Postautor: Piotr_T » 7 wrz 2021, o 18:34
Zmieniając nieco temat, nieco, bo wciąż dotyczy OMP-a M2...
Denerwowało mnie to, że mimo bardzo dokładnego ustawienia tarczy sterującej, po włączeniu stabilizacji model niezbyt szybko, ale jednak, uciekał do przodu i w lewo. Zastosowałem więc pochodzącą z wersji 1 procedurę kalibracji trybu stabilizowanego i... OMP-ik po puszczeniu drążków wisi prawie jak zamurowany. Jeśli więc ktoś chciałby, żeby po włączeniu AL jako Rescue model wyszedł z opresji idealnie poziomo, albo, tak jak ja, potrzebuje czasami wyratować helika z opresji i uspokoić drgające dłonie latając chwilę ze stabilizacją, to polecam mu następującą procedurę:
1. W bezwietrznych warunkach inicjujemy model w trybie 3D, rozkręcamy na chwilę wirnik (nie trzeba startować)
2. Zapinamy HOLD-a, włączamy tryb AL
3. Dajemy prawy drążek do oporu w dół i trzymamy przez ok. 5 s. Czerwona dioda zacznie szybko migać.
4. Startujemy i staramy się utrzymać model w stabilnym zawisie. Z upływem czasu korekty są coraz mniej potrzebne, w końcu model zawisa w miejscu praktycznie bez korekt.
5. Lądujemy, holdujemy i dajemy prawy drążek w dół na ok 5 s. Czerwona dioda przestaje migać.
6. Startujemy w trybie AL. Jeśli procedura przeszła prawidłowo, model będzie wisiał praktycznie bez potrzeby korygowania pozycji. Jeśli będzie nadal uciekał - powtarzamy ją.
Ta sama procedura powinna zadziałać również i w przypadku OMP-a M1.
Pozdrawiam,
Piotr.
Wirniki - XL Power 550, Protos Mini 325 3S, OMP Hobby M2 EXP
Skrzydła - Zeta Wing-Wing Z-84 2S, LIDL EDF 2S
FlySky FS-I6X