Miruuu... No weź i wyjdź chłopie z tej piwnicy. Taaak?
Po jakiego luja ci ten smartmocz?
Chcesz zmienić cyferblat? - To tak
Chcesz zaszpanować przed pustą laską w klubie? - to tak
Chcesz pójść do piwnicy, żeby ocenić stężenie kwasów? - to już jakaś przesada...
Chyba się wybiorę w końcu do Polski, żeby was paru odwiedzić, bo się powoli rozjeżdżacie w szwach... Uhhhh...
BTW. Używałem z komórką. Też miałem duże nadzieje...
Gdy ktoś dzwonił to mogiem sobie zarządzać. Albo na zebraniu na głos pogadać. To jest fajne, bo nie sięgałem do kieszeni i od razu wiedziałem, co jest grane.
Albo jeszcze w aucie na głośnik puścić. Tego typu rzeczy.
Poza tym? Bez-cenne, czyli do niczego praktycznego. Ale wygląda bajerancko. Tak to się pisze qrna?