Re: Co dziś zrobiłeś ze swoją (nie tylko) latającą maszyną
: 4 gru 2023, o 13:20
Wszystko prawda, dlatego wspomniałem, o nadzwyczajnej wręcz dokładności komputerów cyfrowych oraz przeciętnej dokładności tych drugich.
Tyle że:
- niedokładność komputerów analogowych zależy li i jedynie od jakości użytych elementów (również ich podatność na zmiany temperatury).
Zobacz np. taki Timer NE555. 100% analogowy komputer. I co? I jest zaje**scie. Do zegara atomowego to się nie może równać, ale kiedy potrzebujemy zegara atomowego w normalnym życiu? Prawie nigdy.
- jak sobie pomyślisz ile tranzystorów i operacji potrzebujesz w komputerze cyfrowym, żeby dodać dwa do dwóch, to komputer analogowy wydaje się opcją co najmniej godną rozważenia.
Nie zrozum mnie źle, nie mówię, żeby teraz nagle zaorać komputery w naszych apkach i zastąpić je potencjometrami, pstryczkami, kondensatorami itp - nie nie nie!
Natomiast istnieją zadania, z którymi nasze współczesne, nawet najwyższej klasy, drogie i skomplikowane komputery cyfrowe radzą sobie w najlepszym razie średnio a komputery analogowe je po prostu wykonują, robią to szybciej, taniej (mniejszym kosztem energetycznym), bardziej niezawodnie.
Tak właśnie rozumując, jak budowałem denitrator do swojego akwarium, w ostatniej chwili powstrzymałem się, od wykorzystania wolnego komputerka Arduino który mam i leży nieużywany.
Powstrzymałem się, bo właśnie doszedłem do wniosku, że bez sensu zaprzęgać miliony tranzystorów i palić ... w sumie to nie wiem ile, ale na pewno kilkukrotnie więcej (choć oczywiście wciąż bardzo mało) prądu na robotę, która z powodzeniem może być wykonana przez kilkanaście trazystorów (ile jest w NE555? 15? coś koło tego).
Wystrugałem układzik z jednym potencjometrem (taki PWM z wypełnieniem od 0 do 100% i czasem cyklu coś około minuty) ... i po sprawie. Działa.
Koszt - w sumie wszystkich elementów może z 10 złotych.
Adruino ile kosztuje? Sama kostka pewnie ze dwie stówy.
No i wiesz, w skali mikro to oczywiście nie ma większego znaczenia, ale w skali makro, w większych zadaniach, większych przedsięwzięciach, na większą skale, nagle może się okazać, że w wielu miejscach już od lat wyważaliśmy pancerne drzwi podczas gdy obok były drugie, otwarte na oścież.
Tyle że:
- niedokładność komputerów analogowych zależy li i jedynie od jakości użytych elementów (również ich podatność na zmiany temperatury).
Zobacz np. taki Timer NE555. 100% analogowy komputer. I co? I jest zaje**scie. Do zegara atomowego to się nie może równać, ale kiedy potrzebujemy zegara atomowego w normalnym życiu? Prawie nigdy.
- jak sobie pomyślisz ile tranzystorów i operacji potrzebujesz w komputerze cyfrowym, żeby dodać dwa do dwóch, to komputer analogowy wydaje się opcją co najmniej godną rozważenia.
Nie zrozum mnie źle, nie mówię, żeby teraz nagle zaorać komputery w naszych apkach i zastąpić je potencjometrami, pstryczkami, kondensatorami itp - nie nie nie!
Natomiast istnieją zadania, z którymi nasze współczesne, nawet najwyższej klasy, drogie i skomplikowane komputery cyfrowe radzą sobie w najlepszym razie średnio a komputery analogowe je po prostu wykonują, robią to szybciej, taniej (mniejszym kosztem energetycznym), bardziej niezawodnie.
Tak właśnie rozumując, jak budowałem denitrator do swojego akwarium, w ostatniej chwili powstrzymałem się, od wykorzystania wolnego komputerka Arduino który mam i leży nieużywany.
Powstrzymałem się, bo właśnie doszedłem do wniosku, że bez sensu zaprzęgać miliony tranzystorów i palić ... w sumie to nie wiem ile, ale na pewno kilkukrotnie więcej (choć oczywiście wciąż bardzo mało) prądu na robotę, która z powodzeniem może być wykonana przez kilkanaście trazystorów (ile jest w NE555? 15? coś koło tego).
Wystrugałem układzik z jednym potencjometrem (taki PWM z wypełnieniem od 0 do 100% i czasem cyklu coś około minuty) ... i po sprawie. Działa.
Koszt - w sumie wszystkich elementów może z 10 złotych.
Adruino ile kosztuje? Sama kostka pewnie ze dwie stówy.
No i wiesz, w skali mikro to oczywiście nie ma większego znaczenia, ale w skali makro, w większych zadaniach, większych przedsięwzięciach, na większą skale, nagle może się okazać, że w wielu miejscach już od lat wyważaliśmy pancerne drzwi podczas gdy obok były drugie, otwarte na oścież.