Strona 1 z 3

Radiomaster TX16S

: 22 lut 2021, o 10:09
autor: Ramotny

Re: Radiomaster

: 26 lut 2021, o 14:27
autor: ssn
Yup. Posiadam.

Re: Radiomaster

: 26 lut 2021, o 15:19
autor: Artu
Coś podejrzanie dużo tych nadajników sprzedają na FB...

Re: Radiomaster TX16S

: 26 lut 2021, o 21:46
autor: kudzu
Przyznam, że mocno mnie interesuje i przymierzam się do wersji hall. Możecie coś więcej napisać? Oglądałem sporo recenzji na YT - bardzo przychylne, choć to o niczym nie świadczy. Ale konstrukcję też ma całkiem przyzwoitą.
Nie mam konta na FB, więc nawet nie miałem świadomości, że taki wysyp ofert:/

Re: RE: Re: Radiomaster TX16S

: 27 lut 2021, o 17:41
autor: ssn
kudzu pisze: Możecie coś więcej napisać?


Mam niewielkie doświadczenie w rc więc nie wiem, co może Cię interesować. Latałem tylko na dwóch skomputeryzowanych radiach (NX6 i TX16s) i paru zabawkowych. Z powyższych Radiomaster najbardziej mi pasuje ze względu na konfigurację, wieloprotokołowość, geometrię, gładko pracujące drążki i to, że mogę pogrzebać w źródłach.

Postaram się odpowiedzieć na konkretne pytania.

Sent from my Mi A2 Lite using Tapatalk

Re: Radiomaster TX16S

: 8 mar 2021, o 22:56
autor: kudzu
W zasadzie to mam jedno, które dotyczy często powtarzanej rzekomej wady TX16s - ponoć gimbale nie wracają do neutrum. Zauważyłeś to?

Re: Radiomaster TX16S

: 8 mar 2021, o 23:08
autor: ssn
Mam wersję hall i zauważyłem, że pozycja zero potrafi zdryfować o +/- 1% gdy wychodzę na zewnątrz lub wracam do domu. Obchodzę problem korektą trymu. Podczas użytkowania wydają się stabilne więcy podejrzewam, że wrażliwe są na zmianę temperatury otoczenia. Fizycznie oczywiście wracają.

Re: Radiomaster TX16S

: 9 mar 2021, o 01:12
autor: Don Mirson
Ustaw sobie lekki deadband na środku i już.

Re: RE: Re: Radiomaster TX16S

: 9 mar 2021, o 21:52
autor: ssn
Don Mirson pisze:Ustaw sobie lekki deadband na środku i już.
Nawet o tym nie pomyślałem. Do tej pory byłem raczej straumatyzowany luzami w zabawkowych nadajnikach

Ale ma to sens. Dzięki!

Sent from my Mi A2 Lite using Tapatalk

Re: Radiomaster TX16S

: 9 mar 2021, o 22:59
autor: mwx
Ee.. to zalatuje strasznie tandetnym wykonaniem...

Re: Radiomaster TX16S

: 10 mar 2021, o 15:35
autor: kudzu
mwx pisze:Ee.. to zalatuje strasznie tandetnym wykonaniem...

Dlatego cały czas się waham. Ale sprzedają tego tysiące. A wykonanie jest lepsze jak bliźniacze Jumpera.

Re: Radiomaster TX16S

: 10 mar 2021, o 16:37
autor: ssn
Hmm. Jestem słabym pilotem z krótkim stażem, a w rękach miałem tylko Spektrum, Radiomaster oraz kilka zabawek więc nie ma się co przywiązywać do moich opinii, ale...

Wydaje mi się, że to raczej kwestia technologii, niż wykonania. Te trzy kliknięcia przed lotem w innych warunkach to nie jest wielki wysiłek. Wciąż wolę te gałki od spektrumowych.

Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić, to do narożnych suwaków i centralnych pokręteł. Te wydają się niezbyt precyzyjne. W szczególności feedback dla środka jest raczej umowny. Na razie i tak nie wymyśliłem dla nich zastosowania poza regulacja głośności, więc mnie to nie specjalnie boli.

W porównaniu do nadajnika spektrum, którego posiadam, Radiomaster przegrywa też tym, że ma schowane śrubki napięcia sprężyn od drążków. Wolę sztywniejsze dźwigienki, ale jeszcze nie pokonałem swojej inercji i nie otworzyłem nadajnika, żeby je usztywnić.

Poza powyższym jest dla mnie lepszy pod każdym względem.



Sent from my Mi A2 Lite using Tapatalk

Re: Radiomaster TX16S

: 10 mar 2021, o 16:40
autor: ssn
BTW. Jakie nadajniki polecacie/używacie?

Sent from my Mi A2 Lite using Tapatalk

Re: Radiomaster TX16S

: 10 mar 2021, o 17:12
autor: mwx
Generalna zasada jest taka że w helikach flybarless w ogóle wyłączasz trymery.
ja bym to reklamował bo nawet w tanim nadajniku nie powinno tak być

Re: Radiomaster TX16S

: 10 mar 2021, o 17:32
autor: ssn
Hmm. Wydaje mi się, że helikopter nie ma pojęcia o trymie. FBL po prostu rozumie `0` na kanale jako pozycję neutralną więc istotne jest tylko to, żeby w `0` na kanałach cykliki tarcza sterująca była prostopadła do osi wirnika.

Tutaj trym jest używany tylko do wyzerowania kanału na drążku w neutralnej pozycji w danej temperaturze, także nie ma to wpływu na kontroler lotu. Inaczej mówiąc trym to taka szybka kalibracja bez ustawiania zakresów.

Re: Radiomaster TX16S

: 10 mar 2021, o 17:41
autor: kudzu
mwx pisze:Generalna zasada jest taka że w helikach flybarless w ogóle wyłączasz trymery.
ja bym to reklamował bo nawet w tanim nadajniku nie powinno tak być

To jest powszechny problem wśród użytkowników tego modelu - takie głosy pojawiają się w sieci. Ale ja bym zaczekał na jakiś update firmware’u, bo jeśli to wina dryftu temperaturowego - można kompensować programowo.
Aparatury na potencjometrach są pewnie jeszcze bardziej wrażliwe na zmiany temperatury, tylko konstruktorzy tych lepszych poradzili sobie odpowiednio projektując tor pomiarowy.

Spokojnie:)

Re: Radiomaster TX16S

: 10 mar 2021, o 17:55
autor: mwx
No mi to troszkę mocno sugeruje że nie jest to dopracowany sprzęt. Różne inne funkcje mogą działać lepiej lub gorzej, ale wypadałoby żeby ta zasadnicza czyli konwertowanie ruchu drążków na jakiś tam sygnał radiowy była jednak sprawna.

Radiomaster TX16S

: 10 mar 2021, o 18:11
autor: kudzu
mwx pisze:No to troszkę mocno sugeruje że nie jest to dopracowany sprzęt.


Za to potencjał moim zdaniem ma ogromny. Jedyną jego wadą jest krótki staż i nie można wiele powiedzieć o trwałości.

Maciej, Ty chyba nie latasz na żadnej z tych „starych” marek.... Czyżby FrSky? Firma założona w 2010 r. Nie wiem kiedy wypuścili pierwszą apkę, ale na pewno nie obyło się bez wpadek i poprawek. Tak to jest z nowymi graczami.
Dajmy Radiomaster szansę, bo wg mnie idą w dobrym kierunku.

Re: Radiomaster TX16S

: 10 mar 2021, o 18:18
autor: mwx
Latałem na Futabie aż FrSky "zestarzało się" na tyle żeby było wiadomo że to coś warte. Futabe sprzedałem w zeszłym roku.
Ja widzę Jumpera jako owoc walki o jaknajniższą cenę i pewnie długo się nie przekonam. Cała idea opierania się na reverse-engineeringu cudzych protokołów i przerabiania firmware z innych nadajników zamiast tworzenia od "zera" na podstawie OpenTX do mnie nie przemawia.

Po prostu widzę tu spore pole do wystąpienia baboli w tym całym bałaganie, a latanie helikiem może spowodować niebezpiecze sytuacje gdy nadajnik zawiedzie.

Jako drugi nadajnik do latania piankowcami czy jakimś dronikiem - ok, można się bawić w testera. Ale nie do helika który może Ci wyrwać dziurę w twarzy.

Re: Radiomaster TX16S

: 14 cze 2021, o 21:17
autor: zborecque
Hej wszystkim, dodam coś od siebie w sprawie tego Radiomastera.
Dzisiaj znajomy na łące miał to radio, zaczęliśmy o nim rozmawiać, i dotarło do mnie, że to radio obsługuje strasznie dużo protokołów. Poza tym obejrzałem sobie je dokładnie, fajnie leży w dłoni, spoko menu etc. Pomyślałem sobie, że może to jest dobre radio, żeby powoli uwolnić się od Spektruma - mając apkę, która obsługuje dużo protokołów można już sobie coś tam nowego dokupywać z nadajników. Te Halle nawet by mi tak nie przeszkadzały - jeśli rzeczywiście można ustawić tam taki deadband.
Tak się nakręciłem, że już byłem gotowy dzisiaj wyklikać sobie go na BG czy gdzieś, ale jeszcze zanim co to ze znajomym stwierdziliśmy, że przetestujemy protokół DSMX i zbindujemy na chwilę mojego kombata (odbiornik Orange ORX) i przelecę się na tej apce i sobie obczaję jak się lata. Faktycznie setup nowego modelu od zera był prościutki, bindowanie bezproblemowe. Wszystko spoko, ale jak zacząłem nim latać to miałem takie wrażenie, nie wiem jak to określić - jakby takiego "input laga". Wydawało mi się, że serwa/silnik reagują z wyraźnym opóźnieniem, chociaż na ziemi jak ruszaliśmy, to nie szło tego zauważyć. Serwa chodziły normalnie, od razu.
Nie chciałem brzmieć jak jakiś dziwak co to "na Spektrumie latał całe życie i wie jak powinien szybko lecieć sygnał RC" :) na logikę też nie chce mi się wierzyć w opóźnienie na sygnale, jedyne co - to może ewentualnie sam software apki ma jakiegoś laga (na logike, zanim sobie sygnał popłynie do OS-a, zanim to przejmie soft, zanim to przeliczy na sygnał RC itp... to może jak protokół jest nieoptymalnie zaimplenetowany to może?). No więc trochę mi entuzjazm opadł. Ale teraz tak googlam - nigdzie nikt nie raportuje takich problemów.
Zastanawiam się, czy może nie przegięliśmy z expem nieco i to dało taki efekt paraliżujący model na ułamek sekundy? Chciałem przed pierwszym lotem możliwie zbliżyć poziom wychyleń i EXPO do tego co miałem w Spektrum bo jednak z parapetami mam małe doświadczenie. No i jak to rasowi, wieloletni, doświadczeni i na maksa przezorni modelarze ustawialiśmy wszystko na oko: "Dobrze, D/R 60% to tak mniej więcej jak było, EXPO daj na 50% chooj tam najwyżej se wygnę mocniej drąga, to przeca się tylko chce przelecieć, a co tu jeszcze robi MIX z AILE na CH6? chooy zostaw, serwa chodzo dobrze więc jest OK". No i tak sobie teraz myślę, że może to to EXPO gówniane tak przegięło? Co wy na to? Faktycznie apka laguje?

Jak się znowu z nim zobaczę to spróbujemy ustawić to EXPO dużo niższe, albo w ogóle je wywalimy.
Chciałem w ogóle na szybko ustawić EXPO + D/R pod jakiegoś switcha, ale zarówno ja jak i kolega nie znamy dobrze wszystkich opcji a chcieliśmy, żeby setup nie zajął więcej niż 5-10 minut. A to byłoby wygodnej w sumie w locie sprawdzić.