Co dziś zrobiłeś ze swoją (nie tylko) latającą maszyną

[omcKrecik]

[...] na poczatek [...]

Zależy jeszcze, gdzie ten początek jest. Jak całkiem na początku, to chyba lepszy byłby samo-lot. Zwinny jest bardziej wymagający dla nowicjusza.

Bety są fajne dopóki lecą ale jak popierdzielisz to 3 razy walną zanin je wyciągniesz.

Cooo ?!
To chyba coś powaliłeś z wyważeniem albo z aero, bo one raczej same szybko wychodzą... Oby nie przeszkadzać. Jak nie przeciążone, to zwrotność w obu płaszczyznach bez zarzutu.

Maly z pianki naprawisz szybko a i krócej będziesz po niego chodzić.

Pianką MPX-a trzeba naprawdę solidnie przyjebać, żeby trza było coś naprawiać poważniej. A żeby w ogóle przyj...ć, to talentu trzeba szczególnego albo peszka ponad normę. Albo kusić los do skutku, co jest wielce możliwe i często spotykane w zabawach.
Zależy, co kogo rajcuje. No risk - no fun powiadają... Jeżeli to ta przegródka, to tu Mirek nie mija się z prawdą.

[Kris1990]

Powiedzcie mi czy przełącznik HOLD powinien być w położeniu 0 czy 1 żeby silnik stał? ?

[utopia]

Pianki są teraz tak tanie że kup nówkę. Bedziesz miec pewność że poleci jak trzeba i nie robiła za crash test dumies ;-)

[SeKLeS]

Powiedzcie mi czy przełącznik HOLD powinien być w położeniu 0 czy 1 żeby silnik stał? ?

Będzie tak jak sobie ustawisz. Aczkolwiek to zależy od nadajnika i byłoby lepiej gdybyś swoje pytania zawsze wzbogacał tą cenną informacją

[omcKrecik]

No! Słuchajcie!
Wczoraj zabrałem się za DogFightera.

To nie taka prosta sprawa w gotowym samolocie.
Drastyczne psuje wyważenie.
I co robić?
Ano, rzecz pierwsza - wywalić silnik zza wręgi przed wręgę.

Rozważałeś przesunięcie skrzydeł ? To wbrew pozorom dość prosta operacja, prostsza niż to co pokazujesz z silnikiem, pakietem etc. Dodatkowo umożliwiałaby skrócenie przewodów do niezbędnego minimum (ESC tuż za silnikiem, bez złącz), co jest w myśl założeń początkowych.
Jeżeli kombat, to powinien być zwrotny i zwinny. Rozsunięcie przestrzenne znaczących mas udziałowych zwiększa momenty bezwładności, co tej zwinności nie służy.

[Kris1990]

Trex 450 prawie poskladany jeszcze tylko łopaty:) ale mam problem. Dokonca nie wiem czy to problem a może jest to naturalne zjawisko i tak porostu ma być. Chodzi mi o to ze : mam spektrum dx6i i porostu na lewym gimbalu jednocześnie mam skok łopat i gaz. Czy to normalne?? Jak przesunęła gimbal w dół to silnik staje i serwa kierują łopaty na dół ? Jest to normalne zjawisko ??

[windcatcher]

Trex 450 prawie poskladany jeszcze tylko łopaty:) ale mam problem. Dokonca nie wiem czy to problem a może jest to naturalne zjawisko i tak porostu ma być. Chodzi mi o to ze : mam spektrum dx6i i porostu na lewym gimbalu jednocześnie mam skok łopat i gaz. Czy to normalne?? Jak przesunęła gimbal w dół to silnik staje i serwa kierują łopaty na dół ? Jest to normalne zjawisko ??

Tak, to normalne jeśli jesteś w trybie Normal. Po przejściu na tryb Idle UP gaz jest na stałym poziomie wedle krzywej gazu a lewy drążek obsługuje tylko kąty łopat.

[Don Mirson]

Kris, holda najlepiej ustawic tak żeby zapinac go do siebie. Tak szybciej i pewniej palec chodzi (łatwiej zgiąć niż wyprostowac).

Krecik- nie jestem zwolennikiem modeli, które próbują pomagać bo wg mnie przeszkadzaja. Teraz na pałacowej uczy się kolega latać motoszybolem (ten co jebnal w ploz Pani Anny). Oblatywalem go i fajny ale wg mnie szybciej i łatwiej nauczylby się latać np na lekko zrobionym reaktorem. Dlaczego? Bo w durnymi reaktorze drążki do reakcji modelu działają 1:1. Nie trzeba przewidywać, nadlatywac, kombinować. Jest jak w symku a jakby nie poleciał, zawsze się go wyciągnie choćby silnikiem, który ciągnie model momentalnie za drazkiem bez żadnego rozpedzania.

[omcKrecik]

Na pewno masz dużo racji, taka bezwzględna to chyba nie istnieje. Znaczy nikt nie ma największego, tylko każdy innego. Można by się zanurzyć w scholastyczne rozważania, czy taka nauka z elementami przewidywania jaką dałby może np. Vento jest lepsza czy gorsza od nauki Reaktorem. Chyba trzeba spróbować tego i tego.
A może należy zacząć od pociągnięcia za język samego zainteresowanego, co by wolał na początek ?
Tak na marginesie - ES z właściwym napędem jest zdecydowanie bliższy Reaktorowi niż Venciakowi. Venciak to bardziej szybol niż samolot.

[Kris1990]

Kurcze. Czy zna się ktoś dobrze na FB ZYX S2? PROSZĘ O KONTAKT NA PRIV. PILNE .

[aikus]

Rozważałeś przesunięcie skrzydeł ?

Nie.

To wbrew pozorom dość prosta operacja, prostsza niż to co pokazujesz z silnikiem, pakietem etc.

Coo???


No dalej, zaskocz mnie... Bo jak dotąd dorobiłeś się u mnie opinii człowieka, który nie rzuca słów na wiatr - udowodnij, że na nią zasługujesz.
Pokaż, jak W ŁATWY SPOSÓB, (łatwiejszy niż moje drobne przeróbki z silnikiem, bo umożliwienie przesunięcia pakietyu to nawet trudno nazwać przeróbką) przesunąć skrzydło w modelu, w którym centropłat wygląda tak jak w DogFighterze.

Dodatkowo umożliwiałaby skrócenie przewodów do niezbędnego minimum (ESC tuż za silnikiem, bez złącz), co jest w myśl założeń początkowych.

Nic z tych założeń nie zmieniłem - długości kabli się nie zmieniły.
Fabrycznie były pozawijane, teraz są rozprostowane.
Fabrycznie regiel miał co robić i wymagał dobrego chłodzenia.
Teraz będzie odpoczywał i przebywanie w centropłacie go nie przemęczy.

Jeżeli kombat, to powinien być zwrotny i zwinny. Rozsunięcie przestrzenne znaczących mas udziałowych zwiększa momenty bezwładności, co tej zwinności nie służy.

Oooczywiście, prawda, ale myślę, że bez przesady.

Jutro oblot.

[omcKrecik]

Jak dalej będziesz promował klimat infantylnie agresywno-zaczepny z demonstrowaniem lekceważenia rozmówcy, to nie piszę się na rozmowę.

Najprościej, przy braku wiary w siebie:
Obciąć skrzydła równiutko przy kadłubie i przykleić przesunięte o obliczoną/oszacowaną odległość. Rzecz jasna ciąć nie razem z przewodami i dżwigarem. Drążenie nowego otworu dżwigara to jak pasuje - albo w kadłubie, albo w skrzydle, albo zapakować dwa, tylko jeden krótszy. Sama operacja drążenia jest prosta - zaostrzoną od wewnątrz na jednym końcu (skrobakiem) cienkościenną rurką mosiężną lub nawet aluminiową. Materiał wydrążony usuwać odcinkami 15...25mm, sam zostaje urwany w rurce.
Na koniec ścięty ukośnie przedni próg płata przenieść na tył lub na odwrót - zależnie od kierunku przesunięcia skrzydeł. Tu skrzydła idą do tyłu, więc progi powstaną z przodu przy kadłubie.
Sposób dla wierzących we własne możliwości i talent:
Obciąć skrzydła po linii krzywizny kadłuba - i dalej już łatwiej niż poprzednio. Samo cięcie można z powodzeniem wykonać skalpelem w wąskiej oprawie, tnąc kolejno wąskimi liniami sprężyście odkształcone skrzydło, stronami. Trudny do "podejścia" pasek pod kadłubem można sobie darować - jest bez wpływu na wynik końcowy, lub postąpić z nim analogicznie jak z w/w progami.

Nic z tych założeń nie zmieniłem - długości kabli się nie zmieniły.

A powinny, skoro ma być "na lekko". Miedż jest ciężka.

[Don Mirson]

Tak na marginesie - ES z właściwym napędem jest zdecydowanie bliższy Reaktorowi niż Venciakowi.

O i tu pewnie tkwi źródło różnicy w naszych przekonaniach.

[aikus]

Jak dalej będziesz promował klimat infantylnie agresywno-zaczepny z demonstrowaniem lekceważenia rozmówcy, to nie piszę się na rozmowę.

Przepraszam, ale czułem przez skórę co masz zamiar zaproponować.
Liczyłem, że naprawdę mnie zaskoczysz, ale ... nie zaskoczyłeś.
Przeczytaj jeszcze raz to co napisałeś.
Klimat mojej rozmowy jest tak samo infantylnie agresywno-zaczepny jak Twoje metody na przesunięcie skrzydeł proste.
Prostsze, niż nawiercenie czterech dziurek we wrędze silnika.

Nic z tych założeń nie zmieniłem - długości kabli się nie zmieniły.

A powinny, skoro ma być "na lekko". Miedż jest ciężka.

Prawda to jest, ale nie chodzi mi o to, żeby oszczędzać każdy gram, tylko, że DF przestał być latającą cegłą z silnikiem.
Ten cel, na czuja już został osiągnięty.
Zaoszczędzenie kolejnych kilku gramów miedzi i przesunięcie regla na przód spowoduje, że nie zmieści mi się tam pakiet i będę musiał dołożyć innej masy na dziób, żeby zachować wyważenie.

[aikus]

No i jestem po oblocie.
MIike ostrzegał przez zbyt dużymi wychyleniami steru wysokości.
Kazał ustawić tak jak w instrukcji.
Słusznie.
NIe ostrzegał przed zbyt dużymi wychyleniami lotek.
Instrukcja kazała ustawić +-20mm.
NIesłusznie.
Za dużo.
Najpierw zmniejszyłem wychylenia o połowę na sprzęcie, a potem jeszcze dorobiłem 50% expo.
Jest git!!!
Model lata chyba dokładnie tak jak sobie wyobrażałem, że będzie latał.
Chyba, po w drugim lądowaniu (pierwsze było awaryjnie asekuracyjnie w chaszcze), połamałem orczyk od jednej z lotek.
Więc się nie nalatałem.
Rzecz do dorobienia: owiewki na orczyki.
Raczej jest zaje**scie!!!

No i ... potem trochę popsułem Krówkę.
Ale nie bardzo. Podwozie tylko połamałem
Szczegóły wraz z filmem będą w wątku regulskim.

[dawo]

A ja wszystko widziałem

[windcatcher]

No i ... potem trochę popsułem Krówkę.
Ale nie bardzo. Podwozie tylko połamałem
Szczegóły wraz z filmem będą w wątku regulskim.

Ale co się stało? Nowy statecznik pociągnął Cię do ziemi?

[Artja]

A ja wszystko widziałem

Ja widziałem tylko gauke
A wszystko przez ten monitoring który aikus sobie na łeb przyczepił. No co za czasy... Ludzie własnym oczom nie wierzą i muszą mieć replay

[windcatcher]

Dawajcie tego replaya tutaj

[mikegsx400]

Z owiewkami na orczyki jak się wstrzymasz tydzień, to Ci przywiozę