Postautor: aikus » 26 cze 2019, o 22:09
No nie wiem nie wiem jak to jest z Rapidami, bo latałem na nich bardzo krótko w Gaui X3 (na długości 360).
Latały mocno inaczej niż wszystkie inne, natomiast zdyskwalifikowało je u mnie to, że nie składały się w okuciach... i poszły ... do kogoś do Wrocka jak dobrze pamiętam.
Natomiast - tak króciutko bo w robo jestem i nie bardzo mam czas...
dzisiaj moich kombinacji ciąg dalszy.
PO pierwsze, wczoraj na pałę podciągnąłem sobie Feed Forward w Brainie na 50 ( w małej gauce mam 70, w X7 miałem 15).
założeniem było, że wykonam cztery loty na polu:
1. na RT
2. Na Alignach
3. Na RJX Energy
4. z FFD podniesionym do 70.
Czwartego punktu nie zrealizowałem z dwóch powodów:
1. Łopaty RJX Energy okazały się strzałem w 10 - dokładnie o to blać chodziło, więc czwarty lot to już była po prostu rozkosz w czystej postaci.
2. zapomniałem kabla micro USB (a jak może nie każdy wie - nie uznaję tych wynalazków o nazwie Bluetooth do programowania braina. To oczywiście zupełnie inna bajka, ale ....
... jak się podłączam z lapkiem do helika po kablu to się czuje jak ociekający testosteronem gość taki co to pióra do pasa, tatuaże, skóry, ćwieki, a jakbym miał coś pacać paluszkami na szkle to raczej jak taki co z różowego kabrioleta w zielone gwiazdki wysiada i w rurki jest ubrany i torebkę ma pod kolor paznokci).
No także tak.
Wracam do robo.
Wysokości i z Panem Bogiem - hej!