Hydepark - czyli bardzo brudny brudnopis (idealne miejsce na bzdury :) )

Na każdy temat. Byle kulturalnie...
Regulamin forum
Jakiekolwiek wulgaryzmy, obrażanie innych użytkowników i wszelkie inne działania sprzeczne z powszechnie przyjętymi normami społecznymi będę automatycznie eliminować posty, wątki a nawet autora.
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 16 gru 2014, o 14:07

qemay pisze:doszedłem w końcu do wniosku, że problemem nie jest system a przyzwyczajenia człowieka. Dlatego większości ludzi tak ciężko przesiąść się na linux'a. Bo przeraża ich fakt że muszą się uczyć robić rzeczy do których są przyzwyczajeni.


Przesiądę się na linuxa choćbym miał się uczyć systemu na nowo, tylko pokaż mi jakąś cadowską aplikację na tą platformę (a ja Ci powiem dlaczego ona się nie nadaje w mojej branży).
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16318
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1782 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 16 gru 2014, o 14:35

qemay pisze:[...]Dlatego większości ludzi tak ciężko przesiąść się na linux'a.


Nie, nie dlatego.
Linux na desktopie juz od co najmniej kilku lat jest tak samo intuicyjny jak Windows.
Moja ex, kobieta, absolutnie nie informatyczna, nie techniczna miala linuxa na swoim lapku, z domyslnie odpalonym gnomem, uzywala sobie tam OpenOffica, Firefoxa, Kadu i jak ktos kiedys to zobaczyl i powiedzial "Ooo Linuxa uzywasz?!?!" To odpowiedziala "Tak?? A co to jest?? .... ja nie wiem... To Aik mi robil, moze i tak... "

Instalacja programow i samego systemu rowniez jest tak samo latwa albo i latwiejsza niz w przypadku Windowsa (jesli ktos nie potrafi sobei sensownie ogarnac repozytoriow, to sciagniecie odpowiedniej instalki z netu, dwuklikniecie setup.exe, enter enter enter bedzie dla tego kogos rownie karkołomne i ktos inny, bardziej ogarniety komputerowo zrobi to za niego).

Zgadzam sie natomiast z Artja - problemem w zastosowaniu Linuxow na desktopach jest dostepnosc specjalistycznych aplikacji i wcale nie trzeba siegac do aplikacji pokroju AutoCADa.
Wystarczy M$Office, ktory zdobyl popularnosc dzieki dziesiatkom lat piractwa, na ktore M$ w tamtych czasach przymykal oko (IMHO z reszta doskonale wiedzac co robi - uzaleznil kiełkujący wówczas biznes od swojego produktu) a ktorego instalcja na Linuxie jest... przede wszystkim nie zgodna z postanowieniami umowy licencyjnej M$ (i tak naprawde reszty argumentow nie trzeba).

Linux na desktopach nadaje sie natomiast swietnie do:
- zabawy w tym do prostych gierek
- jako platforma multimedialna
- do programowania
- do administracji sieciami/serwerami
- do zwyklego domowego użytkowania (poczta, zdjecia, filmy internety)
Spoko - bez problemu.
Awatar użytkownika
qemay
Zaczyna się rozkręcać...
Posty: 89
Rejestracja: 30-07-2011
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 1 raz
Podziękowano: 8 razy

Postautor: qemay » 16 gru 2014, o 15:02

Masz rację... Ale ona o tym nie wie i pewnie nie miała zbytnio czasu by przyzwyczaić się do czegoś innego. Dalej działa tu mechanizm przyzwyczajenia, albo w tym przypadku jego brak.

Mam dokładnie taki sam przykład.
W pewnym urzędzie gminy, pani sekretarz (starsza kobieta, pewnie teraz już na emeryturze) korzystała od zawsze z maszyny do pisania... Tylko takiej lepszej, z pamięcią itd. W końcu przyszedł czas na instalację komputera. Naszym eksperymentem było wstawienie Pani sekretarz komputera z linuxem. Dostała komputer, z chyba mandriovą. Nauczyła się obsługi komputera ile chciała i korzystała z czego było jej potrzeba. Z biegiem czasu powoli nauczyła się korzystać z czegoś więcej niż program do pisania dokumentów.

Tragiczny był moment w którym w całym urzędzie wymieniono komputery, i Pani sekretarz dostała świeżutkiego nowiutkiego Windowsa.. Nie umiała się w nim poruszać i z niego korzystać. Zażądała wręcz oddania starego komputera.

Artja... masz rację, ale w takim razie zaliczasz się do profesjonalistów z konkretnymi wymaganiami. I masz rację sam w pracy mam 4 serwery windowsowe i 1 linuksowy... Po prostu aplikacji na pewnym poziomie na linuxa brak.... Ale 99% użytkowników domowych to nie dotyczy. Była swego czasu fala notków bez windosa z zainstalowanym linuxem. Masowo wszystkie widziałem w serwisie i stawiana była winda.... Po co? Bo przyzwyczajenie powoduje że nawet nie chce się nam próbować....
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19704
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1793 razy
Podziękowano: 920 razy

Postautor: Don Mirson » 16 gru 2014, o 15:21

To co napisałeś to jedno, druga sprawa jest taka, że lubimy być "kompatybilni" z najbliższym otoczeniem. Jesli ktoś ma w otoczeniu ludzi linuksowych to chętniej korzysta. Windows zdominował polski (i nie tylko) rynek a mając "to co wszyscy" jest na po prostu wygodniej. Czy to chodzi o pożyczenie gry od kolegi, obsługe plików od znajomych czy po prostu pomoc techniczną w ustawieniu/naprawieniu itp.

Sam jakiś czas jechałem na ubuntu na netbooku. Nie powiem, fajnie było. Czas uruchamiania, wydajność przegladarki i takie tam były super. Ale pojawiały się schody związane właśnie z tym, ze pracowałem na innym systemie niż wszyscy w otoczeniu. Miałem trudności z obslugą plików z MS Office (których na moim kompie przewija się sporo), mialem też problem z bardziej zaawansowanym ogarnięciem programów typu MS Office, na którym pracuję od lat. Pomijam już to, że czasem potrzebowalem zrobić coś w domu pracowego i nagle okazywało się, że nie miałem jak poprawić prezentacji Power Pointa z doinstalowanym think cellem itp.

Podsumowując moje pierdu pierdu. Lubie linuksa, ale korzystanie z niego bywa niewygodne ze względu na niską popularność. Gdyby w Polsce (czy to w domach czy to firmach) mieć 50% linuksów i 50% windowsów to pracowałbym na linuksie. Ale w obecnej sytuacji miałbym więcej dłubaniny niż radości.
Oczywiscie nie dotyczy to osób, które komputer wykorzystują do ściśle określonych celów, dla których linux jest po prostu dogodniejszy.
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16318
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1782 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 16 gru 2014, o 16:10

qemay pisze:Masz rację... Ale ona o tym nie wie i pewnie nie miała zbytnio czasu by przyzwyczaić się do czegoś innego. Dalej działa tu mechanizm przyzwyczajenia, albo w tym przypadku jego brak.


No nie do konca, bo ja jej potem z jakiegos powodu w koncu przeinstlaowalem to na Windowsa (juz nie pamietam dlaczego).
A do tego ona w pracy miala caly czas Windowsa.
Wiec w tym wypadku to tak nie dziala.
Poprostu nie uzywala aplikacji ktorych by nie bylo na linuxie wiec jej bylo wszystko jedno.

Jeszcze wracajac do moich osobistych preferencji: tak jak juz mowilem mam siodemke, ale na kompie pod stolem stoi linux i z niego tez czesto korzystam, a jak jestem w domu i nie mam do niego dostepu (wzglednie dostep jest niewygodny) to mam wirtualke linuxowa na tej siodemce.
Probowalem kiedys zastapic ja Cygwinem i ni chu chu - to nie to samo.

Ale kiedys, jak na poprzednim lapku moim zasadniczym systemem byl wlasnie Linux (jakies Ubuntu), to na wirtualce mialem XPka, wlasnie "for compatibility reasons" o ktorych mowi Miruuu.

Wiec tak naprawde to wychodzi na to, ze ja potrzebuje miec na stale pod reka przynajmniej dwa systemy, Linuxa i Windowsa.
A juz pomijam takie rzeczy jak kiedys ktos gdzies mial, ze mu programator do jakiegos FBLa nie chcial dzialac pod siodemka i sobie postawil XPka na virtualboxie zeby moc FBLa ustawiac...
No kuriozum, ale co... No co zrobic - taki lajf.
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16318
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1782 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 17 gru 2014, o 15:14

... dla kazdego kto jezdzi samochodem. Jako pasazer lub kierowca - bez znaczenia.



Trafione przypadkiem.

Kiedys sie wkurzalem na imbecyli, ktorzy, jak im kazalem zapinac pasy na tylnym siedzeniu, zadawali mi glupie pytania typu "A co, tak zle jezdzisz?" ... Serio, zdarzaly mi sie takie przypadki.
Dzis sprawa jest dla mnie prosta: zapinasz pas, albo wysiadka.
NO EXCUSE!!
Awatar użytkownika
super_mario2
Elita forum...
Posty: 980
Rejestracja: 05-02-2011
Lokalizacja: Halinów
Podziękował: 53 razy
Podziękowano: 44 razy
Kontaktowanie:

Postautor: super_mario2 » 17 gru 2014, o 22:26

Mam to samo...
Pozdrawiam Mariusz
Goblin 700, T-Rex 450 PRO V2 3GX, 600 ESP BeastX
E-flite MSR, FPVRaptor
Spektrum DX8, Phoenix RC
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19704
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1793 razy
Podziękowano: 920 razy

Postautor: Don Mirson » 17 gru 2014, o 22:31

Myslalem, ze tylko mnie tak irytują pasażerowie optymiści. Ale to nic. Nie raz juz mialem "przyjemnosc" wysluchiwania teorii spiskowo-pasowych, z ktorych wynikalo ze to wlasnie pasy sa niebezpieczne...
Od pewnego czasu zasada jest prosta. Nie wrzucam na bieg dopoki wszystkie pasy nie zostaja zapiete. Dziala. Zero kompromisu - dzialanie zerojedynkowe.
Awatar użytkownika
wojtekr
Administrator
Posty: 8027
Rejestracja: 22-01-2013
Lokalizacja: W-wa
Podziękował: 299 razy
Podziękowano: 458 razy
Kontaktowanie:

Postautor: wojtekr » 17 gru 2014, o 22:41

ja mam takie kontrolki: czerwone nie jedziem
Helikoptery
Awatar użytkownika
Artu
Fochmen
Posty: 3499
Rejestracja: 09-01-2011
Lokalizacja: 52°38'25''N, 20°56'31''E
Podziękował: 170 razy
Podziękowano: 428 razy

Postautor: Artu » 17 gru 2014, o 22:49

Kiedyś była "akcja uświadamiająca"... niestety nie u nas :masakra: I jeden film z serii pokazywał to dosyć obrazowo:



I jeszcze jeden:



I kolejny:

Ostatnio zmieniony 17 gru 2014, o 22:54 przez Artu, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam, Artur
"...rzeczy niemożliwe do zrobienia robią ci, którzy o tym nie wiedzą"
Awatar użytkownika
Kenobi36
Olimp forum
Posty: 5103
Rejestracja: 01-10-2014
Podziękował: 68 razy
Podziękowano: 508 razy

Postautor: Kenobi36 » 17 gru 2014, o 22:51

A ja zapytam panów powyżej o uczciwą odpowidź, czy jak wsiadadzie do taksówki to czy zapinacie pasy?
Pytam bo jeszcze nie spotkałem takiej osoby.
Niech Moc Będzie z Wami,
Ben
DX18 Gasser 700 Goblin 550 Protos Mini
RCmaniak.pl - SAB Goblin, MSH Protos, Spektrum, Fatshark, Cześci Trex, Drony wyścigowe
Awatar użytkownika
Artu
Fochmen
Posty: 3499
Rejestracja: 09-01-2011
Lokalizacja: 52°38'25''N, 20°56'31''E
Podziękował: 170 razy
Podziękowano: 428 razy

Postautor: Artu » 17 gru 2014, o 22:56

Nie stać mnie na taksówki :obrazony: A w "prywatnych" samochodach, zawsze zapinam... jak siedzę z tyłu, również :thumb:
Pozdrawiam, Artur
"...rzeczy niemożliwe do zrobienia robią ci, którzy o tym nie wiedzą"
Awatar użytkownika
Kenobi36
Olimp forum
Posty: 5103
Rejestracja: 01-10-2014
Podziękował: 68 razy
Podziękowano: 508 razy

Postautor: Kenobi36 » 17 gru 2014, o 22:58

Ja też ale pytam o taksówki.
Nie opowiadaj że nigdy taksówką nie jechałeś?
Ostatnio zmieniony 17 gru 2014, o 23:00 przez Kenobi36, łącznie zmieniany 2 razy.
Niech Moc Będzie z Wami,
Ben
DX18 Gasser 700 Goblin 550 Protos Mini
RCmaniak.pl - SAB Goblin, MSH Protos, Spektrum, Fatshark, Cześci Trex, Drony wyścigowe
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19704
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1793 razy
Podziękowano: 920 razy

Postautor: Don Mirson » 17 gru 2014, o 22:58

Ja zapinam, nawet jak jestem zrobiony w 3D i co smieszne czasem taksowkarze zerkaja na mnie spojrzeniem jakbym byl dziwny albo im nie ufal.
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 17 gru 2014, o 23:01

W taksówce nie zapinam bo sie boje że nie zdąże uciec jak któryś szofer postanowi się zemścić za napady i zarzyganą tapicerkę.
W swoim autobsusie mam tak jak Wojtek: czerwone=nie jadziem
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
Kenobi36
Olimp forum
Posty: 5103
Rejestracja: 01-10-2014
Podziękował: 68 razy
Podziękowano: 508 razy

Postautor: Kenobi36 » 17 gru 2014, o 23:03

Miruuu, w dobrym 3D nie ma szans trafić zaczepem w uchwyt wiec coś ściemniasz albo Ci się wydaje albo śnileś że się wpiąłeś :-)
Niech Moc Będzie z Wami,
Ben
DX18 Gasser 700 Goblin 550 Protos Mini
RCmaniak.pl - SAB Goblin, MSH Protos, Spektrum, Fatshark, Cześci Trex, Drony wyścigowe
Awatar użytkownika
donia
Elita forum...
Posty: 1016
Rejestracja: 26-09-2014
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 24 razy
Podziękowano: 43 razy

Postautor: donia » 17 gru 2014, o 23:36

Ja w taksie się zapinam, choć widzę, że się czasem dziwnie patrzą.

~wysłano z ciapciaka~
--
donia
=Wrocław=
Awatar użytkownika
wojtekr
Administrator
Posty: 8027
Rejestracja: 22-01-2013
Lokalizacja: W-wa
Podziękował: 299 razy
Podziękowano: 458 razy
Kontaktowanie:

Postautor: wojtekr » 17 gru 2014, o 23:53

ja rzadko ale korzystam z grosika- mają takie dezele, ze zawsze zapinam :)
Helikoptery
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16318
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1782 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 18 gru 2014, o 01:09

Kenobi36 pisze:A ja zapytam panów powyżej o uczciwą odpowidź, czy jak wsiadadzie do taksówki to czy zapinacie pasy?
Pytam bo jeszcze nie spotkałem takiej osoby.



Spotkales:-) Choc nie wiedziales....
malo jezdzimy razem taksowkami....
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19704
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1793 razy
Podziękowano: 920 razy

Postautor: Don Mirson » 18 gru 2014, o 09:17

Kenobi36 pisze:Miruuu, w dobrym 3D nie ma szans trafić zaczepem w uchwyt wiec coś ściemniasz albo Ci się wydaje albo śnileś że się wpiąłeś :-)

A jasne, ale dobre chęci tez się liczą :)

Wróć do „Brudnopis”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość