Sądzę że to nie ma znaczenia o ile środek ciężkości leży (a powinien) na osi wału.wojtanek pisze:Przydaje się w locie postępowym
Bo helikopter leciał w poziomie w locie postępowym Wynik musi być pochylony do przodu i o to chodziRamotny pisze:Sądzę że to nie ma znaczenia o ile środek ciężkości leży (a powinien) na osi wału.wojtanek pisze:Przydaje się w locie postępowym
Ramotny pisze:Ale jak startuje albo ląduje z zawisu to i tak ogon idzie niżej...
wojtanek pisze:Przydaje się w locie postępowym
wojtanek pisze:Bo helikopter leciał w poziomie w locie postępowym Wynik musi być pochylony do przodu i o to chodzi
Adam12 pisze:Opcja trzy - latasz na środku niekoszonego pola i jak nie udepczesz dobrze to wkręcasz co lądowanie trawę w ogon. Zajeździłem w ten sposób rolkę na ogonie.
Adam12 pisze:BTW - w 470 tylko podwozie jest krzywe - wał jest prostopadle do belki jak w innych.
Don Mirson pisze:Aikus, i tu właśnie się różnimy. Ja wolę zamontować raz dać dynksa w płozy niż wozić na pole nożyczki. Nie twierdzę jednak że tak jest lepiej, jeden woli dynksy inny nożyczki więc nasz temat chyba rozwiąże się szybciej niż brajnogovowy
Don Mirson pisze:Ej, ale te 2cm to właśnie tyle ile może brakować na nierównym podłożu pomiędzy opieraniem (zwłaszcza przy rozjechanej gorilli) statecznikiem o ziemię lub nie, nie?
Don Mirson pisze:Co do lądowania, mi się tylko te na holdzie podobają, według mnie mają to coś co kręci mnie. I co zrobisz nic nie zrobisz
mwx pisze:No tak, ale przy starcie ogon i tak idzie w dół. .
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości