aikus pisze:Coś sie obrazki słabo wyświetlają.
Tam nie ma obrazków. Próbowałem dozować rosnące napięcie
aikus pisze:. DogFighter NIE MA DŹWIGARA...?
To nie prościej od razu : "krecik, nie ma dzwigara, są liczne pręciki szklane, nie do pokonania".
To, co ciąłem (jakiś spory na dwóch EDF-ach, samoróba do kolejnej gruntownej przeróbki) miało dżwigar aluminiowy. Stąd uwagi "na zaś".
aikus pisze:I to jest kolejna prawda o mnie: Nie potrafię myśleć tak nieszablonowo jakbym chciał.
A wiesz, ile ja bym chciał i nigdy nie będę miał ?
I w tym jest sens.
aikus pisze:Zazdroszczę blać no... zazdroszczę.
Nie zazdrość, bo mi głupio.
Ja też miałbym dużo do zazdroszczenia ludziom, ale jakoś nie zazdroszczę nikomu niczego w stopniu autodokuczliwym. Albo zazdroszczę, tylko nie czuję się z tym żle i trwa bezobjawowo.
aikus pisze:I dlaczego gdybym miał wybór, oddałbym połowę swojej obecnej wiedzy technicznej za połowę tej umiejętności nieszablonowego myślenia ... ??
Oj oj... Żebyś nie był zawiedziony. Sposobu myślenia też się można nauczyć, tylko powoli to idzie. Wolniej, niż nabywanie wiedzy.
Artja pisze:Próbowałem dojść do sedna tej serdecznej dyskusji, i wiecie co chłopaki chyba macie romans bo gadacie całkiem o czym innym. Krecik wymyślił silna ingerencję w caly układ, chlasta konstrukcje z argumentem że się da i jest to łatwe w dzisiejszych czasach, z parkiem maszynowym i materiałowym wszystko się da.
Aikus jest tu w zupełnie innej galaktyce. Widzę tu silnie zakorzeniona przynależność brylowa. Samolot ogólnie ma skrzydła, ziemia jest kulista itd. W ślad za tym idzie od razu fizyka kwantowa w ujęciu aikusowym, która pomija mutacje klasyczne nie mówiąc już o dynamicznych. Siła rzeczy wasze poglądy panowie nie mają szans się spotkać. Kwanty aikusa układają się w równaniach ruchu w n-wymiarowej przestrzeni, gdzie wynikiem funkcji update są 4 otworki i zmiana malowania, a nie przesunięcie wszechświata w nowy układ współrzędnych. Na co Krecik wyciąga tokarke i rzezbi na niej epicykloidalny wal do silnika obliczony na klejenie strug powietrza w miejscu gdzie kiedyś były skrzydła. Obie idee są pociągające, ale każda osobno, nie razem
No pewnie masz rację, jakoś tak to jest... Ale my jakoś to czujemy, że tak jest i dokonujemy heroicznych prób zbliżenia tych galaktyk przez nagięcie czasoprzestrzeni.
Najnowsze pomiary neurolaserami hiperbłyskotliwymi wykazały, że galaktyki drgnęły i dążą do ekspansji synaptycznej. Teoria Big Bangu zaczyna się pruć...
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...