aikus pisze:No tak ale ratowanie się expem to takie trochę leczenie syfa pudrem... Omijanie problemu zamiast go rozwiązania ... IMHO... No bo z czegóż to może wynikać, że nie da rady precyzyjnie utrzymać skoku w zawisie??
Coś jest nie tak w mechanice i to nie luzy, a raczej gdzieś coś chodzi ciasno / niepłynnie.
wojtekr pisze:Aikus, czemu uważasz, że oporowe tu ma jakieś większe znaczenie oraz dostaje przy krecie bardziej niż inne elementy. Zaryzykuję stwierdzenie, że ono dostaje po dupie relatywnie słabo bo zgięcie szpindla jest pomiędzy hubem a okuciem lub w hubie na dumperach. Sama praca jak i prędkość obrotowa nie jest jakaś specjalnie męcząca, faktycznie siła odśrodkowa jest jakimś czynnikiem ale podejrzewam, że dla konstrukcji łożyska pomijalna lub co najwyżej nieistotna.
Adam12 pisze:wojtekr pisze:Aikus, czemu uważasz, że oporowe tu ma jakieś większe znaczenie oraz dostaje przy krecie bardziej niż inne elementy. Zaryzykuję stwierdzenie, że ono dostaje po dupie relatywnie słabo bo zgięcie szpindla jest pomiędzy hubem a okuciem lub w hubie na dumperach. Sama praca jak i prędkość obrotowa nie jest jakaś specjalnie męcząca, faktycznie siła odśrodkowa jest jakimś czynnikiem ale podejrzewam, że dla konstrukcji łożyska pomijalna lub co najwyżej nieistotna.
Wszystkie dostają. Zwykłe od zgięcia szpindla przy hubie. Oporowe - jak zegniesz szpindel i dostaną siłę ściskającą. Wtedy kulki odgniatają bieżnię. Przynajmniej tak to działało w Tarocie 450.
Carson pisze:
to moze dlatego czuje "ząbkowanie" w ruchu obrotowym okuc po wymianie szpindla?![]()
windcatcher pisze:A nie jest czasem tak, że jak za mocno dociągniemy szpindel lub damy zbyt dużo podkładek to nawet nowe łożyska oporowe zaczną ząbkować??
aikus pisze:
mam wrażenie, że ten olej robi więcej złego niż dobrego: zbiera piasek i razem z nim tworzy pastę ścierną, która wręcz przyspiesza zużycie łożysk, oraz UWAGA, kulek pod snapami!!
Tak jest - wymieniłem snapy i okazało się, że nowe snapy są luźne, bo kulki się wyrobiły.
Nie wiem czy to normalne, ale coś takiego jeszcze mi się nie zdarzyło...
aikus pisze:
Od tej pory smaruję tylko ODROBINKĘ wałek ogonowy (pod slizgaczem) i wał główny w miejscu gdzie chodzi po nim kulka z tarczy sterującej i pewnie nie olejem a jakimś tawotem... Może grafitowym? albo... No nie wiem, jeszcze pomyślę.
wojtekr pisze:Co do tych oporowych t nie do końca się zgadam. Zginanie szpindla powoduje wzrost siły ale raczej równomiernie rozłożonej na oporowym, to jest tak, że zginanie powoduje "wyciąganie" szpindla z okucia i dodatkowo tą siłę amortyzują dampery. Może się mylę albo nie miałem takiego przypadku ale żeby szpindel (podparty na dwóch łożyskach+ oporowym) był zgięty w okuciu- wtedy rzeczywiście zachodzą te zjawiska o których piszecie...
mwx pisze:aikus pisze:
mam wrażenie, że ten olej robi więcej złego niż dobrego: zbiera piasek i razem z nim tworzy pastę ścierną, która wręcz przyspiesza zużycie łożysk, oraz UWAGA, kulek pod snapami!!
Tak jest - wymieniłem snapy i okazało się, że nowe snapy są luźne, bo kulki się wyrobiły.
Nie wiem czy to normalne, ale coś takiego jeszcze mi się nie zdarzyło...
Niestety to nic nowego. To zjawisko nagminnie występuje w alignowym nitro. Kulki i snapy powoli zamieniają się w ciemną maź pod wpływem działania kurzowo-olejowej pasty polerskiej. Szczególnie szybko zdychają te na ogonie, bo są najbardziej zasyfione i najwięcej pracują. Nawet zastanawiam się nad założeniem jakiś manszet czy innego badziewia bo snapy to w zasadzie mógłbym co 20 lotów wymieniać.aikus pisze:
Od tej pory smaruję tylko ODROBINKĘ wałek ogonowy (pod slizgaczem) i wał główny w miejscu gdzie chodzi po nim kulka z tarczy sterującej i pewnie nie olejem a jakimś tawotem... Może grafitowym? albo... No nie wiem, jeszcze pomyślę.
Suchy smar ptfe do łańcuchów rowerowych. Ciapiesz, czekasz aż wyschnie, ruszasz mechanizmem a na koniec delikatnie scierasz nadmiar. Porządne łożyska sferyczne są impregnowane właśnie teflonem, więc wszystko pasuje.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości