Heli-Team.pl

Wymiotować się chce od czytania for budowlanych i tych wszystkich reklam w co drugim poście więc spytam tutaj po znajomości
Czy ma ktoś jakieś opinie na temat ocieplenia poddasza użytkowego pianą PUR a wełną? Może ktoś ma polecaną firmę od pianek? I jakie ceny?

Ja robiłem u siebie na początku ursą, lecz pod koniec zmieniłem na isover i polecam tą drugą. Jak nie masz kasy, to rób wełną sam, najlepiej teraz, jak jest chłodno, żeby się nie pocić w kombinezonie...
Jak bym miał kasę, to bym wziął firmę, żeby pianką mi opendzlowali. Z doświadczenia znajomego wiem, że trzeba ich pilnować, żeby nie pylili zbyt rzadko. Niby mówią, że się się rozpręży, a jakoś na termofotkach widać, gdzie się nie przyłożyli.

Generalnie pianka zajmuje o wiele mniej miejsca. Niestety gdy dopcieplałem różnica była x4, nie wiem, jak teraz.
Wełny położyłem sporo u siebie (25 przy krokwiach, 30 jętki).

jak przeliczałem to wełnę isovera tą najcieplejszą(0.033) wyszło mi 10-11tyś za materiał grubości 25cm łącznie. Robocizna po mojej stronie. Piankę dziś mi wycenił za 15k 24cm lamba 0.038-0.04. Oczywiście pewnie idzie stargować bo pół roku temu robili znajomemu 15PLN taniej z metra. Patrzyłem termowizją u niego i widać że położyli jednorodnie. Isover 0.038 przy 25cm to koszt 7tyś więc cena za piankę przy tej samej grubości i lamdzie to 2x przy samodzielnym montażu wełny. Pytanie czy jest to warte wydania 2x większej kwoty.
Minus dla mnie to dach kopertowy i ciężka robota by mnie czekała przy wełnie.

Dach kopertowy, to się zajedziesz z docinkami!!! Na 100% na samej górze (zapomniałem nazwy), na pewno będziesz mieć problem z dociepleniem - albo zbyt słabo dociśniesz, albo będzie zbyt mocno ściśnięta i będzie mostek.
Przy tej różnicy to bym się nie zastanawiał nawet. Bierz piankę, będziesz mieć dokładniej, bez mostków, nie będzie Ciebie żonka musiała całego co wieczór smarować kremem (na trzeci dzień nie ma bata, bo i tak byś się wszędzie drapał).
Gdyby u mnie była różnica pomiędzy 16k (tyle mnie wyniosło) a 24k między pianką (tyle miałem zapasu), to bym się nie zastanawiał.

Jedno, to porządnie zabezpiecz wszelkie szczeliny na kuny i inne badziewie, nawet deseczki dopierdziel (chyba, że masz podbitkę już, to sprawdź szczelność decymetr po decymetrze).

Pianka ma ten minus ze nie przepuszcza powietrza - grzyb się robi między pianka a dachem czyli na więźbie .
Jak się zrobi dylatację dobrze to wtedy pianka też nie będzie blokować ale wszyscy walą prosto na dechy.

Ja ocieplę wełna isovera.

Polecałbym raczej wełnę. Z pianą jest ten problem, że wg mojej(!) wiedzy są dwa rodzaje: otwarto i zamkniętokomórkowa. Ta pierwsza jest tańsza, ale ponoć pije wodę i zniszczy ci więźbę. A wiadomo jak jest z firmami - "Panie, będzie dobrze !"
Edit: każda w miarę nowa technologia jest "upraszczana" przez firmy budowlane, dopiero po czasie wychodzi co można było, a co nie "uprościć". W tym sensie wełnę mają już "dopracowaną" i powinni to zrobić zgodnie ze sztuką.

Styropian jest przysmakiem myszek zadomowionych, różne pianki też. Wełna im mniej smakuje

No proszę, cena swego czasu mnie przeraziła i przestałem się tym interesować. Jak widać, ma sporo minusów. Nie wiem, jaką bym podjął teraz decyzję. A jeśli wełna, to isover, bardzo sprężysta, o wiele bardziej od ursy, na którą musiałem sporo sznurka zużyć i męczyć nad głową (sznurek nad głową - nie to miałem na myśli...).

lenu pisze:Czy ma ktoś jakieś opinie na temat ocieplenia poddasza użytkowego pianą PUR

Będziesz się golił czy cappucino robił...?

a wełną?

Jak dla siebie i na lata, to tylko wełna

Ja już się nie gole wcale. Przynajmniej do góry głowy. Raz na rok smaruje się uhu porem i zakładam czapkę. Jedno zdjęcie i spokój na sezon...

miruuu pisze:[...] Jedno zdjęcie [...]

Ale kuśwa z jakim błyskiem !
A co potem z tą czapką ? Kupuje ktoś czy masz chomika ?

Z myszkami wcinającymi pianki to wcale nie żarty. Prawie wszystkie domy w tutejszych wiochach były stawiane rękami miejscowych domorosłych fachowców i ich jakości niczego nie można zarzucić, ci ludzie wiedzą co robią. Zwyczaje myszek a także dzięciołów i sikorek są powszechnie znane i brane pod uwagę. Jeżeli pianka, to osiatkowana drobną stalową osłoną, ale generalnie się jej unika.
Na balkonie stały sobie stare kolumny głośnikowe, duże samoróbki. Któregoś dnia namierzyłem wiewiórkę z pęczkiem waty w pyszczku... To z pod membran głośników, pasowało jej na ocieplenie swojego "domku" . Starzejących się, skruszałych gąbek poliuretanowych wytłumienia komór nie ruszyła... Też zna się na rzeczy

omcKrecik pisze:

miruuu pisze:[...] Jedno zdjęcie [...]

Ale kuśwa z jakim błyskiem !
A co potem z tą czapką ? Kupuje ktoś czy masz chomika ?

Kupują. Pisze, że to futro z nutri. Baby się biją w kolejce.

miruuu pisze:Ja już się nie gole wcale. Przynajmniej do góry głowy. Raz na rok smaruje się uhu porem i zakładam czapkę. Jedno zdjęcie i spokój na sezon...

No właśnie, czapkę - najlepiej wełnianą, bo jeśli styropian czy pianka, to się nie nazywa czapka tylko kask

miruuu pisze: Piszę, że to futro z nutrii.

Mireczku, Nutrio Ty Nasza ...
Daj tę czapeczkę wielebnemu o.Rydzykowi założyć na czerep, zrób zdjęcie i ogłoś jako święty mocherowy beret - wtedy będzie dopiero babska amerykanka
Nie zapomnij o 10% dla mnie za business-plan

A ma ktoś sprawdzoną ekipę od tynków z wolnymi terminami?

Wysłane z mojego LG-K220 przy użyciu Tapatalka

lenu pisze:Wymiotować się chce od czytania for budowlanych i tych wszystkich reklam w co drugim poście więc spytam tutaj po znajomości
Czy ma ktoś jakieś opinie na temat ocieplenia poddasza użytkowego pianą PUR a wełną? Może ktoś ma polecaną firmę od pianek? I jakie ceny?

Co w końcu z tą pianą ? Zrobiłeś ? Mnie chyba też czeka przeprawa z tym tematem.

Jeszcze nie robiłem, ale padło na pianę. Głównie ze względu na konstrukcję dachu i dlatego że poprzedni budujący za dobrze dach zrobił - dach kopertowy z jaskółkami dechy i papa i teraz nie mam jak wentylacji porobić bo powinna być dana membrana a wełna nie miała by jak oddychać. Firmę mam z Warszawy w miarę przystępnej cenie, a jak robią zobaczymy jak już zrobią. Znajomy strażak ostatnio był na akcji gaszenia domu tak ocieplonego i powiedział, że to się wcale nie pali, zwęglilo się na wierzchu i reszta była nie ruszona, no i potem nie muszą dogaszać jak wełny.

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

lenu pisze:Jeszcze nie robiłem, ale padło na pianę. Głównie ze względu na konstrukcję dachu i dlatego że poprzedni budujący za dobrze dach zrobił - dach kopertowy z jaskółkami dechy i papa i teraz nie mam jak wentylacji porobić bo powinna być dana membrana a wełna nie miała by jak oddychać. Firmę mam z Warszawy w miarę przystępnej cenie, a jak robią zobaczymy jak już zrobią. Znajomy strażak ostatnio był na akcji gaszenia domu tak ocieplonego i powiedział, że to się wcale nie pali, zwęglilo się na wierzchu i reszta była nie ruszona, no i potem nie muszą dogaszać jak wełny.

Ogniowo ponoć zależnie od producenta (?) Ale niby jest to niepalne. Mnie interesuje ocieplenie tego typu ściany:



Styropian będzie miał mnóstwo "przedmuchów" spodem. Piana wypełniłaby szczelnie. Dowiedziałeś się jakichś konkretów pod kątem wilgoci ?

Zależy od typu piany. Na fundamenty dają np zamknięto komórkowe niby odporne na wilgoć. Ta otwarto komórkowa jest jak gąbka trochę podobno. Łatwo przyjmuje ale też łatwo oddaje. Tak samo jak styropian zresztą.
Zerknij na karty katalogowe.

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

lenu pisze:Zależy od typu piany. Na fundamenty dają np zamknięto komórkowe niby odporne na wilgoć. Ta otwarto komórkowa jest jak gąbka trochę podobno. Łatwo przyjmuje ale też łatwo oddaje. Tak samo jak styropian zresztą.
Zerknij na karty katalogowe.

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

To niby mnie martwi. Bo niby na fundamenty OK pod warunkiem niskiego poziomu wód gruntowych. Niemniej i tak zalecają drenaż opaskowy. Zobaczymy.
Ciepłego dachu