W czym trzymać klej poliuretanowy?
: 13 sie 2022, o 12:24
Słuchajcie taka rozkmina: Klej poliuretanowy do drewna. No każdy wie.
Już trzecią butelkę prawie całą zmarnowałem.
Bo w naszych zastosowaniach używa się tego kleju rzadko, a butelki można kupić takie co mają... nie wiem... 0,3L to chyba najmniej (taki soudal na przykład).
No i efekt jest taki:
- kupuje nowy klej.
- używam
- zużywam może ze 2% zawartości butelki.
- zamykam najszczelniej jak się da (ale ta butelka jest tak zrobiona, że praktycznie nie da się jej zamknąć szczelnie)
- wracam do tematu po pół roku - wlot zaschnięty na amen.
- rozdłubuję zatem... jest. Jest klej.
- sytuacja powtarza się kilka razy...
- za którymś razem w środku jest już tyle zaschniętego kleju, że nie sposób się do niego dobić od strony korka
- rozcinam więc butelkę
- zużywam tyle kleju ile potrzebuję
- reszta się wylewa i idzie na zmarnowanie.
Chciałbym kupić zamiast jednej dużej butelki, powiedzmy 5 tubek takich jak Uhu-Por na przykład albo coś takiego, ale NIE MA.
macie na to jakieś patenty?
Może być nawet tak, że do rozcięcia butelki tak to sobie będzie jak było do tej pory, ale jak rozcinam butelkę chciałbym to do czegoś sensownego przelać...
... a najlepiej to znaleźć sposób na szczelne zamknięcie oryginalnej butelki, takie naprawdę szczelne.
Klej się kurczy przy schnięciu, więc uszczelnienie zatyczki przy pomocy tegoż kleju gucio daje.
Przechowywać w pozycji pionowej kurkiem do dołu - też gucio daje, sprawdzałem.
Już trzecią butelkę prawie całą zmarnowałem.
Bo w naszych zastosowaniach używa się tego kleju rzadko, a butelki można kupić takie co mają... nie wiem... 0,3L to chyba najmniej (taki soudal na przykład).
No i efekt jest taki:
- kupuje nowy klej.
- używam
- zużywam może ze 2% zawartości butelki.
- zamykam najszczelniej jak się da (ale ta butelka jest tak zrobiona, że praktycznie nie da się jej zamknąć szczelnie)
- wracam do tematu po pół roku - wlot zaschnięty na amen.
- rozdłubuję zatem... jest. Jest klej.
- sytuacja powtarza się kilka razy...
- za którymś razem w środku jest już tyle zaschniętego kleju, że nie sposób się do niego dobić od strony korka
- rozcinam więc butelkę
- zużywam tyle kleju ile potrzebuję
- reszta się wylewa i idzie na zmarnowanie.
Chciałbym kupić zamiast jednej dużej butelki, powiedzmy 5 tubek takich jak Uhu-Por na przykład albo coś takiego, ale NIE MA.
macie na to jakieś patenty?
Może być nawet tak, że do rozcięcia butelki tak to sobie będzie jak było do tej pory, ale jak rozcinam butelkę chciałbym to do czegoś sensownego przelać...
... a najlepiej to znaleźć sposób na szczelne zamknięcie oryginalnej butelki, takie naprawdę szczelne.
Klej się kurczy przy schnięciu, więc uszczelnienie zatyczki przy pomocy tegoż kleju gucio daje.
Przechowywać w pozycji pionowej kurkiem do dołu - też gucio daje, sprawdzałem.