Przekładnia zębata piły łańcuchowej

Na każdy temat. Byle kulturalnie...
Regulamin forum
Jakiekolwiek wulgaryzmy, obrażanie innych użytkowników i wszelkie inne działania sprzeczne z powszechnie przyjętymi normami społecznymi będę automatycznie eliminować posty, wątki a nawet autora.
Awatar użytkownika
SeKLeS
Lider forum...
Posty: 1860
Rejestracja: 26-09-2014
Lokalizacja: Riom (Francja)
Podziękował: 29 razy
Podziękowano: 135 razy

Postautor: SeKLeS » 31 lip 2022, o 12:58

Ekipa, takie pytanko, nawet kilka. Kupiłem kiedyś za grosze aku piłę łańcuchową super duper marki macallister, bez aku (castorama handluje tym szmelcem). Planowałem zasilić ją z 3x3S co dałoby przewidziane 36V.
Niestety po kilku próbach na sucho, rozpadła się przekładnia (zmieliło zęby). Nie mam pojęcia dlaczego. Szajs to jednak szajs I pewnie tyle w temacie. Sprzęt nie ma softstartu, koła wyglądają jak odlane...

Wywaliłbym to na śmietnik, ale może jednak jest opcja odbudować przekładnię? Ew. ktoś wie, kogo kopiuje macallister (mógłbym kupić zamiennik części)?

Przeszło mi nawet przez myśl, że byłoby możliwe takowe koła zębate wydrukować?


ObrazekObrazekObrazek
Ostatnio zmieniony 31 lip 2022, o 12:58 przez SeKLeS, łącznie zmieniany 1 raz.
Za co krzywo patrzy na mnie kobieta:
ReX 500EFL 3GX vel ŚPIOCH
Protos Mini vel... Miniak?
Protos Pincet
Extra 260 PA vel WiDmO
Reactor vel Papierzak
F16 - w budowie
Aurora 9
Awatar użytkownika
Adam12
Elita forum...
Posty: 1286
Rejestracja: 31-10-2015
Lokalizacja: Podhale
Podziękował: 81 razy
Podziękowano: 74 razy

Postautor: Adam12 » 31 lip 2022, o 13:31

Chyba szukałbym samego koła jako takiego. Znaleźć jakieś oznaczenie czy system jak tam oznacza się zębatki. Jeśli to nie jest dokładna kopia jakiegoś markowego sprzętu to nie dokupisz części - przerabiałem. Ew dostaniesz np zestaw jak na zdjęciu w cenie 2/3 piły.
XL Power 380; Volantex Saber; Spektrum DX8
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1684 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 31 lip 2022, o 23:43

Kuźwa ale szmelc....
Nie no drukowane w miejsce metalowych raczej odpadają.
Istnieje możliwość odtworzenia koła na podstawie choćby dwóch sąsiednich zębów - z grubsza wiadomo jak o zrobić.
Tutaj zębów zostało więcej, więc jest względnie łatwo, sam bym Ci to zrobił, ale z tworzywa... względnie z ... ołowiu :vhappy: :vhappy:

Pogadaj z Majkiem (ZTCW aktualnie na urlopie, więc może być offline), ale Mike zawodowo robi odlewy ze stali... Jakiej se zażyczysz, nawet chirurgicznej... albo nawet z tytanu :D:D
Pogadaj z nim. Tytan to oczywiście przesada, ale ze stali to nie powinien być problem.
Sam mi proponował kiedyś, że mi odleje porządne części do wiatrówki, zamiast oryginalnych gównolitowych, które łatwo pękają i bez nich wiatrówka do kosza.
Awatar użytkownika
mikegsx400
Lider forum...
Posty: 1882
Rejestracja: 01-10-2014
Lokalizacja: Pruszków/W-wa
Podziękował: 133 razy
Podziękowano: 163 razy

Postautor: mikegsx400 » 1 sie 2022, o 09:45

Majk jest na urlopie, ale telefon z forumem ma w kieszeni i śledzi co się dzieje :D
Temat oczywiście widziałem, nawet myślałem jak to zrobić, jednak na tą chwilę nie mam pomysłu na precyzyjne odtworzenie zębów których brakuje.
Ale oczywiście jak nie znajdą się części i nikt się nie podejmie, to mogę spróbować, nie wiem tylko jak czasowo, bo już na po urlopie mam całą półkę prac...
"...możesz być znacznie szybszy, nie myśl o tym, po prostu to zrób!"
Awatar użytkownika
SeKLeS
Lider forum...
Posty: 1860
Rejestracja: 26-09-2014
Lokalizacja: Riom (Francja)
Podziękował: 29 razy
Podziękowano: 135 razy

Postautor: SeKLeS » 1 sie 2022, o 11:47

Mike, dzięki że aktywowałeś się w temacie.
Odtwarzanie zębów w tym przypadku raczej nie ma sensu. Całość wykonana jest z goownolitu. Jeśli już to odtworzeniem całych kół zębatych.

Nie mam pojęcia jakie dziś są możliwości oraz związane z tym koszty. Jednostkowa produkcja tania nie jest z założenia, dlatego też sprzęt tej "klasy" po awarii zasila kontenery elektro śmieci...

Dziabnięte z Tapatalka
Za co krzywo patrzy na mnie kobieta:
ReX 500EFL 3GX vel ŚPIOCH
Protos Mini vel... Miniak?
Protos Pincet
Extra 260 PA vel WiDmO
Reactor vel Papierzak
F16 - w budowie
Aurora 9
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1684 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 1 sie 2022, o 12:22

Odpowiem trochę za Majka... Z tego co wiem, u Niego wszystko to jest jednostkowa produkcja - taka zaleta branży.
:)
Awatar użytkownika
mikegsx400
Lider forum...
Posty: 1882
Rejestracja: 01-10-2014
Lokalizacja: Pruszków/W-wa
Podziękował: 133 razy
Podziękowano: 163 razy

Postautor: mikegsx400 » 1 sie 2022, o 17:15

Czy zaleta, to mam wątpliwości :P
Na pewno cecha mojego zawodu, w którym zajmuje się nomen omen, odtwarzaniem zębów :D (technik dentystyczny)

Oczywiście trzeba zrobić całe koła z czegoś solidniejszego, jednak ciągle myślę jak technicznie zrobić formę koła ze wszystkimi zębami...

Ciężka sprawa, tym bardziej, że jak patrzę to wszystkie zębatki mają ubytek.

Chyba najsensowniejsze rozwiązania na tą chwilę, to jakby ktoś druknął (być może da się łatwiej zorganizować/zaprojektować) wysłał do mnie, i ja bym odlał z czegoś twardszego. Tak czy tak, duże nakłady czas i pracy, a szanse na sukces nieproporcjonalnie małe...
"...możesz być znacznie szybszy, nie myśl o tym, po prostu to zrób!"
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1684 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 1 sie 2022, o 17:46

TO ja Ci powiem jak ja to kiedyś robiłem i prawie się udało, tylko lack of precision + mała zębatka powodowała, żę to później po prostu chodziło źle:
1. odciskuję zębatkę w plastelinie. Brakujące zęby, dorabiam przez obrócenie zębatki i wciśnięcie jeszcze raz wpasowując w to co już jest.
2. Zalewam formę żywicą. Wolną, płynną. Dobrze to robić w dość niskiej temperaturze, żeby plastelina nie była zbyt miękka, bo żywica przy wiązaniu lekko się grzeje. ALE lodówka to za zimno. Po prostu chłodny pokój / piwnica jest OK.
3. czekam....
4. Zdejmuję z zaschniętej żywicy plastelinę, resztki obmywam gorącą wodą - bardzo ładnie spływa.
5. wiercę otwór w środku (zaznaczył się, ale nie zrobił raczej)
6. Ew. niedoróbki poprawiam przez szlifowanie.
gotowe.

Nie wiem jak się tworzy formy do odlewu stali, ale jeśli taką warstwą pośrednią (kopytem) może być żywica to moim zdaniem to się powinno udać.

U mnie ostatecznie stanęło na wydrukowaniu zębatki z ABSu (oryginalna była plastikowa i zepsuła się z mojej winy).
Chodziła nie wiele lepiej niż ta żywicowa... tyle, że plastik - wiadomo, z czasem się wyrobi.
Awatar użytkownika
mikegsx400
Lider forum...
Posty: 1882
Rejestracja: 01-10-2014
Lokalizacja: Pruszków/W-wa
Podziękował: 133 razy
Podziękowano: 163 razy

Postautor: mikegsx400 » 1 sie 2022, o 18:36

Kombinowałem dokładnie tak samo, tylko odrzucił ten pomysł właśnie przez lack of precision, ale może faktycznie warto spróbować, bo jest odpowiednia plastelina, żywica, nawet puszka ciśnieniowa.

Jak do końca urlopu nic lepszego nie wymyślę, to można by zaryzykować.
"...możesz być znacznie szybszy, nie myśl o tym, po prostu to zrób!"
Awatar użytkownika
SeKLeS
Lider forum...
Posty: 1860
Rejestracja: 26-09-2014
Lokalizacja: Riom (Francja)
Podziękował: 29 razy
Podziękowano: 135 razy

Postautor: SeKLeS » 1 sie 2022, o 20:24

Technik dentystyczny? Wow, to już wiem skąd zdanie o ODTWARZANIU zębów na początku :)

Faktycznie, byłby zatem problem odlać całość tak, aby zachować średnicę osi stanowiących zintegrowaną część kół zębatych, dobrze kombinuję?

Gdyby tak przygotować kopyto z druknietej kopii, potem w tym kopycie umieścić uszkodzone koła z usuniętymi wszystkimi zębami + dodatkowo usuniętym częściowo materiałem po obwodzie tak, aby odtworzona cześć ładnie chwyciła całości, miałoby to szansę zadziałać?

Dziabnięte z Tapatalka
Za co krzywo patrzy na mnie kobieta:
ReX 500EFL 3GX vel ŚPIOCH
Protos Mini vel... Miniak?
Protos Pincet
Extra 260 PA vel WiDmO
Reactor vel Papierzak
F16 - w budowie
Aurora 9
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7200
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 5 sie 2022, o 15:22

Metoda traconych modeli najlepiej sprawdza się przy drukach z proszku pmma, bo najczyściej wypala się z gipsowej formy ;)

Ale nawet w idealnych warunkach wymiary uciekają na tyle że przekładnia byłaby dość gunwniana

No i wytrzymałość takiego amatorskiego odlewu grawitacyjnego nie będzie większa niż zębaty powstałej w wyniku spiekania proszków, a ta, jak widać, poległa.

Jeśli to ma działać to szukaj gotowych zębatek i ślusarza który osadzi je na odpowiednio dotoczonym wałku. Czego byś nie zrobił to będzie nieopłacalna sztuka dla sztuki, ale popieram podejście.
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1684 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 5 sie 2022, o 16:20

Maciuś... nie kłócę się absolutnie, bo za pewne tak jak przeważnie, wiesz więcej niż ja, ale ....
... skąd wiesz z czego były zrobione oryginalne zębatki?
Ja bym podejrzewał, że po postu z chineseum ... i dlatego poległy...
Nie tak?
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7200
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 5 sie 2022, o 17:42

Zdecydowana większość zębatek w tanich (i nie tylko) narzędziach jest ze spiekanych proszków. Tak jest najtaniej naklepać ich dużo i szybko, a jak się to zrobi dobrze to mogą być mocne, a na dodatek dokładność wymiarowa jest tak dobra że nie wymagają dodatkowej obróbki.

Mają taki dość charakterystyczny złotawo-szary kolor i matową strukturę. Nie widać śladów po obróbce mechanicznej bo jej nie ma w procesie. Jak pękają to właśnie w taki mocno kruchy sposób, bez śladów po odkształceniach plastycznych.

Oczywiście te na zdjęciu są ubabrane w smarze, ale tam gdzie jest go mniej zdaje się przebijać ten kolorek i "ziarnista" faktura o której piszę. Oczywiście nie mówię że tak jest na 100%
Awatar użytkownika
SeKLeS
Lider forum...
Posty: 1860
Rejestracja: 26-09-2014
Lokalizacja: Riom (Francja)
Podziękował: 29 razy
Podziękowano: 135 razy

Postautor: SeKLeS » 7 sie 2022, o 12:19

Masz w zupełności rację. Piaskowy aspekt zarówno na powierzchni jak i w miejscu pęknięcia. Nie znam procesów wytwarzania, ale na pierwszy rzut oka po otwarciu widać, że to nie widziało obróbki np. skrawaniem...


Dziabnięte z Tapatalka
Za co krzywo patrzy na mnie kobieta:
ReX 500EFL 3GX vel ŚPIOCH
Protos Mini vel... Miniak?
Protos Pincet
Extra 260 PA vel WiDmO
Reactor vel Papierzak
F16 - w budowie
Aurora 9
Awatar użytkownika
SeKLeS
Lider forum...
Posty: 1860
Rejestracja: 26-09-2014
Lokalizacja: Riom (Francja)
Podziękował: 29 razy
Podziękowano: 135 razy

Postautor: SeKLeS » 25 sie 2022, o 19:00

Temat nieaktualny. Za mało mam czasu w życiu i pieniędzy na walkę z goownem z castoramy. Kupiłem seledyńca. To już trzeci sprzęt tej marki, więc wpinam aku i ognia, bez pierd...
Póki co zrobiłem kilka cięć i jestem w pytę zadowolony. Co jest zabawne w sumie to fakt, że obie piły mają chyba ten sam typ i rozmiar łańcucha marki Oregon. Będzie na wymianę. Obrazek

Dziabnięte z Tapatalka
Za co krzywo patrzy na mnie kobieta:
ReX 500EFL 3GX vel ŚPIOCH
Protos Mini vel... Miniak?
Protos Pincet
Extra 260 PA vel WiDmO
Reactor vel Papierzak
F16 - w budowie
Aurora 9
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1684 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 25 sie 2022, o 21:45

No i też dobrze! Brawo!! Marke Ryobi znam. Robi.
Robote w sensie.
A co do łańcuchów to można je z powodzeniem ostrzyć.
Nauczyć się samemu (pewnie trochę to zajmie, zanim nauczysz się to robić szybko i sprawnie) albo ogarnąć jakiegoś drwala w okolicy.
Kilka lat temu ciąłem u Matki jakieś stare płyty wiórowe. Leci jak przez styropian, ale potem łańcuch nie nadaje się do niczego.
Na uczenie się ostrzenia nie miałem czasu, więc popytałem autochtonów, Ci wskazali drwala, ten skasował piątala i za kilkanaście minut łańcuch był jak nowy.
Awatar użytkownika
SeKLeS
Lider forum...
Posty: 1860
Rejestracja: 26-09-2014
Lokalizacja: Riom (Francja)
Podziękował: 29 razy
Podziękowano: 135 razy

Postautor: SeKLeS » 25 sie 2022, o 21:54

Łańcuch się ogarnie na luzie. Mam nawet nówki pilniki okrąglaki, kupione gdzieś, kiedyś na targu staroci. Wiertła ostrzyć się nauczyłem, to i łańcuch obskoczę ;)

Dziabnięte z Tapatalka
Za co krzywo patrzy na mnie kobieta:
ReX 500EFL 3GX vel ŚPIOCH
Protos Mini vel... Miniak?
Protos Pincet
Extra 260 PA vel WiDmO
Reactor vel Papierzak
F16 - w budowie
Aurora 9
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1684 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 26 sie 2022, o 08:37

SeKLeS pisze:Łańcuch się ogarnie na luzie. Mam nawet nówki pilniki okrąglaki, kupione gdzieś, kiedyś na targu staroci. Wiertła ostrzyć się nauczyłem, to i łańcuch obskoczę ;)



Wiertła zawsze opintalam na szlifierce, chyba, że malutkie (rozmiar fi3 i mniejsze) - to na osełce. No chyba, że mocno skatowane, to najpierw na szlifierce (zgrubnie) a potem na osełce.
Najważniejsze to uważać, żeby nie przegrzać.
Z łańcuchem - owszem, nie jest to wielka filozofia, ale zrobić to w tempie w jakim zrobił to ten drwal - ło kurde, szacun. Nie wiem jak on to robi i czy rzeczywiście pilnikami, ja bym kombinował z dremelkiem.


@MWX - pamiętam ten filmik! Fajny jest :D
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7200
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 26 sie 2022, o 08:59

A masz jakiś patent na ostrzenie wiertła do drewna, z tym małym pindolkiem na czubku?

Ciągle buduję ten swój taras i muszę używać dość specyficznych wierteł SPAXa z gzymką żeby wkręty SPAXa ładnie się chowały w deski. Do wywiercenia mam 1500 otworów, jestem w połowie a jedno już złamałem a drugie stępiłem trafiając na wkręty konstrukcyjne, łączące legary z łatami. Naostrzyłem to już kilka razy, ale bez tego szpikulca na środku wiertło lubi sobie trochę uciec przy wierceniu (mimo że używam mustra). Śmiertelnicy nie widzą odchyłek, ale mnie wkurwia. Da się ostrzyć wiertła do drewna zachowując tę "szpilkę" ?

Wróć do „Brudnopis”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości