To ja tak w kilku punktach...
1. Złote rady - Pomysł ciekawy. Mam tylko wątpliwość czy nie dostane szału czytając tą samą rade któryśtam setny raz pod każdym postem danego użytkownika?

Zastanawiam się, czy czasem nie prościej jest "nowego" wspomóc linkiem do źródełka i tym samym wskazywać mu drogę/sposób poszukiwań informacji? Sam po sobie wiem, że czasami czegoś szukam i szukam i znaleźć nie mogę, a później okazuje się, że patrzyłem a nie widziałem... (nie tylko po miodowym

)
2. Jakość pisania - O tym mowy nie było jeszcze, ale może warto przy okazji poruszyć. Osobiście nie czepiam się polskich znaków bo wiadomo, różne klawiatury, urządzenia itp. Nie zawsze jest taka możliwość. Mnie osobiście bardzo razi niedbałość niczym nieuzasadniona, czyli brak kropek, dużych liter i generalny chaos utrudniający zrozumienie. Kilka osób prosiłem o zmianę stylu pisania i poszło bardzo gładko.
3. Tytuły starych wątków - Jak czytam i widzę, że cos jest nie halo to poprawiam, ale staram się nie zmianiać całych tematów, z reguły wystarczy dorzucanie słowa klucza. Dlaczego? Bo niektórzy już te wątki kojarzą z konkretnymi tematami i po nich szukają...
4. Nowe wątki - nie ma tego wiele, więc ani czasowo ani technicznie nie jest problemem korygowanie tematów. Ale nie w tym sztuka, bo często jest tak, że podział wątków na kilka może więcej nabrudzić niż pomóc. Dlaczego? A na przykład dlatego, że:
- Poza "słowem pisanym" w wątkach pojawiają się żarty sytuacyjne i inne kwestie czytane między słowami. Pocięcie tematu może wiązać się z utratą treści, której nie czyta się "po literce"
- Jak zaczniemy wszystko ciąć uporczywie, to gwarantuje większą irytację niż czytanie dwóch wątków w jednym
- Czasami wątki poboczne okazują się ciekawsze od głównych. Pilnując wszystkich wątków by trzymały się szablonu wdrożymy więcej monotonii niż porządku.
Przykład wątku, który przesłał Intruz jest właśnie przykładem takiego, którego osobiście wolałbym nie ciąć. Moim zdaniem nie ma sensu robic z niego kilku osobnych tematów (lotnisko na Ursusie, autorotacja, Taranis) bo żaden nie jest na tyle obfity w informacje żeby powielać liste wątków. To oczywiście moje subiektywne spojrzenie na temat.
Osobiście jestem zwolennikiem wyróżniania i porządkowania wątków, które mają lub mogą mieć charakter podręcznikowy. Ale zostawmy sobie trochę luzu. Forum to nie tylko baza danych, to my, czasem zmienni jak kobiety
No i ostatnia kwestia - jak ktoś dostrzega w wątku temat, który jego zdaniem jest na tyle rozwinięty i niosący sobą informację, że jest warty wyodrębnienia w osobnym temacie, wystarczy wrzucić posta z taka propozycją. Wiadomo - każdy postrzega poziom instotności poszczególnych tematów w różny sposób.
Aha, Neo, napisałeś, że
polityka forum powinna ulec zmianie - co masz na myśli?
Edit: Przewinąłem wątek od góry do dołu bo coś chcialem doczytać. O ile więcej osób będzie zainteresowanych pomysłem Neo, miałbym sugestię o ustalenie jednego, mało bijącego koloru po oczach...

Edit 2: Statystycznie od początku forum (w przybliżeniu) każdego dnia pojawia się ok 15 postów i 1,5 tematu - to ilość do obróki, tylko czy zawsze koniecznej.
Edit 3: Osobiście wolałbym ujrzeć imiona poszczególnych użytkowników w podpisie - jakoś fajniej mi sie wtedy czyta, bardziej swojsko.