Postautor: Piotr_T » 4 mar 2021, o 08:17
Ekspert ze mnie żaden, ale w mikrusach (a tu konstrukcja ogona jest w sumie "mikrusowa") za dziwne "ruchy" ogona odpowiada ogłupiały FBL. Trudno mi powiedzieć, czy elektronika M2 zachowuje się tak samo, ale... we wszystkich helikach z silnikiem na ogonie z którymi miałem do czynienia zasada "podłącz zasilanie na płaskim, nie ruszaj sprzęta zanim się nie zainicjuje" zdecydowanie sprawdzała się w praktyce. Uszkodzony ESC - to raczej nie to, chyba że mamy do czynienia z niepewnymi połączeniami (lutami), bo obecnie aktywne elementy elektroniczne przeważnie psują się "zero-jedynkowo". Co do spadnięcia - mi to wygląda na zadziałanie "failsafe", bo tak jak napisałeś - inny typ awarii byłby raczej bardziej spektakularny w skutkach.
Ale ja się nie znam....
Pozdrawiam,
Piotr.
Wirniki - XL Power 550, Protos Mini 325 3S, OMP Hobby M2 EXP
Skrzydła - Zeta Wing-Wing Z-84 2S, LIDL EDF 2S
FlySky FS-I6X