Strona 1 z 4

Robot koszący

: 21 kwie 2022, o 12:54
autor: mwx
Czy ktoś ze zgromadzonej, technicznie świadomej braci, użytkuje może robota koszącego?

Szukam czegoś co załatwi temat około 400mkw trawnika i nie spieprzy się po pierwszym sezonie hmm

Re: Robot koszący

: 21 kwie 2022, o 17:47
autor: kudzu
Ja dysponuję jedynie balkonem, ale w temacie chciałem przekazać, że w pierwszym rzucie oka przeczytałem „robot kroczący”, co bardzo mnie zaintrygowało, a potem zacząłem się zastanawiać, dlaczego takowego chcesz używać do koszenia trawnika, zamiast zwykłego, jeżdżącego.

A, tak jeszcze mniej serio, proponuję zbudować model poduszkowca - będzie pożytek i będzie zabawa.

Re: Robot koszący

: 21 kwie 2022, o 20:13
autor: Artz
Te 400mkw to prawdziwy równy trawnik, czy trawnik łąkowy i dużo architektury ogrodowej ? Robot koszący nie zbiera trawy, więc dwa razy w tygodniu powinien przejechać każdy m2 trawnika.
Testowałem robota koszącego, ale ostatecznie kupiłem traktorek, z trzema kieszeniami na napoje.

Re: Robot koszący

: 21 kwie 2022, o 20:34
autor: lejek
witam
poszukaj robota który mapuje ogród . Ja użytkuje Boscha indego ,ma on tą zaletę że kosi raz przy razie (jak ogrodnik z kosiarką) ,miałem chyba ze cztery inne roboty ale wkurzała mnie logika ich koszenia ( roboty te pracowały na zasadzie kuli bilardowej ) ,

Re: Robot koszący

: 22 kwie 2022, o 00:15
autor: aikus
blać całkiem nie dawno.....
... czekaj.... czekaj czekaj czekaj.... {searching] ..... ten sam pojeb co samochodzikami zdalnie sterowanymi chciał 1 000 000 km w ogródku ukręcić....
.... czekaj czekaj...
O! Mam!



Zamiast kupować - zrób!
:D

Re: Robot koszący

: 22 kwie 2022, o 06:50
autor: mwx
Ogród jest równy, 3 dni latałem z paletą dociążoną 3 trelinkami zanim posiałem trawę.

Indego rozważam przede wszystkim, bo przemawia do mnie dostępnosc części, tylko czytałem że przednie kółka lubią się blokować. No i wygląda trochę zabawkowo. Długo go używasz?

Re: Robot koszący

: 22 kwie 2022, o 14:39
autor: lejek
Mam w tej chwili dwa indego obydwa to starsze modele (800 i 1000 conected ) kupione używane .Pierwszy działał dwa sezony , kosił codziennie po ok 2h. drugi kupiony w zeszłym roku z uszkodzoną klawiaturą ,po naprawie kosił 2 miesiace, w tym sezonie jeszcze garażują, ale obydwa będą działać jak tylko trawka zacznie rosnąć,
W sumie to proste urządzenia. na razie bez awaryjne
ps serwis boscha przy zgłoszeniu kosiarki do naprawy wymaga przedstawienia orginału dowodu zakupu nawet po gwarancji (kwestie legalności kosiarki).bez tego nie przyjmą na servis .
taka uwaga jeśli trafiła by Ci sie używka.

Re: Robot koszący

: 22 kwie 2022, o 14:46
autor: mwx
Trochę myślę o używce, bo nie jestem pewien czy to się sprawdzi na moim terenie.

No i przede wszystkim mam obawy że pewnego dnia przy czyjejś pomocy może się oddalić w bliżej nieokreślonym kierunku. Mam zamiar ozdobić go razem z córkami jakimiś pięknymi malowidłami w aikusowym stylu, ale nie wiem czy to wystarczy żeby zniechęcić fanów cudzej własności.

Zastanawiam się czy warto dopłacać do opcji "Connect".

Internet w kosiarce dotychczas nigdy nie był mi potrzebny, ale to że nie wyjedzie na koszenie w deszczu zdaje się mieć jakiś sens hmm

Re: Robot koszący

: 22 kwie 2022, o 15:30
autor: Damdodo
My mamy od 2017 roku. Viking (STIHL) iMOW RMI 632P.
Zapie***la w tygodniu, że aż miło. Niedziela sobie odpoczywa. Trawnik 16 arów "skundlony" ze wszystkim co możliwe. Zawiera także drzewa, altankę basen itp.
Przed zakupem koszenie spalinką z nożem 52 cm zajmowało jakieś 4-5 godzin. Jak przychodził sezon dobrze rosnącej trawy to mnie... ...pot zalewał... Zobaczyłem kiedyś u klienta kosiarki GARDEN-y. Zaproponowałem żonie, ale jak zobaczyła cenę to powiedziała, że chyba jestem porąbany. Ale życie pisze swoje scenariusze. Zdarzyło się, że mnie nie było 3 tygodnie ;) No i od tamtego czasu mamy kosiarkę :D
Generalnie na nasz trawnik w grę wchodziła tylko Husqvarna albo Viking. Reszta to były popierdółki.
Przez kilka lat widziałem, że sąsiad się przygląda. Kupił dwie "tanie". Stoją więcej niż jeżdżą. Co chwilę mu się gdzieś wieszają....
Generalnie przy codziennym użytkowaniu trawa się zagęszcza. I jest git :D
Po latach mogę powiedzieć, że warto. I warto wydać na porządną. Tak czy siak się zwróci. Oczywiście na trawnik 400 m2 wystarczy niższy model ;)
Co do kradzieży to też mieliśmy obawy. Bez stacji dokującej w której jest zapisana część kodu nie odpali. No i mamy ubezpieczony także ogród z "wyposażeniem".
@mwx masz pytania - pisz, dzwoń. Pomogę jak będę mógł.

Re: Robot koszący

: 22 kwie 2022, o 16:03
autor: mwx
Wiem że są pozabezpieczane kodem, ale... na allegro/olx wiszą takie sprzęty "sprawne ale bez pinu", a znalazłem nawet jedno ogłoszenie dotyczące resetowania/usuwania pinu... Na dodatek nic nie stoi na przeszkodzie żeby wygarnąć robota razem ze stacją. Mam zamiar zrobić mu garaż pod tarasem (jak już go zbuduję), ale przecież nie zabezpieczę tego łańcuchami i ścianami z żelbetu.

Żyjemy gdzie żyjemy, prawdopodobieństwo podpierdolenia sprzętu oceniam na dość wysokie - za ogrodem mam ścieżkę a potem jezioro i jakiś ruch za płotem niestety jest. Nie robiłem muru żeby nie zasłaniać sobie widoku, ale niestety to działa w obie strony. Pewnie posadzę jakiś żywopłot żeby trochę się zasłonić.

Mi nie tylko chodzi o wygodę czy lenistwo, bo samo manualne koszenie ma nawet terapeutyczne działanie. Tylko nienawidzę yebać się z tą skoszoną trawą. Wynoszenie biomasy do śmietnika, wąchanie kompostu przy każdym wyjściu z domu po prostu mnie nie jara.
Stąd kolejne pytanie - jak trawa radzi sobie z samą sobą? Rzeczywiście rozkłada się to w jakiś "czysty" sposób?

Re: Robot koszący

: 22 kwie 2022, o 16:13
autor: Damdodo
mwx pisze:Mi nie tylko chodzi o wygodę czy lenistwo, bo samo manualne koszenie ma nawet terapeutyczne działanie. Tylko nienawidzę yebać się z tą skoszoną trawą. Wynoszenie biomasy do śmietnika, wąchanie kompostu przy każdym wyjściu z domu po prostu mnie nie jara.
Stąd kolejne pytanie - jak trawa radzi sobie z samą sobą? Rzeczywiście rozkłada się to w jakiś "czysty" sposób?

Sama się sobą nawozi. Warunek to codzienne koszenie. Wtedy nóż ścina około 1mm góra 2mm trawy. Zaleta: trawa się zagęszcza. Jak będzie rzadko kosić to zrobi się siano na powierzchni.
Koszenie w deszczu jest możliwe ale nie polecam. Wszystko zakleja się od spodu i czyszczenie murowane. iMOW ma czujnik deszczu. Jak wykryje zjeżdża do bazy. Oczywiście próg zadziałania czujnika można ustawić.

Co do kradzieży to jedyna opcja żeby spać spokojnie to ubezpieczenie. Albo nie kupować...

Re: Robot koszący

: 22 kwie 2022, o 16:41
autor: mwx
Ubezpieczenie raczej odpuszczę. Prędzej zaszyje jej w brzuszku lokalizator i odszukam tego bejsbola co gdzieś leży w domu rodziców

Re: Robot koszący

: 22 kwie 2022, o 18:05
autor: lejek
Nie miałem jak dotąd próby podprowadzenia sprzetu ,ale kto wie co bedzie , indego conecty maja lokalizatory GPS a do tego łączą sie z sieciami gsm .mimo że ja tej aplikacji nie używam .
testowałem kiedyś mniejszy model tej stigi co kolega Damdodo opisuje , ale jak pisałem wyżej drażni Mnie algorytm działania tych kosiatek ( jedzie ...jedzie dojeżdza do prewodu ograniczającego skręca o 90stopni i jedzie, jedzie , do przewodu lub przeszkody , obrót o 90 itd...itd ,wkurza mnie to bo zostają nie skoszone miejsca .oczywiście dokosi je następnego dnia ,ale jak dla mnie to jest to strasznie chaotyczna praca. Po indego zostają takie fajne pasy jak na boisku .
niestety bosch ma jedną zasadniczą wadę -servis ,
nie chcą z tobą gadać jak nie masz dowodu zakupu .(wiem co piszę .przerabiałem temat) niezależnie co się zepsuło pierwsze co to dowód zakupu.
kod pin jest nie do obejścia (jest wpisany w procesor i zabespieczony 32bitowym hasłem)
żeby przywrócić kod pin dajesz kosiarkę wraz z bazą i zasilaczem do servisu a oni tam zmieniają soft (niema innej opcji jak zmiana softu)
jesli indego używka to musi być z dokumentami i z pinem
bazy są zamienne nie ma w nich pinu.
zdarza się że padają klawiatury
nie miałem do czynienia z kosiarkami gardeny z seri r..li nie wiem czy mają funkcję mapowania trawnika , reszta tych kosiarek to głupole.
Ogolnie wszystkie te roboty robią robotę- koszą , tak jak nasze heliki, w sumie każdy mniej lub bardziej lata, jednak wrzystko zależy co w nich wkurza właściciela

Re: Robot koszący

: 22 kwie 2022, o 19:47
autor: mwx
Pewnie stanie na indego 350+ z connectem. Szukam jakiejś dobrej promki.

Nie doceniasz naszych rodaków

Screenshot_20220422-204935_OLXpl.jpg

Re: Robot koszący

: 22 kwie 2022, o 21:08
autor: Damdodo
Maciek masz większe pole manewru co do wyboru bo i trawnik dość mały. My ze względu na powierzchnię do koszenia mogliśmy celować tylko w górną półkę.
I nie było kogo podpytać... Jeździliśmy 40 km żeby zobaczyć u kogoś.
Tak czy siak taka kosiarka robi robotę. Codziennie równiutki, gęsty trawnik. I micha się cieszy ;)
My jesteśmy bardzo zadowoleni.

Łyżką dziegciu są tylko długotrwałe=wielodniowe opady deszczu. No wtedy nie ma bata. Trzeba mieć większego brata ;) No i na wiosnę też. Pierwsze koszenie jakąś poważniejszą kosiarką a potem już można uwolnić robota.

Patrzę tak jeszcze po parametrach modelu który napisałeś:
akumulator 2500 mAh
czas pracy na akumulatorze 30 min
czas ładowania 45 min

czyli na skoszenie Twojego trawnika przy nowym aku 12,5 godziny... Trochę słabo. Rano jak jest rosa raczej odpada... Nie wiem jak jest wieczorem u Ciebie. Też może być wilgotno. Zależy od nasłonecznienia i padających cieni. Nie wiem też czy masz jakieś automatyczne podlewanie trawnika, bo to też skraca czas aktywnego koszenia. A wiosną i jesienią jest jeszcze gorzej = krócej...
Pytanie też ile aku pociągnie będąc tak często ładowane... Ten ból znamy wszyscy.
Niby trawa koszona co drugi dzień też da radę, ale jak trafią się deszcze to patrz wyżej.

Porozglądaj się jeszcze nieco, może inny model? Może inna firma? To jest zakup raczej w kategorii nastu sezonów.

Re: Robot koszący

: 23 kwie 2022, o 00:26
autor: mwx
Nie zagłębiałem się jeszcze w parametry ale 2.5Ah brzmi jak jakiś żart hmm Nie wiem jak wyliczyłes te 12.5h, ale jeśli to tak wychodzi to to jest zawracanie dupy a nie pożyteczny sprzęt.

Wygospodarować 12.5h pomiędzy rosą, podlewaniem, nocą, deszczem i czasem na zabawę dzieciaków (małe są, obejdą wszelkie zabezpieczenia) to pewnie 3-4 dni, czyli sprzęt musiałby działać 7 dni w tygodniu żeby jakoś się wyrobić.
Wilgoć jest wysoka - 10m za ogrodem mam "plażę" z żabami, szuwarami i parą łabędzi.
Podlewanie oczywiście chciałbym zautomatyzować, ale to pewnie w przyszłym sezonie. W tym za cel postawiłem sobie zbudować taras i wywiercić studnię :P
Liczę na to że namowię dzieciaki do latania z sikawką, w ramach podjarki nowym miejscem/ogrodem.

W naście sezonów nie wierzę - wiemy wszyscy co dzieje się z bateriami litowymi i w jakim tempie. Warunki pracy to ma raczej słabe, mieszka na dworze więc korozja musi w końcu zrobić swoje.

Re: Robot koszący

: 23 kwie 2022, o 09:47
autor: SeKLeS
W zeszłe wakacje kupiliśmy dom. Samego trawnika ok 800m2, podzielony chodniczkami, węższe przejścia, jakiś plac zabaw. Trawa była z rolki, rosła jak zła. Kosiłem dużą spaliną i byłoby spoko, ale ilość biomasy mnie przerosła.
Ponieważ były właściciel używał husqvarna 315, w ziemi zostały przewody + miejsce na bazę + gniazdo 230v w altanie, więc w tym roku kupiłem ten sam model z 2019 roku. Zainstalowałem i... działa.
Zapewne będzie zabawy z parametryzacją, aby każdy zakątek był właściwie docięty, niemniej jednak przewody zostały ułożone w rozumny sposób i jestem dobrej myśli.
Aha, kupiłem sprzęt na olx bez gwarki, ale nowy w kartonie, nigdy nie śmigany za lekko ponad 4k. Koszt instalacji wyniósł zero złoty, więc uważam, że było warto.

Poniżej foto środka. Nie mogłem się powstrzymać :)

Dziabnięte z Tapatalka
Obrazek

Re: Robot koszący

: 23 kwie 2022, o 14:54
autor: Damdodo
mwx pisze:Nie zagłębiałem się jeszcze w parametry ale 2.5Ah brzmi jak jakiś żart hmm Nie wiem jak wyliczyłes te 12.5h, ale jeśli to tak wychodzi to to jest zawracanie dupy a nie pożyteczny sprzęt.

Wygospodarować 12.5h pomiędzy rosą, podlewaniem, nocą, deszczem i czasem na zabawę dzieciaków (małe są, obejdą wszelkie zabezpieczenia) to pewnie 3-4 dni, czyli sprzęt musiałby działać 7 dni w tygodniu żeby jakoś się wyrobić.
Wilgoć jest wysoka - 10m za ogrodem mam "plażę" z żabami, szuwarami i parą łabędzi.
Podlewanie oczywiście chciałbym zautomatyzować, ale to pewnie w przyszłym sezonie. W tym za cel postawiłem sobie zbudować taras i wywiercić studnię :P
Liczę na to że namowię dzieciaki do latania z sikawką, w ramach podjarki nowym miejscem/ogrodem.

W naście sezonów nie wierzę - wiemy wszyscy co dzieje się z bateriami litowymi i w jakim tempie. Warunki pracy to ma raczej słabe, mieszka na dworze więc korozja musi w końcu zrobić swoje.


Popatrzyłem na parametry tutaj https://klimasklep.pl/robot-koszacy-bos ... cification
Nie wiem na ile są prawdziwe. Dla mnie te 2,5 Ah teoretycznie może się zgadzać... Pytanie ile Voltów.
No i napisali, że na jednym naładowaniu skosi 35 m2. Czas koszenia 30 min. Czas ładowania 45 min. Nie liczyłem drogi do i z ładowarki.

Nasza iMOW ma aku Li-Ion 29V i 6,8Ah. Na jednym ładowaniu miała około 2 godziny koszenia. Przed zimą 2020/2021 zapomniałem naładować i myślałem, że przez zimę aku padł totalnie, pokazywał niecałe 3V, ale ładowaniem małym prądem przywróciłem mu życie. Z tym. że czas koszenia skrócił się do jakichś 45 min. Jakoś przetrwaliśmy zeszły sezon ale trochę już brakowało jej czasu koszenia jesienią. W tym roku wymieniamy aku na nowy. Nie wiem ile stary by przetrwał gdybym go nie załatwił ale według serwisu przeważnie bez problemu żyją 7 lat. Viking/STIHL to jeden z najstarszych producentów robotów koszących. Na tym samym jakościowo poziomie jest podobno Husqvarna. Potem podobno długo nikt a potem STIGA i inni.
Ale Pan wybiera Pan decyduje ;)
U nas wiosna/lato w planie koszenia naszych 16 arów ustawiamy godziny koszenia codziennie poza niedzielą 8:30 - 13:00 i 14:00 - 18:30 oraz 40 godziny koszenia w tygodniu. W zależności od opadów sama sobie wyjeżdża kiedy trzeba.
Jesienią skracam czasy.
Jeżeli chodzi o korozję tu przynajmniej w naszej kosiarce nie zauważyłem ;) W sumie to nie bardzo co ma korodować. Plastiki, stopy alu, inox, itp

Re: Robot koszący

: 23 kwie 2022, o 21:14
autor: mwx
Myślę głównie o płytkach drukowanych i silnikach. Plastik nie zardzewieje :)

Re: Robot koszący

: 24 kwie 2022, o 18:42
autor: Artz
Ja testowałem taką za ok 17TPLN.

Damdodo napisał dokładnie to co chciałem powiedzieć. Gdy mamy tak ułożoną działkę że słońce dociera tylko do jej części lub przez krótką chwilę (bo np. mamy drzewa, lub tuje przy jej granicach,trawa po porannej rosie pozostaje wilgotna. A kosiarka przestaje kosić ale zakleja się trawą i tak jeździ mieląc ją i ubijając, przyklejając do ziemi . Niestety maszyna za 17TPL nie rozpoznawała wilgotności trawy.

Traktor z koszem i nawet stopą nie dotykam trawy.