Strona 1 z 3

PG-88 CROCKETT

: 23 gru 2021, o 15:57
autor: pilot72
Będzie to relacja z budowy modelu okrętu USS CROCKETT (kod PG-88). ATLAS II był budowany na podsatwie PLANÓW MODELARSKICH - na początku był to zbiór niezbędnych materiałów. Wszystko robnione było od podstaw. W przypadku CROCKETTA podstawą był podstawowy zestaw oferowany przez firmę DUMAS z USA. Ale o tym później.
Kilka informacji o oryginale.
USS Crockett (kod PG-88) był bardzo ciekawą konstrukcją. Zaprojektowany i zbudowany przez Tacoma Boatbuilding Company jako jednostka patrolowa, rozpoznania i wsparcia. Łącznie stocznia Tacoma Boatbuilding Company w stanie Wisconsin zbudowała 17 okrętów. Okręt zwodowano 4.06.1966 r., a do służby wszedł 24.06.1967 r. Kadłub wykonany był z aluminium i włókna szklanego. Bardzo lekka konstrukcja, a co za tym idzie małe zanurzenie, umożliwiało pływanie na płytkich wodach. Jako jednostka US Navy posiadał napęd dwóch zmodernizowanych turbin gazowych JT9-8 stosowanych do napędu samolotu Phantom II. Silniki te produkował General Electric. Okręt ważący ok. 249 ton, dzięki temu napędowi pływał z maksymalną prędkością 50 węzłów czyli ponad. 90 km/h (prędkość 40 węzłów - 74 km/h - osiągał w ciągu jednej minuty). Uzbrojenie okrętu: działo dziobowe kalibru 3”/50, rufowe działko przeciwlotnicza Bofors kalibru 40 mm, dwa burtowe szybkostrzelne karabiny maszynowe kalibru 12,7 mm. Załoga – 24 marynarzy (podają 37 ?). Po zakończeniu służby w rejonie południowego Wietnamu, od 1.07.1975 r. był okrętem wchodzącym w skład morskich sił rezerwowych US Navy. Z uzbrojenia wycofany 1.10.1976 r. Fakt ten zapoczątkował jego nowe przeznaczenie - po modernizacji (usunięciu silników turbinowych, uzbrojenia i innych elementów) już jako statek wykorzystywany był przez organizację realizujące zadania ochrony środowiska. Pływał m.in. po Wielkich Jeziorach badając ich zanieczyszczenie.

Poprzednikiem tej jednostki był okręt o tej samej nazwie CROCKETT (kod ARA – 148) zwodowany w USA w 1944 r.
Na zdjęciu jednostka używana w Wietnamie.
http://www.navsource.org/archives/12/11088.htm
CDN ...

Re: PG-88 CROCKETT

: 23 gru 2021, o 18:04
autor: obcy650
JU ż jestem ciekaw jak to wyjdzie. Patrząc po tym holowniku to pewnie będzie SUPER. POWODZENIA. :piwo2:

Re: PG-88 CROCKETT

: 23 gru 2021, o 22:21
autor: pilot72
Dziękuję. Ponieważ była sugestia aby pokazać jak zbudowany jest model pływający i co jest w jego wnętrzu, posłużę się już istniejącą dokumentacją i opisam prac w "stoczni" w kolejnych etapach. Może zachęcę kogoś do prac "stoczniowych" w długie zimowe wieczory.

Re: PG-88 CROCKETT

: 25 gru 2021, o 12:33
autor: pilot72
Zestaw modelu zawiera zarówno części ze sklejki, balsy, sosny, tworzywa sztucznego oraz metalowe detale stanowiące elementy napędu, wyposażenia i uzbrojenia jednostki. Te ostanie stanowią oddzielną ofertę handlową.
Jakość materiałów użytych do wykonania poszczególnych detali bardzo zróżnicowana. Elementy ze sklejki wykonane są przy pomocy prasy, co w przypadku grubszej miękkiej sklejki daje wgniecione i lekko poszarpane krawędzie (wręgi, elementy dział, nadbudówka). Nieco lepiej wyglądają detale wykonane z cienkiej, dobrej jakości sklejki (drobne elementy pokładowe i nadbudówki). Listwy sosnowe i balsowe są dobrej jakości. Natomiast odlane elementy metalowe to katastrofa – będzie z nimi dużo ręcznej zabawy. Mankamentem jest również i to, że plany budowy modelu są tylko poglądowe i mało czytelne. Dodatkowo wszystko zwymiarowane w calach, co wymaga zastosowania podręcznego przelicznika cali na centymetry i milimetry.
Podstawowe wymiary modelu: długość – 129,5 cm., szerokość kadłuba 19,05 cm, projektowane zanurzenie - 10,2 cm, napęd – dwa silniki MIG 600 Turbo Boat 12V, dwie śruby napędowe 3-łopatowe (L-R) o średnicy 51 mm, dwie płetwy sterowe, zasilenie pokładowe – akumulator żelowy 12V 7,2 Ah.

Re: PG-88 CROCKETT

: 25 gru 2021, o 20:52
autor: pilot72
Rozpoczyna się budowa modelu - konstrukcja kadłuba:
IMG_0578.jpg
IMG_0581.JPG
IMG_0582.JPG
IMG_0585.JPG

Re: PG-88 CROCKETT

: 25 gru 2021, o 21:02
autor: Don Mirson
Kurde, jak ja bym chciał mieć czas na takie budowy i miejsce na ciekawe wodowanie...

To dopiero początek relacji a już wygląda to zajeebiście. Wyczekuję na ciąg dalszy :)

Re: PG-88 CROCKETT

: 26 gru 2021, o 00:05
autor: aikus
Taa.... To jest właśnie prawdziwe modelarstwo. To, czym ja się osobiście jeszcze nigdy nie skalałem.

Re: PG-88 CROCKETT

: 28 gru 2021, o 14:15
autor: pilot72
Budowa kadłuba - kontynuacja. Listwy poszycia klejone żywicą Epidian 53. Przed ich ułożeniem wymagały przedłużenia do długości ok. 130 cm (długość kadłuba 121 cm). Po wyschnęciu konstrukcja będzie szlifowana w celu wyrównania całej powierzchni. Problemem podczas układanie poszycia jest dokładne dopasowanie listewek do kształtu wręg, szczególnie w części dziobowej. Kadłub okrętu miał zapewniać rozwijanie dużej prędkości jednostki na wodzie.
IMG_0607.JPG

IMG_0608.JPG

IMG_0612.JPG

IMG_0611.JPG

IMG_0614.JPG

IMG_0616.JPG

CDN ....

Re: PG-88 CROCKETT

: 29 gru 2021, o 00:28
autor: Piotr_T
Godne podziwu. Za dzieciaka (miałem wtedy jakieś 8 - 13 lat) bawiłem się w redukcyjne "kartony", głównie lotnicze, ale pływające też (popełniłem np. całkiem dużą, jak na moje mniemanie, ORP "Burzę") i sporego Spita Mk IX (w 100% z planów, więc było malowanie, docinanie szybek z grubej folii, etc.) i to było takie otarcie się o prawdziwe modelarstwo. Helikopter RC złożony z planów to raczej ciężko by było, ale samolot... dałby radę. Sosna, balsa, folia, wycinanie dźwigarów, podłużnic, wręg... i coś by wyszło ;) Podstawa to dobre, przeliczone i zweryfikowane praktyką plany. I na coś takiego może jeszcze kiedyś się porwę, jak znajdę czas i starczy predyspozycji.

Pozdrawiam,
Piotr.

Re: PG-88 CROCKETT

: 29 gru 2021, o 13:38
autor: pilot72
Budowa modelu konstrukcyjnego to niezła zabawa - uczy precyzji i cierpliwości. Waże jest to, co będzie efektem końcowym: sukces lub porażka - miałem zarówni jedno jak i drugie. Szkutnictwo to bawienie sie detalami, których w modelach pływajacych nie brakuje (szczególnie np. w modelach wystawowych). Zależy od inwencji modelarza. Ja modele buduję dla własnej satysfakcji i sprostania wyzwaniom w stosowaniu różnych technologii. Budowę i pilotaż modeli latających i pływających mam chyba opanowaną . Teraz przyszła kolej na śmigłowce - to dopiero jest wyzwanie...

Re: PG-88 CROCKETT

: 29 gru 2021, o 19:50
autor: kudzu
Poszycie kadłuba robi piorunujące wrażenie, aż chciałoby się soczyściej, ale nie wypada ;)

Zatopienie musi boleć, bo to nawet nie kasa, a długie godziny życia idą na dno…

Re: PG-88 CROCKETT

: 29 gru 2021, o 20:57
autor: Don Mirson
Cudo!!!

Re: PG-88 CROCKETT

: 2 sty 2022, o 23:22
autor: pilot72
Kolejny etap budowy modelu: kadłub nabrał odpowiedniego kształu i jest wyszlifowany. Pozostałe nierówności uzupełnione szpachlówka samochodową i wyszlifowane. Kolejna praca to laminowanie kadłuba na zewnątrz oraz w jego wnetrzu. Póki co, wręgi pozostają w całości, aby nie nastąpiło ich odkształcenia. Do laminowania zastosowano płótno szkalne o gramaturze 180 g/dm kw. z żywicą Epidian (podwójna warstwa laminatu na burtach). Nakładanie żywicy za pomocą wałka malarskiego z gąbką. Ze sklejki wycięta została również podstawka pod model - niezbędne narzędzie ułatwiające dalsze etapów budowy modelu.
IMG_0615.JPG

IMG_0623.JPG

IMG_0624.JPG

IMG_0625.JPG

IMG_0627.JPG

IMG_0632.JPG

Re: PG-88 CROCKETT

: 3 sty 2022, o 14:38
autor: aikus
Fajne imadło...
Te dziury w nim były czy wywierciłeś po coś?
(pytam serio, wiem, że takie rzeczy się czasami robi spontanicznie w jakimś jednym celu a potem służą wielokrotnie w różnych celach).

Ja mam takie:

imadlo.JPG


Nie jest najgorsze na świecie, ale ma przy swojej multifunkcjonalności istotną wadę jaką jest kiepska sztywność. Jak próbuję go użyć jak klasycznego imadła, złapać w nim np. rurkę, albo kątownik albo cokolwiek i urżnąć brzeszczotem, to ta jedyna nóżka się poddaje o ułamki stopnia, całość wpada w wibracje i wyrywa zęby z brzeszczota...
Nie wspominając, że trudno utrzymać brzeszczot w rzazie na początku jak jest płytki.


Sorka, że tak zwracam uwagę na najmniej istotny szczegół Twojego reportażu, ale odnośnie całej reszty już powiedziałem, swoje zdanie i go nie zmieniam:)
Wiedziałem, że tacy ludzie istnieją na świecie, że takie fantastyczne rzeczy robią, teraz czuję zachwyt, podziw i zaszczyt, że kogoś takiego tutaj mamy... i tyle... co tu więcej gadać...
No jest to na wagę złota! To co robisz jak i to, że się tym tutaj z nami dzielisz.
Serio!!

Re: PG-88 CROCKETT

: 3 sty 2022, o 16:17
autor: pilot72
Dziękuję za dobre słowo - to daje kopa do pracy. Co do imadła - te otwory są fabryczne - dobre rozwiązanie do pracy z różnymi kształtami (rury, pręty itd). Dodatkowo są dwa rodzaje szczęk (obrotowo - góra - dół - duże - małe) oraz cała podstawa obraca się 360 stopni. Można je skonfigurować do dowolnej postaci. Kupione w Biedronce - chyba coś z chińszczyzny - masywne żeliwo.

Re: PG-88 CROCKETT

: 7 sty 2022, o 14:37
autor: pilot72
Kolejny etap prac przy budowie modelu. W kadłubie zamontowane są: pochwy wałów napędowych ze wspornikami i króćcami do smarowanie wałów, wały napędowe ze śrubami (będą pracowały przeciwbierznie), podstawy sterów, stery i orczyk, podstawa akumulatora napędowego, dziobowa część pokładu.
IMG_0630.JPG

IMG_0631.JPG

IMG_0641.JPG

IMG_0642.JPG

IMG_0643.JPG

Re: PG-88 CROCKETT

: 7 sty 2022, o 20:32
autor: Adam12
pilot72 pisze:Kolejny etap prac przy budowie modelu. W kadłubie zamontowane są: pochwy wałów napędowych ze wspornikami i króćcami do smarowanie wałów, wały napędowe ze śrubami (będą pracowały przeciwbierznie), podstawy sterów, stery i orczyk, podstawa akumulatora napędowego, dziobowa część pokładu

W jaki sposób są uszczelniane pochwy wałów i osie sterów ?

Re: PG-88 CROCKETT

: 7 sty 2022, o 22:59
autor: pilot72
Dziękuje za pytanie. Pochwy wałów mają zamontowane oringi ( końcówka pochwy pod kadłubem ma wewnętrzene wglębienie na oring). Przestrzeń od strony wnętrza kadłuba do oringu wypełniana jest - poprzez króciec - smarem do łodzi, który jest dość często uzupełninay. Podstawy (kolumny) sterów wewmatrz kadłuba montowane są tak, aby ich górna krawędz była wyżej niż LW - linia wodna (jak to mówią: "praw fizyki pan nie zmienisz" - zasada naczyń połączonych). Dodatkowo uzupełniany jest w nich smar. Stosowany system jeszcze mnie nie zwiódł - w kadłubie jest sucho. Miejsca mocowania pochew wałów do kadłuba i śruby podpór zalane są żywicą epoksydowa we wnętrzu kadłuba i na zewnątrz.

Re: PG-88 CROCKETT

: 9 sty 2022, o 08:22
autor: Don Mirson
O tej linii wodnej nie pomyślałem... I też się zastanawiałem nad szczelnością :) Dobre rozwiązania to proste rozwiązania...

Re: PG-88 CROCKETT

: 9 sty 2022, o 22:09
autor: aikus
Ale te oringi w takiej małej rureczce to majstersztyk!!
No ale tak, co ma zawieźć w takim mechaniźmie... Nawet jakbyś zaniedbał obowiązki mechanika, nie uzupełnił smaru na czas no to co... Woda nie zacznie się lać strumieniami i nie zatopi łajby tylko po prostu zacznie przeciekać, a ... tego raz, że nie sposób przegapić a dwa... no myślę, że trzeba by się mocno o to postarać...