Docelowo w akwa zagości jeszcze ławica Neonów - z tymi Brzany nie powinny mieć problemów.
Z zarybieniem gupikami - poczekam aż rozchulają mi się rośliny.
Skalarów ani żadnych innych jakichś welonowych delikatnych mieć nie planuję.
Prawdopodobnie pojawi się jakiś Gurami, albo pielęgnica i jeśli pielęgnica to najpewniej meeka (oczywiście parka) - te poradzą sobie z małymi zadziorami:>-
Generalnie jednak jest tak jak piszę Elgrey - zalety dużego baniaka i dużego stada - pewniej i spokojniej się czują i jak się piorą to raczej między sobą (jest w moim stadku jedna taka parka - tłuką się non stop, jedna już ma ubytek w pokrywie skrzelowej, ale w ogóle jej to nie przeszkadza dalej sie tłuc).
Kirysy, zbrojniki, ślimki - w ogóle ich nie interesują.
Trochę dukuczają krewetkom, ale narazie żadnej nie zrobiły poważnej krzywdy.
To był taki trochę spontan z tymi brzanami... Miałem je kiedyś i pamiętałem jakie są zadziorne... ale że z gupikami wyszło jak wyszło - stwierdziłem - WIO Jedziemy.
Poki co - wyszło nieźle - raczej będę dostosowywał baniak pod Brzanki niż w drugą stronę.
Ta ich żwawość, ciekawskość i nadzwyczajna wręcz kumatość dosłownie miażdzy system.
Sa u mnie trzeci dzień, a już kumają kiedy i gdzie się je karmi.
Jak wczoraj poświeciłem laserem w dno baniaka - wszystkie tak samo szybko się nią zainteresowały jak i straciły zainteresowanie - po prostu natychmiast się połapały, że to jakaś ściema i w dupie z tym.
zaje**scie łobuziary polubiłem
Do tego stopnia, że zastanawiam się co by tu zrobić, żeby się kiedyś wytarły... Normalnie raczej na to nie liczę - wymagają do tarła kwaśnej i miękkiej wody...
Ale biorąc pod uwagę, że mam pH 7,2 to dużo zbijać nie będzie trzeba...
No zobaczymy, zobaczymy, a nuż się wytrą bez niczego... BYłoby zaje**scie...
:D
No i w planach mam też sprowokować do tarła Kirysy. To oczywiście oddzielny temat, ale tak - chciałbym to zrobić, bo nigdy mi się nie rozmnożyły, ale też nigdy się nie starałem tego zrobić... bo to trzeba trochę przy tym pochodzić.
Normalnie kirysy trą się na początku pory deszczowej... więc w baniaku trzeba taką sytuację zasymulować: obniżyć temperaturę o kilka stopni, podmianka wody (na świeżą i chłodniejszą), filtry, dyfuzory na masa, napowietrzanie na maksa, jak jest jakaś deszczownia - odpalić.
Ponoć jak sie to dobrze zrobi to 100/100 że będzie