aikus pisze:Od tej pory nie latam juz ze sterownikami. Zdecydowanie za wysoko wtedy to lata
Jo

A latałeś kiedyś z kontrolerem? Albo z pilotem? Taki kontroler to dopiero jest złośliwa szuja, gdzieś tu można poczytać jak jeden taki wysłał Kowala do Afryki, i poleciał. Tyle dobrego, że pozwolił mu zabrać rodzinę, wszyscy dobrze się bawili

A latanie z pilotem powoduje zadyszkę, odciski, i jest niewskazane jeśli ktoś boi się kleszczy i pająków
