[...]
- ... i nie oddajemy Brzanek!
- Nie...?
- Nie, no bo przecież, nooo... Ja już się z nimi związałam emocjonalnie... Nie może być tak, że swoich podopiecznych z domu wywalę... Żeby je chociaż Dawo wziął, albo Majki... albo od biedy ktoś z ich znajomych... Ale tak do obcego??
- ... To co stawiamy kolejne akwarium?
- ...
:D
:D
a wtedy to już całe akwarium i filtr będzie w tych bakteriach Jacek R.
2 opinie
2 miesiące temu
Szeroki asortyment, niezle ceny, ale obsługa pozostawia wiele do życzenia. Za to nie mogę dać wyższej oceny. Właściciel traktuje klientów bardzo przedmiotów, gdybym tak podchodził do swoich partnerów w swojej pracy, już dawno bym ją stracił. Dlatego radziłbym się zastanowić, bo pewna zmiana nastawienia można całkiem zmienić ocenę klienta. Mnie bardzo odpycha taka przedmiotowosc i wręcz nieuprzejmosc. Osobiście następne zakupy zrobię w innym sklepie. Mam nadzieję, iż ta opinia dotrze do właściciela, bo sklep ma duży potencjał.
EDYCJA po odpowiedzi Właściciela Sklepu:
(Niestety nie znalazlem opcji odpowiedzi na Pana komentarz do mojej opinii).
Z jednej strony bardzo się cieszę, że mój komentarz do Pana dotarł, z drugiej jednak strony bardzo mi przykro, bo z Pana odpowiedzi niestety dochodzą do wniosku, iż nie ma Pan szacunku do klientów, Pana odpowiedź jest bardzo arogancka i w żaden sposób nie próbuje Pan zrozumieć mojego rozczarowania Pana arogancką obsługą. Niestety widzę, że nie jest Pan w stanie przyjąć żadnej krytyki, co jest bardzo smutne. Argument, że skoro asortyment jest szeroki, a ceny niezłe, to o co może jeszcze chodzić klientowi jest bardzo nietrafiony. Szanowny Panie, pragnę zauważyć, że czasy, kiedy dostęponość towaru była jedynym czynnikiem zakupu już minęły na szczęście kilka dziesiąt lat temu. Kontakt z klientem też jest kluczowym czynnikiem, tym bardziej, że nie oczekuję od Pana nie wiadomo czemu, po prostu zwykłej uprzejmości. Następnego dnia po wizycie w Pana sklepie byłem w innym, niedużym sklepie (nie sieciowym) po drugiej stronie Wisły i tam pomimo gorszych warunków lokalowych, mam bardzo miłe wspomnienia, a wystarczyło na prawdę wydawać by się mogło niewiele. U Pana w sklepie poczułem się zlekceważony Pana aroganckim zachowaniem. Trochę zrozumiałbym, gdyby tak traktował klientów najęty pracownik, ale właściciel... Nie przechodzi mi to przez myśl.
Życzę powodzenia w prowadzeniu biznesu! Moja noga już nie postanie w Pana sklepie! Mam nadzieję, że jednak będzie Pan zdolny do chwili autorefleksji i znajdzie w sobie odrobinę pokory. Jak wspomniałem sklep ma bardzo duży potencjał, szkoda to marnować przez własną ignorancję do klienta.
Niestety zmieniam ocenę do jednej gwiazdki po Pana odpowiedzi, gdyż poczułem się jeszcze urażony Pana reakcją na moje odczucia po wizycie u Pana w sklepie.
3
Odpowiedź właścicielamiesiąc temu
Człowiek to się rzeczywiście uczy całe życie. Zawsze mi się wydawało, że jak chcę coś kupić i w sklepie okazuje się, że jest tego szeroki wybór i jeszcze dobre ceny to trzeba się cieszyć. A tu się nagle okazuje, że to nie wystarcza, że jeszcze powinienem od sprzedawcy oczekiwać..... nie wiem, czerwonego dywanu? Specjalnego traktowania? Może by chociaż o zdrowie zapytał albo adres wziął, by pocztówkę wysłać na święta? Muszę poważnie zweryfikować swoje relacje ze sprzedawcami, bo zdecydowanie za nisko im stawiam poprzeczkę!
A jak już jesteśmy przy złotych radach Panie Jacku to zostawię tu taką sentencję: "Co dajesz, to dostajesz". Pozdrawiam
EDIT
Też sobie oddziale coś tu dopisać. W moim uszczypliwym komentarzu chodziło wyłącznie o to, żeby uzmysłowić Panu, że dostaje Pan to co sam daje. I ma Pan rację, czasu się zmieniają. Sprzedawca nie jest jakimś człowiekiem gorzej kategorii, tylko partnerem kupującego w procesie zakupowym. Jeśli ktoś mnie traktuje na poważnie, to i ja go traktuje na poważnie. Jeśli ktoś ma oczekiwania z kosmosu i uważa, że jestem jakaś małpą w cyrku to niestety nie ma co liczyć na taryfę ulgową. To jest właśnie różnica pomiędzy właścicielem biznesu, a zastraszonym pracownikiem, który wv strachu o naganę od szefa lub zwolnienie nie może okazać własnego zdania.
Nie mam problemu służyć radą i pomocą moim klientom i wielokrotnie już to udowodniłem o czym świadczy wysoka ocena sklepu w niczym nie ustępująca, a nawet czasem przewyższająca podobne placówki. Tym razem jak widać nie zagrało. Nawet ciężko jest mi się odnieść do Pana przypadku, bo w zalewie ogólników, nawet nie wiem o jaką sytuację konkretnie chodzi.
:D) 
... i oczy:D
:D
:D:D
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości
