Heh, chciałbym przestrzec przed korzystaniem z usług firmy GLS, która to dziś o 17:42
doręczyła paczkę z moim Devilem. Niby nic takiego, tyle że w tym czasie ani mnie, ani nikogo z domowników nie było w domu. Zwierzęcia nie posiadamy, więc Azor lub Mruczek też tej paczki odebrać nie mogli, nawet jeśli zaczęliby mówić z kilkudniowym wyprzedzeniem. Według GLS wszystko jest ok, bo przecież paczkę dostarczyli, a ja nie mam ani modelu, ani kasy. No... fajnie jest... ten kto zagarnął tą przesyłkę na pewno jest zadowolony, ja nie za bardzo... Do BG też chyba nie ma z czym uderzać, bo papierowo i systemowo usługa dostawy została zrealizowana, więc dla nich problemu nie ma, kasę w końcu dostali i towar wysłali.
BTW - wysyłkę z BangGooda o nazwie "European Direct Mail" lepiej sobie odpuścić, bo jak pójdzie przez GLS (Belgia, Niemcy, Polska), to raz, że trwa to długo (przesyłka szła półtora miesiąca) i na początku kompletnie nie wiadomo, co się dzieje z paczką, to jeszcze może się zdarzyć, że fi...ty z GLS-a doręczą ją nie wiadomo gdzie i nie wiadomo komu (albo zatrzymają ją dla siebie, bo taka opcja też przyszła mi do głowy). Napisałem do GLS z prośbą o wyjaśnienia, jutro będę jeszcze raz dzwonił na ichniejszą infolinię, ale coś mi się zdaje, że wbrew mojej woli zostałem dla kogoś Świętym Mikołajem

.
Pozdrawiam,
Piotr.