Strona 1 z 1

Jaki nadajnik polecacie

: 19 lut 2022, o 20:59
autor: Daro
Cześć,

Zaczynam zabawę w latanie heli RC. Wybrałem symulator Heli-x do nauki, teraz proszę o podpowiedź w sprawie wyboru aparatury do nauki latania na symku którą będę mógł wykorzystać również w modelu. Napiszcie jakie konkretnie modele polecacie, coś dobrze skalkulowanego jakość / cena

Re: Jaki nadajnik polecacie

: 19 lut 2022, o 21:46
autor: aikus
:thumb:

No to tak jak obiecałem - moja propozycja: FlySky FS-i6X

Z tego co wiem, nówka do kupienia w Polsce nadal za mniej niż 300 z odbiornikiem.
8 kanałów.
Fabrycznyn soft trochę ssie, ale bardzo łatwo wgrywa się alternatywny soft otwarty, który robi z tej apki naprawdę całkiem przyzwoite radyjko (timer, alarmy, lepsze miksery i tak dalej)
Znamy tu co najmniej dwóch pilotów, którzy z powodzeniem latają na tej apce helikopterami.
Zasięg - jeden z lepszych w stockowych radiach - radio jest szczególnie popularne wśród drono-racerowców.
Szybki link, dość szybki reset po jego utracie (w Graupnerze szybszy, ale nieznacznie).
Tanie odbiorniki.
Raczej niezadowne.
Tyle jeśli chodzi o zalety.

Wady?
Dość mała, płaska, "zabawkowa" obudowa. Jeśli masz duże dłonie - możesz się z nią za bardzo nie polubić.
I to tyle z istotnych i nie oczywistych przy takiej cenie.

Reszta - wiadomo, szału nie będzie.
Ale miałem to radio, latałem na nim długo (w pewnym momencie miałem taka koncepcję, żeby rozdzielić radio do płatowców i helikopterów).
Nigdy nie miałem żadnego problemu.

Wyjście PPM? (do symulatora) - a jakże! zarówno wyjście jak i wejście.
Jeśli chodzi o wejście to są jednakowoż pewne zastrzeżenia jesli chodzi o sygnał PPM - radyjko jest dość wybredne, ale mniejsza o to - wejście jest potrzebne tylko wtedy kiedy chcesz do swojej apki podłączyć apkę ucznia - wrócimy do tematu jak dojdziesz do etapu szkolenia innych :)

Ostatecznie sprzedałem to radyjko, bo po chyba dwóch albo trzech sezonach uznałem, że mam dość wożenia zawsze trzech aparatur w plecaku.
Tak, trzech.
Fly-Sky do samolotów
Graupner do helików
DIY jako apka ucznia.

Jednakowoż, gdyby ... gdyby... gdyby... no nie wiem, gdyby mi się np. popsuł mój Graupner, albo bybm go utopił, albo przejechał samochodem, albo ... no albo nie wiem co, nie ważne, gdybym dziś zaczynał od zera, a widział to co wiem, to naprawdę mocno bym się zastanawiał czy nie związać się właśnie z tym radyjkiem.
Pewnie ostatecznie wybrałbym coś innego - coś z OpenTXem, z większą ilością przełączników (lubię różne rozbudowane projekty RC)... Jako docelowa apka FlySky jest jednak trochę ograniczony.
Ale jeśli chcesz po prostu latać samolotami / helikopterami / multirotorami - raczej nie będziesz miał w przewidywalnej przyszłości modelu, dla którego ta apka stanowiłaby ograniczenie.

Poza tym - hello... Apka jest tania.
Aż prosi się o tuning i przeróbki.
Ja np. miałem:
- dorobiony przycisk monostabilny (do trybu uczeń-trener)
- Przerobiony jeden z potencjometrów na przełącznik trójpozycyjny.
Tylko te dwie proste przeróbki w połączeniu z wgraniem alternatywnego softu, spoowodowały, że miałem tanie radyjko, które dawało mi absolutnie wszystko czego potrzebowałem w samolotach.
Do helikopterów też bym pewnie ją jakoś zaadaptował (mam swoje specyficzne wymagania wynikające z przyzwyczajenia do Graupnera) tylko, że nigdy do tego nie podchodziłem.


Pierwszy link z googla:
https://allegro.pl/oferta/flysky-fs-i6x ... 0428163731

To je to.


Tak generalnie powiedziałbym, że JEŚLI potrzebujesz lepszej apki, to już wiesz czego konkretnie i raczej nie będziesz zadawał takiego pytania (raczej po prostu zadasz pytanie o podpowiedź w wyborze pomiędzy jakimiś dwiema albo trzeba konkretnymi), bo ogólnie temat jest mega szeroki...

Re: Jaki nadajnik polecacie

: 19 lut 2022, o 22:11
autor: Daro
Dziękuję Aikus za wyczerpującą odpowiedź. Ogólnie to wielki ze mnie chłop (mam prawie dwa metry) i może być problem z trzymaniem tej apki tak jak pisałeś wyzej. Na przeróbki apki też jest dla mnie za wcześnie, nie mam wystarczającej wiedzy. Na apke moge wydać do 2000 PLN więc może zaproponujesz coś z wyższej półki?

Re: Jaki nadajnik polecacie

: 19 lut 2022, o 23:17
autor: aikus
Ja?? ja mam polecić?
Heh... no dobra!
Graupner MX-20

Ale uprzedzam, że w Polsce będziesz w mniejszości - niewielu na tej apce lata, nie wielu będzie w stanie Ci pomóc.
Tym nie mniej - ja tę właśnie apkę bym polecał i nawet jest jeszcze do kupienia, o tu:

https://nastik.pl/produkt/graupner-mx-20-2-4ghz-hott/

A jeśli wolisz coś bardziej z czasem z postępem z osiągnięciami to
rozważyłbym linię MZ (zakładając, że trzymałbym się Graupnera - ale do tego zaraz dojdziemy), czyli:
https://nastik.pl/produkt/graupner-mz-1 ... dbiornika/

Ja jednak MZ'ów nie polubiłem. Jak dla mnie to tanie malowanie na kolorowo czegoś co w założeniu kolorowym być nie miało.
Nie ta filozofia.
Ale są tacy, co się z MXów przesiedli, popsioczyli trochę, potem polubili i do dziś latają.
Ja do nich nie należe i należeć raczej nie będę.
CZemu?
MX to raczej ostatnia apka z Graupnera która była dla mnie akceptowalna. Rozwój tej firmy zmierza w takim kierunku, że nasze drogi się rozejdą.
Mam nadzieję, że nie prędko, ale kiedyś nadejdzie taki dzień, że ten mój egzemplarz zakończy służbę i trzeba się będzie rozejrzeć za sensowną alternatywą.

Na chwilę obecną bardzo wartą uwagi alternatywą wydaje się ... Radiolink.
Natomiast to jest temat który dopiero będę badał... być może - nigdy Radiolinka w łapach nie miałem.

Wracając do Graupnera, jest jeszcze jedna ... że tak powiem disadvantage, o której MUSISZ wiedzieć: Cholernine drogie odbiorniki (najtańszy 200 PLN) i brak tanich zamienników. Mimo, że produkcję już dawno przejęli Chińczycy, a obecnie w ogóle firma jest chyba w rękach Azjatów (Szwaby robiły co mogły, żeby splajtować i w końcu jakimś cudem im się prawie udało) to nigdy Graupner HOTT nie doczekał się klonów i podróbek odbiorników. Nie wiem czemu.
Może w tym jednym przypadku Chińczycy poostanowili wyjątkowo nie klonować samych siebie :lol:

...
Anyway - drogie odbiorniki.
Więc ... nawet jak zbudujesz jakiegoś ESiAka za 50 złotych i będziesz miał Graupnera, to MUSISZ do środka wsadzić odbiornik za 200.
Czy to coś bardzo złego?
Pewnie nie.
Ale jak miałem FlySky, to do combatów szły odbiorniki za 50 złotych...
Niby tak czy siak odbiornik jest względnie bezpieczny - jak się go zabuduje w środku modelu to raczej małe szanse, że się uszkodzi przy krecie, no ale ...
...
no tak to jest.


tak ogólnie rzecz ujmując to prawdopodobnie godna uwagi (tak mega ogólnie) jest Futaba.
Ale ja z Futabą miałem jedną nieudaną przygodę kilka lat temu i od tej pory Futaba mi śmierdzi.
Natomiast nie będę się rozpisywał dlaczego, bo de facto dotyczyło to modelu apki, który już wtedy miał kilka lat, więc pewnie od tamtej pory dużo się zmieniło, a Futaba to chyba jedyna z takich starej daty porządnych modelarskich firm, która mimo upływu czasu i zmieniającego się świata istnieje, rozwija się i ma się dobrze.


MWX swego czasu bardzo lubił się z Futabą, ale teraz przeszedł na OpenTX (w obudowie jakiegoś Taranisa chyba, ale głowy nie dam) ...
... Futab generalnie jest sporo i w wyborze modelu i na polskim rynku.

Ja jednak trzymałbym się OpenTXa, a tutaj, jeśli nie Taranis lub Horus (do którego mnie osobiście mocno zniechęcają polityki rynkowe FrSky)...
... to zostaje właśnie Radiolink.
No i tutaj - Panie, klękajcie narody - jak się popatrzy na to co jest do wyboru i w jakich cenach:

https://allegro.pl/listing?string=radiolink

No ale tak jak mówię - nie macałem, nie znam, bazuję tylko na tym co jest na papierze, a ten jak wiadomo przyjmie wszystko.
Wydaje mi się, że to może być bardzo porządna apka i gdybyśmy byli ... powiedzmy 5 lat wstecz, z moją ówczesną kasą w portfelu to pewnie kupiłbym tylko po to, żeby przetestować, a potem bym sprzedał albo Graupnera, albo Radiolinka.
... No ale było mnie na takie akcje stać jak byłem starszy i byłem po rozwodzie.
Teraz, jako, że jestem młodszy i świeżo po ślubie to mam inne rzeczy w głowie ;)

:rotfl2:

Re: Jaki nadajnik polecacie

: 20 lut 2022, o 00:04
autor: mwx
OpenTX to najlepszy stosunek możliwości/cena bo licznik w zasadzie dąży do nieskończoności a mianownik ma dość niskie wartości.

Ale to opcja dla ścisłych umysłów, nie ma tu za bardzo funkcji Plug&Play.
No i jakość wykonania nadajników jest słaba. Większość z nich to tandeta i badziewie.
FrSky podniosło poprzeczkę serią Horus i teraz podobno nowym X20, ale odcięli się i obrazili na OpenTx. Mają swojego, niedopracowanego i niekompatybilnego z niczym Ethosa.
Sam OpenTX po rozwodzie z FrSky praktycznie umarł, rozwój jest bardzo wolny a niedługo pewnie się w ogóle zatrzyma, bo jego miejsce zajmie EdgeTX. Bez kasy z FrSky to w zasadzie loteria co będzie z OTX. Oczywiście można latać na starych wersjach firmware których nikt nikomu nie zabierze, ale raczej nie będzie już tak jak wcześniej, gdy OpenTX wyprzedzał klasyczne nadajniki o kilka lat.

Bądź tu mądry....

Ja bym na początek kupił używaną (nie za dużo) Futabę. Ewentualnie Spektruma, ale któregoś z tych bez androidów.

Re: Jaki nadajnik polecacie

: 20 lut 2022, o 01:30
autor: aikus
mwx pisze:OpenTX to najlepszy stosunek możliwości/cena bo licznik w zasadzie dąży do nieskończoności a mianownik ma dość niskie wartości.


Taak, ale...

mwx pisze:Ale to opcja dla ścisłych umysłów, nie ma tu za bardzo funkcji Plug&Play.
No i jakość wykonania nadajników jest słaba. Większość z nich to tandeta i badziewie.


Otóż właśnie.

mwx pisze:FrSky podniosło poprzeczkę serią Horus i teraz podobno nowym X20, ale odcięli się i obrazili na OpenTx. Mają swojego, niedopracowanego i niekompatybilnego z niczym Ethosa.


I właśnie dlatego, dla zasady FrSky dla mnie jest firmą która nie istnieje.

mwx pisze:Sam OpenTX po rozwodzie z FrSky praktycznie umarł, rozwój jest bardzo wolny a niedługo pewnie się w ogóle zatrzyma, bo jego miejsce zajmie EdgeTX. Bez kasy z FrSky to w zasadzie loteria co będzie z OTX. Oczywiście można latać na starych wersjach firmware których nikt nikomu nie zabierze, ale raczej nie będzie już tak jak wcześniej, gdy OpenTX wyprzedzał klasyczne nadajniki o kilka lat.


... ale wiesz z drugiej strony czym tu wyprzedzać... co tu rozwijać...
Jak możesz wszystko i wszystko działa - a tak generalnie wygląda obecny stan OpenTX...
Tak wyglądał 10 lat temu, kiedy kupiłem pierwszego Taranisa, w którym plastiki rozsypywały się od patrzenia na nie, a elementy metalowe przychodziły z fabryczną rdzą.
OpenTX jak dla mnie miał wtedy taki potencjał, że ograniczony był jedynie moją fantazją i umiejętnością programowania.
Miałem świadomość, że wykorzystuję może jakieś 3% możliwości tego softu.
Od tamtej pory moje wymagania sie nadto nie zmieniły.



mwx pisze:Bądź tu mądry....


No to mówię: Radiolink ma OpenTXa.
Jeśli chcesz OpenTXa i nie wydać fortuny na apkę(z róznych powodów - choćby dlatego, żeby nie wiązać się dużą kasą z umierającym OpenTXem), to to się wydaje w miarę rozsądny wybór.

Pytanie jednak, czy ta nieskończoność o której mówisz w pierwszym zdaniu, jest ... warta... takiego trzymania się tego OpenTXa.
No bo wiesz, ja też długo byłem wręcz fanatykiem OpenTXa, ale wtedy po ówczesnym jakoś półrocznym romansie z FrSkajem w wersji Taranis I i potem po wątpliwej przyjemności jednonocnej przygodzie z Futabą wszedłem w trwały związek z Graupnerem.
Nie mam OpenTXa... no i co? No i jajco.
Nie mogę sobie zaprogramować obsługi wibratora doodbytniczego w zależności od wskazań rurki pitota?
no trudno.
Całą resztę potrzebnych rzeczy ustawiam sobie w sofcie Graupnerowym bez problemu i większość apek ze średniej lub wyższej półki mi to zapewni, więc tak naprawdę...

mwx pisze:Ja bym na początek kupił używaną (nie za dużo) Futabę. Ewentualnie Spektruma, ale któregoś z tych bez androidów.


O to to - prawdopodobnie patrząc obiektywnie to będzie najlepszy wybór, przy czym jeśli już z tych dwóch to Futaba (jak dla mnie).

No i tak ogólnie to jeszcze jedna rzecz @Daro: Jak się spotkasz z AGXem - pomacaj jego apkę. Może wpadniesz na Reguły - pomacasz nasze apki.
Do każdej można się przyzwyczaić - tak, ale każda tylko raz zrobi na Tobie pierwsze wrażenie i to wrażenie zostanie z Tobą do końca posiadania tej apki.
Ja np. wiem, że najbardziej pasuje mi apka nie zbyt ciężka i w rozmiarze takim ... najbardziej typowym z typowych. W takim rozmiarze był Taranis (który fizycznie był kropka w kropkę kopią JRa), w takim rozmiarze był Turnigy 9X, w takim rozmiarze jest obecnie Graupner.
Spektrumy, (którego jakiegoś takiego badziewnego wydmuszkę mam przerobioną na apkę ucznia) to dla mnie zbyt duże i kanciaste (spek)trumny.
Horusa macałem i za chuja nie polubiłbym się z taką wiszącą na szyi dwudziestokilową kanciastą cegłą.
Futaba którą miałem przez chwilę była ciutek mniejsza niż ten mój ulubiony standard i to by było OK.
FllySky - wspominałem już o tym - jest bardzo płaściutki - ale to mi akurat bardzo nie przeszkadzało.
Czyli wniosek jest taki, że ogólnie dla mnie apka lepsza raczej mniejsza i lżejsza niż większa i cięższa.

Natomiast wszystko to jest kwestia mocno indywidualna.
Warto pomacać kilka różnych, żeby mieć jako takie rozeznanie co lubisz, czego nie i czy w ogóle ma to jakieś większe znaczenie dla Ciebie.

Re: Jaki nadajnik polecacie

: 20 lut 2022, o 10:22
autor: mwx
Ja podobnie jak OP nie jestem jakimś wybitnym kurduplem i ręce mam proporcjonalnie zwymiarowane do reszty ciała. Flajskaje, małe taranisy light i te różne dronowe mikro wynalazki absolutnie odpadają, nie ma jak na tym ułożyć dłoni żeby pewnie chwycić, a latam bez pulpitu/smyczy. Spotykam się czasem z lokalną bracią droniarską (bo helikowa wyginęła) i macam te ich zabawki.
Mi w łapach najlepiej leży jednak vControl, a potem Futaba 14SG. Tylko to drugie to już staruszek, a pierwsze wymusza konwersję całej floty na vBary, które są wybiórczo kompatybilne z telemetrią różnych producentów.

Także zostałem z gównianym taranisem 2019 i czekam aż pojawi się coś porządniejszego. Radiolinka miałem w ręce, jakość przypominała zabawkę z HappyMeala, więc IMO nadal temat stoi w miejscu. Muszę wziąć do rąk X20, może przełamie się i "zainwestuję" w Ethosa, tylko póki co od 2 lat FrSky nie umie we "własnym" systemie uruchomić LUA, a one są niezbędne do pełnej integracji z Brainem, na której mi zależy, bo się przyzwyczaiłem i nie będę z niej rezygnował.

Re: Jaki nadajnik polecacie

: 20 lut 2022, o 13:04
autor: aikus
Ba no widzisz... Bo Ty to masz takie wymagania, ze jak je wymieniasz to uzywasz słów ktorych ja nie znam znaczenia... fakt, to moze mocno komplikowac sprawe...
:vhappy:

Re: Jaki nadajnik polecacie

: 20 lut 2022, o 17:28
autor: Daro
Cześć,

co myślicie o j.n?
Mieści się w budżecie i chyba spełni wszystkie wymagania

https://rcforever.pl/product-pol-2333-F ... 008SB.html

Re: Jaki nadajnik polecacie

: 20 lut 2022, o 18:23
autor: Piotr_T
Futaba - uznana marka. Jakbym szukał przyzwoitego nadajnika na pewno bym rozważył, a czy konkretnie ten model, to niech napiszą ci, co latają na Futabie.
Wracając do FlySky. Aikusie, nie FS-i6X, tylko FS-i6 + customowy soft 10 CH. Wersja z X-em, mimo że nowsza i teoretycznie lepsza ma dwa poważne babole w firmware objawiające się przy współpracy ze śmigłowcem z FBL. Pierwszy to niepoprawne przetwarzanie analog/cyfra podczas przekładania zmiany wychylenia drążków na to, co "koduje" nadajnik w emitowanym sygnale radiowym (czyli modulację), przez co serwa w modelu nie działają płynnie, lecz ziarniście, skokowo, drugi to nieprawidłowe wysterowanie kanałów odpowiedzialnych za wychylenia tarczy sterującej (nadajnik nie wysterowuje poziomów tych kanałów w FBL-u do 100%). Pierwsze można naprawić softem z poprawką (oczywiście customowym), drugie można obejść miksami, co nie zmienia faktu, że starsza wersja i sławny soft na 10 kanałów sprawdza się lepiej, mimo teoretycznie słabszej elektroniki i zwykłych potencjometrów w gimbalach (X ma czujniki Halla).

Acha, zapomniałbym. W sposób zdecydowanie nieamatorski, czyli z użyciem zewnętrznego programatora podlutowanego bezpośrednio do procka/pamięci można do FS-i6X wtłoczyć OpenTX-a. Czy warto? Nie wiem. Maciej pewnie napisze, że tak ;). Sporo problemów z oryginalnym softem zniknęłoby z założenia, na pewno pojawiłyby się nowe. Ja się boję ;).

Pozdrawiam,
Piotr.

Re: Jaki nadajnik polecacie

: 20 lut 2022, o 19:22
autor: aikus
Daro - Futabe możesz brać w ciemno i mówię to ja, który kiedyś z jednej Futaby byłem niezadowolony (ale mówię wprost - to moje zjebane widzimisię). Będziesz zadowolony.
No i bardzo dobry sklep wybrałeś :D:D

Piotr - dzięki! Nie słyszałem o tej wersji z Xem... znaczy... Noo, nie wiedziałem, że to ma aż takie znaczenie, a jak widać ma kolosalne.
Kojarzę nawet, że ktoś miał problem taki jak piszesz, ale chyba nie dotrwałem w śledzeniu do końca tego problemu i nie wiedziałem, że przyczyna to ten jebany X będący znamionem nowej "lepszej" wersji.
Pozostaje wierzyć, że kolejny update softu załatwi sprawę...
zastanawia mnie, dlaczego sprawy nie załatwia ta wymiana softu na customowy - bo to że oryginalny wieje sandałem to nei ma dwóch zdań...

Re: Jaki nadajnik polecacie

: 20 lut 2022, o 21:01
autor: Carson
Ja latam na fs-i6 z customowym softem i poki co zmieniac nie zamierzam bo za dobrze mi lezy w dloniach. Sprawdzalem inne szafy i krepowaly i ograniczaly ruchy, glownie ze wzgledu na grubosc obudowy i mocne odsuniecie drązkow od krawedzi obudowy. Przez 3 lata nie mialem ani jednego problemu z apka, jedynie jeden gimbal wymagal wymiany bo zajezdzilem potki - no ale to efekt kilkuset godzin w symkach + to co na polu. W zadnym razie nie ogranicza, jak dasz rade to polecisz tym to samo co Tareq czy SakkarinCD :D

Re: Jaki nadajnik polecacie

: 20 lut 2022, o 23:34
autor: Piotr_T
aikus pisze:Pozostaje wierzyć, że kolejny update softu załatwi sprawę...
zastanawia mnie, dlaczego sprawy nie załatwia ta wymiana softu na customowy - bo to że oryginalny wieje sandałem to nei ma dwóch zdań...

Na aktualizację ze strony producenta raczej nie ma co liczyć. Rozwój oprogramowania do starszych urządzeń w FlySky (i tzw. support użytkownika) to dno i 5m mułu i jest to główny powód, dla którego nie pójdę w kolejny nadajnik tej firmy (choć np. taki PL-18 wygląda niczego sobie). Aktualizacja softu rozwiązałaby problem i to na 100%, ale ktoś to musi zrobić - producent odpada (problem znany od wieków, nic z tym nie zrobili, a sygnały spływały nie tylko z naszej "niszy", ale i np. z USA), a "aftermarketowych" programistów (o których wiem) jest dwóch - qba667 (autor softu 10ch i 14ch dla FS-i6 i innych poprawek, ale głównie dla wersji bez "X-a") i Cleric-K, który wykrył i naprawił problemy z przetwarzaniem A/D w FS-i6X. Kuba (piszę tak, bo to Polak) na chwilę obecną raczej "X-em" się nie zajmie, choć o problemie wie (może dlatego, że mimo tej jednej literki i obudowy są to zupełnie inne radia), a drugi kolega też dostał "cynk" o tym błędzie, ale jeszcze nic nowego nie wypuścił. Może z tego powodu pojawiły się udane próby z OpenTX-em w tym modelu.
A co do fabrycznych baboli - przerobiłem obydwa, ale dopiero po wymianie softu na ostatnią wersję od Clerica heliki (głównie Mini, bo to on się załapał na całą historię) zaczęły słuchać się poleceń wydawanych drążkami.
Reasumując - mimo że FS-i6X zdecydowanie ma potencjał na bycie budżetowym "number one", to mając obecną wiedzę zdecydowanie wybrałbym inne radio, najlepiej markowe, a z tych skupiłbym się chyba tylko na Futabie lub Graupnerze. Wiem, że to zdecydowanie inna kasa, ale jednak, jakość też jest inna. Zresztą, nie wiem czy to się nie stanie, choć perspektywa włożenia dobrych kilkuset PLN w same odbiorniki (mam 5 modeli) trochę boli. Tanie i dobre odbiorniki w FlySky to jednak było coś (było, bo odbiorniki do Paladina też kosztują już koło 200 zł za sztukę).

Pozdrawiam,
Piotr.

Re: Jaki nadajnik polecacie

: 21 lut 2022, o 00:10
autor: mwx
OP musi sobie zadać przede wszystkim pytanie czy ma w planach rzeźbę w g, czy wyjęcie nadajnika z pudełka i latanie.
Jeśli to drugie to wspomniana Futaba (ta, albo jakakolwiek) będzie idealnym wyborem.

Żeby wiedzieć czego się potrzebuje to trzeba się trochę najpierw pobawić w to hobby. Jest tu nas kilku marudów z jakimś tam doświadczeniem i każdy szuka w nadajniku zupełnie innych cech.
Nie ma czegoś takiego jak "obiektywnie najlepszy nadajnik" dlatego na początek lepiej iść w coś prostego, pewnego i posiadającego jakieś wsparcie producenta/dystrybutora.

Re: Jaki nadajnik polecacie

: 21 lut 2022, o 00:16
autor: aikus
Carson pisze:Ja latam na fs-i6 z customowym softem i poki co zmieniac nie zamierzam bo za dobrze mi lezy w dloniach. Sprawdzalem inne szafy i krepowaly i ograniczaly ruchy, glownie ze wzgledu na grubosc obudowy i mocne odsuniecie drązkow od krawedzi obudowy.


blać.... Nie zrozum mnie źle, ale może to jest błąd przed którym należy przestrzegać nowicjuszy?
Ta lighweightowość apki.
Nie ma chyba innej apki tak płaściutkiej i tak lekkiej jak FlySky. Jak się do tego przyzwyczaisz i nie daj Borze Sosnowy uzależnisz - jesteś ugotowany.

Piotr_T pisze:[...]


Dzięki, jasność.
No tak, praca dla idei zawsze gdzieś kiedyś się kończy.
NIestety.
A potencjału do zarobienia na tym kasy takiej, żeby opłacało się zaryzykować zainwestowanie swojej parcy - brak.
Więc nie dziwne, że deweloperzy o których wspominasz mają to w dupie (tak, kojarze ich nicki - poznałem ich jak ściągałem jedyny słuszny firmware do FS-i6).
To co zrobili - to jest i tyle. End of story.

Analogicznie do OpentXa.
Różnica jest tylko taka, że apek w przyrodzie do których da się wgrać OpenTX bedzie jeszcze długo dużo, włączając w to FlySky FS-i6X.
Apka do firmwaru zrobionego przez Kube i Kleryka jest jedna i jak zgadduję nie jest już produkowana. To co możemy kupić do second handy albo leżaki magazynowe.
Spoko - można kupić i się cieszyć przynajmniej przez jakiś czas.

Piotr_T pisze:zdecydowanie wybrałbym inne radio, najlepiej markowe, a z tych skupiłbym się chyba tylko na Futabie lub Graupnerze. Wiem, że to zdecydowanie inna kasa, ale jednak, jakość też jest inna. Zresztą, nie wiem czy to się nie stanie, choć perspektywa włożenia dobrych kilkuset PLN w same odbiorniki (mam 5 modeli) trochę boli.


Kwestia co kto lubi.
jak chcesz od razu kupić porządne radio, które na pewno starczy na lata to kupujesz właśnie jedno z tych które wymieniłeś.
Starczy na lata i nie chodzi mi o awaryjność, bo tu praktyka pokazuje, że i FlySky potrafi działać długie lata bezawaryjnie.
Chodzi o to, że przestanie Ci wystarczać funkcjonalność, brak supportu, do trzymania obecnej apki zniechęci CIe fakt świadomości, że za chwile nie da się kupić do niej odbiorników...
... i tak się najprawdopodobniej stanie z flajskajem.
I oczywiście z Graupnerem i Futabą też... ale nie za rok / dwa, tylko za lat 15 / 20.
...
Więc można kupić FlajSkaja za nieco ponad 200 i cieszyć się nim ile się da, albo kupić Futabę za jakieś 5 razy tyle i cieszyć się nią jakieś 10 razy tyle.
...
No albo Graupnera - który jak mówiłem na początku mojemu sercu jest bliższy, ale - szczerze - następna apka prawie na pewno nie będzie z tej stajni.


...
Z tym Flajskajem jednakowoż to ktoś tam marketingowo ewidentnie dał dupy.
No blać nie zrozumiem tego nigdy.
Marka miała potencjał, żeby zacząć autentycznie rządzić rynkiem RC.
Poprawili by firmware, podnieśli nieznacznie cene i wymietli by wszystko.
Mało tego - jakby ktoś nie wiedział istniało coś takiego jak FlySky FS-i8.
I o ile FS-i6 to mogłoby być za mało do zawojowania świata, o tyle FS-i8 - szał chuja.
Słyszeliście o takiej apce?
https://www.rchubiq.eu/flysky-aparatura ... p-635.html

Ja ją widziałem na żywo, dwa i pół roku temu w Raciborzu.
NIe pamiętam u kogo, ale właściciel wychwalał pod niebiosa.
Sam się z resztą nad nią zastanawiałem, ale...
... zraziło mnie to, że gdyby nie to jedno spotkanie w tym jednym miejscu, z tą jedną osobą, nawet nie wiedziałbym, że taka apka istnieje.
Czyli brak popularności.
Czyli najprawdopodobniej li i jedynie danie dupy przez marketingowców flajskaja.
:dk:

Re: Jaki nadajnik polecacie

: 21 lut 2022, o 08:25
autor: Piotr_T
Tu się zgodzę, że FlySky dało ciała z FS-I6X. Gdyby nie te błędy, to byłby to naprawdę "numer jeden" pośród budżetowych nadajników, tym bardziej przy tej cenie. Po wgraniu najnowszego "customa" i zastosowaniu obejścia miksami robi się to całkiem znośne radio, co nie zmienia faktu, że tych błędów nie powinno być i już dawno powinny być usunięte przez producenta. FS-i8 i FS-i10 to były (bo już są nie do kupienia) naprawdę fajne i ekonomiczne nadajniki o sporych możliwościach (kolorowy i dotykowy ekran, wystarczająca liczba kanałów, tanie i dobre odbiorniki, telemetria, Halle, smukła i lekka konstrukcja - niektórzy to lubią :-) ), a wszystko w cenie wyraźnie poniżej 1000 PLN. Dlaczego tego nie wypromowali? Diabli wiedzą. Teraz mają NV-14 z obudową typu pad i z OpenTX na pokładzie i Paladina z drogimi odbiornikami i brakiem pełnej kompatybilności wstecznej z protokołem w wersji 2A, którym to sukcesów jakoś nie wróżę.

Pozdrawiam,
Piotr.

Re: Jaki nadajnik polecacie

: 21 lut 2022, o 14:41
autor: aikus
Jo, ja na takie wynalazki to mam jakiegos wewnątrzmózgowego adblocka. Ogladam strony sklepow i tego nie widze chociaz wiem ze sie przewija.