Heli-Team.pl

Zgodnie z tytułem - jako że mamy szczyt aktywności słonecznej i nasza gwiazda znowu przyłożyła do pieca (aktualnie indeks Kp wynosi 8 w 9-cio stopniowej skali, niektóre prognozy mówiły nawet o Kp=8,67, a jedna stacja zmierzyła nawet Kp=9 - https://www.swpc.noaa.gov/products/3-day-forecast), to mamy całkiem solidną (najmocniejszą w tym cyklu słonecznym) burzę geomagnetyczną. Skutki to szerokopojęte zaburzenia w jonosferze i magnetosferze Ziemi - wystąpienie zorzy polarnej nawet dość daleko na południe od bieguna, problemy z GPS, prawie że całkowite wycięcie krótkofalowej łączności radiowej, zakłócenia w sieciach elektroenergetycznych, zakłócenia w pracy kompasu i innych czujników opartych na pomiarze (zmian) pola magnetycznego. W ostrzeżeniach dla droniarzy mówi się tylko o problemach z GPS i kompasem, ale... wydaje mi się, że żyroskopy i akcelerometry w naszych FBL-ach też mogą nieco zgłupieć. Z racji na moje drugie hobby śledzę wartości tego indeksu, latałem już heli przy Kp rzędu 4,5 - 5 i nic nietypowego się nie działo, no ale... tak dobrze to jeszcze nie było

To tak w perspektywie jutrzejszej soboty, bo meteo zapowiada jak najbardziej lotne warunki, ale prognoza "kosmiczna" nadal nie mówi o spokoju nad głowami i nie tylko.

Co "The Forum" na to?


Pozdrawiam,
Piotr.

Ja tam się dzisiaj wybieram, ale u mnie DroneTower pokazuje KP=0.3

U mnie pokazuje..... zaloguj się, a ja zapomniałem hasła.
Pies to trącał porzucam DLG ,a ono waży tyle co nic
Prawie się mieszczę w limicie wagi.

EDYTA:
Zalogowałem się mimo wszystko K.P 3.3

Latałem piątek, sobota, niedziela i nic dziwnego się nie działo.

Nasze FBL-e na co dzień pracują w bezpośredniej bliskości ESC i silników pompujących przez nieekranowane kable nawet po 200-300A przemiennego prądu.

Gdyby miało im zaszkodzić promieniowanie słoneczne/kosmiczne przekierunkowane w większości przez pole magnetyczne Matki Ziemi i przefiltrowane niemal do zera przez atmosferę to zdecydowanie szkodziłoby im latanie w elektrycznych helikach

Należy podziwiać zorzę (znowu widziałem ją nad ogródkiem) ale nie panikować w temacie latania. Zagrożenie dotyczy idiot-dronów które bazują na sygnale GPS. Ten może zostać częściowo zakłócony. Głownie dlatego że satelity GPSowe poruszają się dość daleko od nas, w obrębie zewnętrznego pasa Van Allena który na co dzień jest dość morderczy, a w czasie burz słonecznych dzieją się tam rzeczy trudne do przewidzenia.

Dla uspokojenia warto zauważyć, że nawet poza atmosferą, na niskiej orbicie okołoziemskiej nie ma tragedii - astronauci na ISS nie umierają jak słońce szaleje, a tak samo jak ich elektronika.