Hej wszystkim, dodam coś od siebie w sprawie tego Radiomastera.
Dzisiaj znajomy na łące miał to radio, zaczęliśmy o nim rozmawiać, i dotarło do mnie, że to radio obsługuje strasznie dużo protokołów. Poza tym obejrzałem sobie je dokładnie, fajnie leży w dłoni, spoko menu etc. Pomyślałem sobie, że może to jest dobre radio, żeby powoli uwolnić się od Spektruma - mając apkę, która obsługuje dużo protokołów można już sobie coś tam nowego dokupywać z nadajników. Te Halle nawet by mi tak nie przeszkadzały - jeśli rzeczywiście można ustawić tam taki deadband.
Tak się nakręciłem, że już byłem gotowy dzisiaj wyklikać sobie go na BG czy gdzieś, ale jeszcze zanim co to ze znajomym stwierdziliśmy, że przetestujemy protokół DSMX i zbindujemy na chwilę mojego kombata (odbiornik Orange ORX) i przelecę się na tej apce i sobie obczaję jak się lata. Faktycznie setup nowego modelu od zera był prościutki, bindowanie bezproblemowe. Wszystko spoko, ale jak zacząłem nim latać to miałem takie wrażenie, nie wiem jak to określić - jakby takiego "input laga". Wydawało mi się, że serwa/silnik reagują z wyraźnym opóźnieniem, chociaż na ziemi jak ruszaliśmy, to nie szło tego zauważyć. Serwa chodziły normalnie, od razu.
Nie chciałem brzmieć jak jakiś dziwak co to "na Spektrumie latał całe życie i wie jak powinien szybko lecieć sygnał RC"

na logikę też nie chce mi się wierzyć w opóźnienie na sygnale, jedyne co - to może ewentualnie sam software apki ma jakiegoś laga (na logike, zanim sobie sygnał popłynie do OS-a, zanim to przejmie soft, zanim to przeliczy na sygnał RC itp... to może jak protokół jest nieoptymalnie zaimplenetowany to może?). No więc trochę mi entuzjazm opadł. Ale teraz tak googlam - nigdzie nikt nie raportuje takich problemów.
Zastanawiam się, czy może nie przegięliśmy z expem nieco i to dało taki efekt paraliżujący model na ułamek sekundy? Chciałem przed pierwszym lotem możliwie zbliżyć poziom wychyleń i EXPO do tego co miałem w Spektrum bo jednak z parapetami mam małe doświadczenie. No i jak to rasowi, wieloletni, doświadczeni i na maksa przezorni modelarze ustawialiśmy wszystko na oko: "Dobrze, D/R 60% to tak mniej więcej jak było, EXPO daj na 50% chooj tam najwyżej se wygnę mocniej drąga, to przeca się tylko chce przelecieć, a co tu jeszcze robi MIX z AILE na CH6? chooy zostaw, serwa chodzo dobrze więc jest OK". No i tak sobie teraz myślę, że może to to EXPO gówniane tak przegięło? Co wy na to? Faktycznie apka laguje?
Jak się znowu z nim zobaczę to spróbujemy ustawić to EXPO dużo niższe, albo w ogóle je wywalimy.
Chciałem w ogóle na szybko ustawić EXPO + D/R pod jakiegoś switcha, ale zarówno ja jak i kolega nie znamy dobrze wszystkich opcji a chcieliśmy, żeby setup nie zajął więcej niż 5-10 minut. A to byłoby wygodnej w sumie w locie sprawdzić.