Strona 34 z 37

Re: OMPHOBBY M2

: 7 lut 2022, o 22:29
autor: kubacki
Koledzy tak mnie coś natknęło po dzisiejszej wizycie kolegi.
Mianowicie jakie kolory silników ogonowych wam się spaliły?
Bo w moim przypadku w wersji M2 V2 były to 3 lub 4 żółte
W wersji explore czarny lata do tej pory u kolegi który go odemnie kupił.
Tak się zastanawiam czy w moim M2 V2 czarny tez by był bezawaryjny hmm
Montowaliście czarne w wersji M2 V2 ,jeśli tak to z jakim skutkiem końcowym ,latają czy się spaliły

Re: OMPHOBBY M2

: 7 lut 2022, o 22:35
autor: pkali
To czy silnik się pali nie zależy od koloru tylko regulatora. Latam cały czas na żółtych, przez prawie dwa lata nie spaliłem ani jednego, zaczęły mi się fajczyć dopiero z nowymi regulatorami.

Wysłane z mojego IN2010 przy użyciu Tapatalka

Re: OMPHOBBY M2

: 7 lut 2022, o 22:38
autor: kubacki
Niby tak ale tonący się brzytwy chwyta ,i tak sobie dumam ,regulator sprawny ,sprawdzony a silniki idą z dymem (jak do tej pory testowane żólte)
Starych regulatorów nie ma ,więc kupując kolejny nowy jestem skazany na kolejne odesłanie silnika do czeluści piekielnych?

Re: OMPHOBBY M2

: 10 lut 2022, o 18:54
autor: pkali
Dzisiaj dotarł do mnie od żółtych braci czarny silnik. Z ciekawości porównałem go ze złotym i ... są inne.
Po pierwsze nawinięte innym drutem - czarny grubszym. Dodatkowo różnią się sposobem łączenia uzwojenia z przewodami, w czarnym połączenie jest na płytce, której nigdy nie było w złotych.
Teraz pytanie, czy to jest jakiś nowy wypust, czy one zawsze były inne? Jeśli tak, to w wersji exp rzeczywiście mogły się nie palić.

Obrazek

Wysłane z mojego IN2010 przy użyciu Tapatalka

Re: OMPHOBBY M2

: 10 lut 2022, o 19:08
autor: kubacki
Dlatego zapytalem ,poniewiez nie dawało mi to spokoju po ostatniej rozmowie z kolegą z forum ,jemu paliły się czerwone i jak szanowny Pan serwisant wsadził mu czarny to ma spokój do dziś (co prawda wymieniał tez regulator) ale u mnie regulator jest w 100% sprawny ,bo nowy dlatego obstawiam wadliwe kolorowe silniki

Re: OMPHOBBY M2

: 10 lut 2022, o 19:10
autor: pkali
Tylko przeglądam zdjęcia w sieci i na wszystkich brakuje w czarnym silniczku tej niebiesko-zielonej płytki więc to może być jakiś nowy wypust.

Wysłane z mojego IN2010 przy użyciu Tapatalka

Re: OMPHOBBY M2

: 10 lut 2022, o 19:15
autor: kubacki
No to może zauważyli swój błąd i wypuścili poprawione silniki hmm

Re: OMPHOBBY M2

: 10 lut 2022, o 22:00
autor: Zybidk
To musi być nowy wypust. Ja w logo mam czarny i bez tej płytki

Re: OMPHOBBY M2

: 10 lut 2022, o 22:09
autor: kubacki
No dobra masz stary sort ,a jak uzwojenie?

Re: OMPHOBBY M2

: 10 lut 2022, o 22:37
autor: Zybidk
Obrazek

Re: OMPHOBBY M2

: 10 lut 2022, o 22:39
autor: kubacki
Czyli grubszy drut

Re: OMPHOBBY M2

: 11 lut 2022, o 00:48
autor: mwx
Ale to musi byc inne kv hmm

Re: OMPHOBBY M2

: 11 lut 2022, o 10:39
autor: Zybidk
Nie wiem czy inne kv, ale w moim to pierwsze silniki jakie omp sprzedawał. A tymczasem mini raw . Dzięki uprzejmości jednej osoby na grupie fb otrzymałem plik do druku. Także trzeba spróbować Obrazek

Re: OMPHOBBY M2

: 11 lut 2022, o 11:02
autor: Piotr_T
kubacki pisze:Czyli grubszy drut

Jednoznacznie nie widać, IMHO to jest ten cieńszy ;), ale... zdjęcie zdjęciu nierówne. Aż z ciekawości wieczorem zobaczę jak to wygląda w moim EXP-ie.

Pozdrawiam,
Piotr.

Re: OMPHOBBY M2

: 12 lut 2022, o 17:00
autor: Stoliktomek
Właśnie sprawdziłem jaki silnik mam u siebie - ten który po wymianie na czarny już na prawdę sporo przelatal i przeżył…
Noo nie ma on tej płytki, a uzwojenie jednak wyglada na cienki drut.

Fakt jest jednak taki, ze pierwszy czerwony silnik padł po kilkudziesięciu lotach. Drugi zrobił 5 pakietów - każdy z lądowaniem i startem na dachu auta wiec bez żadnych oporów.

Później wymieniony był silnik na czarny i regiel na nowy - podobno poprawiony i od tego czasu 0 problemów z modelem. Przytrafił sie nawet start z tak wysokiej trawy, ze wirnik ogonowy rozkręcił sie dopiero w powietrzu i kompletnie w niczym mu to nie przeszkodziło, o lądowaniach już nie wspomnę, bo to tak małe, ze ciężko trawy uniknąć…

Nie wiem co mam doradzić tym co pali się to na potęgę, ale moj regulator tez był podobno sprawny… i spalił nowy silnik w 5 locie…

Re: OMPHOBBY M2

: 12 lut 2022, o 21:23
autor: mwx
Może by rozbroić taki spalony motorek i zobaczyć gdzie się spaliło? Może coś przyciera, albo gdzieś drucik zbyt naciągnięty jest

Re: OMPHOBBY M2

: 14 lut 2022, o 08:29
autor: Piotr_T
Sprawdziłem w swoim - drut wygląda na cienki, silnik żyje i ma się dobrze, regulator też. Może Maciek ma rację i problem bierze się z niechlujnego montażu tych motorków?

Pozdrawiam,
Piotr.

Re: OMPHOBBY M2

: 14 lut 2022, o 10:16
autor: mwx
Sorry że zmienię temat, ale wczoraj znowu polatałem pożyczonym M2 i nadal czegoś nie rozumiem.

Czy ten model da się ustawić tak żeby ogon trzymał dobrze w jakichś fikołkach a nie tylko w spokojnych przelotach? Wczoraj próbowałem już na mocno podkręconej czułości i wyczyniał cuda, próby wykonywania tiktaków kończyły się niezamierzonymi pirotiktakami, a loty ogonem do przodu praktycznie nie są możliwe. Jak to w Waszych wygląda?

Przy okazji porozmawiałem z właścicielem o palących się silnikach. Jemu też płonęły jeden po drugim aż przyjął że po każdym krecie wymienia wał, szpindel i łopatki, nawet jak wyglądają na proste. Podobno przestały się palić. Teoria jest taka, że po wyeliminowaniu trzęsiawek żyro ogonowe nie szarpie tak silnikiem.

Re: OMPHOBBY M2

: 14 lut 2022, o 10:26
autor: pkali
Moje m2 praktycznie nie puszczają w żadnej sytuacji, czasami, przy dużym wietrze potrafią zamachać ogonem, ale nie występuje niekontrolowane piro. Natomiast objawy które opisujesz mam w m1. Do pewnych obrotów jest w miarę ok, na wyższych wariuje w tiktokach i przy agresywniejszym lataniu.


Wysłane z mojego IN2010 przy użyciu Tapatalka

Re: OMPHOBBY M2

: 14 lut 2022, o 23:13
autor: Stoliktomek
Latanie ogonem do przodu tym modelem to nie najlepszy pomysł - powoli to idzie, ale jak chcesz szybko to nie ma opcji :roll:

Co do tiktokow, tym modelem trzeba je robić na prawdę szybko, ale z ogonem problemów nie ma.
Moj po wgraniu tally nie ma raczej żadnych problemów z puszczaniem ogona przy figurach które potrafię, z tiktokami włącznie. Wiadomo, odpłynie sobie ten ogon jakieś 5-10 stopni czasami.. ale co z tego?

Tez dużo walczyłem z czulosciami i niewiadomo czym, aż popalilem silniki…
Na sprawnym regulatorze z wgranym tally, od samego początku czułość mam na domyślnych wartościach - 5 i nie planuje zmieniać, bo nie ma takiej potrzeby.

W tym modelu jak jest sprawny to wystarczy na oko ustawić żeby katy + i - były podobne, i nic więcej nie trzeba. Poziom tarczy to moj widział ostatnio chyba jako nowy, a od tego czasu to już z 5 albo 10 razy ją prostowalem.