ze tarcza poruszala sie wolniej, jakby do zadanych granic, po czym przystawala i wedrowala dalej do zaprogramowanych wychylen w fbl!!!
moj fbl to skookum 540, expo dziala jak trzeba ale DR jakos nie za bardzo. malo tego- end points tez nie za bardzo sie trzymaja, musialem prawie zjechac do zera zeby widziec roznice. zalozylem elektroniczny katomierz na lopate i probowalem na rozne sposoby. zawsze ustawialem wedlug instrukcji i nie mialem pojecia ze jednak fbl rzadzi... jedyne co mozna radiem ustawiac to timer, krzywe gazu, pitch i expo :cry:

obecnie eksperymentuje na jak malych katach mozna latac, zmniejszam katy, podnosze obroty i zwiekszam "cyclic rate" tzn szybkosc flip i roll. narazie mam 10st na skoku i 7 stopni na cyklice, helik nie stracil na sprawnosci a lzej dla silnika, jakos plynniej wychodza figury i zniknal furkot lopat przy max wychylach.
600 nitro mnie na to wyczulil a testy robie na trexie 500...
Awatar użytkownika
Wiktor
Elita forum...
Posty: 955
Rejestracja: 02-05-2010
Lokalizacja: Wadowice
Podziękował: 133 razy
Podziękowano: 67 razy

Postautor: Wiktor » 2 lis 2013, o 10:09

a ty to sprawdzałeś w powietrzu czy na ziemi?
Awatar użytkownika
Gmeracz
Lider forum...
Posty: 2203
Rejestracja: 16-03-2010
Lokalizacja: UE
Podziękował: 78 razy
Podziękowano: 207 razy
Kontaktowanie:

Postautor: Gmeracz » 2 lis 2013, o 14:20

Przecież napisał że zniknął furkot łopat... ;)
Od śmigła... Sławek
http://www.youtube.com/user/Vipcioo
Awatar użytkownika
crash
Domownik forum...
Posty: 381
Rejestracja: 19-07-2012
Podziękował: 38 razy
Podziękowano: 15 razy

Postautor: crash » 2 lis 2013, o 15:58

z katomierzem nie latalem :vhappy:
ale dzis trafilem w chwile bez deszczu i wiatru, zobaczcie jak to chodzi

http://www.youtube.com/watch?v=VDHtd27WxcM
Awatar użytkownika
Intruz
Stały bywalec...
Posty: 143
Rejestracja: 16-08-2013
Lokalizacja: Nieporęt
Podziękował: 12 razy

Postautor: Intruz » 16 lis 2013, o 19:27

Jak w temacie, mam zamiar zakupić aparat. Do tej pory miałem Panasonic DMC-TZ5 (zwykła idiot kamera) teraz naszło mnie na coś lepszego bo chciałem małemu fajne fotki porobić no i ogólnie też coś lepszego by sie przydało. Po głowie chodzą mi cztery aparaty:
http://www.saturn.pl/warszawa-targowek/ ... 02#opinion
http://www.saturn.pl/warszawa-targowek/ ... ,id-152353
http://www.euro.com.pl/kompakty-z-wymie ... -,id-17355
http://www.saturn.pl/warszawa-targowek/ ... -,id-17355


I problem jest taki że nie bardzo wiem co by było dobre. Nie jestem profesjonalistą ale wszystkiego można sie nauczyć (latać heli i robić zdjęcia) ale jak coś kupić to może coś ciut lepszego.
Ostatnio zmieniony 16 lis 2013, o 20:13 przez Intruz, łącznie zmieniany 1 raz.
HK-450TT PRO V2 Flybarless
Awatar użytkownika
crash
Domownik forum...
Posty: 381
Rejestracja: 19-07-2012
Podziękował: 38 razy
Podziękowano: 15 razy

Postautor: crash » 16 lis 2013, o 19:47

aparat w pełni zaspokajający oczekiania to aparat pełnoklatkowy. nie ma nic lepszego, do wyboru canon, nikon i sony, ceny podobne. do słabszych zdjęć (amatorskich) ale dobrych, wykonywanych z różnych latadeł polecam sony nex, mały i lekki z wymiennymi obiektywami- dorównuje prostym lustrzankom (albo lustrzanki jemu).

Wróć do „Brudnopis”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości