Niebezpieczne zbliżenie drona do samolotu w Warszawie

[Gajos]

W ogóle nie jesteś Vader w temacie...

[telemaniak]

Niestety słowo DRONE wchodzi/weszło już do słownika jako określenie również tego rodzaju maszyn, cały świat tak mówi i czy to nam odpowiada czy nie - trzeba zaakceptować.

[Don Mirson]

A ja nie akceptuje i się rzucam jak ktoś mi mówi, że latam dronami. Ja się trzymam wersji, że latam modelami zdalnie sterowanymi i że moje latanie ma charakter sportowy a nie foto-videowy.

Nawet dzisiaj miałem "rozmowę" z kuleżanką.

[aikus]

No dobrze, to jak w takim razie brzmi poprawna definicja drona?

[Don Mirson]

No dobrze, to jak w takim razie brzmi poprawna definicja drona?

Spotkałem się z różnymi definicjami, różnią się głównie tym, że wg jednych dron powinien mieć funkcję lotu samodzielnego (po wcześniejszym zaplanowaniu), niektóre (jak chyba te z wikipedii, które linkowałeś) uwzględniają również po prostu modele zdalnie sterowane.

Która definicja jest prawdziwa? Nie mi osądzać i pewnie długo będzie to dyskusyjne?

Ja natomiast, dopóki nie otrzymam argumentu o wyższej randze niż wikipedia, post na jakimkolwiek forum, artykuł, blog itp będę trzymał się wersji, która jest wygodniejsza dla mnie. Ja się po prostu odcinam od dronów, przez które rozumie wszystkie te modele, które po zaprogramowaniu robią coś samodzielnie (czy to RTH czy way pointy czy cokolwiek).

Wiem wiem. Za chwilę pewnie ktoś napisze, że auto level w brainie tez jest czynnością samodzielną... Granica jest trudna do wydzielenia.... Ale dopóki latam samolotami i helikami "przy nodze" z elektroniką, która wymaga stałego kontaktu z tymi modelami, będę się upierał, że droniarzem nie jestem. Bo nie.

I dalej będę "latał sportowo modelami zdalnie sterowanymi".

[telemaniak]

Nie no helikoptera dronem bym nie nazwał, za to do wszelkiej maści wielowirnikowce, których "inteligencja" wraz ze wszystkimi wspomagaczami prawie pozwala już na samodzielne, loty nazwa dron jest IMHO odpowiednia Wielowirnikowiec to zbyt skomplikowana i techniczna nazwa aby mogła się przyjąć szerzej, to samo UAV itp inne specjalistyczne skróty.

[Don Mirson]

Tzn ilością wirnika bym się chyba nie do konca sugerował, bo na upartego helika tez moznaby zrobić na "dronowym" kontrolerze. Czy to ma sens... moim zdaniem nie, ale się da. Natomiast udział tej całej "inteligencji" jest dla mnie głównym wyznacznikiem....

[Ramotny]

"Part of the Robotics glossary:

A drone, in a technological context, is an unmanned aircraft.

Drones are more formally known as unmanned aerial vehicles (UAV). Essentially, a drone is a flying robot. The aircraft may be remotely controlled or can fly autonomously through software-controlled flight plans in their embedded systems working in conjunction with GPS. UAVs have most often been associated with the military but they are also used for search and rescue, surveillance, traffic monitoring, weather monitoring and firefighting, among other things.

Personal drones are currently a hobbyist’s item most often used for aerial photography, but the market and potential applications are both expected to expand rapidly.

In the United States, the Federal Aviation Administration (FAA) is developing regulations for the operation of unmanned aircraft."

Nadal twierdzę że poprawne użycie "DRON" dotyczy UAV z autonomicznością a nie tylko RC.

i z innego wyszukiwania:
"Many people (the author included) have used “drone” to describe any aircraft without an on-board pilot. But that is an oversimplification that masks the incredible range in shapes, sizes and capabilities that characterize today’s unmanned aircraft. And it can fail to fully recognize the high levels of skill involved in piloting—whether or not the pilot is actually in the plane."

[telemaniak]

No to w helikach udział inteligencji masz niewielki (wiadomo że na upartego można by zrobić, ale jednak helikami lata się w 99% dla sportu, akrobacje itp) natomiast w tych bardziej zaawansowanych wielowirnikowcach to już chyba jest możliwość zaprogramowania samodzielnego lotu lub jego elementów? Więc nazwa dron byłaby tutaj adekwatna i tak też jest stosowana - zauważ że media nie nazywają dronami samolotów i helikopterów tylko wielowirnikowce (co w sumie mnie cieszy bo jest to IMHO sensowny podział).

@ramotny - no to zgodnie z tym co zacytowałeś...
"... The aircraft may be remotely controlled or can fly autonomously through software-controlled flight plans in their embedded systems working in conjunction with GPS..." - Inspire 1 pasuje do określenia dron, podobnie jak wiele bardziej zaawansowanych wielowirnikowców, lub jest to kwestia kolejnych updateów firmware i będą pasować. Zgadzam się natomiast że nazywanie dronami biedronek z hobbykinga jest na wyrost.

[Don Mirson]

Telemaniak. Myślimy bardzo podobnie. To co mnie nurtuje najbardziej, to odnalezienie kryterium, które swoją wyrazistością mogłoby wydzielić samoloty i heliki RC (takie do latania przy nodze) od całej reszty ustrojstwa... Nawet nie po to, żeby kłócić sie o nazwę, ale po to, żeby na pytanie "czy latasz dronami" móc wyraziście i zrozumiale wyjaśnić, że jak zwał tak zwał, ale mnie interesuje ta najmniej droniasta strona...

[telemaniak]

No to się zaczyna...
http://wiadomosci.onet.pl/krakow/dron-p ... ach/n5wlev

[lenu]

Zawsze można do Miodka napisać z tym zapytaniem
http://dictionary.cambridge.org/dictionary/british/drone definicja słownikowa nie określa autonomii pojazdu czy nie, tylko że jest bezzałogowy. Tak czy siak, któryś marketingowiec albo dziennikarz nazwie sobie coś po swojemu i tak się to potem w społeczeństwie przyjmie, nie ważne czy jest prawdą czy nie, a potem wyplenić to będzie ciężko. To tak samo jak czasem się słyszy np." potrzebuje adidasy do biegania" w sklepie reeboka albo nike Najważniejsze w tym wszystkim jest jednak to, że jako grupa najbardziej zainteresowanych powinniśmy nagłaśniać zasady bezpieczeństwa używania każdego typu sprzętu latającego. Pomysłem mogą być jakieś darmowe warsztaty np. przy okazji pokazów jak ten w centrum zdrowia dziecka etc. Myślę, że nie jeden z tych tatusiów zaciekawiony kupi sobie taką zabawkę, a dostał by wcześniej ulotkę na ten temat i dotrze do niego lub nie, ale w sklepie czy przy zakupie abonamentu telefonicznego wątpię że mu ktoś powie" nie lataj pan nad lotniskiem czy ludźmi"

[Ramotny]

http://fakty.interia.pl/polska/news-po- ... Id,1856956

"Chodzi o to, żeby osoby, które sterują modelami latającymi, robiły to poza miastem w bezpiecznej odległości od budynków, terenów zabudowanych i mieszkańców" - powiedziała Chylińska. Dodała, że chodzi też o pewność, że osoby, które będą latały dronem w mieście, będą miały odpowiednią wiedzę.

Pałacowa żegnaj...

[kamracik]

Tym tokiem rozumowania wyrzuciłbym poza miasto wszystkie motocykle powyżej 125cm i Samochody powyżej 1200cm, bo w mieście stwarzają tylko zagrożenia, a dodatkowo zanieczyszczają atmosferę. Nienawidzę jak ktoś jedynie rozwiązanie widzi w zabronieniu czegoś, świadczy to o jego ograniczeniu.. Głupie pismaki.

[Don Mirson]

Czy v977 to dron?

[kamracik]

Idąc za pierwszą definicją drona (z lat bodajże 70-80) to tak. Dron wtedy był definiowany po prostu jako bezzałogowy statek powietrzny, wtedy nie było jeszcze mowy o samodzielnych lotach, a przynajmniej o nic mi o tym nie wiadomo.

Przynajmniej ja bym to tak rozumiał, że wszystko co lata bezzałogowo to dron. Nawet patrząc przez etymologię tego słowa (z ang. od brzęczenia) to dosłownie wszystko poza szybowcami pasuje

[telemaniak]

Ok, ale nie interpretujmy tego słowa na swoją niekorzyść. Ja bynajmniej nigdzie w mediach nie słyszałem określenia dron w kontekście helikopterów zdalnie sterowanych ani samolotów. Zawsze (zarówno u nas jak i za granicą) słowo dron używane jest w kontekście wielowirnikowców - czyli tego nowego "zjawiska" w świecie RC. Więc niech tak zostanie... choć czy to pomoże cokolwiek nie wiem - cytowana pani Chylińska wyraziła się o zdalnie sterowanych modelach latających ogółem. W każdym razie na pewno jest duża różnica między tradycyjnym modelarstwem sportowym - zarówno klasy samolotowe jak i helikopterowe, tu mamy dużą tradycję i kilkudziesięcioletnią historię rozgrywanych zawodów. Nie wrzucajmy tych doświadczonych modelarzy czy zawodników lub nawet pasjonatów lotów którzy trenują akrobację i realizują się w lataniu sportowym do jednego worka z użytkownikami mydelniczek lub innych żyrandoli.

Oczywiście nie powinno się uogólniać bo zapewne i wśród posiadaczy dronów są osoby odpowiedzialne, a nawet pasjonaci z wieloletnim modelarskim stażem i doświadczeniem w lataniu samolotowym oraz heli. Jednak ze względu na łatwy próg wejścia i banalne sterowanie wielowirnikowcami z pewnością ten rodzaj latadeł przyciąga znacznie większą ilość amatorów z nikłym doświadczeniem i umiejętnościami.

Życzyłbym sobie aby zaistniała sytuacja zwróciła uwagę aeroklubów, władz miasta i innych włodarzy - być może poważniej potraktują kwestie udostępnienia profesjonalnie przygotowanych lądowisk dla modelarzy którzy odpowiedzialnie podchodzą do sprawy. Może powstaną heli kluby z prawdziwego zdarzenia tak jak w cywilizowanym świecie.

[VaderJK]

Dron to jak najbardziej samolot bezzalogowy z możliwością wykonywania czynności autonomicznych

A są też heli drony
..




Dron na wyposażeniu naszej armii :





A to co my latamy to nie drony tylko koptery np helikoptery, multikoptery czy samoloty zdalnie sterowane fpv....


Takie moje zdanie.

Tak samo jak sterujemy aparatura a nie pilotem....

Jak ktoś ze znajomych pyta mnie czy mam drona to mówię że nie, mówię że mam quadrocoptera jak i samolot fpv...

[Don Mirson]

Tylko czy latają one z założenia "przy nodze"?
Tym czym my latamy i nie chcemy nazywać dronami nie polecisz poza zasięg wzroku.

[lenu]

Tylko czy latają one z założenia "przy nodze"?
Tym czym my latamy i nie chcemy nazywać dronami nie polecisz poza zasięg wzroku.

A przypadki teleportacji modeli Reguły-Łódź ?