z ochrony to raczej nic tu nie bedzie, bo sam wirnik jest również pochylony, więc przy starcie (jak będzie już dodatni ciąg)i lądowaniu helik się wyrówna i ogonek znów bedzie tam gdzie był, a podwozie będzie pochylone

poza wizualnymi aspektami (które są na "+" napewno) prawdopodobnie mogą wystąpić też pewne "-". Np. przy lądowaniu normalne helik opiera się na płozach podwozia, u ciebie podwozie będzie pochylone (przodem w góre) więc zmniejszona stabilnoś lądowania, a co gorsza nie wiadomo jak helik zachowa się w czasie gdy bedzie stał na ziemi i właczysz obroty z ujemnymi kątami. Może się zdażyć że poleci na ogon bo wirnik jest wstępnie pochylony a nie bedzie miał z tyłu podpórki ze statecznika.
Przed lotami sprawdź czy to zamiast chronić ogon nie zadziała w drugą strone

W Gaui 425 te podkładki są dużo niższe niż te twoje, do tego Gaui jest sporo większy niż 450tka i prawdopodobnie od początku konstruowany z myślą że te podkładki tam będą
