Dobra, słuchajcie... Jedną rzecz pomogliście mi w samochodzie naprawić, a jak już się wziąłem za to to stwierdziłem, że zmierzę się z czymś co też od początku w tym samochodzie nie domaga. Dawało się z tym żyć, ale.
Otwieranie klap bagażnika, (głównie dużej, ale ostatnio zaczęło to dotyczyć też małej) przy pomocy switchy w rączkach tych klap, działa tylko latem, w czasie upałów. Przelotne deszcze w tym nie przeszkadzają.
Jesień i wiosna - 100% pewności, że nie działa.
Zimą przy silnych długofalowych mrozach - czasami też działa. (teraz np. działa, ale w zeszłym tygodniu nie działało).
Otwieranie przy pomocy pilocika działa zawsze.
ASO Fiata wymiękło na pierwszym podejściu, pech, że wtedy działało, więc trudno było walczyć z usterką której nie ma.
Ale minęło trochę czasu co pozwoliło na zebranie takich obserwacji jak powyżej.
Ktoś ma jakiś pomysł?
Switche w rączkach były rozbierane - nic to nie zmieniło.
Samochód stoi właśnie u mecha, ale czuję, że każde wsparcie się przyda, a najfajniej będzie jak mech dostanie wsparcie mentalne ZANIM po prostu kupi nową instalacje od tego bagaznika i zacznie ją obudowywać pozostałymi częściami wymontowanymi z mojego samochodu
Ja tak strzelam, że gdzieś zbiera się jakaś wilgoć, która znika latem jak są upały i której skutki ustępują jak wszystko w piździec zamarznie.
Ale gdzie...??