Hydepark - czyli bardzo brudny brudnopis (idealne miejsce na bzdury :) )

Na każdy temat. Byle kulturalnie...
Regulamin forum
Jakiekolwiek wulgaryzmy, obrażanie innych użytkowników i wszelkie inne działania sprzeczne z powszechnie przyjętymi normami społecznymi będę automatycznie eliminować posty, wątki a nawet autora.
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7200
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 1 lip 2022, o 09:54

Samo sterowanie latawcem raczej od początku nie sprawiało problemów, no ale miałem 12 czy tam 13 lat. W tym wieku wskakujesz na cokolwiek i za 4 minuty śmigasz.

A gleby - owszem. Pierwszą konkretną zaliczyłem jak odpięła mi się jedna linka sterująca i latawiec zaczął kręcić powerloopy. Zanim ogarnąłem się na tyle żeby odpalić zrywkę to jakieś 3 czy 4 razy dostałem zatoką w twarz.
Drugą jak pani ucząca się pływać na WS zapomniała jak działają zasady pierwszeństwa na wodzie a ja byłem za cienki żeby przed nią uciec. Nie wiem do końca co się stało ale panią wystrzeliło kawał dalej a ja skończyłem z lekko pękniętą kostką promieniową po zetknięciu się z jej masztem i zaplątany w cały ten sprzęt :) Nie było to poważne na tyle żebym jeszcze tego dnia nie pływał dalej. Bolało, ale słońce, woda i wiatr działają jak działają. O tym że kostka lekko dostała dowiedziałem się dopiero później, przy okazji jakiegoś innego tematu.

Do dzisiaj nie mogę powiedzieć że to pływanie idzie mi jakoś super, szczególnie że ostatnie lata nie mam jak i kiedy się w to bawić. Planuję wrócić jak dzieciaki podrosną.

Gleby są naturalnym elementem tej zabawy, ale tak jak w przypadku każdego innego sportu po kilku wiesz już jak wyjść z nich bez szwanku. Oczywiście zawsze trzeba bardzo zwracać uwagę na pogodę, kierunek wiatru i to żeby ktoś jednak z brzegu obserwował Twoje poczynania - podstawowe zasady bezpieczeństwa
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1684 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 1 lip 2022, o 11:16

Ten kite tez jakis szczegolnie tani nie jest.... na latawcu z biedry za parenascie zlociszy nie polatasz....
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7200
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 1 lip 2022, o 12:11

Na początek i tak nie ma sensu kupować swojego sprzętu. Najpierw szkółka uczy cię na swoim, potem wynajmujesz taki dla leszczy, a dopiero jak się nauczysz to możesz sobie coś ze średniego poziomu kupić i piłować. To się oczywiście opłaca tylko jak planujesz dużo pływać, bo na wartości traci szybko. Jeśli raz na jakiś czas wyskakujesz nad morze to wynajem jest dużo lepszą opcją. Kupujesz sobie tylko trapez, bo to dobrze jest mieć dopasowane do ciała i oczywiście piankę, bo wypożyczane pianki to horror dla takiego germanofoba jak ja.
Z nartami postanowiłem podobnie - dojeżdżam aktualnie ostatni komplet desek jakie planuję posiadać w życiu. Potem już tylko wynajem, bo wożenie tego po świecie jest durne i nieopłacalne. Buciki oczywiście trzeba mieć.
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1684 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 1 lip 2022, o 13:39

Nie no jasne jasne, też tak myślę i powiem więcej: u mnie dokładnie tak samo jest z rowerami. Generalnie kocham rowery, kocham swój rower, ale wozić go, czy to na dachu, czy to na haku czy jakkolwiek inaczej - no kuźwa - totalnie bez sensu.
Wszędzie gdzie nie pojadę - wypożyczalni do diabła i nazad, a za drobne grosiwo dostaję rower, przeważnie lepszy niż mój... No to czego chcieć więcej...
Awatar użytkownika
Artz
Elita forum...
Posty: 635
Rejestracja: 06-04-2015
Lokalizacja: Skawina
Podziękował: 23 razy
Podziękowano: 12 razy

Postautor: Artz » 13 paź 2022, o 19:13

Czy macie pomysł, jak wyciągnąć takie gniazdo na wkładkę? Jakimś cudem wykręciły się dwie śruby od dołu które trzymają wkładkę. Dostać się od dołu to istny koszmar, ale może jakoś się ją od góry wyciąga?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7200
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 13 paź 2022, o 20:45

Zazwyczaj jest tak, że jeśli jakaś wkładka ma opcję demontażu to jedynie w pozycji otwartej.
Awatar użytkownika
Artz
Elita forum...
Posty: 635
Rejestracja: 06-04-2015
Lokalizacja: Skawina
Podziękował: 23 razy
Podziękowano: 12 razy

Postautor: Artz » 14 paź 2022, o 11:23

Wkładka jest wyciągnięta, jak widać na zdjęciu, chcę wyciągnąć gniazdo aby od spodu dokręcić wkładkę która trzymana jest na dwóch śrubach.
Jakoś musi się je wyciągać, ponieważ wkładane jest od góry.
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1684 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 14 paź 2022, o 12:47

Znaczy mi się wydaje, że to co się stało, co widać na tym zdjęciu to tak naprawdę wkładka się rozmontowała. To co jest wyjęte to tylko jej część - widać gołe zapadki (których już z resztą pewnie nie ma bo wypadły) - to nie jest cała wkładka.
Cała wkładka to bębenek z zapadkami i jego obudowa...
... ale mogę się mylić.
Natomiast jeśli się nie mylę, to spróbuj jakoś wykręcić te dwie śruby przyciskając je np. zapałką z gumką na końcu, tak żeby wypadły z dna wkładki - wtedy będziesz mógł obrócić i wyjąć całą wkładkę.
Jeśli śruby są luźne i chodzą lekko w gwincie to powinno się udać.

Pytanie pomocnicze: czy w stanie obecnym możesz obracać to co zostało i w ten sposób otwierać / zamykać zamek?
Awatar użytkownika
Artz
Elita forum...
Posty: 635
Rejestracja: 06-04-2015
Lokalizacja: Skawina
Podziękował: 23 razy
Podziękowano: 12 razy

Postautor: Artz » 29 paź 2022, o 13:26

Te dwie śruby są wkręcane od dołu i trzymają bębenek/cylinder wkładki. Niestety jedyny sposób to rozebranie całego kufra motocykla i jest to częsty problem z nowymi kuframi. Albo za słabo dokręcili albo i kleju nie dali. Oddałem do serwisu...

A inny problem, poważniejszy, do którego trzeba podejść inaczej :)

Jak zrobić podjazd na krawężnik o wysokości 17cm, pojedynczy o szerokości ok 40cm, dla motocykla 300kg?
Najpierw szukałem gotowca, są, ale na 10, 15, 20cm i kosztują majątek, zwykły plastik a 500zł chcą.
Myślę że blacha ryflowana odpowiednio zagięta 4mm aluminum, ale czy to wytrzyma taki ciężar? Wjazd z kostki na kostkę. Teraz mam deskę, no ale to musi lepiej wyglądać.
Awatar użytkownika
Carson
Faraon
Posty: 2201
Rejestracja: 22-05-2018
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
Podziękował: 281 razy
Podziękowano: 112 razy

Postautor: Carson » 29 paź 2022, o 13:39

Artz pisze:Te dwie śruby są wkręcane od dołu i trzymają bębenek/cylinder wkładki. Niestety jedyny sposób to rozebranie całego kufra motocykla i jest to częsty problem z nowymi kuframi. Albo za słabo dokręcili albo i kleju nie dali. Oddałem do serwisu...

A inny problem, poważniejszy, do którego trzeba podejść inaczej :)

Jak zrobić podjazd na krawężnik o wysokości 17cm, pojedynczy o szerokości ok 40cm, dla motocykla 300kg?
Najpierw szukałem gotowca, są, ale na 10, 15, 20cm i kosztują majątek, zwykły plastik a 500zł chcą.
Myślę że blacha ryflowana odpowiednio zagięta 4mm aluminum, ale czy to wytrzyma taki ciężar? Wjazd z kostki na kostkę. Teraz mam deskę, no ale to musi lepiej wyglądać.


moze takie najazdy ale musialbys zeszlifowac/odciac koniec
https://allegro.pl/oferta/rampa-najazd- ... 0571051912?
Awatar użytkownika
Adam12
Elita forum...
Posty: 1286
Rejestracja: 31-10-2015
Lokalizacja: Podhale
Podziękował: 81 razy
Podziękowano: 74 razy

Postautor: Adam12 » 29 paź 2022, o 14:14

Artz pisze:Myślę że blacha ryflowana odpowiednio zagięta 4mm aluminum, ale czy to wytrzyma taki ciężar? Wjazd z kostki na kostkę. Teraz mam deskę, no ale to musi lepiej wyglądać.
Blacha starczy o ile podjazd będzie krótki czyli koło 45 stopni nachylenia, a to niekomfortowe. Chyba, że zrobisz długi podjazd stalowy i wewnątrz dasz żebra wzmacniające. Dobrze policzyć, chwila wycinania i migomat. Jeszcze jakby jakiś kolega miał piec do malowania proszkowego ...
XL Power 380; Volantex Saber; Spektrum DX8
Awatar użytkownika
mikegsx400
Lider forum...
Posty: 1882
Rejestracja: 01-10-2014
Lokalizacja: Pruszków/W-wa
Podziękował: 133 razy
Podziękowano: 163 razy

Postautor: mikegsx400 » 29 paź 2022, o 14:20

A jaki motór w końcu wybrałeś? Bo temat zdechł gdzieś w czeluściach brudnopisu. :)
"...możesz być znacznie szybszy, nie myśl o tym, po prostu to zrób!"
Awatar użytkownika
Artz
Elita forum...
Posty: 635
Rejestracja: 06-04-2015
Lokalizacja: Skawina
Podziękował: 23 razy
Podziękowano: 12 razy

Postautor: Artz » 29 paź 2022, o 17:40

Carson pisze:moze takie najazdy ale musialbys zeszlifowac/odciac koniec
https://allegro.pl/oferta/rampa-najazd- ... 0571051912?


Myślałem o nich, ale po obcięciu tych "wihajstrów" zostały by dziury.


Adam12 pisze:Blacha starczy o ile podjazd będzie krótki czyli koło 45 stopni nachylenia, a to niekomfortowe. Chyba, że zrobisz długi podjazd stalowy i wewnątrz dasz żebra wzmacniające. Dobrze policzyć, chwila wycinania i migomat. Jeszcze jakby jakiś kolega miał piec do malowania proszkowego ...


Od dwóch lat kupuję migomat, ale migomat to byłby dopiero początek, czym trzeba też ciąć stal, to daleka i znowu kosztowna droga.

Znalazłem sklep który sprzedaje blachę na wymiar z gięciem. Dziękuję Panowie za komentarze.
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1684 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 30 paź 2022, o 23:35

Artz pisze: czym trzeba też ciąć stal, to daleka i znowu kosztowna droga.



Ee no co Ty.... Znaczy nie wiem jaką stal i jak chcesz ciąć, ale najtańszą "diakse" wyhaczysz za nieco ponad 100, a za dwie taką z płynną regulacją...
U mnie w moim warsztacie już od wielu wielu lat - wyposażenie podstawowe. Mogłem nie mieć zwykłej stołowej szlifierki, ale to musiało być. Mając płynną regulację i ściernicę listkową byłem w stanie opitolić na tym prawie wszystko co chciałem...
... i już nie pamiętam dokładnie ale kupiłem raczej jakiegoś no-name właśnie za jakieś ~200 PLN z regulacją obrotów.
W poprzedniej chacie gdzie nie miałem szlifierki była wołem roboczym od wszystkiego co ma związek ze szlifowaniem.
Potem cielą stalowe pręty na pełnej mocy na dwóch "budowach" (u mnie w chacie i u sąsiada, bo nie ma swojej to czasem pożycza).
Teraz używam jej rzadko, ale nadal jest w pełni sprawna.
Cięła nawet płytki (głownie gres). Dostała wtedy ostro wpierdol, bo wiadomo - pył kamienny i woda... morderstwo dla takiego sprzętu.
Niby nie dużo, ale zawsze... Też przeżyła i ma się dobrze.
Awatar użytkownika
Artz
Elita forum...
Posty: 635
Rejestracja: 06-04-2015
Lokalizacja: Skawina
Podziękował: 23 razy
Podziękowano: 12 razy

Postautor: Artz » 31 paź 2022, o 07:09

Tak diaska do podstawowych prac mam, Mikita 720W. Ale jak chcesz pospawać blachę, profile lub choćby bramkę do ogrodu i zachować np. kąty proste to już potrzebne jest urządzenie bardziej precyzyjne, ukośnica lub inna stacjonarna przecinarka do metalu.
Nie mówiąc już i jakichś "imadłąch" aby konstrukcja spawana podczas spawania się nie skręcała..
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1684 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 31 paź 2022, o 08:07

Aaa, no tak kumam. No to fakt, troche inny kaliber roboty.
Co prawda jak mnie uczył spawać wujas taką zwykłą spawarką elektrodową to mi pokazywał jak spawać, żeby mi się to wszystko nie skręcało:
- przykładam do siebie dwa elementy które chcę zespawać
- łapię z jednej strony jednym "splunięciem"
- sprawdzam i poprawiam wzajemne ustawienie elementów
- łapię z drugiej strony
- sprawdzam ustawienie
- jadę całość.
... no ale to i tak precyzja taka, na jaką pozwala ustawianie optyczne (czyli na oko) :)
O migomacie nawet nigdy nie śniłem i nie spawałem i pewnie bym nie umiał - nie mam o tym pojęcia.
Awatar użytkownika
Artz
Elita forum...
Posty: 635
Rejestracja: 06-04-2015
Lokalizacja: Skawina
Podziękował: 23 razy
Podziękowano: 12 razy

Postautor: Artz » 6 lis 2022, o 09:11

Jak to teraz kupujemy w UK?

Na przykład kupujemy coś za 300€, ale w UC zapłacimy dodatkowo +21% VAT i jakieś cło?
Szukałem kalkulatorów w googlu, ale tylko te dla dostaw z Chin są dostępne.
Awatar użytkownika
dawo
Sknerus
Posty: 2135
Rejestracja: 06-10-2014
Lokalizacja: Piastów
Podziękował: 46 razy
Podziękowano: 81 razy

Postautor: dawo » 6 lis 2022, o 22:33

VAT to 23%, cło to zależy co dokładnie się kupuje.
Zwolnienie z cła obowiązuje do wartości towaru 687,40 PLN.
UK traktuje się jak kraj trzeci czyli tak samo jak Chiny.
Heli: 450, V922, 2x250, Protos 380, Protos 500, 2 x XL POWER 550
Samoloty: 2 x Combat, FunCub, MX-S, Sebart Katana 50E, Skrzydło, 2xF16, Hyper Bipe, Hawk EDF, Rad Jet, Akrobat Halowy,Bolt Mavimodels, ASW28 Volantex, E-flight v900 i Mini EDGE 540, Kwarciński Micron 150,
Drony: quad 250 i QX 90,
Samochodziki: Traxxas Rustler i 2 x Rustler 4x4, Slash 2wd, Summit, Arrma Typhon i Infraction 6s
DX9 G2 :)
Awatar użytkownika
Artu
Fochmen
Posty: 3469
Rejestracja: 09-01-2011
Lokalizacja: 52°38'25''N, 20°56'31''E
Podziękował: 163 razy
Podziękowano: 414 razy

Postautor: Artu » 24 lut 2023, o 08:58

Wreszcie coś dla takiego lamera jak ja, ale cena na pewno mnie zabije :rotfl2:

Pozdrawiam, Artur
"...rzeczy niemożliwe do zrobienia robią ci, którzy o tym nie wiedzą"
Awatar użytkownika
kudzu
Elita forum...
Posty: 820
Rejestracja: 27-06-2020
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 139 razy
Podziękowano: 65 razy

Postautor: kudzu » 24 lut 2023, o 09:12

Tylko gdzie tu zabawa?
Następnym krokiem będzie aparatura wyposażona wyłącznie w przyciski, z których każdy będzie odpowiadał za inną figurę i wyzwaniem będzie nauczenie się wciskania ich w odpowiednim tempie i w odpowiedniej kolejności.
A potem się to znudzi i ludzie, w celu odnalezienia frajdy z latania powrócą do flybara
Adam
Goblin 380, XL380, Belt CPX, V911s, MX-16 HoTT

Wróć do „Brudnopis”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości

cron