Coś dla audiofili

Na każdy temat. Byle kulturalnie...
Regulamin forum
Jakiekolwiek wulgaryzmy, obrażanie innych użytkowników i wszelkie inne działania sprzeczne z powszechnie przyjętymi normami społecznymi będę automatycznie eliminować posty, wątki a nawet autora.
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15995
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1691 razy
Podziękowano: 1003 razy

Postautor: aikus » 12 lis 2014, o 09:09

Audiovoodoo zaczyna sie dokladnie w jednym miejscu dla kazdego.
A ze fanatyk nigdy nie przyjmie tego do wiadomosci - no coz, zawsze powtarzam, ze z religią sie nie dyskuytuje.

Polecam lekture tego artykułu:

http://xyzpawel.blogspot.com/2012/08/mi ... ofila.html
Awatar użytkownika
telemaniak
Elita forum...
Posty: 734
Rejestracja: 30-09-2014
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 44 razy
Podziękowano: 72 razy

Postautor: telemaniak » 12 lis 2014, o 09:13

Ważne by w tej zabawie zachować... zdrowy rozsądek :)
http://www.positive-feedback.com/Issue3 ... myrtle.htm
JR XG8, GAUI X5, GAUI255, MX3 > facebook.com/tufframes
Awatar użytkownika
shacker
Elita forum...
Posty: 578
Rejestracja: 28-01-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 25 razy
Podziękowano: 59 razy

Postautor: shacker » 12 lis 2014, o 09:26

aikus pisze:Audiovoodoo zaczyna sie dokladnie w jednym miejscu dla kazdego.
A ze fanatyk nigdy nie przyjmie tego do wiadomosci - no coz, zawsze powtarzam, ze z religią sie nie dyskuytuje.

Polecam lekture tego artykułu:

http://xyzpawel.blogspot.com/2012/08/mi ... ofila.html


No artykuł zacny, szkoda tylko że zaprzecza sam w sobie. Skoro nie ma żadnych różnic, to nie da się "spreparować" kabelka by grał inaczej. Można w pewnym uproszczeniu powiedzieć, że kable firmowe są właśnie "preparowane" by osiągnąć pewne efekty, ba nawet są kable z przełącznikiem wpływającym na ich działanie.

Obrazek

Także dla mnie dobór okablowania to normalna sprawa, a audiovoodoo zaczyna się np. z takim czymś:

http://www.enjoythemusic.com/superiorau ... stones.htm

Dla ciebie Aikus granica bezsensu jest już na kablach. Z resztą ten temat jest przez internet przewałkowany 100 tys. razy i argumenty każdej ze stron są znane. Jak nie ma różnicy, to po co przepłacać, no chyba że jest, a to już każdy musi swoim uchem ocenić :swir: Polecam też niezawodny test żony.
DEVO 8S @ ALZRC 450 Pro V2 FBL (ZYX) / T-rex 600 Pro (MSH Brain)
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15995
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1691 razy
Podziękowano: 1003 razy

Postautor: aikus » 12 lis 2014, o 10:04

shacker pisze:[...]
No artykuł zacny, szkoda tylko że zaprzecza sam w sobie. Skoro nie ma żadnych różnic, to nie da się "spreparować" kabelka by grał inaczej.



No taaaak, ale w artykule jest opisany jeden tylko przypadek, a smialkow, ktorzy chcieli odroznic super hiper drogie zlote kable od zwyklych wieszakow bylo wielu i z jakiegos powodu nikt nawet nie stanal do oficjalnej podwojnie slepej proby.
Musialbym zapytac Jancia gdzie to jest opisane wszystko ze szczegolami, cala ta historia - na szybko znalazlem tylko tyle...


shacker pisze:Można w pewnym uproszczeniu powiedzieć, że kable firmowe są właśnie "preparowane" by osiągnąć pewne efekty, ba nawet są kable z przełącznikiem wpływającym na ich działanie.

Obrazek




To juz nie jest tylko kabel.

shacker pisze:Także dla mnie dobór okablowania to normalna sprawa, a audiovoodoo zaczyna się np. z takim czymś:

http://www.enjoythemusic.com/superiorau ... stones.htm

Dla ciebie Aikus granica bezsensu jest już na kablach. Z resztą ten temat jest przez internet przewałkowany 100 tys. razy i argumenty każdej ze stron są znane. Jak nie ma różnicy, to po co przepłacać, no chyba że jest, a to już każdy musi swoim uchem ocenić :swir: Polecam też niezawodny test żony.



Kiedys twierdzilem, ze Janusz nie jest w stanie uslyszec roznicy pomiedzy jakoscia tzrech formatow:
1. PCM 44kHz 16bit, (czyli poprostu CD)
2. mp3 192kbps joint stereo
3. OGG Vorbis 160kbps (chyba tez joint stereo - nie jestem pewien czy w Vorbisie to sie tak nazywa)

Zrobilem cos w rodzaju testu ABX.
Spreparowalem plytke CD , na ktorej jeden kawalek byl nagrany ... oczywiscie za kazdym razem w CD, ale wczesniej byl "przepuszczony" przez kazdy z tych formatow. Kawalek byl powtorzony na plycie tyle razy ile sie zmiescil (ponad 20 razy), formaty byly ulozone losowo, a Janusz mial odgadnac ktora wersja jest czym.
Mogl sluchac na sprzecie na jakim tylko chce - wybral rzecz jasna swoj sprzet ktory ma w domu.
Test pokazal, ze Janusz istotnie slyszy roznice miedzy tymi formatami bardzo dobrze, ale ...
... OGG Vorbis ocenil jako brzmiacy najlepiej.

Dla mnie oznaczalo to tylko jedno: Kiedy 10 lat temu zastanawialem sie jaki format kompresji wybrac do przechowywania mojej kolekcji plyt - postapilem slusznie:)
Awatar użytkownika
shacker
Elita forum...
Posty: 578
Rejestracja: 28-01-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 25 razy
Podziękowano: 59 razy

Postautor: shacker » 12 lis 2014, o 10:31

aikus pisze:No taaaak, ale w artykule jest opisany jeden tylko przypadek, a smialkow, ktorzy chcieli odroznic super hiper drogie zlote kable od zwyklych wieszakow bylo wielu i z jakiegos powodu nikt nawet nie stanal do oficjalnej podwojnie slepej proby.
Musialbym zapytac Jancia gdzie to jest opisane wszystko ze szczegolami, cala ta historia - na szybko znalazlem tylko tyle...


Z tego co o tym czytałem nikt nie stanął do tego testu, bo jest on na warunkach nie do przyjęcia. Poza tym powielasz tylko kolejne błędy - nie ma złotych kabli, złoto jest słabym materiałem na kable, czasem pojawia się jako domieszka do innego materiału, ale to i tak rzadko. 90% kabli jest miedzianych, 9% srebrnych, reszta to mix. Po drugie piszesz jakby grała cena, co jest kolejnym błędem. Kable się dobiera, co nie znaczy że najdroższy jest najlepszy. Często jest inaczej, choć oczywiście dobre kable kosztują jak wszystko co dobre.


To juz nie jest tylko kabel.


To jest skrajny przypadek, jeśli te przełączniki mają jakiś wpływ, to masz w jednym kablu 9 kombinacji, czyli 9 różnych pojedynczych kabli, które miałbyś bez tego do sprawdzenia.

Kiedys twierdzilem, ze Janusz nie jest w stanie uslyszec roznicy pomiedzy jakoscia tzrech formatow:
1. PCM 44kHz 16bit, (czyli poprostu CD)
2. mp3 192kbps joint stereo
3. OGG Vorbis 160kbps (chyba tez joint stereo - nie jestem pewien czy w Vorbisie to sie tak nazywa)

Zrobilem cos w rodzaju testu ABX.
Spreparowalem plytke CD , na ktorej jeden kawalek byl nagrany ... oczywiscie za kazdym razem w CD, ale wczesniej byl "przepuszczony" przez kazdy z tych formatow. Kawalek byl powtorzony na plycie tyle razy ile sie zmiescil (ponad 20 razy), formaty byly ulozone losowo, a Janusz mial odgadnac ktora wersja jest czym.
Mogl sluchac na sprzecie na jakim tylko chce - wybral rzecz jasna swoj sprzet ktory ma w domu.
Test pokazal, ze Janusz istotnie slyszy roznice miedzy tymi formatami bardzo dobrze, ale ...
... OGG Vorbis ocenil jako brzmiacy najlepiej.

Dla mnie oznaczalo to tylko jedno: Kiedy 10 lat temu zastanawialem sie jaki format kompresji wybrac do przechowywania mojej kolekcji plyt - postapilem slusznie:)


No i odkryłeś Amerykę, że pewne zniekształcenia są odbierane jako poprawa dźwięku. Tak właśnie jest. Spójrz na wzmacniacz lampowy, przecież on sieje parzystymi harmonicznymi ostro, zniekształcenia THD o rząd wielkości większe od tranzystora, a mimo to jest odbierany jako bardzo przyjemny i często "lepszy" od tranzystora (nie we wszystkim).
DEVO 8S @ ALZRC 450 Pro V2 FBL (ZYX) / T-rex 600 Pro (MSH Brain)
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15995
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1691 razy
Podziękowano: 1003 razy

Postautor: aikus » 12 lis 2014, o 11:11

shacker pisze:[...]

Poza tym powielasz tylko kolejne błędy - nie ma złotych kabli, złoto jest słabym materiałem na kable, czasem pojawia się jako domieszka do innego materiału, ale to i tak rzadko.



Oczywiscie ze nie ma - to byl skrot myslowy.

shacker pisze:90% kabli jest miedzianych, 9% srebrnych, reszta to mix. Po drugie piszesz jakby grała cena, co jest kolejnym błędem. Kable się dobiera, co nie znaczy że najdroższy jest najlepszy. Często jest inaczej, choć oczywiście dobre kable kosztują jak wszystko co dobre.


Mfm... No dobra, ale to pogadajmy o konkretach.
Uwazasz, ze jestes w stanie uslyszec roznice pomiedzy:
A: DOWOLNYMI kablami glosnikowymi jakie sobei wybierzesz
B: Takimi: http://allegro.pl/przewod-kabel-glosnik ... 35401.html

Tak?


shacker pisze:No i odkryłeś Amerykę, że pewne zniekształcenia są odbierane jako poprawa dźwięku. Tak właśnie jest. Spójrz na wzmacniacz lampowy, przecież on sieje parzystymi harmonicznymi ostro, zniekształcenia THD o rząd wielkości większe od tranzystora, a mimo to jest odbierany jako bardzo przyjemny i często "lepszy" od tranzystora (nie we wszystkim).


Touche!
Chociaz to nie tak, ze odkrylem ameryke. Wiedzialem o tym jak dzialaja parzyste harmoniczne, i wiedzialem, ze czasem gorszy (czyt. mniej wiernie odtworzony dzwiek) sprawia na nas lepsze wrazenie. To czego nie wiedzialem, to ze Vorbis brzmi lepiej od oryginalu.
Uwierzylem na glucho we wlasne wnioski wyciagniete ze wszystkiego co o tym formacie wyczytalem i nie zawiodlem sie.
Ale zeby byc uczciwym trzeba dodac, ze ma to zastosowanie przy muzyce rockowej jakiej glownie slucham.
Przy innej muzyce moze byc inaczej.
Awatar użytkownika
shacker
Elita forum...
Posty: 578
Rejestracja: 28-01-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 25 razy
Podziękowano: 59 razy

Postautor: shacker » 12 lis 2014, o 11:23

aikus pisze:Mfm... No dobra, ale to pogadajmy o konkretach.
Uwazasz, ze jestes w stanie uslyszec roznice pomiedzy:
A: DOWOLNYMI kablami glosnikowymi jakie sobei wybierzesz
B: Takimi: http://allegro.pl/przewod-kabel-glosnik ... 35401.html

Tak?


Tak uważam, choć nie mam w tym dużych doświadczeń :wall2:
DEVO 8S @ ALZRC 450 Pro V2 FBL (ZYX) / T-rex 600 Pro (MSH Brain)
Awatar użytkownika
valoos
Domownik forum...
Posty: 404
Rejestracja: 17-05-2011
Lokalizacja: Łopuchowo / Poznań
Podziękował: 30 razy
Podziękowano: 44 razy

Postautor: valoos » 12 lis 2014, o 11:29

Podając linki bardziej miałem na celu pośmianie się z przegięc, które na jakość dźwięku nie mogą mieć wpływu - namaszczone kable USB (transmisja cyfrowa), albo super ekstra kosmiczne kable zasilające (kawał skorodowanego aluminium od gniazdka zasilającego do najbliższej stacji trafo).
Zgodzę się, że w analogowej części audio jest sporo rzeczy dyskusyjnych, które mogą znajdować odzwierciedlenie w jakości i charakterze dźwięku, ale nie rozumiem
dlaczego podwójnie ślepy test to warunki nie do przyjęcia? :dk:
Co jest nie zapisane zmierza do nieistnienia...
Awatar użytkownika
shacker
Elita forum...
Posty: 578
Rejestracja: 28-01-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 25 razy
Podziękowano: 59 razy

Postautor: shacker » 12 lis 2014, o 11:45

valoos pisze:Zgodzę się, że w analogowej części audio jest sporo rzeczy dyskusyjnych, które mogą znajdować odzwierciedlenie w jakości i charakterze dźwięku, ale nie rozumiem
dlaczego podwójnie ślepy test to warunki nie do przyjęcia? :dk:


Z testami ABX jest w audio trochę problemów. Abstrachując od reszty tekstu, tu masz to nieźle opisane http://www.highfidelity.pl/artykuly/0801/kts.html Praktyka z testami ABX pokazuje, że potrafią w nich wyjść kompletne głupoty w oczywistych sprawach. Choćby porównanie wina za 20 zl i 20 000 tak samo wychodzi że nie ma różnicy. Z resztą każdy może sobie kupić cocacole i pepsi i zrobić ślepy test. I nie będzie różnicy, a przecież skład trochę inny.
DEVO 8S @ ALZRC 450 Pro V2 FBL (ZYX) / T-rex 600 Pro (MSH Brain)
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15995
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1691 razy
Podziękowano: 1003 razy

Postautor: aikus » 12 lis 2014, o 11:46

A widzisz... i tu by trzeba bylo sie cofnac o kilka(nascie) postow i przeczytac co napisal Janusz.
To nie jest tak, ze Ty jestes w stanie uslyszec roznice, ale nie jest tez tak, ze nie jestes w stanie jej uslyszec.
:)

W slepym tescie - polegniesz i stawiam Goblina ze tak bedzie.
Natomiast jesli wyobrazic sobie taka sytuacje: Zlozyles sobie zestaw audio o jakim marzyles. Wzmak, kolumny prefiltry do sieci, wszystko wszystko wszystko idealne tak jak chciales, wszystko juz jest, jest idealnie z wyjatkiem... kabli.
I tymczasowo poratowales sie tymi kablami z allegro, bo jednak w koncu to tylko kable.
Podlaczyles, no gra, gra fajnie, sluchasz tego przez tydzien, dwa ... miesiac...
W koncu przychodzi moment i dokupujesz wisienke na torcie - te idealne wymarzone kable.
Wywalasz te zwykle kable z allegro, podlaczasz w koncu te porzadne i co?
No paaaanie! Teraz to dopiero gra!
No przeciez wyraznie slyszysz!! Slyszysz ze jest lepiej i nikt Ci nie powie ze nie jest.
...
Pewnie ze tak!
Aam bym uslyszal ze jest lepiej mimo, ze generalnie jestem raczej "szkiełko i oko", a moze nawet wlasnie dlatego.
Odpowiednio wnikliwe i dociekliwe "szkielko i oko" jest w stanie zbadac i udowodnic jak wielki wplyw ma nasza podswiadomosc na sposob postrzegania otaczajacego nas swiata.
A podswiadomosc, to mozg.
Ten sam ktory odbiera impulsy bioelektryczne z nerwow sluchowych, inteppreteuje i renderuje powodując, ze ... oto zwykle drganie powietrza nagle staje sie dla nas dźwiękiem.
Ten sam, ktory wczesniej badajac temat, czytajac tysiace opinii na forach, przekopujac sie przez specyfikacje techniczne wybral takie a nie inne kable, jako te wzorcowe, najlepsze, najblizsze idealnym.
Ten sam, ktory wczesniej sluchajac na kablach z "allegro" slyszal, no wyraznie slyszal, ze czegos jednak brakuje i wiedzac to co juz wiedzial, ocenil ze najpewniej brakuje poprostu dobrych kabli.



:)


EDIT: @Shaker, z tymi winem za 20 i za 20 000 to troche nie rozumiem... Przeciez nie cena gra... sam mowiles...?
A co do Pepsi i Coca Coli to jestem jednym z wielu znanych mi zywych przykladow, ktore potrafia bezblednie odroznic Pepsi od Coli w slepym tescie. Bezblednie. 100 na 100.
P.S. Pepsi jest lepsza;)
Awatar użytkownika
shacker
Elita forum...
Posty: 578
Rejestracja: 28-01-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 25 razy
Podziękowano: 59 razy

Postautor: shacker » 12 lis 2014, o 12:06

Aikus po części się zgodzę. Ja nie szukam prawdy absolutnej, raczej się tym wszystkim bawię, eksperymentuję, odnoszę sukcesy i porażki. I tak jak piszesz mój mózg pewne rzeczy z rzeczywistości nagina, niejako chcąc usłyszeć zmianę i ja ją w pewnym sensie sam sobie generuję. Czy bym poległ w teście kabli? Bardzo możliwe, muszę kiedyś się tym pobawić.

Jednak kilku rzeczy w ten sposób nie da się wytłumaczyć. No bo idąc tym tropem zawsze powinno być lepiej. To jak to możliwe, że odczuwamy też zmiany na gorzej, albo brak zmian, albo (najczęściej) zmiany coś za coś. Swego czasu szukałem odpowiedniego interkonektu między przetwornikiem a wzmacniaczem. Wnioski miałem bardzo ciekawe, nie do końca skorelowane z oczekiwaniami. Np. IC droższy 14x od mojego zagrał identycznie (!), zero różnic. No jak to? Przecież droższy, gruby taki i w ogóle i co? Bez zmian? Inny IC droższy 13x od mojego - świetna rytmika, bas, noga sama chodzi, ale góra jakaś taka zmulona, wokale trudne w odbiorze, no bez sensu. A miało być tak pięknie. Itd...

Kolejna sprawa to tzw. test żony. Zmieniasz coś, nie mówisz co, nie mówisz za ile. Nie mówisz co słyszysz. Żona siada i słucha tego co lubi i opisuje wrażenia. Dziwnym trafem w 90% się one zgadzają z moim opisem. Ale przecież ona nie wie czego się spodziewać. Tego nie da się wyjaśnić samym nastawieniem. I ma także spostrzeżenia negatywne.

Ostatecznie chodzi o zadowolenie ze słuchania, choćby to zadowolenie było wywołane wyglądem kabli, czy ceną. Na to ostatnie jestem jednak uodporniony, bo słyszałem już masę megadrogich zestawów, których bym nigdy nie kupił, bo po prostu mi się dźwięk nie podobał na ich prezentacji - z różnych powodów.
DEVO 8S @ ALZRC 450 Pro V2 FBL (ZYX) / T-rex 600 Pro (MSH Brain)
Awatar użytkownika
valoos
Domownik forum...
Posty: 404
Rejestracja: 17-05-2011
Lokalizacja: Łopuchowo / Poznań
Podziękował: 30 razy
Podziękowano: 44 razy

Postautor: valoos » 12 lis 2014, o 12:15

Odpowiedź uzupełniająca Aikusową
A co by było jakby, ktos bez twojej wiedzy ci te kable podmienił... albo za taką sama kasę sprzedał podróby...

Ślepy test jest właśnie po to, żeby wyeliminować sugestie i uprzedzenia obu stron podchodzących do testu.
Jeżeli nikt na świecie nie potrafi odróżnić w ślepym teście (po smaku) coli od pepsi to znaczy że są nieodróżnialne smakowo. (to jest obecna sytuacja audiofilsko kablowa)
Natomiast jeżeli istnieje choćby jeden Aikus który to potrafi - to niezbicie dowodzi, że różnica istnieje. Koniec kropka. (dziwnym trafem szamani audiofile, różdzkarze, bioenergoterapeuci i inni szarlatani nie chcą podchodzić do podwójnie ślepych testów)

Tak na marginesie ja też odróżniam colę od pepsi .. w połączeniu z preferencjami względem pepsi ;)
Co jest nie zapisane zmierza do nieistnienia...
Awatar użytkownika
shacker
Elita forum...
Posty: 578
Rejestracja: 28-01-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 25 razy
Podziękowano: 59 razy

Postautor: shacker » 12 lis 2014, o 12:30

valoos pisze:Odpowiedź uzupełniająca Aikusową
A co by było jakby, ktos bez twojej wiedzy ci te kable podmienił... albo za taką sama kasę sprzedał podróby...


To są dwie różne sytuacje:
- podmiana - zależy na co. Jest duża szansa, że zauważyłbym co jest nie tak, choć nie wiedziałbym co. Problem w tym, że czasem coś jest nie tak bez żadnych zmian. I to nie tylko ja tak mam - jest to znane zjawisko, że czasem są lepsze i gorsze dni. Faza księżyca? Zmęczenie? Morowe powietrze? Kto to wie. Mógłbym na to zrzucać, że coś jest nie tak.

- podróbki - tu sprawa wygląda odmiennie, dlatego że kabli nie kupuje się bez słuchania ich u siebie. Jeśli ktoś da ci do posłuchania podróbkę, to jeśli ci ona coś poprawi i jest tego warta (czemu nie?) to kupujesz, jeśli nie (bo jest słaba) to nie kupujesz. A jeśli kupisz bez słuchania, to przecież nie masz porównania do oryginału, więc masz sytuację zastaną i nie masz za czym tęsknić.
DEVO 8S @ ALZRC 450 Pro V2 FBL (ZYX) / T-rex 600 Pro (MSH Brain)
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15995
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1691 razy
Podziękowano: 1003 razy

Postautor: aikus » 12 lis 2014, o 12:35

Z tym testem zony to moze byc roznie...
Zona zyje z Toba wiekszosc Twojego Zycia... sam Twoj usmiech moze jej sporo zasugerowac... A jesli mowisz jej "Teraz Zona tu siada i slucha swojej ulubionej plyty" to Zona w ogole wie juz wszystko.
Dobry test zony to np. taki, kiedy wracasz do domu wczesniej, wymieniasz te przedmiotowe kable, sprzatasz wszystko tak zeby absolutnie po nicyzm nie mogla sie domyslec (reklamowka z MediaMarktu, paragon czy rozpruta paczka z allegro, o nozu resztkach izloacji na dywanie nie wspominam)... po czym idziesz do kuchni i gotujesz obiad.
Po chwili do domu przychodzi zona, wita sie z Toba na odleglosc, zdejmuje buty i zanim przyjdzie do Ciebie do kuchni postanawia "zarzucic cos na membrany".
Zapala wiec music... i po chwili pyta "Ej, a co to? Robiles cos z glosnikami?? Inaczej jakos graja... "


A taka sytuacja sprowadza sie juz prawie do warunkow slepego testu.

Jesli tak wlasnie bylo to znaczy ze uslyszala.
Ale jesli na dywanie przed ktoryms z glosnikow lezal kawalek izolacji, albo wchodzac do pokoju poczula jak w bosa stope wbija jej sie kawalek miedzianego wloska od kabla ktory byl ukryty w dywanie - test jest niewazny.




A odpowiadajac na Twoje pytanie: Najprostszy slepy test kabli w moim wyobrazeniu wygladalby tak:

1. Ty siedzisz i sluchasz
2. ja siedze za wzmakiem i przelaczam kable.
3. Ty nie wiesz kiedy przez jaki kable leci muza i masz mi to powiedziec.

To jest slepy test.. To nie jest nawet podwojnie slepy test. W podwojnie slepym tescie ja tez nie moglbym wiedizec kiedy jaki kabel jest podlaczony zeby nie sugerowac Ci niczego wyrazem mojej twarzy, tonem glosu czy cos takiego. Wyniki Twoje i moje powinny byc rejestrowane ipotem porownane.
Ale ja juz nie upieram sie na podwojnie slepy test. Wystarczy poprostu slepy test.
Robimy tak 100 prob...
Jesli odpowiesz prawdziwie wiecej niz 90 razy to znaczy ze slyszysz roznice.
Jesli odpowiesz prawdziwie 50 razy lub mniej - zgadywales.
Jesli wynik bedzie jakos pomiedzy - klocimy sie dalej:)


Oczywiscie warunki rzetelnego testu trzebaby doprecyzowac no i mozna sie klocic co do kwalifikacji wynikow, bo tak naprawde nawet 100% trafien nie oznacza 100% pewnosci ze masz nadzwyczajny sluch a nie zwykle "szczęście" :)
Awatar użytkownika
shacker
Elita forum...
Posty: 578
Rejestracja: 28-01-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 25 razy
Podziękowano: 59 razy

Postautor: shacker » 12 lis 2014, o 12:50

aikus pisze:Z tym testem zony to moze byc roznie...
Zona zyje z Toba wiekszosc Twojego Zycia... sam Twoj usmiech moze jej sporo zasugerowac... A jesli mowisz jej "Teraz Zona tu siada i slucha swojej ulubionej plyty" to Zona w ogole wie juz wszystko.
Dobry test zony to np. taki, kiedy wracasz do domu wczesniej, wymieniasz te przedmiotowe kable, sprzatasz wszystko tak zeby absolutnie po nicyzm nie mogla sie domyslec (reklamowka z MediaMarktu, paragon czy rozpruta paczka z allegro, o nozu resztkach izloacji na dywanie nie wspominam)... po czym idziesz do kuchni i gotujesz obiad.
Po chwili do domu przychodzi zona, wita sie z Toba na odleglosc, zdejmuje buty i zanim przyjdzie do Ciebie do kuchni postanawia "zarzucic cos na membrany".
Zapala wiec music... i po chwili pyta "Ej, a co to? Robiles cos z glosnikami?? Inaczej jakos graja... "


A taka sytuacja sprowadza sie juz prawie do warunkow slepego testu.

Jesli tak wlasnie bylo to znaczy ze uslyszala.
Ale jesli na dywanie przed ktoryms z glosnikow lezal kawalek izolacji, albo wchodzac do pokoju poczula jak w bosa stope wbija jej sie kawalek miedzianego wloska od kabla ktory byl ukryty w dywanie - test jest niewazny.


Ale ty opisujesz trochę inną sytuację. Powiedziałbym nawet, że bardziej prymitywną (jak ślepy test heh). Tylko udowadniasz że jest jakaś różnica. A ja idę dalej - pytam jaka jest różnica. Przecież to jest trudniejsze, by tego nie da się strzelić i zgadnąć.



A odpowiadajac na Twoje pytanie: Najprostszy slepy test kabli w moim wyobrazeniu wygladalby tak:

1. Ty siedzisz i sluchasz
2. ja siedze za wzmakiem i przelaczam kable.
3. Ty nie wiesz kiedy przez jaki kable leci muza i masz mi to powiedziec.

To jest slepy test.. To nie jest nawet podwojnie slepy test. W podwojnie slepym tescie ja tez nie moglbym wiedizec kiedy jaki kabel jest podlaczony zeby nie sugerowac Ci niczego wyrazem mojej twarzy, tonem glosu czy cos takiego. Wyniki Twoje i moje powinny byc rejestrowane ipotem porownane.
Ale ja juz nie upieram sie na podwojnie slepy test. Wystarczy poprostu slepy test.
Robimy tak 100 prob...
Jesli odpowiesz prawdziwie wiecej niz 90 razy to znaczy ze slyszysz roznice.
Jesli odpowiesz prawdziwie 50 razy lub mniej - zgadywales.
Jesli wynik bedzie jakos pomiedzy - klocimy sie dalej:)


Oczywiscie warunki rzetelnego testu trzebaby doprecyzowac no i mozna sie klocic co do kwalifikacji wynikow, bo tak naprawde nawet 100% trafien nie oznacza 100% pewnosci ze masz nadzwyczajny sluch a nie zwykle "szczęście" :)


Oczywiście wszystko się zgadza. Tylko po 20 próbie miałbym zbyt zmęczony słuch by cokolwiek odróżnić i tu jest problem takich testów. Ich warunki nie są stałe, bo słuchający mimo szczerych chęci nie jest w stanie się skupić w takim trybie. A to wcale nie dowodzi, że zmiany nie ma. I wracamy do punktu wyjścia. Co więcej - zakładając że wyjdzie 50% coż mi po takim teście? Udowodniłeś że nie ma różnicy i co z tego? Dla mnie nic, skoro w moich odłuchach mi wychodzą różnice. I wierz mi, że chętnie bym grał na sznurku za 1zł/metr gdyby to miało dla mnie sens, bo kasy zawsze mi brak.
DEVO 8S @ ALZRC 450 Pro V2 FBL (ZYX) / T-rex 600 Pro (MSH Brain)
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 12 lis 2014, o 12:50

Co prawda znam się na dźwiękach jak ślepy na kolorach, aczkolwiek budowa mechanizmu słuchu i zasady jego działania nie są mi obce, stąd zastanawiam się czy wasze rozważania oprócz kabli uwzględniają chociażby przewodnictwo kostne? To są cechy tak indywidualne, zmienne w czasie, zależne od anatomii i otoczenia , że najbardziej precyzyjny audiogram mógłby być użyty tylko do chwilowej identyfikacji osobnika.
Powtórzone pół godziny po ślepym teście wyniki byłyby już inne...
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
valoos
Domownik forum...
Posty: 404
Rejestracja: 17-05-2011
Lokalizacja: Łopuchowo / Poznań
Podziękował: 30 razy
Podziękowano: 44 razy

Postautor: valoos » 12 lis 2014, o 12:54

Ja proponuję na potrzeby naszego testu dorzucić jeszcze element miodowy - po każdej zmianie kabli testowany i testujący biorą głębszego...
Wtedy testy zawsze kończyły by się sukcesem ... obu stron ;)
:piwo:
Co jest nie zapisane zmierza do nieistnienia...
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15995
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1691 razy
Podziękowano: 1003 razy

Postautor: aikus » 12 lis 2014, o 12:55

@Artja , @Shaker: Tym nie mniej, Janusz odroznil bezblednie mp3 ogg i WAV w ponad 20 kawalkach jako trzy roznie brzmiace formaty.
Zajelo mu to dobre trzy godziny. Trzy godziny wsluchiwal sie w jeden i ten sam zasrany kawalek w dodatku nie jego ulubiony tylko moj ulubiony...
Byl potem zly i zmeczony.
Ale udodownil ze slyszy.

Jesli roznica miedzy kablami jest tak subtelna ze zmeczenie po 20 probach spowoduje ze nie jestes w stanie jej uslyszec... no to ... :dk:
Wniosek jest jeden: NIE MOZNA UDOWODNIC ZE SLYSZYSZ.

@Valoos - bez tego ani rusz, to oczywiste:)


shacker pisze:Ale ty opisujesz trochę inną sytuację. Powiedziałbym nawet, że bardziej prymitywną (jak ślepy test heh). Tylko udowadniasz że jest jakaś różnica. A ja idę dalej - pytam jaka jest różnica. Przecież to jest trudniejsze, by tego nie da się strzelić i zgadnąć.



Trudniejsze ale bardziej sliskie. Bo pytajac o to jaka jest roznica deklarujesz jawnie, ze jakas roznica ma byc. Ze jakiejs ma sie spodziewac.
I teraz pytanie co powiesz jeszcze... Werbalnie lub niewerbalnie.
Co zasugerujesz unoszac brwi... usmiechajac sie albo chmurząc kiedy ona zaczyna mowic...
Awatar użytkownika
valoos
Domownik forum...
Posty: 404
Rejestracja: 17-05-2011
Lokalizacja: Łopuchowo / Poznań
Podziękował: 30 razy
Podziękowano: 44 razy

Postautor: valoos » 12 lis 2014, o 15:20

Dlaczego podwójnie ślepy test?
Znany badaczom jest przypadek konia, który umiał dodawać.
Badacze zadawali mu zadanie na kartce np. 2+5 i koń bezbłędnie wystukiwał kopytem 7
Próbowano różnych kombinacji przed, po jedzeniu, zadania trudniejsze, łatwiejsze itp. duperele.
Zastanawiano się jaki to może być szwindel - bo przecież nauka nie zna uzasadnienia dla którego koń mógłby posiąść tak abstrakcyjną umiejętność jak liczenie oraz inne operacje matematyczne i jednocześnie w pozostałym zakresie zachowań nie odróżniać się od reszty populacji koni.
I odkryto o co chodzi. Wystarczyło, żeby właściciel konia na czas testu opuścił stajnię i koń tracił swoje nadzwyczajne umiejętności.
Po dokładniejszych badaniach okazało się, że koń rozpoznawał właściwą odpowiedź w postawie właściciela (jego stanie emocjonalnym).
Właściciel był tego absolutnie nieświadomy, ale dawał koniowi "mikromimiką" znać kiedy ma przestać stukać kopytem.

Podwójnie ślepy test ma eliminować tego typu sytuacje.

Wspomnieni wcześniej rożdżkarze poddani podwójnie ślepemu testowi poszukiwania wody, po ujawnieniu wyników (50/50) mówili, że podczas eksperymentu testujący roztaczał złą aurę, zakłócał ich umiejętności i inne tego typu bzdety. Moim skromnym zdaniem fakt, że audio "specjaliści" i sami producenci tego "sprzętu" nie chcą się poddać takiemu testowi na tą chwilę definitywnie przesądza sprawę...
Co jest nie zapisane zmierza do nieistnienia...
Awatar użytkownika
shacker
Elita forum...
Posty: 578
Rejestracja: 28-01-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 25 razy
Podziękowano: 59 razy

Postautor: shacker » 15 lis 2014, o 17:54

Potrzebowałem przedwzmacniacza pod gramofon. Jako że mam ostatnio zajawkę na elektronikę, to stwierdziłem że to dobry pomysł spróbować swoich sił w tym temacie. Po kilku dniach walki z materią powstało to coś:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Najważniejsze, że nie wybuchło. I nawet gra od kilku godzin, niestety nie mam normalnych płyt, tylko DJ-skie, więc trudno mi go narazie ocenić. Obawiałem się brumienia czy szumienia, a nawet się udało i jest git. Kilka drobnych rzeczy nie wyszło, ale ogólnie jestem zadowolony (i zmęczony rzeźbieniem płytki).
DEVO 8S @ ALZRC 450 Pro V2 FBL (ZYX) / T-rex 600 Pro (MSH Brain)

Wróć do „Brudnopis”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 13 gości