Uhm....
No kurwańskiego... Właśnie zdałem sobie sprawę, że:
1. XL 550 dawno oblatany - napisane w prawdzie co trzeba ale tutaj ani słowa - a szkoda.
2. orczyki DEKO nie zmienione, a parenaście lotów Gauką zrobione i pewnie tak zostanie aż się zjebie i będzie "Oooj, mogłem zrobić... Wujek Maciuś powiedział... "
...
a zdałem sobie sprawę tylko dlatego, że dziś zdałem sobie sprawę z czegoś jeszcze innego.
Otóż jakiś huuj, skurwysyn pierdolony złodziej, jakiś czas temu, dawno, mnie orżnął.
Sprzedał mi regiel.
Dziwny, jakiś noname, ale miał być niby 40A ... gabarytami w sumie pasował i nawet regulowanego BECa miał... No spoko.
Kupiłem. Tanio. Nie pamiętam za ile.
Dziś od tamtej pory po raz pierwszy chciałem użyć dziś i okazało się, że tego BECa to miał nie regulowanego tylko zjaranego, przez co na awionikę poszło 12V i zjarało mi ....
... tester do serw.
Masz chuju-złodzieju szczęście, bo ponieważ straciłem tylko jakieś 20 złotych - nie chce mi się robić dochodzenia i sprawdzać kim jesteś.
Mam to w dupie - żyj teraz ze świadomością, że frajera wyruchałeś w dupę, tak jak ja żyję ze świadomością, że jestem frajerem i dałem się wyruchać.
...
I pomyśleć, że wszystko to wyszło tylko dlatego, że postanowiłem w końcu zbudować sobie stanowisko do testowania silników i wykorzystać w nim właśnie ten regiel.
Opatrzność, albo czuj, że nie zamontowałem shitu w awionice za 500 albo modelu za 5000.
Po rozebraniu regla zobaczyłem chałupniczo partacko wykonaną naprawę i zajebany radiator ze wszystkich procesorów.
....
W sumie po takiej akcji, to pytanie do braci forumowej***, czy mam robić dochodzenie i ostrzegać publicznie przed takim "uczciwym kolegą" czy nie.
Ostatnia szansa dla sprzedającego: Regiel był w żółtym termokurczu i wyglądał o tak:
(kable już obcięte)

Po rozcięciu rzekomo firmowego termokurcza zaskoczył mnie taki oto widok:

Tak jest! No kiedyś tu ewidentnie był radiator, ale teraz już go nie było.
Podwójna zbrodnia.
Tak jak mówię - ja stratę przebolałem, bo jest niewielka... tyle, że złodzieje mnie wkurwiają i chyba nikt ich nie lubi.
OSTATNIA SZANSA: Widzisz? Poczuwasz się? Nieporozumienie? Być może - żadne nazwisko ani nick jeszcze nie padło, więc znasz moje PW i wiesz co robić.
Ale wiedz, że po pierwsze ja jestem wkurwiony, po drugie w sieci nic nie pozostaje bez śladu, po trzecie ani Ty ani ja nie znamy jeszcze wyroku "braci forumowej"***.
Wracając do brzegu: wyremontowałem silnik od Gauki.
Przetestowałem na innym reglu- reglu Multipleksa, tym kupionym onegdaj okazyjnie razem z lekko przechodzonym modelem Dogfightera z ArtHobby - tym samym modelem który przerobiłem mocno odchudzając i który mam do dziś.
Silnik chodzi jak mróweczka i czeka na swoją kolej w służbie

:D