Miru... Nie podjechalem i nie wiem kiedy podjade bo mi sie samochod spier... odmowil posluszenstwa.
A scislej - jezdzi, ale nie laduje akumulatora.
A zeby bylo ciekawiej, najpierw mi to sygnalizowal czerwona lampka, a potem lampka zgasla... Juz mialem nadzieje, ze awaria jakos automagicznie sama sie naprawila (jak czasem niektore rzeczy w tym gracie potrafia) ... ale nie tym razem.
Pewnie poprostu zarowka sie przepalila
Wczoraj po przyjechaniu do domu mialem 11,8V na akumulatorze... jeszcze troche i przestalbym jechac.
W nocy naladowalem aku, zeby pojechac i wrocic z Palacowej.
Jutro musze odwiezc mloda do Marek - tam szybkie ladowanie, potem kurs na Nakielska - pouprawiac moje drugie hobby przez 2 do 4 godzin i jednoczesnie kolejne ladowanie aku i powrot do domu.
W nocy ladowanie i w poniedzialek rano do mecha.
hehe... moj samochod prawie jak moje modele - jezdzi na prad z baterii
Tyle tlumaczenia sie czemu nie przyjechalem i nie wiem kiedy przyjade, oraz opowiesci co zrobilem ze swoja maszyna, nie latającą i ledwie jezdzaca (dawno nie spotkalem nikogo, kto by mi doradzal, zebym sprzedal tego grata... Ciekawe czemu...

)
A odnosnie tego co dzis zrobilem ze swoja maszyna latajaca to ...
Wystawilem Krowke na sprzedaz...
...
...
No wezcie... Powiedzcie, ze Ona pojdzie do dobrego czlowieka...
Oddam nawet najskuteczniejszy w mojej flocie talizman antykretowy (przyklejone przez moja Mloda serduszko na kabince) ...
... to bedzie jakies pocieszenie...
...
Ehhh...
No tak czy siak - tak to wlasnie jest.
Krowka predzej czy pozniej pojdzie, rynek zweryfikuje za ile.
Jak nie pojdzie przez miesiac to wystawie na allegro od zlotowki BCM, ale wolalbym nie, bo tam nie mam juz jak zweryfikowac KOMU ją sprzedam...
No ale coz - umarl Krol - niech Zyje Krol!!
Miejsce Krowki najprawdopodobniej zajmie Protos 500.
Jedyne czego nie jestem pewien to to, co to oznacza dla Protosa Mini... No bo po co mi dwa takie same modele, jeden mniejszy drugi wiekszy? ...
Z tego tez powodu zamiast Protosa 500 mysle o Goblinie 500 lub 550.
Ale Gobliny sa ogolnie rzecz ujmujac drogie, czyli maja tę sama wade przez ktora sprzedaje Krowke.
Poza tym Protos 500 latalby u mnie na tych samych pakietach co Protos Mini i 450tka tyle ze dostawalby dwa na raz.
Do Goblina, jakby nie kombinowac - potrzebowalbym oddzielnego zestawu baterii. Czyli znowu koszty.
ALE! Goblin ... jest ładny... Najladniejszy ze wszystkich seryjnie produkowanych modeli ever...
...
Zatem tutaj decyzja poprostu jeszcze nie zostala podjeta i tyle.
Pozyjemy zobaczymy.
Ostatecznie, caly czas w mojej heli-flocie pozostaje Raptor i tego bede trzymal tak dlugo, az od wirnika odpadnie:)
A kolejny watek, to szatanski pomysl uzbrojenia Kombata w osprzet FPV do zaiwaniania po krzakach.
Narazie tylko ogolny zarys. Od Kenobiego na polu dowiedzialem sie, ze na upartego jestem w stanie zmiescic sie w 50 gramach.
Tyle kombat dzwignie z palcem w nosie.
Wiec mysle.
Mam o czym
